Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kama5]

za trzymanie kciuków ( zawsze mozna na Was liczyć.)
Krótko - badania - że powiedziałam do lekarza " nigdy więcej "smiertelnego zagrożenia nie ma , bywało już gorzej.Jutro jeszcze kardiolog , bo nie może poradzić sobie z unormowaniem ciśnienia , które dosłownie szaleje jak na huśtawce.Potem odwracam się plecami do niezdrowej.

Lulka - to bylaś w raju.Ja ogladam wszystkie programy ze świata , np. " Jestem z Polski "Cieszę się , ze masz pokarm dla serca w mroczne dnie naszego klimatu.Fotki cudne.Trzeba było sobie przywieść takie liście aloesu , z wymienionego programu Polka pokazała , jak robi sobie okłady z tego liścia , ponoć b. sprzyjającego cerze.

Iza - Twoja córka też miała frajdę zimą.Chłopaki pół kawalerowie.

Kobra - popieram Twoje stanowisko odnośnie polityki.

Gratko - też słuchałam różnych znawców z różnych uniwersytetów i trzymam się od tego z daleka.Na zdrowie mi to wychodzi ..z wielu powodów.

Dużo czytam to co chcę dopóki mi służą oczy.

Boguniu - tak jak radzisz na amforze stoi doniczka na podstawce.Pomyślę o czymś ozdobniejszym jak wrócę.

Dobrej nocki - idę odpocząć , bo tej nocy zupełnie nie spałam.

[bogda]

Dobry wieczór.

Gratko...i bardzo dobrze, że podałaś te linki...w końcu nie tylko można o gotowaniu, sprzątaniu i zakupach.

No właśnie Izo, ja sobie zapisuję, to co polecacie i w wolnej chwili po kolei do nich zaglądam i odsłuchuję, ale to raczej tylko w sobotę, albo w niedzielę, w tygodniu jakoś się nie wyrabiam.

Bogda...ciesz się, że wnuki nie lubią pierogów...nie masz w związku z tym obowiązków.

Toż się cieszę, bo przy pierogach dużo roboty, albo tak mi się wydaje, bo nie robię, jak chcę zjeść, to kupuję zamrożone od trochę dalszej sąsiadki, bardzo dobre robi i sprzedaje znajomym, a jak na szybko, to z Biedry.

Dlategóż donice i papugi temat mocno bezpieczny

Kobro...jeszcze pogoda i książki.

Durnostojek też trochę wala się po komórkach i chociaż
nieraz oczy by kupowały, bo mi wiele się podoba, to rozum mówi nie.

Gratko, durnostojki z czasów PRL-u są teraz w cenie, nie wyrzucaj, kolekcjonerzy z chęcią kupią.

Jutro wybieram się do województwa na wernisaż znajomej artystki malarki.

Udanej wyprawy Gratko i miłych wrażeń.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[bogda]

Witaj Kamo.
Dobrze, że jesteś po... kciuki można puścić...
Mnie to czeka w połowie lutego, ale zażyczyłam sobie ze znieczuleniem, na żywca nie dam rady.
Moje ciśnienie też wariuje, raz w dół, to znowu do góry leci, też chyba powinnam zmienić leki, ale kardiologa mam dopiero w lipcu, może dr rodzinna coś poradzi.

[bogda]

Dobranoc, spokojnej nocki Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Za oknem jeszcze ciemna noc, a ja już od ponad 2 godzin snuję się po mieszkaniu. Niby dobrze spałam i obudziłam się wypoczęta.
Kama...to jeszcze dziś potrzymam kciuki za unormowanie ciśnienia. Wiem, że trudno dobrać dobre leki...mój rodzinny kilkakrotnie mi zmieniał, nim dopasował. Teraz jest ok...no, chyba, że pogoda szaleje, wtedy i ono skacze.
Bogda...faktycznie pierogi są pracochłonne...mnie najgorzej wychodzi lepienie, ale zawsze mam Marysię do pomocy. Żałuję tylko, że nie mogłam sobie pojeść...po operacji niewskazane.
Planów na dziś nie mam żadnych...będzie laba.
Miłego dnia....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
Wcześnie wygoniło Cie z łóżka, ja wstałam o 7-ej, dla mnie to taka dobra godzina.

