|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witaj Małgosiu
Janusz z tą brama i patykiem pisane to choćbym nie miała męża to i tak byłyby nici. Ja nie pije wcale ale jeśli już jest sytuacja że nie wypada to degustuje coś jak Twój syn Musi być dobre i może być mało |
|
||||
Januszu Wszystkiego Najlepszego, poczęstuję Cię swoją nalewką jedna z wielu i możesz nie oszczędzać, na pewno nie braknie przez kilka lat.
[IMG][/IMG]
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dziękuję za życzenia. Jarku, z twojej oczyszczalni prędko bym nie wyszedł, to pewne.
Jadzia, jak nie piłaś za młodu "patykiem pisanego", to straciłaś młodość. Mój syn ma 53lata i to już inny świat, a ty jesteś młoda i też tam należysz. Żeby cię nie wystraszyć zdradzę ci że teraz moim trunkiem jest bourbon Jim Beam, ale skończyłem 77 lat, nic dziwnego że sporządniałem. Małgosiu dziękuję za życzenia ale nie bądź namolna i nie męcz Jurka, co ci przeszkadza trochę błotka na aucie, na święta pewnie umyje
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Janusz, masz rację, ale ja się wstydzę jeździć takim brudasem
przy pięknej pogodzie Oba autka umyłam, oprócz dachów, bo tam nie sięgam, a bałam się wchodzić na stołek. Co do nalewek, to też mam mały zapasik w piwnicy, ale nie ma z kim pić, a samej mi szkodzi Idę pogapić się w telewizor i wreszcie odpocznę... |
|
||||
Cześć kochani, witam wszystkich!
Cytat:
Jurek nie mógł mnie trzymać, bo drzemał w domu, a ja nie powiedziałam, że idę myć auto, bo by się złościł On mówi, że jak siedzi w środku, to nie widzi, że auto jest brudne, a w środku jest czysto. Po tym myciu aut, to rano ledwo zeszłam z łóżka |
|
||||
Witam
Witaj Grażynko widzisz kochana nie ma chętnych do pisania. A może to taka wiosenna niechęć do wszystkiego. Mnie coś ostatnio tak naszło nic mi się nie chce. Pewnie długotrwała pandemia też jest przyczyną. Ty Grażynko masz ciągle ruch w swoim domu bo mieszkasz z rodziną. I zawsze coś się dzieje. Ja życie towarzyskie prowadzę tylko przez telefon i na skaypie. Dobrze,że mam trzy platformy filmowe to mam co oglądać ale ile można? Troszke mam tez kłopoty ze zdrowiem coś zawsze się przyplątuje. Powinnam iść na gastroskopie,ale tak się boję,że ciągle odkładam. Powodem różnych dolegliwości jest SKS i to się nie zmieni. A do tego jeszcze ta sytuacja polityczna w kraju nie nastraja do optymizmu. No cóż trzeba jakoś to wszystko przetrwać,zycze wszystkim zdrowia i spokoju. |
|
||||
Cytat:
Nie odwlekaj badań, bo to bardzo ważne!!!
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Jadziu ja tez nie czuje sie najlepiej. Mam skaczace cisnienie raz 120/75 a za 2 godziny 150/97. Ta pogoda mnie wykończy.Do tego wszystkiego bola mnie nogi tzn. chyba żyły i zamierzam zapisać sie do naczyniowca, oczywiście prywatnie tak jak i leczę sie u kardiologa. Dzis zadzwoniłam do przychodni i za 15 minut miałam erecepte na telefonie na leki codzienne.
Tez mnie już szlag trafia na tę pandemię i te drugą w naszym rządzier. To i to nie do przełknięcia. Miłego dnia wszystkim tu którzy wejdą. |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani, Mirellko, Jarku, Grażynko!
Też nie mam chęci do pisania i nie bardzo jest o czym. Piszę na zaprzyjaźnionym wątku, więc nie chce tego powielać. Pogoda do bani, co chwilę leje i wieje. Zjedliśmy obiad i trzeba odpocząć, bo ranek miałam zabiegany, najpierw fryzjerka, potem zakupy, a potem obejrzałam odcinek "Czas Honoru" i naszły mnie smutne refleksje. Ten honor, to gdzieś się zapodział, ludzie patrzą tylko na darmową kasę, a resztę mają gdzieś, niech się pali i wali Czy kiedyś się obudzimy, oby nie było za późno... |
|
||||
Cytat:
My wcale nie śpimy, siedzimy na miękkim i przyzwalamy na wszystko, no.....najwyżej sobie poklikamy aby wypuścić powietrze. W stanie wojennym kolejki zastępowały internet.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Cześć.
