menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 24-02-2010, 22:35
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 010
Post Polscy seniorzy zadowoleni z mieszkań - komentarze


Komentarz do artykułu: Polscy seniorzy zadowoleni z mieszkań
--------------------
No cóż. Wiadomo. Przez tyle lat, każdy jakoś się dorobił własnego kąta.

I chyba nikt dobrowolnie go nie opuści.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 26-02-2010, 21:31
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Eeee, Lila, znowu ściemniasz ankietami...
Mam dwie córki, już to gdzieś tu pisałem, każda ma własne wykupione mieszkanie i to tyle co mogłem zrobić...
To tak a propos historii i mojego credo politycznego, tego będę się trzymał
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 26-02-2010, 21:35
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Ja też jestem względnie zadowolona ze swojego lokum. Mam w nim ukochane kąty i miejsca w kanapie osobiście przez lata formowane do mojej figury.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 27-02-2010, 08:02
B.B. B.B. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 638
Domyślnie

Ciekawe jak wygladałyby wyniki tek ankiety, gdyby została przeprowadzona w tym roku, po drastycznych podwyżkach opłat dzierżawnych gruntow wprowadzonych przez miasto. W Warszawie , w niektorych dzielnicach sa one horrendalne, starsi ludzie w swoich dziuplach w blokowiskach tracą wszelkie poczucie stabilnosci i bezpieczenstwa, nie sa w stanie podołac czynszom i nie widza wyjscia z sytuacji. Tak wyglada zycie , a ankiety nie wiele maja z nim wspolnego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 17:14
Ada 33's Avatar
Ada 33 Ada 33 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Posty: 4 868
Domyślnie

Gdyby nie zmiany polityczne w naszym kraju nadal siedzielibyśmy w spółdzielczych mieszkaniach,a teraz niejednemu udało się go wykupić i ma własne....a niektórym udało wybudować domek i w nim zamieszkać na emeryturze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 19:51
Kazimierz's Avatar
Kazimierz Kazimierz jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Gdańsk,pomorskie
Posty: 3 007
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ada 33
Gdyby nie zmiany polityczne w naszym kraju nadal siedzielibyśmy w spółdzielczych mieszkaniach,a teraz niejednemu udało się go wykupić i ma własne....a niektórym udało wybudować domek i w nim zamieszkać na emeryturze.
My jesteśmy zadowoleni z naszego M4 (~62mkw.) i z ostatniego remontu, w którym na starą mozaikę położyliśmy jasne panele. Na balkonie, jasnozieloną (marmurek)terrakotę 30x30,a w łazience i w kuchni, terrakotę 30x30, jasnoróżowy marmurek. Kafelki w łazience białe, do wys. 1,75m , wyżej ściana malowana na różowo, dla dobrego wyglądu ciała i samopoczucia. Żona lubi oglądać się na różowo niż np. w zielonym świetle. W kuchni mamy nad dolnymi szafkami zabudowy kafelki 20x30 jasnoróżowe kafelki. W ogóle, lubimy różowy kolor. Na ścianach tapety . W dużym- jasną, prawie białą, wytłaczaną. W kuchni, zielonkawą, zmywalną,wytłaczaną.
Meble, mamy jeszcze NRD'owskie z 1965, ale ładniejszych, zgrabniejszych, lżejszych nigdzie jeszcze nie widzieliśmy i wszystkim odwiedzającym bardzo się podobają.
Nasza ogólna zasada dekoracyjna: jak najwięcej światła, jak najmniej dupereli, jak najlżejsze meble i jak najmniej.
Mamy teraz zamiar rozjaśnić korytarz. Wymienić frontowe dzwi w szafach zabudowy (grzmoty do sufitu we wnękach) na jasne, lekkie drzwi przesuwne, bez zmian wew.układu do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
W ogóle, jesteśmy zadowoleni z naszego mieszkania, w którym mieszkamy już od 1976 roku. Szare 10-piętrowe bloki, które zasiedlaliśmy, na piaszczystej kiedyś Zaspie, to teraz piękne, kolorowe, ocieplone, bloki. A w okół, park.Zielone wzgórza,wysokie drzewa, mnóstwo krzaków i żywopołtów, piękne alejki, dużo małych ptaszków. Na wiosnę bajka. Pytałem kiedyś żony, czy chciałaby mieć domek jednorodzinny, tak jak Jej koleżanki, to powiedziała, że nigdy w życiu. Jej koleżanki, mające takie domy, marzą o mieszkaniu w bloku (no, może mniejszym), w takim mieszkaniu jak my.
Mieszkanie, które w 1976 r wykupiliśmy na własność za przeszło milion (starych) złotych ( spadku po rodzicach otrzymałem pieniądze za dom jednorodzinny 1/4 , i te pieniądze pozwoliły mi na wykup), które teraz mogliśmy wykupić za 1zł.
Jedyne, co żałuję teraz to to, że zgodziłem się na prośby siostry, która potrzebowała pieniędzy na spłatę jakchś swych pilnych długów. Dom poszedł za parę milionów starych złotych, teraz wart był by conajmniej 100. No, cóż Polak mądry po szkodzie. Na szczęście, nie wszyscy. Ten, co go kupił zrobił interes życia.
Ja wychowałem się w domu jednorodzinnym, Piękne wspomnienia, ale teraz wyobrażam sobie, jakie miałbym ciężkie życie, gdybym musiał w nim mieszkać.
Aktualnie, mój syn mieszka w Niemczech, w dużym, wynajmowanym domu, w którym mogą mieszkać lekko 2-3 rodziny wg. naszych standardów, ma mieszkanie 110 mkw.,ale marzy o przeprowadzeniu się do "bloku", powiedzmy domu wielorodzinnego, małego bloczku.
Fakt, po pracy, w lecie,jak się w miarę młodym, fajnie jest wypoczywać w fotelu wiklinowym na tarasie, w ogrodzie. Jest chłodno, cicho, można pograć z dziećmi itp, ale jak się już starym schorowanym, z dolegliwościami, bloki, moim zdaniem , są lepsze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:17
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 010
Domyślnie

