Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Pięknie Zula zagrałaś.
Dobrej nocki Wam życzę.

[elik13]

Napisał Zulka

Ale u mnie jakoś coraz mniej tej energii,mimo malowania.

Zulka stres i kłopoty też potrafią dokopać
jak się choć troszkę wyprostuje to energia wróci
czego Tobie życzę, no

DOBRANOC Bogusia, Zulko i Wszyściuchnym

[amiii]

Ale kwiatek!

Zulka

Dobranoc.

[elik13]

Dzień dobry

Dziś u mnie bez lazurów
może później cuś się zmieni.

Dobrego dnia

[tar-ninka]

Eliczkuale cudo wkleiłaś na dzień dobry

U mnie slońca aż za dużo cos nie bardzo lubię jesienne słońce
Nisko świeci i jakoś tak ostro po oczach bije
jak się musi iść pod .. to się idzie na ślepego .
Fajnego dnia wszystkim, ze slońcem mimo wszystko

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Motylko i Tarninko.
Ale cudne te zwierzaki Motylko.
Tarninko, nie marudź, słońce jest nam niezbędne i niech świeci.
Jakby co okulary można założyć.
U mnie jest żółte i lazury, zaraz pranie wywalam na dwór.
A od rana znowu walczyłam z kretem.
Rozkopuję my kopczyki, wrzucam śmierdziucha i zasypuję.
Muszę go wypłoszyć z trawnika, w polu niech sobie grasuje.
Dobrego dnia Wam życzę, takiego z uśmiechem.

[elik13]

Hej Tarninko i Bogusiu
Teraz wiem kto mi żółte podprowadził
U mnie nadal buro.
W necie wpadłam na tą fotkę
też misie bardzo podoba
Bogusia ciekawa jestem
czy uda się Tobie przegonić "lokatora"
bo on bardziej z tych uparciuchów wciąż wraca

[bogda]

Bogusia ciekawa jestem
czy uda się Tobie przegonić "lokatora"
bo on bardziej z tych uparciuchów wciąż wraca

Raz mi się udało, nie było go przez dwa lata.
Zobaczymy jak mi teraz pójdzie.
Byłam wczoraj w city i zapomniałam kupić śledzie, podobno są najlepsze, wsadzić do nory i smród go "zabija".
Ale będę mieć skórę z makreli, to jutro mu wsadzę.

[amiii]

Napisał bogda

zapomniałam kupić śledzie, podobno są najlepsze, wsadzić do nory i smród go "zabija".

A nie lepiej te śledzie do tego piwa?

U mnie siąpi
po wczorajszym letkim huraganie.
A mnie do centrum trza.

Dla Czesi tym razem
ale już jesiennie przysuszone:

.................

Eliku, Tarninko

Już nie siąpi,
słońce próbuje się przedostać.

[bogda]

Hej Żabo.
Piwo to ja wolę osobiście, a śledź do piwa ma się nijak.
Piękne te przysuszone.
Ino się nie zgub w tym centrumie.

[Siri]

https://www.koty.pl/najbardziej-nieb...oo_S3ZretChOdc

[amiii]

Napisał bogda

Hej Żabo.
Piwo to ja wolę osobiście,

No to przecież Ci pisałam,
że piwo masz osobiście
i że problem kreta zniknie.

a śledź do piwa ma się nijak.

Wiem i dlatego gdybyś tego śledzia z piwem,
to byś czas spędzała w takim pomieszczeniu,
gdzie o krecie się nie myśli.

U mnie już słońce
a w kamerce (czyli w centrum prawie)
jeszcze pochmurno,
to zaczekam.

[bogda]

Wiem i dlatego gdybyś tego śledzia z piwem,
to byś czas spędzała w takim pomieszczeniu,
gdzie o krecie się nie myśli.

To ja już wolę na świeżym lufcie, nawet z tym kretem.
Lepiej nie czekaj długo, bo jak się słońce rozmyśli....

[amiii]

Napisał bogda

To ja już wolę na świeżym lufcie, nawet z tym kretem.

O! I to jest dobre podejście.
Dla Ciebie i dla kreta.
A tak poważniej,
to ja kiedyś walczyłam z kretem i karbidem
i rozpuszczalnik na szmatkach próbowałam wtykać
i jeszcze różne głupie rzeczy robiłam i nic.
Aż nagle wyniósł się "sam z siebie",
nawet nie zauważyłam kiedy.
Nie umiem doradzić nic,
oprócz tego piwa.

[bogda]

Poprzednio też walczyłam karbidem i takim wstrętnym śmierdzielem.
Szmatę się moczyło i wtykało w jego korytarz.
Nie wiem jak to pachniało w tym korytarzu, ale na zewnątrz okropnie cuchnęło.
Sąsiedzi się pytali, co tak cuchnie, a że mieli psa, no to zwalało się na psa, że to jego dzieło.
Zobaczymy, jak go będę nękać, to może się wkurzy i wyniesie.

[elik13]

Hej Żabo
U mnie żółte wolniutko wyłazi
pewnie ktoś zdecydował się jednak podzielić żółtym
Jak w ciuchci będzie "cuchło"
to znaczy Twoja robota Bogusia
i na piesa nie uda się Tobie zwalić
Nie wiedziałam Siri, że to śliczne stworzonko
takie groźne, ale raczej nie dla ludzi

Wylatam na dwór

[amiii]

Napisał elik13

Hej Żabo
U mnie żółte wolniutko wyłazi

To u mnie się schowało.
I nagle misie odwidziało to centrum,
bo przecież ja, emerytka, nic nie muszę.
Teraz to ja siebie pytam :" Masz ochotę, moja droga?"
I jeżeli nie, to nie,
zawsze się ze sobą zgadzam.
Przecież jakieś korzyści z bycia starym
muszą być.

[bogda]

Miłego dnia Siri.
Ten kociak jest milusi, ale że taki groźny.
Pewnie nie jest udomawiany.

Jak w ciuchci będzie "cuchło"
to znaczy Twoja robota Bogusia
i na piesa nie uda się Tobie zwalić

A dlaczego nie.
Bachor ma piesa, Żaba też.
A poza tym, to tu kreta nima, to i śmierdziucha nie będzie.

Przecież jakieś korzyści z bycia starym
muszą być.

Jaki stary, no jaki?
Byś się wstydziła.
My teraz w fazie młodości stabilnej.

[amiii]

Napisał bogda

Jaki stary, no jaki?
Byś się wstydziła.
My teraz w fazie młodości stabilnej.

Aaaa, tak to się nazywa.
Jak zwał tak zwał,
fajne to to nie jest,
to i dodatkowo nie zamierzam se dokładać.
Kiedyś były inne priorytety,
teraz to ja postanowiłam być najważniejsza.
I robię co mogę,
czasem drobne "nie" światu
a cieszy.

[amiii]

I jeszcze takie pytanko,
zgubił ktoś kiedyś żółtko?
Bo ja wczoraj tak.