|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#941
|
||||
|
||||
Cytat:
Mnie się zawsze wydaje, że schody ruchome za wolno jadą i zawsze jeszcze dodatkowo drepczę. Dla Cię Eliku. ........................ Co to jednak znaczy obycie. W komunikacji miejskiej też. Pamiętasz Bogda jaką wiochę zrobiłyśmy w W-wie w tramwaju? Jak nie umiałyśmy biletu skasować? |
#942
|
||||
|
||||
Łoj Żabo dzięki lekuchno przesadziłaś z ilością,
ale proszę się częstować i na wynos tyż Cytat:
|
#943
|
||||
|
||||
Cytat:
Bo to taki kasownik był, co to wciągał bilety do środka żeby im się przyjrzeć dokładnie chyba i dopiero potem wypluwał. A my w momencie kiedy połknął, w panikę wpadły a ja mu próbowałam do gardła zaglądać (temu kasownikowi). |
#944
|
||||
|
||||
Cytat:
Żabo wypluwał bo tusz do wydrukowania daty mu nie smakował |
#945
|
||||
|
||||
Cytat:
Ja wiejska kobita, zawsze furmanką, to skąd mi takie rzeczy wiedzieć? Jeszcze w stolicy? A z pociągami, to zawsze mi jakoś nie po drodze było. Pamiętam, że starszy syn miał już z 9 lat i nigdy nie jechał pociągiem. To go chciałam "przewieźć". Wsiedliśmy w pociąg do Krakowa, w Krakowie mąż na nas czekał. I pech chciał, że tuż przed Krakowem na korytarzu pociągu wybuchł niewielki pożar ale dymu było co niemiara. Tak się dziecko przestraszyło, że potem do pociągu wsiadł dopiero jako student. A ja też jak to jechałam do Krakowa pociągiem, to tak się zasłuchałam w opowieści ludzi co kto komu i z kim, że prawie w biegu wysiadałam , bo się zagapiłam. Bo nigdy nie miałam okazji posłuchać takich fajnych rzeczy. |
#946
|
|||
|
|||
Cytat:
Za to tera mają dwa różne kasowniki żeby było łatwiej dla nietambylca. I jak co to lepiej kupić bilet z ...nadczasem, żeby człeka stres nie zżarł kiedy limit się nagle skończy. Ale o tem to powinny tambylce stoliczne ostrzegać. |
#947
|
|||
|
|||
[quote=amiii]
Cytat:
Cytat:
Zapomnij o mnie cyganie Nie ten czas ...proszę was". Dziś tablety i różne takie, słuchawki na uszach i ...cisza. nawet starsza młodzież to ćwiczy. |
#948
|
||||
|
||||
Cytat:
To była akcja. Bez to całą paczkę fajek zgubiłam. |
#949
|
||||
|
||||
Cytat:
tylko my tam miały bez okno wyglądać, coby przystanku wysiadkowego nie przegapić a tu się trza było zmagać z kasownikiem. Pamiętam, że jak już miałyśmy te wyplute bilety, chciałyśmy przysiąść i odsapnąć po emocjach, to już musiałyśmy wysiadać. Resztkami przytomności zauważyłyśmy, że to już. A pamiętam, że mi tych fajek Boguśkowych też było szkoda bardzo, choć nie palę. Ale całościowo wspominając, to akcja była bardzo udana, Bond by się nie powstydził. Bo i o narkotyki (teraz myślę, że to chyba dopalacze raczej były) też się prawdopodobnie otarłyśmy. Grzeczne wspomnienie, to żadne wspomnienia. |
#950
|
||||
|
||||
To tu jeszcze uzupełnię to co w ciuchci
pisałam o pociągach. W ubiegłym roku była ogromna afera ale co się będę... wkleję gotowca: " Absurd na kolei. Pokajali się, bo pociąg odjechał 20 sekund wcześniej. Nie opóźnienie, a wcześniejsze wyruszenie w drogę zmusiło japońskie koleje do wystosowania przeprosin. Tyle że różnica w czasie była niezauważalna. Japońskie koleje słyną z punktualności, ale kajanie się za coś takiego to już przesada - uznali internauci. Japońskie przedsiębiorstwo nie poprzestało jednak na przeprosinach. W Kraju Kwitnącej Wiśni bowiem uznano to za jedną z wiadomości dnia, przeprowadzono śledztwo i przeprowadzono rozmowy dyscyplinujące z pracownikami. |
#951
|
||||
|
||||
Takiego uspokajacza zostawiam
z wtorkowego wypadu. Te bujające się w słońcu refleksy (nie bardzo się telefon spisał ), cichutki szmerek a właściwie bulgotanie wody, cieplutki wiaterek i cisza i bezkres i zapach morza.... https://photos.app.goo.gl/bIiqG9pdXlUmnckO2 |
#952
|
||||
|
||||
Cytat:
Cudne miejsce i to plumkanie wody....można tam siedzieć godzinami, wspaniała terapia. |
#953
|
|||
|
|||
Cytat:
Żabo!!!! Dobra! Dobra ! I bez jaj. Ty nam powiedz gdzie SAMURAJ????? |
#954
|
||||
|
||||
Cytat:
ja nie spotkałam. A może być gejsza? Może nie sprawi Ci to aż takiej różnicy? Zdjęcia wgrywają się jak mam telefon w domu a ten czasem ma wychodne jak i ja. Ale jak już wsiadłam do tego latającego pociągu, to do Kioto dotarłam. Zaraz wkleję. |
#955
|
||||
|
||||
Kioto dawna stolica Japonii
