|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#301
|
||||
|
||||
Do Innego
Nie oglądałam, więc nic na ten temat nie powiem.
A co u Ciebie, Maćku? Dawno się nie pokazywałeś... Mam nadzieję, że w lepszej kondycji psychicznej jesteś |
#302
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#303
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#304
|
||||
|
||||
Cytat:
Co do kondycji psychicznej to się nic nie zmieniło może nawet pogorszyło... Jak można zwolnić kogoś z pracy bo jest homoseksualny? :/ |
#305
|
||||
|
||||
Maćku,
jak mówiłam - nie oglądałam. I mam jedno wytłumaczenie: Ciemnogród. Chyba że były jakieś inne okoliczności.
A Ty się wez za nos i wyciągaj ze złego samopoczucia. Radziliśmy Ci zawieranie nowych przyjazni, nawet z dziewczynami. Jak jest w nowym roku szkolnym? Nie masz obok siebie jakiś sensownych ludzi? Powodzenia |
#306
|
||||
|
||||
Jeszcze do Innego.
Zetknęłam się w pracy z osobami o innej orientacji seksualnej. Pierwszy raz było to w latach pięćdziesiątych. I nikomu nie przyszło do głowy zwalniać ich z pracy. Obgadywano tych ludzi za plecami, na co każdy z nas jest narażony. Dokuczano czasem żartami. Ale wybroniły się poczuciem humoru. |
#307
|
||||
|
||||
Też się zetknełam
na studiach po raz pierwszy. To był rok chyba 1970. Do dziś wspominam z sympatią tę parę przesympatycznych, wrażliwych i kulturalnych facetów. I w ówczesnym ciemnogrodzie akceptowaliśmy ich wszyscy, więc???
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#308
|
||||
|
||||
Też nie rozumiem...
Może ona tak uważa.Nie wierzę .Mogła być zwyczajnym leserem a nie lesbijką.. Kurczę,komu to przeszkadza .. |
#309
|
||||
|
||||
Teraz sobie przypomniałam...
W Wydawnictwie, w którym pracowała moja mama, zwolniono pewną panią. Za nachalne molestowanie. Po kilku ostrzeżeniach kierownictwa w cztery oczy, które nie poskutkowały.
Chyba słusznie... |
#310
|
||||
|
||||
Molestowanie no to może dobrze, że ją zwolnili...
Ale jak można zwolnić z pracy kobietę która nic nie zrobiła? taka się urodził, nie ma na to wpływu i nikt ani nic jej nie zmieni. Czemu ludzie uważają to za chorobe? i to nie starsi w wieku babci a młodsi, koledzy, rodzice. Jak moja babcia się wychowywała to homoseksualizm był na liście zaburzeń itp więc to rozumiem, że jest przeciwna itp ale osoby w moim wieku lub niektórzy rodzice byli wychowywani jak już homoseksualizm nie był na liście chorób... a rodzice nadal wmawiają swoim dziecią, że to jest złe, to grzech, zboczenie, choroba, unikać takich ludzi bo jeszcze oni się takimi staną... :/ Nawet psycholodzy, seksuolodzy, nauczyciele czy pedagodzy tak myślą i wpajają to na lekcjach tak jak nasz ksiądz na lekcjach religii... |
#311
|
||||
|
||||
Widzisz Maćku. Ostatnio w przedszkolu mojej córki bardzo rozchorowała sie Pani psycholog. Dała jenak namiar na koleżankę, ktora ją zastąpi. Ktoś komuś przez kogoś (jak to zwykle bywa) powiedział, ze ona jest lesbijką. Raban był jak diabli. Petycje pisali, przeklinali i takie tam egzorcyzmy. Moja córka ma lat 6 i ta Pani psycholog te dzieci światopoglądowo prostuje bo u jedych już jest odchył na kasę a u innych alinacja z bidą w tle. Rodzą sie podziały już od przedszkola. Moje dziecko jest za to w domu gnębione jak wyskoczy z tekstem, ze ktos tam coś ma a ja jej kupić nie chcę. Liczy sie człowiek! Właśnie ta "inna"Pani psycholog zwróciła nam uwagę na owe różnice. Teraz pozostaje pytanie. Czy społeczeństwo ją nie lubi za cho... szczerość i wytknięcie paluchem tego czego nikt widzieć nie chciał ale znalazł sie temacik zastępczy i ja błotem obrzucili? Prawda jest taka, ze jest w przedszkolu od zeszłego roku szkolnego, gdzieś pod koniec i jest teraz. Dalej szeptają po kątach ale nikt już nie kwestionuje jej kwalifikacji. Prada zabolała rodziców bardziej niz jej oriętacja? W sumie, ani ręki ani nogi jej nikt nie ugada to sobie mogą....
|
#312
|
||||
|
||||
Wiesz, Maćku, tak sobie myślę,
że ludzmi powoduje strach.
Przed innościa, bo nieznana. Ale także i to, że im się tez to może trafić, czyli wg mnie ciemnota. Psychologa, seksuologa, pedagoga - takie myślenie dyskwalifikuje jako fachowca. Przedstawiciele kościoła co światlejsi też mają inne podejście do tych spraw niż jakiś ograniczony lub "wczorajszy" (tzn. myślący przestarzałymi kategoriami) ksiądz i katecheta. Niestety robią wiele złego. Maćku, poza Twoim zaściankiem - czyli środowiskiem, które Cię tłamsi - jest też inny świat. Zobaczysz Czego Ci serdecznie życzę! |
#313
|
||||
|
||||
Ja też...
i wierzę, że stłamsić się nie dasz... Masz dobre podstawy!
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#314
|
||||
|
||||
Wiesz co Maćku ?
Myślę, że za dużo myślisz o swojej "inności".
