Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[mirellka]

Witam całe miłe towarzystwo.
Nie było mnie trochę,ale walczę
z przeszkadzającymi funkcjonować
problemami. Od dwóch tygodni walczę
z hemoroidami. Wszystkie dostępne środki
nie bardzo pomagają.A może to co innego?
Ponadto boli mnie prawa dłoń i serdeczny palec.
Stworzył się jakiś guzek i boli przy zgięciu.
Jadę dziś do ortopedy,choć nie wiem czy
mnie dziś przyjmie.
I taki to mnie SKS dopadł i najgorsze,że to
już tak będzie.Jak nie urok to śr....A
U mnie dziś od dawna nie widziane słoneczko.
Jednak nie wiem czy uda się wyjść na jakiś
spacer bo trochę spraw mam na dziś.
Wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia.

[ditta hop]

Mirelko u mnie tez sloneczko niesmiało świeci,mam nadzieję ,że będzie względny dzień.
W domu cicho, dzieciaki w szkole więc moge sobie odpoczywac przy laptopie.
0biad odwczoraj wiec luz.
Miłego dnia

[Pamira]

Cześć Mirelko, Grażynko,,,
A u mnie jest ponuro, ale padać ma dopiero jutro. Mirelko prawdopodobnie
cierpisz na RZS. Tak się składa, że mnie boli też serdeczny palec prawej ręki.
Tym razem już drugi tydzień, bo normalnie poboli kilka dni i przestaje,
jak już się pojawi jakiś guzek. Ja już się do tego przyzwyczaiłam,
bo u mnie to już trwa już jak jeszcze pracowałam. A zaczęło się od palców nóg.
Raczej nie zwracam na te bóle uwagi, bardziej męczy mnie ból kręgosłupa.
No ale nie o tym chciałam pisać. Ja chciałam do ogródka pójść
i ogarnąć moje resztki krokusików, ale ciągle pada chociaż z małymi przerwami.
To siedzenie w domu jest straszne dla mnie, bo ja lubię przyrodę
i otwarte przestrzenie, a nie w domu siedzenie...
To tyle... Do potem... jak mawiała Wiesia ...

[maluna]

Cześć kochani!
I ja się odzywam, po przerwie.
W poniedziałek przyjechała córka z Zosią i były dwa dni,
a dziś, od rana opiekunka, teraz rehabilitantka
i tak mijają dni.
Rehabilitantka, robi też dodatkowo masaż mojego
kręgosłupa i czuję dużą ulgę.
Robi mi też laser punktowy na bolącą nogę, ale dzisiaj
to już ostatni zabieg i musimy się pożegnać.
Mam telefon, więc za pewien czas mogę znów skorzystać.
Z córką, wywaliłyśmy dwa wory szpargałów i zrobiło się
luźniej.
Podobnie, jak u Was, u nas co chwilę pada.
O wyjściu do ogródka nawet nie myślę
Mirellko, to takie wiosenne, a właściwie przedwiosenne
przesilenie, a jak zaświeci słońce, poczujesz
się lepiej
Dzwoniłam do szpitala w Poznaniu, gdzie zapisali mnie na
tomografię w ubiegłym roku , żeby się upewnić, czy termin
jest aktualny i okazało się, że wszystko o.k. tylko
musze zrobić poziom kreatyniny.
To dopiero 7-go marca, ale wolałam sprawdzić.
Zaraz po obiedzie wezmę scorbolamid i padam na łóżko,
bo mam dreszcze, mam nadzieję, że to
nie grypa, jeszcze...
Pozdrawiam wszystkich, miłego popołudnia!!!

[Pamira]

Na lepsze samopoczucie

[Irenna]

Dzień dobry dziewczyny!
Połamało mnie dokładnie nie śpię w nocy,boli każda
kosteczka,wilgoć daje się we znaki...nie mam chęci na nic...
Za miesiąc mam wizytę u laryngologa,tomograf wykrył
guzka na strunach głosowych,całe szczęście ,że to tylko
torbielka.Jeśli urosła,trzeba będzie usunąć,tak powiedział
doktor.Pewnie i to też mnie przygnębia.
Zobaczymy,może nie urosła?
Mirka,dzięki za kawusię,dziś mogę pić bez umiaru,bo
ciśnienie bardzo spadło,a na pocieszenie zrobiłam sernik
na zimno z galaretką,uwielbiam!
Małgosiu,może to nie grypa ,tylko zmęczenie,nie masz czasu
na dobry odpoczynek...
Mirellko,mnie na te sprawy oddolne pomaga maść cynkowa,
od czasu do czasu stosuję...
Grażynko,będzie dobrze z naszą grupką,kto kiedy może ,to
tu wpada...ale są też takie dni,że nic się nie chce...ja chciałabym
choć trochę słońca...
Eniu,dziękuję za książkę do poczytania o starości,ale na razie
mój nastrój nie chce o niej czytać,chyba ma dość starości w realu...