(było nią ponad 1000 lat). Teraz centrum kulturalne Japonii i najczęściej odwiedzane przez turystów miejsce. Ponad 3000 świątyń, ogrody, stare, bardzo stare dzielnice, festiwale (takie barwne procesje, parady) no i gejsze, które tylko tu można spotkać. Ale o gejszach to osobny post. ......................... Czekając na.... po takim zakątku się szwendałam wieczorem: ..................... Dużo takich "popisanych" płotów jest: ..................... ..................... .................... Można bez obaw spacerować nocą, Japonia to jeden z najbezpieczniejszych krajów: https://photos.app.goo.gl/A97Sq6dBURmFOD2S2 .................... Ściany w tych starych domach to jakby z papieru są: .................... ................... ................... https://photos.app.goo.gl/M3rI9wHIo3et7DP93 Dyskretne wejścia do...? ................... https://photos.app.goo.gl/hrEB3zrhC4wxZoRn7 |
#956
|
||||
|
||||
Żabo oj chętnie bym tam też turystką była
A jak byś tak tam ( w Japonii) miała zamieszkać na stałe to z radością czy niekoniecznie Na jednym z samochodów z tyłu widzę nasze barwy narodowe pewnie przypadek |
#957
|
||||
|
||||
Cytat:
Wszystko tu jest bardzo poukładane, do granic możliwości punktualne, każdy przepis jest przestrzegany, dużo jest takich zakorzenionych a nie pisanych zasad których przybysz nie zna i go zaskakują. Japończycy to niesamowicie uprzejmy naród, do bólu i do przesady. Taki przykład: języka angielskiego już średnie pokolenie uczyło się w szkole ale nikt nie chce go używać. Dlaczego? Z szacunku dla rozmówcy, żeby nie "ranić" jego uszu złą angielszczyzną. Słyszałam o takim przypadku, kiedy to facet będący bileterem w jakimś parku rozrywkowym z bólem serca ale jednak musiał być zwolniony. Bo wpuścił bez biletu do tego parku ok. 20 000 osób (jak pokazał monitoring). Ludzie wiedzieli, że należy go poprosić a on nie odmówi. Brak asertywności (ja bym to tak określiła) w połączeniu z wpojoną przez wieki jakby "służalczością" dla Europejczyka jest niezrozumiały. Trudno zaakceptować a żeby przyzwyczaić się, to trzeba czasu. A pracowitość? Szkoda gadać! Jak obserwowałam pracę osób w restauracjach, w barach gdzie można coś na szybko zjeść, w sklepach czy kasach biletowych, to oddechu mi brakowało od samego patrzenia. I nie tylko tam i tak ze wszystkim. Dla nich to normalne, dla nas jest męczące. Jak byłam w górach w takim niewielkim hotelu, to właściciel co dwie, trzy godziny pytał, czy ktoś nie ma jakichś specjalnych życzeń, bo on z radością je spełni. Ameryki nie odkryję, inna absolutnie mentalność. Oni się nami "dziwują" a my nimi. Cytat:
Te barwy narodowe to też są ich barwy. Ich flaga to czerwona kula na białym tle. Trudno byłoby kulę na samochodzie namalować. |
#958
|
||||
|
||||
Cytat:
Ślicznie tam i dziwno, ale miejsca ciekawe. Ściany pewnie takie lekkie, z uwagi na zagrożenia trzęsienia ziemi. Taka ściana nie zabije. Cytat:
|
#959
|
||||
|
||||
No fakt tam zupełnie inny świat inni ludzie
Cytat:
O qrcze jest maluśka kuleczka po lewej |
#960
|
||||
|
||||
No nareszcie wgrały się zdjęcia...
Nara koło Kioto. Miasto to było (pod inną nazwą) jeszcze starszą stolicą niż Kioto. Jest tu co zobaczyć ale ja pierwsze kroki skierowałam do takiego jakby parku, zobaczyć oswojone jelenie wschodnie sika. .................... Żyją sobie tutaj wśród odwiedzających ich ludzi. Wszędzie są ustawione budki z takimi specjalnymi waflami i tym ich ludzie karmią. Miłe są te jelonki ale potrafią też być natrętne jak nie dostają jedzenia. Skubią torby, aparaty fotograficzne, jak mogą tak dają ludziom do zrozumienia, że za darmo, to one nie dadzą się oglądać. Trudne życie mają panie sprzedające wafle, te jelenie potrafią je czasem całą grupą atakować. Dlatego mają (te panie, nie jelenie) przygotowane gazety zwinięte w rulon, żeby je trzepnąć. Są tabliczki ostrzegające, że czasem mogą niespodziewanie trącić rogami. Ale te rogi to mają mięciutkie, cieplutkie, krzywdy nie zrobią, przestraszyć mogą tylko. Ale nie to jest atrakcją, że one oswojone.... ..................... https://photos.app.goo.gl/EPMd5SPUR3U2wmUx2 .................... .................. ................... ................. Oswojone jelonki to pikuś, przecież bywają takie tu i tam. Ale te potrafią się kłaniać, cudne są wtedy. Mam dużo filmików jak mi się kłaniają ale tylko jeden kiedy poprosiłam dziewczynę, żeby mi "zapozowała". Nie mogłam jej zbyt długo angażować. ......................... https://photos.app.goo.gl/4Rmw9wbr0Lb0WguZ2 Zauważcie z jaką gracją, taką japońską też ta dziewczyna się kłania. Ostatnio edytowane przez amiii : 26-05-2018 o 16:20. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
moja mama | Rozia | Rodzina bliższa i dalsza | 42 | 12-02-2012 22:02 |
Moja Sugestia | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 14 | 07-01-2012 01:43 |
Moja Babcia | swinkawietnamska | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 2 | 06-02-2010 17:12 |
Moja osobista.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 12 | 29-09-2009 09:47 |
Moja pomoc | Basia z Żor | eSenior | 25 | 26-08-2007 15:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|