Żałuję tylko, że nie mogłam sobie pojeść...po operacji niewskazane.

Musisz jakoś przetrwać ten czas, ale później chyba pierogi możesz jeść, za to chłopaki zadowolone.
Też nie mam na dziś żadnych planów, wieje jak w kieleckim , może zabiorę się za porządki w papierach, trzeba niektóre zlikwidować, ale jakoś nie mam ochoty w nich grzebać.
Dobrego dnia życzę Wszyściuchnym.

[gratka]

Gratko - też słuchałam różnych znawców z różnych uniwersytetów i trzymam się od tego z daleka.Na zdrowie mi to wychodzi ..z wielu powodów.

Na początku, rok temu, słuchałam tego dużo i tak mi się przejadło, że nie dam rady,
sorry, gratko, ale nie dam rady.

A może jednak? Trzeba się hartować.
https://www.bing.com/videos/search?q...il &FORM=VIRE
Rozmowa fachowców przeprowadzona dwa tygodnie temu. Można słuchać od dziewiątej minuty.
Mam dwóch wnuków w Polsce w wieku poborowym, nie chciałabym,
żeby zostali tzw. mięsem armatnim, więc staram się zrozumieć co się dzieje
w polityce zagranicznej.

gdyby tak na poważnie każda poudzielała się politycznie to trza by Ci było uzbroić towarzystwo w noże lebo kałachy

Kobro ja wiem, że nie powinno się na wątku poruszać spraw związanych
z wewnętrzną polityką polskiego rządu i partii PIS, bo wątek by tego nie wytrzymał.
Ale nie godzę się na głowę z piasek dla swojej zdrowotności.
Po prostu nie mogę jak ten struś wystawiać kupra skoro mam jeszcze głowę,
oczy i uszy. Do moich linków potrzebne są tylko uszy i dobrze, żeby były
połączone z czymś wewnątrz czaszki.

[gratka]

Gratko...i bardzo dobrze, że podałaś te linki...w końcu nie tylko można o gotowaniu, sprzątaniu i zakupach. Czasem trzeba zahaczyć o ambitniejsze tematy. I pochylić się nad czymś, co nie wszystkich zainteresuje. Wywiadu z Robertem Chedą wysłuchałam...ciekawie mówił. Oby jego proroctwa na temat końca Putina się spełniły.

Dzięki Izuniu, o to też mi chodziło.

A teraz idę do dziobatych, napełnię im karmnik.
Wróble się pokazały i wiewiórki śmigają po drzewach od samego rana.
Lisów już dawno nie widziałam, widocznie je wytępiono.

Pozdrawiam Wszyściuchnych

[bogda]

Hej Gratko.

A może jednak? Trzeba się hartować.
https://www.bing.com/videos/search?q...il &FORM=VIRE

Gratko, dzięki za link.
Wysłuchałam od 9-ej minuty.
Specjalnie nie interesowałam się geopolityką, tak piąte przez dziesiąte, bo właściwie nie mam na to wpływu, ale....mimo, że nie mam na to wpływu, to jednak trzeba o tym wiedzieć.
Bardzo zrozumiale przedstawił to Minister (chyba były minister) Andrzej Derlatka, o wielu sprawach nie miałam pojęcia, zresztą czasem człowiek boi się dowiadywać o szczegółach polityki międzynarodowej, a jednak trzeba.
Mam nadzieję, że jednak dojdzie do zakończenia konfliktu między Rosją a Ukrainą, chociaż Rosja i nie tylko Rosja, stanie przed nową organizacją świata.
Mam teraz o czym myśleć....
Moje dziobate już wcześniej dostały śniadanko, teraz czas przenieść się w real.
Trzymajcie się w zdrowiu.