Może tak łyk kawusi?
Spokojnego wieczoru babeczki !
Januszku,Tobie też!

[mirellka]

Dobry wieczór dla wszystkich co nas czytają
Dobry wieczór Irenko
Chyba ta pogoda wciąż szaro bura powoduje
że nic nam się nie chce.
Ja jednak zmuszam się by choć trochę czymś ciekawym się zająć.
Dziś koleżanka mnie do obiadu wyciągnęła na posłuchanie
wykładu na jej UTW.
Dobrze,że poszłam, wykład poświęcony był tematowi
Jak sztuczna inteligencja zmieni nasze życie.
Prowadzony bardzo ciekawie a jeszcze ciekawsza była
dyskusja. Trochę można się obawiać. Bo jak to
wszystko wymknie się spod kontroli to nastąpi
katastrofa. Dyskusja była bardzo burzliwa,widać było
jak emeryci interesują się nowymi technologiami.
Z podziwem obserwowałam seniorkę mającą
dobrze wiek po 80-tce jak ze znajomością tematu
zadawała pytania i dyskutowała.
Mąż potem bardzo żałował,że z nami nie poszedł.
ale jego wyciągnąć z domu jest bardzo trudno.
Po obiedzie pograliśmy trochę w karty. I tak
do wieczora czas zleciał. A teraz każdy swoje ogląda.
Irenko tobie i wszystkim
koleżankom a także Januszowi /choć nie wiem
czy nas czyta/ życzę miłego wieczoru.

[mirellka]

Irenko
Kiedyś Janusz pisał,że na bóle pomaga mu
lek o nazwie Dexak, ja go kupiłam i jak mnie
boli kręgosłup czy inne bóle to go biorę i mnie
pomaga. Dexak jest bez recepty. Spróbuj może tobie
na te bóle też pomoże.

[mirellka]

Ładny,mądry romantyczny film.W/g książki
Nicholasa Sparksa Ostatnia piosenka.
Bardo polecam.
https://www.cda.pl/video/64533354b

[enia60]

dzień dobry kochani

Irenko tobie i wszystkim
koleżankom a także Januszowi /choć nie wiem
czy nas czyta/ życzę miłego wieczoru.

Jadziu Mirellko zapewniam ciebie i koleżanki że Janusz czyta wszystkie posty .Sądzę że wkrótce coś napisze, a zbliżające się okazje zainspirują go.
Teraz podobnie jak Irenka jest po badaniu tomograficznym zleconym przez laryngologa.

Oczekiwanie na wyniki jak wiemy jest dość frustrujące, pewnie dlatego jest mniej aktywny na wątku.
Wkrótce spotkamy się, poświętujemy będzie ok.
Jadziu proponowany film jest już w zakładkach ,dziękuję obejrzę dzisiaj wieczorem.

Teraz oglądam na netflixie serial z gatunku : historia, melodramat, fantastyka naukowa p.t.Outlander.
Serial nakręcono na podstawie książki Diany Gabaldon w serii „Obca”
Rzecz dzieje się w XX- wiecznej i XVIII- wiecznej Szkocji czyli o podróżach w czasie z wątkami historycznymi co mi szczególnie odpowiada.



jeszcze kawa zapraszam, czas na podwieczorek się zbliża

[mirellka]