Zależy jakie bloki...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:27
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Kazimierz
Cytat:
Mieszkanie, które w 1976 r wykupiliśmy na własność za przeszło milion (starych) złotych ( spadku po rodzicach otrzymałem pieniądze za dom jednorodzinny 1/4

Wykup mieszkania w '76 za milion coś ci się pomyliło, może cały blok?
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:36
Kazimierz's Avatar
Kazimierz Kazimierz jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Gdańsk,pomorskie
Posty: 3 007
Domyślnie Lilu !

Cytat:
Napisał Lila
Zależy jakie bloki...
Oczy, oczy... nasz jest piękny. Obok stoi taki nowoczesny maluch, zaledwie 4=pietrowy, ale żona mówi,że z naszego jest piękniekniejszy widok na zatokę, a z tamtego widzą bloki, bloki, no i może wnętrze mieszkania sąsiada, no i może trochę trawki na górce naprzeciwko. No, i poperlowskie przedszkole.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:40
Kazimierz's Avatar
Kazimierz Kazimierz jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Gdańsk,pomorskie
Posty: 3 007
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Kazimierz
Wykup mieszkania w '76 za milion coś ci się pomyliło, może cały blok?
Być może, że to było trochę póżniej. Ale kwota jest prawidłowa. Mam fakturę zapłaty ale nie mi się jej szukać.
Mas rację, to było 85 lub 87 lub nawet 88.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:51
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kazimierz
Być może, że to było trochę póżniej. Ale kwota jest prawidłowa. Mam fakturę zapłaty ale nie mi się jej szukać.
Mas rację, to było 85 lub 87 lub nawet 88.
No widzisz głupie dziesięć lat a jaka różnica. W '76 maluch o ile mnie pamięc nie myli kosztował -z fabryki okolo70 000 to byś zapłacił 15 maluchów.To samo co do ceny teraz te 100 ale czego
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:54
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech Witam i pozdrawiam.