Jarek chciałam kliknąć "lubie to" pod Twoim postem ale to nie fb. Masz racje kiedys w koilejkach człowierk dowiedział sie wszystkiego, kto z kim i gdzie hihihihi. Teraz każdy siedzi w domu do dyspozycji ma telefon i laptop a na zakupy przemknie samochodem i tyle widac sasaiadów. Gdy ktos umrze albo coś ważnego to mi powie sąsiadka, która chodzi do kościoła a poza tym spaceruje z pieskiem po Morgach i tu zagada tam zagada i wszystko wie. Miałam ruchliwy dzień i jestem zmęczona, teraz poklikam, poczytam we świecie i po sobocie. |
|
||||
Cytat:
Tutaj lepiej nikogo nie chwalić, bo cenzura przyjdzie. A w kolejce jak była długa i gruba to można było się też dowiedzieć ..... o sobie.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Szkoda, szkoda, że taki fajny wątek się marnuje w czasach, kiedy warto mieć odskocznię od zarazy i beznadziejnej polityki. No trudno. Pa.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
|||
Witaj Jarku
Piszesz, ze szkoda że taki fajny wątek się marnuje a za moment , piszesz pa....a pa to dla mnie żegnajcie Aby wątek "żył" musi być kilka osób które choć od czasu do czasu nie tylko go przeczytają ale też same coś napiszą....a jak jest wszyscy widzimy. Zauważyłam, że na forum została garstka osób które biorą czynny udział . Mnie stuknęło już 13 lat pisania i szczerze mówiąc coraz bardziej po prostu już mnie to nie kręci. Ile można pisać o pogodzie ???....bo na tym wątku o niczym innym nie można. Można dlatego by jeszcze trochę popisać założyłam wątek o polityce. To nasz narodowy temat . Albo jesteś za albo przeciw i zawsze masz coś do powiedzenia. Było tu wiele piszących z którymi poznałyśmy się w realu ale sam widzisz, nic nie trwa wiecznie. Z niektórymi spotykamy się na fb, inne znajomości nie przetrwały próby czasu....samo życie Z drugiej strony , pandemia zmusza nas do siedzenia w domu i w związku z tym nie bardzo są tematy do dyskusji. Mnie się wydaje że całe forum najlepsze lata ma już za sobą. Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam i sobie aby ciepła i piękna wiosna przyszła do nas jak najszybciej. Dziś pierwszy dzień wiosny a u mnie pada śnieg i jest bardzo zimno |
|
||||
Witaj Jadziu,
witaj Jarku Mnie też jest przykro,że wątek upada i że jest nas tak mało. Jarek ma trochę racji,że wydawało by się,że w dobie pandemii będziemy troszkę więcej aktywni bo to zawsze jakaś odskocznia i namiastka towarzyskiego życia. Jednak musi być choć kilka osób. Ja dużo prowadzę rozmów towarzyskich przez telefon czasem przy kawie,dużo czytam, oglądam ciekawe rzeczy w internecie,sporo filmów i seriali. I tak czas leci.Z mężem sporo gralismy w karty,ale i to nam się znudziło. Teraz córka dała nam kilka gier planszowych i może to nas wciągnie. Smutno jest mi z powodu kolejnych świąt spędzanych tylko we dwójkę. Jednak nie będziemy się narażać,będziemy dopiero tydzień po pierwszym szczepieniu i bez odporności. Myślę,że w naszej rodzinie gdzieś pod koniec maja wszystko wróci do normalności bo wszyscy będziemy zaszczepieni. Już planujemy dużą rodzinną imprezę. Życzę wszystkim wątkowiczom dużo zdrowia i spokoju. I mimo wszystko myślę,że wątek tak całkiem nie padnie,czasem ktoś się odezwie. Jadziu, Jarku pozdrawiam. |
|
||||
Dobry wieczór!
Cześć kochani!
Jadzia ma rację, że po latach pisania, człowiekowi kończą się tematy. Straciliśmy naszą Lusię i tym bardziej nie mam na nic ochoty Była już staruszką, ale wydawała się w dobrej formie i nagle przyszedł zawał, albo wylew, nie wiadomo co i po chwili psina nie żyła.. Ciągle mam ją przed oczami, jak resztką sił przyszła do nas... |