[Lulka]

Dzień dobry
Przyszłam się tylko przywitać na szybko, bo jestem zawalona
papierami różnego typu, rozliczeniami itp...
przed chwilą walczyłam z dostawcą prądu i gazu, bo mi źle
naliczyli szacunkowo za prąd na koniec roku,
a ja sama odczytuję liczniki i nic mi się nie zgadzało
Do tego rozliczam naszą wspólnotę i już nie wiem, w co mam najpierw ręce włożyć
Z tego powodu muszę to najpierw wszystko pozałatwiać...
jak się "obrobię", to zajrzę.
Do tego biblioteka mnie ściga, bo mam odłożoną książkę,
na którą bardzo czekam i na nic nie mam czasu...
Gratko, to nie tak, że nie interesuję się polityką, wiem, co się dzieje w geopolityce i
jak to na nas wpływa i też nie zgadzam się, żeby mój wnuk robił za mięso armatnie za 3 lata, ale jedyne co można
w tej sytuacji zrobić, to wywieź go z tego kraju
Na nic innego nie mamy wpływu.
Izo, czuję się tak, jak Twoja córka, ciągle marznę i nie mogę spać w nocy, wszystko mi się rozregulowało.
Bogda

Idę wsadzić nos w papiery, zrobiło się już bardzo późno,
bo musiałam dospać rano zarwaną noc.

Trzymajcie się ciepło, do potem

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Nie wiem czy Wam też, ale mnie czas ucieka przez palce. Zastanawiam się, czy kiedyś też tak było? Dopiero był poranek...południe i już wieczór. A nic konkretnego nie zrobiłam...załatwiłam trzy telefony...pogadałam z Marysią i kuzynem...ugotowałam sobie obiad...posłuchałam propozycji Gratki na temat wojny i już wkrótce nadejdzie czas kierować się w stronę łóżka... Z książką...
Bogda...Gratka...Lulka...
Miłego wieczoru i spokojnej nocy....

[bogda]

Dobry wieczór.

Przyszłam się tylko przywitać na szybko, bo jestem zawalona
papierami różnego typu, rozliczeniami itp...
przed chwilą walczyłam z dostawcą prądu i gazu, bo mi źle
naliczyli szacunkowo za prąd na koniec roku,

Lulka, współczuję...my jeszcze nie dostaliśmy rozliczenia za prąd, ani prognozowanych, aż się boję co przyślą.

Nie wiem czy Wam też, ale mnie czas ucieka przez palce. Zastanawiam się, czy kiedyś też tak było? Dopiero był poranek...południe i już wieczór. A nic konkretnego nie zrobiłam...

Izo, kiedyś miałyśmy całą masę innych zajęć, to ten czas jakoś tak szybko nie uciekał, czasem nie było szans nawet przysiąść na chwilę, a teraz to tak kręcimy się w kółko.
Dziś siedziałam w domu, pogoda była wstrętna.
Jutro mam zamiar iść na UTW na wykład, pogodowo też nieciekawie się zapowiada, może jednak po południu się uspokoi.
Już wcześniej pisałam o linku od Gratki, bardzo ciekawie mówił Andrzej Derlatka, bardzo dobrze się go słuchało, dużo się dowiedziałam.
A dziś miałam trochę luzu.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[kobra5]

A ja dziś w nastroju letko bojowem..


