Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ditta hop]

Kiedys tez mialam ochote na garnek rzymski ale zrezygnowałam z tych przydasiek. Mam sporo sprzętu któreo nie uzywami zastanawiam si,e czy nie oddać za symboliczna zlotówkę.
Juz adwent dzieciaki najchetniej rozpakowałyby wszystkie woreczki ze smakołykami.Woreczki uszyła z kanwy a daty wyszyła ściegiem krzyżykowym. Raz miała troche roboty ale woreczki na pare lat, Woreczki zawieszone sa na gałązce ścietej z magnolii.

[Pamira]

No i jak w tej reklamie, już mi się chce. ... Krysiu to nie chandra mi doskwiera,
tylko typowe lenistwo. Zawsze w tych momentach wsiadałam na rower, albo szłam do ogródka.
W krótkim czasie wszystko mijało. Teraz dodatkowo szybko się męczę i to jest główny szkopuł.
A na dodatek dobijające dni bezsłoneczne. Nawet kolory jesieni znikają w szybkim tempie,
a śnieżnej bieli brak. Dziś uratowała mnie wiejska kura, którą wczoraj wieczorem przytargałam,
więc wzięłam się za rozbiórkę i gotowanie rosołu. Zastanawiam się, co zrobić z nóg
i biustu jak mawia Małgosia. Koleżanka mówiła, że można na parze, ale mnie nie przekonała,
bo kiedyś tak zrobiłam jakieś mięsko i było suche i mi nie smakowało.

[lebuj]

Wiesiu , też pamiętam ogórki z tego garnka . Przykrywało się
je talerzem i obciążało się kamieniem .Wadą tego była
zbierająca się pleśń wokół talerza . Dlatego teraz robimy
w wiaderku 3- litrowym i lekko przykrywamy przykrywką , bez
ciasnego zamykania i ten problem znikł .

[Irenna]

Mirko,to jest właśnie ta szara jesień,powoduje złe nastawienie do świata,
gdy będą przymrozki i słońce,wtedy człowiek poczuje,że żyje...
A kurę żywą przytargałaś do domu?
Jurek,moja mama miała taki garnek,nie wiem,co się z nim stało,
odzyskałam tylko glinianą makutrę,w której robiłam ogóreczki małosolne,
były doskonałe...

[wiesia.]

Jurek
nie pisałeś jaki duży garnek?
Franek nie lubi mocno ukiszonych,
przerywa fermentację i wkłada do lodówki.

Grażynko
cudne te woreczki.

Mirko
jeszcze trochę, a będziesz znowu chodzić po ogródku.
Co do nóg i piersi to obsmaż, podlej wodą, dodaj grzybek,resztę przypraw i będzie obiad na długi czas.

[Pamira]

Grażynko piękny kominek w swej prostocie i podoba mi się ta gałązka obwieszona woreczkami.
Irenko ciekawy zachód słońca uchwyciłaś. Alu piękne twoje kartki świąteczne.
Też kiedyś kilka zrobiłam, ale jak mawia Wiesia to nie moja bajka. W moim domu rodzinnym
na wigilię zawsze był barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą, racuchy, kluski z makiem,
no i koniecznie karp z patelni i jeszcze kompot z suszu.
Zupę z głów karpia specjalnie dla ojca mama gotowała w ramach śniadania z obiadem.
7 lat temu był cudowny dzień, mroźny i słoneczny,więc wybrałam się na spacer za miasto.....

[Pamira]

Kura była duża, tłusta, ale już oskubana i wypatroszona.
Straszą, że temp może spaść do -17 taką wiadomość dostałam z netu.

[szuanka]

Mirka, albo ktoś sobie zażartował albo przecinka zapomniał postawić.

[Pamira]

Anko ten komunikat ukazał mi się w ramce w prawym dolnym rogu.
Sprawdziłam według interii u nas ma być -4 ale dopiero ok 7 rano...
obecnie za oknem 2,7 na plusie, chociaż w prognozie pokazują o 0

[wiesia.]

Mirko
super fotki, ale ja nie lubię zimy.

[enia60]

W moim domu rodzinnym
na wigilię zawsze był barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą, racuchy, kluski z makiem,

no i koniecznie karp z patelni i jeszcze kompot z suszu.

dobry wieczór Kochani
<Mireczko te racuchy mnie sprowokowały ,ilekroć mówiłam ze w moim rodzinnym domu robiło się racuchy i robię je od zawsze w swoim widziałam ogromne zdziwienie no i proszę spotkałam kogoś kto też je robił

dlaczego ?racuchy to już inna historia wpisana w tradycję mojej rodziny spokojnej nocy życzę

a racuchy zostawiam na jutro już w świątecznej oprawie

[Irenna]

Dzień dobry!
Mroźno,biało,może będzie dzień ze słońcem...
Mirko,fotki zimowe są piękne,ale ja,podobnie jak Wiesia,nie lubię zimy...
Dobrego dnia Wam życzę!

[Irenna]

Taka piękna zima była dokładnie 2.12.2016 r...

[maluna]

Cześć Irenko!
Zaraz jedziemy do kardiologa, zgłoszę się później..

Miłego dnia!

[Pamira]

Cześć Irenko , Gosiu
A ja lubię białą i słoneczną zimę taką do -7do -10 A u mnie właśnie słonko zaświeciło,
a ja muszę po chlebuś. Eniu Zawsze były drożdżowe racuchy, ale ja ich nie bardzo lubiłam
- za dużo mąki..
Pozdrawiam i życzę ciepełka i słoneczka. Jak słonko świeci to jakoś z optymizmem patrzy się na świat.

[ditta hop]

Witajcie.
Zimno, to zdjęcie to równo 3 lata temu

[szuanka]

Dzień dobry.
Witam koleżanki które już zameldowały się na wątku i te które mają jeszcze inne zajęcia o poranku.
Kolegę też witam!
Pogoda delikatnie mówiąc nie ciekawa a termometr pokazuje 0 stopni. Brrrr.
Lubię zimę, taką białą ale chyba z przyzwyczajenia i chyba powinnam napisać - lubiłam. Teraz mnie nie bawi.
Powinnam i ja wyjść po chlebek i coś do chlebka ale właśnie to brrrr.
Mirka niezmiennie pokazuje piękne fotki a Grażynka przypomina jak wygląda śnieg.
Pozdrawiam...

[ditta hop]

Trochę wiosny









Troche kolorów w tym szarym czasie.
Miłego dnia

[Krycha.]

Dzień dobry.
Do zimy jeszcze trochę brakuje,
na fotkach ładnie się prezentuje, lubię też oglądać z okna.
Gdy jest biało , to jakoś weselej na świecie.
U nas to widok bardzo rzadki.
Takie widoki jak u Grażynki , bardziej cieszą oko!!



Pozdrawiam całe towarzystwo, miłego dnia.

[wiesia.]

Irenko

Super fotki, ale wolę lato Grażynki.

Dzisiaj się zmotywowałam
i załatwiłam dowód osobisty przez internet.
W moim termin ważności mija 13.01.2021 r.
Odbiór 4.01.2021 rok.
U nas w każdym urzędzie jest terminarz
i musisz się umawiać na dokładną datę i godzinę,
bo inaczej pocałujesz klamkę.
Szlag mnie trafia, ale co zrobisz pandemia.

Krysiu

Miłego dnia życzę i do potem.