Taki młody mężczyzna powinien cieszyć sie życiem, przecież to nie choroba. Spróbuj nie myśleć o tym, albo myśl kategoriami normalnego człowieka. Widzę nieraz, że bywasz na forum, ale czy nie możesz np. uczestniczyć w innych wątkach ? Pozdrawiam i życzę Ci wszystkiego najlepszego, a szczególnie wiary w ludzi
__________________
You never have this day again... |
#315
|
||||
|
||||
Tak, jak wiadomo wszystko ma swoje negatywne jak i pozytywne strony... tam ktoś powiedział że każdy z gejów by zmienił swoją orientacją jakby mógł aby zaoszczędzić problemów. No nie byłbym taki pewny tego... ja nawet mając wybór z tej perspektywy nie chciałbym się zmieniać, stałbym się wbrew pozorom inną osobą a podoba mi się to jaki jestem i sądzę że wiele osób powie to samo. A czemu ludzie wyrzucają homo z pracy? Czemu męczą ich itd? Bo wyrzucają i bo męczą... dla dresa z blokowiska równie dobrze krzywy nos może być przyczyną że cię zaatakuje... Ludzie tak robią i tyle, jak chcesz uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie... homoseksualistów jest mniejszość więc jest kogo tępić... a ludzie kochają mieć kogoś do męczenia... Nie ma co się zastanawiać czemu i czemu... trzeba po prostu uświadamiać ludziom, pokazywać że homoseksualizmowi daleko do szkodliwości i takie osoby nie są trędowate itd... wtedy większość to zaakceptuje ale i tak zostaną tacy którzy po prostu wykorzystają to do wyżywania się... Ja już olałem całkiem to co kto sądzi na ten temat... jak nie potrafi zaakceptować to jest jego nieprzystosowanie do życia w zróżnicowanym społeczeństwie - jego problem nie mój... Tak samo uważam że jeśli się straci znajomych bo się dowiedzą świadczy to o tym że znajomi tak naprawdę mieli cię gdzieś... Ja mam dość użerania się i najbardziej dość wysłuchiwania jak niektórzy mówią "to nie po bożemu" tak jakby każdy musiał wierzy w "jedyną słuszną wiarę"... Bycie chrześcijaninem to nie wiara, to czyny... mówić że wierzysz i wierzyć a z drugiej strony działać na niekorzyść innych osób jest gorsze niż kochać bliźniego a nie wierzyć... w ogóle ludzie za dużo mieszają życie z religią... zarówno w polityce co jest niedopuszczalne jak i w normalnym życiu.
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć... |
#316
|
||||
|
||||
Wiele prawdy dostrzegam w wypowiedzi Hydragorna.Ale z jednym absolutni nie mogę się zgodzić.Mam wrażenie, że czasem swoje spostrzeżenia zbyt szybko uogólnia.W tym wypadku, cechę "mam z kim waczyć", "mam kogoś do tępienia"przypisuje większości naszego społeczeństwa. Moim zdaniem tacy ludzie to zdecydowana mniejszość, a widać ich, bo są bardzo głośni.A wciąganie swoich lęków i animozji na sztandary religijne jest niemoralne i wyrządza tej religii więcej zła niż dobra.
|
#317
|
||||
|
||||
Haniu, zgoda -
ci ludzie są bardziej widoczni - bo są głośni.
Ale głośni są dlatego, że mają/mieli? poparcie władz i często-gęsto przedstawicieli Kościoła. |
#318
|
||||
|
||||
Chęć do tępienia innych jest zakorzeniona w naszych instynktach, ludzie są jednym z najbardziej brutalnych gatunków na świecie. Nie chodzi mi o uogólnienie ale o przyjemność czerpaną z różnej formy ataku zarówno fizycznego jak i psychicznego... nawet zwykłe skrytykowanie kogoś, potrafi poprawić nasze samopoczucie poprawiając ego... czasami się nie zastanawiamy nad tym faktem... ale popatrzmy... że w niektórych przypadkach gdybyśmy nie odczuwali przyjemności z tego po prostu byśmy się nie wypowiadali... atak słowny to cywilizowana wersja tego zachowania o którym mówimy... Takie jest moje zdanie na ten temat... pomiędzy ludźmi tylko zmienia się nasilenie tego zjawiska, jedni robią to nagminnie do wszystkich którzy nie są przychylni, których nie lubią, a inni powstrzymują się nawet w stosunku do ludzi których nie lubią.
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć... |
#319
|
||||
|
||||
Hmmm... Zauważam to jedynie u niektórych. Albo jestem nieprzystosowana. Nie czerpię z tego przyjemności. Czasami odczuwam radość, jeśli uda mi się obronić - bo rzadko mi się to zdarza. Dlatego że mam spozniony zapłon :-))
|
#320
|
||||
|
||||
To też sprawia radość nie ukrywam... ja tylko próbuję nakreślić że czasami uświadomienie komuś swojej niewiedzy przykładowo może poprawić nasze samopoczucie bo podświadomie zdajemy sobie sprawę że my jesteśmy bogatsi o tą wiedzę a ta osoba nie... Nawet jeśli to regulamin forum a my właśnie objeżdżamy tą osobę bo go łamie... Choć wcale nie taka jest nasza rola na forum...
__________________
Miłość jest czymś o co warto walczyć i dla czego warto żyć... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
co robić by mniej cierpieć, po stracie bliskiej osoby | martunia | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 209 | 05-08-2020 10:55 |
Mój wnuczek | krise1 | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 27 | 05-10-2019 21:04 |
Jak bezpiecznie robić zakupy przez Internet - komentarze | wrocławianka | Ogólny | 14 | 12-01-2013 13:09 |
Mój WROCŁAW | lawenda | Wrocław | 535 | 02-10-2009 22:30 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|