Poproszona o rejestrację skierowania kuzynki do niezdrowej telefonicznie wysłuchałam do wypęku automatu jesteś 16,14, wreszcie po 40 min JESTEŚ 1 i co??!! ..ano znów jesteś 16..itp itd. Nie powiem wkurzyły mnie a już reszty dokonała rejestratorka ..gadam że skierowanie ,że na cito a Ona arcyksiążęcem tonem mnie oznajmia że cito być nie może bo w zeszłem roku byłam (znaczy kuzynka) w onej przychodni i musi (SIC!!) upłynąć 2 lata by honorowali moje cito a tak może zapisać do zwykłej kolejki tak mniej więcej 9 m-cy czekania
O żesz Ty ..to podziałało jak płachta na byka..z werwą godną pioruna kulistego znalazłam kontakt do NFZ do Rzeszowa i uprzejma Pani niebotycznie zdumiona moją opowieścią zażądała danych przychodni ..weszła w komputer i powiada o jakiej kolejce mowa??? bo przychodnia podaje termin 2 dni do 7 oczekiwania Oświadczyłam Pani że ktoś tu z kogoś wariata robi i najpewniej przychodnia z NFZ bo to Oni kontrakt zawierają i jeszcze opłacają tę ściemę naszymi pieniędzmi.Pani urażona powiedziała że się temu przyjrzy ..na to gadam proszę zadzwonić i spróbować się zarejestrować jako pacjent..od razu wszystko będzie jasne.Pani jeszcze wyjaśniła że te ustalenia honorowania cito to żadne wytyczne NFZ że pani zanim odmówi kod skierowania powinna wpisać i widać że to nowa jednostka chorobowa ..i poinstruowała co należy zrobić i w razie odmowy prosi o szybki kontakt. No to teraz zobaczymy co na to przychodnia
Rozpisałam się ale może komuś z nas to doświadczenie się przyda

[bogda]

Kobro, nie dziwi mnie to, żeś się wkurzyła.
Panie rejestratorki dorwały się do władzy i panują w przychodniach, jak księżne udzielne.
Ciekawa jestem, czy uda Ci się jutro załatwić rejestrację skierowania pozytywnie.
Dobrej nocki Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
I znowu pochmurnie, deszczowo i wietrznie. Wcale mi się taka pogoda nie podoba, ale czy mam wybór...do ciepłych krajów się nie przeniosę, bo mnie nie stać na to, chociaż upałów też nie znoszę.
Bogda...oby wypad na UTW był udany...warto posłuchać coś mądrego i pouczającego.
Kobra...już Cię widzę w akcji....nie dajesz sobie w kaszę dmuchać. Tak trzymaj. Daj znać co zwojowałaś...może nam się kiedyś taka wiedza przydać.
I znowu dziś książka... może mało ambitna, ale takie też trzeba przyswajać.
Miłego dnia wszystkim....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
Jak wstałam, padał deszcz, a teraz sypie śnieg, zwariowana pogoda.
Mam nadzieję, że po południu się to uspokoi.
Też bym wolała mieszkać w ciepłym kraju, ale jest jak jest i to się już nie zmieni.
Zaraz kawa i czas pomyśleć o jakimś zajęciu.
Wnusia dziś w domu, to na pewno nie będę się nudziła.
Dobrego dnia Wam życzę.

Zajrzałam do programu UTW...temat wykładu...Kinezjologia...." jest gałęzią nauki, która zajmuje się mechaniką ruchu ciała człowieka oraz psychologicznymi reakcjami organizmu na ruch."

[gratka]

Panie rejestratorki dorwały się do władzy i panują w przychodniach, jak księżne udzielne.

Coś w tym jest. Wnuczka mojej przyjaciółki pracuje w przychodni, chyba zna panie
z rejestracji bo moja przyjaciółka dostaje się prawie na bieżąco do wszystkich
zalecanych jej doktorów. Dla normalnego śmiertelnika dostępne jest bez czekania
tylko prześwietlenie rentgenowskie i EKG.

cito być nie może bo w zeszłem roku byłam (znaczy kuzynka) w onej przychodni i musi (SIC!!) upłynąć 2 lata by honorowali moje cito a tak może zapisać do zwykłej kolejki tak mniej więcej 9 m-cy czekania

Wszystko w tym kraju wypaczone jest. Nawet cito nie znaczy pilne,
tylko oczekiwanie miesiącami.