Witam,Tadeusz masz rację,na kopalniane talony samochód kosztował-maluch 67.5oo w roku 1978.Pozdrawiam.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:57
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 010
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kazimierz
Oczy, oczy... nasz jest piękny. Obok stoi taki nowoczesny maluch, zaledwie 4=pietrowy, ale żona mówi,że z naszego jest piękniekniejszy widok na zatokę, a z tamtego widzą bloki, bloki, no i może wnętrze mieszkania sąsiada, no i może trochę trawki na górce naprzeciwko. No, i poperlowskie przedszkole.

Kaziu, w ogóle ta Twoja dzielnica jest piękna.

Przez wiele lat miałam mieszkanie na Przymorzu, na Kołobrzeskiej. Na VII piętrze. Po teściu.
Byłam jak się zaczęły strajki, pod samą stocznią.
Dla nas Wybrzeże to była Kanada. Te ryby, świeże śledzie...
No i kota też sobie przywiozłam.
Wielki, łaciaty Kaszuba.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 05-03-2010, 21:59
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Ja całe życie mieszkam w małych kamieniczkach 4-5 mieszkań (20 lat na wygnaniu za komuny) i nie zamienię tego na boki.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 06-03-2010, 13:57
Ada 33's Avatar
Ada 33 Ada 33 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Posty: 4 868
Domyślnie

Pewno,że najlepiej mieszka się w kamienicach....mieszkania te mają duszę.....ale eh,...nie każdy ma taka możliwość.
Ja mieszkam od momentu przejścia na emeryturę w domku z ogródkiem na wsi podhalańskiej,ale tak jak powiedział Kazimierz jest kłopotliwe jego utrzymanie,nie tyle materialne co fizyczne i planujemy ponownie przenieść się do miasta....tym razem do mego rodzinnego miasta.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 06-03-2010, 14:49
krystynacz46's Avatar
krystynacz46 krystynacz46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: wielkopolska.
Posty: 2 439
Domyślnie

Zmieniłam mieszkanie w kamienicy w dużym mieście na domek na wsi ,na razie dopóki jesteśmy w dwójkę cieszymy się z życia tutaj ,ale jak będzie dalej ,pożyjemy ,zobaczymy .Zawsze możemy wrócić do miasta ,ale musieli byśmy żyć z Synami i Wnukami.
__________________
WITAM
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 06-03-2010, 15:16
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Dom w którym mieszkam został wybudowany jeszcze przed wojną II-gą. przez dziadka. Dziadek wybudował z myślą o synu, -moim tacie (był jedynakiem). Tak by mógł on-dziadek mieszkac i syn z rodziną.Co wyszło po wojnie. Dziadek mieszkał ale lokatorów zameldowała komuna. Dopiero po zmianie ustroju można było myśleć o odzyskanie swojej własności. Mankamenty są bo trzeba wciąż coś uzupełniać, naprawiać unowocześniać. Część zajmują współwłaściciele po sprzedaży swojej części przez mojego brata. Połowa jest moja i mieszkam z synem i synową i córką z wnuczkami. Ale każdy ma swoje mieszkanie. Z pewnością nie gniżdzimy sie tak jak to było gdy bylem dzieckiem. Mankament dom tuż przy skrzyżowaniu dwóch ruchliwych ulic, ale nie wyobrażam sobie mieszkania gdzieś gdzie niema ruchu wielkomiejskiego. Cisza i spokój dobre ale na dwa tygodnie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 06-03-2010, 17:13
Kazimierz's Avatar
Kazimierz Kazimierz jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Gdańsk,pomorskie
Posty: 3 007
Domyślnie Tadeuszu !