Witaj Eniu
Trochę z zazdrością patrzę na dwa
wątki na których zawsze zbiera się
grupka i mają o czym dyskutować.
U nas jakoś zamknięte dusze.
U mnie dziś dość ciepło,choć nie było
słoneczka.
Rano zrobiłam zakupy a po południu
wyszłam na długi spacer.
Długi bo zaglądałam do sklepów z obuwiem
i z odzieżą. Szukam jakiś wygodnych
bucików na wiosnę. A i cieńka kurteczka
by się przydała. Chyba jeszcze za wcześnie
bo nic ciekawego nie było.
A jak tak patrzę na tkaniny to jestem
przerażona wszystko sztuczne.
To 30 lat temu można było dostać
coś z bawełny z wiskozy A nawet z jedwabiu.
Eniu - serial Outlander oglądałam 6 sezonów
Został mi 7 sezon.Serial naprawdę dobry
choć już nie będę wchodzić w tyle sezonów.
3 sezony to wszystko.
Teraz czekam na 3 sezon dobrego polskiego
serialu kryminalnego Rojst- Milenium.
Reżyserował Jan Holubek.
Eniu - jak nie oglądałaś to polecam
bardzo dobry i dobra obsada.
I na Netfliksie są dwa sezony.
Pozdrawiam Eniu.
I wszystkim życzę miłego wieczoru.

[enia60]

Dobry wieczór Jadziu
Nie oglądałam serialu Rojst -Milenium,chętnie obejrzę.
Netflix mam od niedawna, dostałam m.in. w prezencie urodzinowym abonament na rok od Janusza .
Obejrzałam serial " Korona" jeden z bodajże najlepszych seriali też miał wiele sezonów chyba 6, no i jak już pisałam Imperium i Cesarstwo Rzymskie ,oraz wybiórczo Imperium Osmańskie ,Ostatni Carowie.
To dużo jak na ten krótki czas, ale jak to bywa na początku dostęp do tak bogatej oferty kusi.
Wiosna coraz bliżej ,będzie więcej spacerów i mniej godzin przed telewizorem ,tak myślę.
A jeśli chodzi o zakupy wiosenne, chyba jeszcze za wcześnie .Zaglądam do sklepów u nas oferta bardzo uboga, może w Łodzi lub Pabianicach coś upoluję ,zobaczymy.
Jeśli chodzi o buty to najchętniej sportowe, teraz bywają takie stylizowane na eleganckie .Też codziennie spaceruję ,nie są to długie spacery ale samo wyjście z domu się liczy.
Miłego wieczoru życzę wszystkim.

[Pamira]

Dobry wieczór Eniu, Mirelko ...
Cieszę się, że jesteście, bo coraz mniej tu nas zagląda, a szkoda
Dzień dobiegł końca, a był bardzo przyjemny, taki typowo wiosenny.
Chociaż powietrze plusowe, to chwilami trochę ostre.
Dziś nic szczególnego nie robiłam, przeważnie leniuchowałam.
Teraz sposobię się do łóżka, bo chociaż oczy mi dokuczają,
to muszę trochę poczytać.
Dzisiaj obeszłam pozalewane zakamarki miasta.
Tak zalanego Zbąszynia jeszcze nie widziałam.
Dwie ścieżki rowerowe są nieprzejezdne i na dobre zamknięte.
Mi jest wsio ryba, ale ci co mieszkają w okolicach rynku i kościoła
muszą nadrabiać drogi, żeby dojść do biedronki,
czy do Intrmarche i Rossmanna. No i dzieciaki do szkoły też mają dalej...
Jak wspominałam pogoda była fajna, bezdeszczowa,
ale już około północy ma padać i to dość dużo.
A może się nie sprawdzi...

Spokojnej nocy i zdrowego snu..

[Pamira]

No i się sprawdziło, dość mocno musiało padać, bo jak wstałam,
to były na około kałuże. Teraz słonko świeci i jest miło i przyjemnie.
Zapraszam na kawusię na dobry początek dnia.

[maluna]

Cześć kochani! Mirko
U nas też piękna pogoda, po nocnej ulewie.
Musiałam zwlec się łoża, po wyniki, ale nic z tego, nie było
gdzie zaparkować, więc wracając zrobiłam zakupy poza
śródmieściem.
Słaba jestem, mam nadzieję, że to przejściowe,
bo trudno tak podołać wszystkiemu.
Eniu, filmy o których wspominasz, oglądałam w grupach na fejsie.
Są wszystkie sezony "Korony" itp.
Mam ochotę oglądać OUTLANDER, ale brakuje czasu.
Oglądałam serial "Życie wie lepiej", taki komedio-dramat,
dobrze się ogląda.
Mirellko, ten według Sparksa, też oglądałam i czytałam książkę.
Seriale oglądam z mężem, więc musi nam się obojgu podobać.
Netflixa nie mam, a wszystko oglądam
Mirka, dobrze że chociaż Ty się często odzywasz, bo ja
mam ochotę, tylko brak możliwości.
Miłej soboty kochani!