Staram się nie narzekać i nie opróżniać woreczka żółciowego od samego rana,
jednak dobrze to się teraz żyje tej warstwie, którą stać na prywatne gabinety
i prywatne laboratoria. Jest jeszcze wyjście inne - tam gdzie są niedobory
pleni się łapówkarstwo. A mnie skierowanie na trzytygodniową rehabilitację
się przeterminowało, bo z zasady nie daję w łapę.

ale jedyne co można
w tej sytuacji zrobić, to wywieź go z tego kraju

Lulka chodzi o to między innymi, żeby wiedzieć kiedy to zrobić, żeby nie było za późno.

Miłego Wam mimo wszystko!

[Lulka]

Dzień dobry
Trochę się pozbyłam papierów, to mi się znowu program
zbiesił...nie może być spokojnie, zawsze jakieś "schody".
Kobra walcz z niezdrową, popieram, nie może tak być, że
jedna udzielna księżna rządzi i to za nasze pieniądze.

Lulka chodzi o to między innymi, żeby wiedzieć kiedy to zrobić, żeby nie było za późno.

Gratko, to prawda, trzeba trzymać rękę na pulsie i uchwycić moment.

bogda
Lulka, współczuję...my jeszcze nie dostaliśmy rozliczenia za prąd, ani prognozowanych, aż się boję co przyślą

Bogda, problem w tym, że zaniżyli znacznie szacunkowy odczyt prądu na koniec roku i przerzucili
na przyszły rok, a wiadomo, od tego roku inna cena, inny VAT i nowy limit.
Nie zgadzam się z tym i będę reklamować te faktury do skutku

kama5
Lulka - to bylaś w raju.Ja ogladam wszystkie programy ze świata , np. " Jestem z Polski "Cieszę się , ze masz pokarm dla serca w mroczne dnie naszego klimatu.Fotki cudne.Trzeba było sobie przywieść takie liście aloesu , z wymienionego programu Polka pokazała , jak robi sobie okłady z tego liścia , ponoć b. sprzyjającego cerze.

Kamo, tak, byłam w raju, a teraz czuję się jak Ewa z niego wygnana
Aloes mam w formie czystego kremu, bez dodatków,
przywieziony przez dzieci z Kanarów

gratka
Lisów już dawno nie widziałam, widocznie je wytępiono.

Gratko, lisy są i mają się dobrze
Wracałyśmy z córką z lotniska z Pyrzowic o 3 w nocy i na dużym skrzyżowaniu (pusto było),
przeleciał nam przed samochodem piękny, dorodny lis,
z wielką kitą Cudny był!

Gratko, kamelie nie pachną ale są cudne! całe drzewka były obsypane kwiatami

[Lulka]

Założyłam nowy wątek "MADERA - wyspa wiecznej wiosny",
serdecznie zapraszam
http://www.klub.senior.pl/podroze-tu...post1329924558

[kobra5]

Witajcie starcie z niezdrową krótkie treściwe i efektywne ..taki nokaut..Przekazałam krótkie ustalenia z NFZ ..wyłożyłam skierowanie i powiedziałam Oczekuję na ustalenie terminu zgodne z zapisem lekarza i Waszą deklaracją w NFZ , Pani bez słowa skierowanie wzięła w kompie pogrzebała i termin 9 dniowy dała zamiast (9 miesięcy).Normalny cud !!!!!!!..myślę że spowodowany prozaicznymi powodami
1.Telefonem z NFZ
2.Czasem w którym zapadają decyzje o kontraktach z onym NFZ
Ani pół słówka typu przepraszam czy cóś!!!! ...no i zbytnio tego nie oczekiwałam CUDA też mają swoje granice
A teraz dopiero się zdziwią jak na badanie zjawi się nie ta co się wykłócała