Cytat:
Napisał tadeusz50
Dom w którym mieszkam został wybudowany jeszcze przed wojną II-gą. przez dziadka. Dziadek wybudował z myślą o synu, -moim tacie (był jedynakiem). Tak by mógł on-dziadek mieszkac i syn z rodziną.Co wyszło po wojnie. Dziadek mieszkał ale lokatorów zameldowała komuna. Dopiero po zmianie ustroju można było myśleć o odzyskanie swojej własności. Mankamenty są bo trzeba wciąż coś uzupełniać, naprawiać unowocześniać. Część zajmują współwłaściciele po sprzedaży swojej części przez mojego brata. Połowa jest moja i mieszkam z synem i synową i córką z wnuczkami. Ale każdy ma swoje mieszkanie. Z pewnością nie gniżdzimy sie tak jak to było gdy bylem dzieckiem. Mankament dom tuż przy skrzyżowaniu dwóch ruchliwych ulic, ale nie wyobrażam sobie mieszkania gdzieś gdzie niema ruchu wielkomiejskiego. Cisza i spokój dobre ale na dwa tygodnie.
Mój Ojciec, w 1948 r kupił jednorodzinny, 4-izbowy dom, w którym mieszkałem do 1954 r, a rodzice (już tylko Mama) do 1983. Potem 1 brat z rodziną , a w 87, po przeprowadzce jednego brata do bloków, a drugiego do jednorodzinnego domku k/Warszawy, który wybudowali za kredyt uzyskany ulgowo, w ramach tego, że żona była nauczycielką, sprzedaliśmy na prośbę zadłużonej siostry z Krakowa ten spadek, o czym już wspominałem.
Mimo, że to był mały dom (OK.120mkw), aby uniknąć dokwaterowania, ojciec zaproponował swemu bratu po ślubie, aby zamieszkał u nas w jednym pokoju (ok. 25mkw.). Wtedy normy były spełnione i dokwaterowania obcych ludzi unikneliśmy. Wtedy norma byłs ,zdaje się, 7mkw/osobę. U nas w domu o pow.ok. 120, mieszkało na początku 7 osób, a 2-3 lata poźniej 9 osób. Było ciasno, ale rodzinnie. Takie były czasy, i nie pamiętam, aby były w tym "ścisku" jakieś kłótnie.
Ten dom miał ok. 1200 mkw. ogrodu, którego połowę zabrano , "przymusowy wykup",nam pod bloki. Całe szczęście, że nie zabrano wszystkiego, bo Ojca traktowano cały czas jako przedwojennego kapitalistę ( przed wojną, i parę lat po wojnie miał sklep).Jako syn "byłego kapitalisty" ledwo dostałem się na studia techniczne, do nowo-otwartej Szkoły Inżynierskiej" ( później politechniki) w Częstochowie. Akademika, ani stypendium, nie dostałem. Po roku dopiero, z uwagi na bardzo dobre wyniki w nauce dostałem częściowe stypendium, i miejsce w domu studenckim, na piątego w pokoju. Spałem na 3 piętrze, na łóżku pod sufitem. Po 3 cim semestrze miałem już pełne stypendium. Dzięki przewodniczącej ZMP, ładnej babce, która później "wykruszyła się, niestety.
Tak więc, Tadziu, nie lekko było po wojnie naszym ojcom. Ale, grunt, że doczekaliśmy się emerytury i wnuków, czyli osiągneliśmy cel życia. Na lepsze życie, przynajmniej ja, już nie liczę.
Rodzicom, szczególnie Ojcu, zawdzięczam to, że nigdy nie narzekał na ciężar czasów, nigdy nie nastawiał mnie wrogo do nowych czasów , które nastały po wojnie, mimo,że tęsknił za czasami przedwojennymi swojej młodości. Często wspominał też swoje ciężkie życie w biednej,galcyjskiej wiosce, nad Wisłą k/Krakowa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 17-03-2010, 23:21
taneska's Avatar
taneska taneska jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Lublin
Posty: 323
Domyślnie

Od 1978 roku mieszkam w blokowisku, w 4-piętrowym bloku- raptem 48m, ale dzielę je tylko z samotnym młodszym synem,więc ciasno nam nie jest. Właśnie kończymy generalny remont i bardzo kochamy nasz dom.Przeraża mnie tylko w perspektywie nasze 3-cie piętro, na razie nogi mnie noszą..Przez te lata osiedle z gliniastego pagórka zmieniło się w spore miasteczko, z fajną infrastrukturą, jest nam naprawdę wygodnie.
Kazimierzu, pięknie opisałeś te różowości w waszym mieszkaniu, cały opis tchnie spokojem, stabilizacją i po prostu miłością, serdecznie pozdrawiam.
__________________
Staram się pisać po polsku.

Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:40.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.