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Wróciłam z Magda z zakupów, nie bardzo chciałam ale wyciągnęła mnie prawie na siłę. Dobrze zrobiła bo po przechadzce dobrze sie czuje a tak to bym pewnie lezała po żle przespanej nocy. Jednak ruch to zdrowie hihihi.
Małgosiu bardzo Ci wspolczuję, jak mąż byl chory to też miałam co robić, ale mąż jeszcze był bardzo samodzielny, poza tym była Magda. Etap łóżkowy był stosunkowo krótki, poza tym miałam chyba troche mniej lat niż Ty.
Teraz wróciłam i pomyślałam, że zaględnę co dziewczyny napisały.
Jutro rano zięć jedzie do Włoch na tydzień, spotkać sie ze swoimi dostawcami i producentami art, ktorych jest w Polsce przedstawicielem. Magda nie byłaby soba gdyby nie zaplanowała grubszych robót na ten tydzień. chce malować sień a jest tego sporo. Ma przyjechac Natan i pomoc z malowaniem.
0dpocznę troche i chyba pojdę na cmentarz do Kazika, taka ładna pogoda to mozna wyjść.
Miłego dnia.

Moj Kajtuś


Moja Lenka juz panna

[Irenna]

Dzień dobry Mirko, Małgosiu,Grażynko,witajcie dziewczyny!
Wczoraj wieczorem wzięło mnie na wspomnienia...
pobiegałam trochę po naszym wątku,zajrzałam do wpisów
Iwci,Wiesi,Setuni,Krysi...czytałam i płakałam...
One zawsze będą z nami...
Ale także zobaczyłam,ile emocji kryje się w naszych
postach,ile radości,smutków,żalu,ile różnych zdarzeń,
urodziny i imieniny...narodziny i pogrzeby...
Pośmiałam się z wierszyków gwarowych od Małgosi,
poczytałam wierszyki Basi,dowcipne i żartobliwe .
Ucieszyła mnie fotka Janusza z butlą chyba żytniówki
i jego cudnej Koty,podziwiałam Mirkę na rowerku,obejrzałam
zdjęcia Waszych bliskich i fotki zwierzaczków,piękny ogród
Grażynki i działki Eni i Ani,wyprawy Ali w niedosiężne góry...
niemożliwością jest o wszystkim napisać,to tylko garść wspomnień...
Ale wiecie co,dla mnie te wszystkie Wasze zapiski to najpiękniejsza
książka,jaką kiedykolwiek czytałam...
No,ale mi się zebrało...
czas na kawusię

Miłej,pogodnej soboty!

[Irenna]

Wczorajsze ,wieczorne fotki osiedla córki,ze spaceru z piesiem.
Monika mówiła,że jezioro wystąpiło z brzegów,
nawet ławki były zalane...

[ditta hop]

Moj taras przy sypialni. Napisałam długi post ale mi uciekł. Irenko pieknie to napisałaś, ja nieraz też przeglądam i wspominam. To nasze miejsce na radości i smutki,.Nawet wtedy gdy nie piszemy przez dzień czy dwa, to jednak wiemy, że jestesmy tam na wątku/

[Pamira]

Jestem ponownie.Małgosiu To fakt, że się odzywam,
bo kiedyś napisałam, że tak długo jak będę mogła będę tu zaglądać.
Tutaj czuję się dobrze, jak w rodzinie. Towarzystwo w realu się
powolutku wykrusza i tutaj też, ale karawana idzie dalej, więc idziemy.
Grażynko Twoja wnuczka rośnie na erudytkę. Nie stroni od książek.
Moje dwie wnuczki też dużo czytają, ale wnuki już wolą klikać.
Może jeszcze im się odmieni?... Oby.
Irenko moje jezioro też wystąpiło z brzegów i rzeka też miejscami
rozlała się do granic możliwości. Jednak na to nie mamy wpływu.
Kończę i zmykam do kąpieli ,,,
Może na koniec dnia po lampeczce,?..