Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[hannabarbara]

Nasze kochane ogrodniczki, co Wy na to, co Wam teraz napiszę. Prawie 40 lat byłam panią od biologii. W swoim gabinecie biologicznym hodowałam tzw sansewierę, na którą niektórzy ludzie mówią "języki teściowej". To była roślina mało wymagająca. Mogła stać na wysokich szafkach, zdobiąc salę. Sama ją podlewałam, by nie wpaść w konflikt z prawem, gdyby pani sprzątająca spadła ze stołka. Była dostojna i piękna. I nigdy, przenigdy nie zakwitła. A donic z nią było co najmniej 10.
Dziś się dowiedziałam od byłej swojej uczennicy, że jednak kwitnie. I ma kwiaty obłędnie pachnące. Bardziej niż konwalia, bez, czy jaśmin. Może kwiaty nie wyglądają, ale po nosie dają!!!

[zula]

Haniu,ja kiedyś miałam tę sansewierę i też nigdy nie zakwitła,jak się wyprowadzałam to chyba ją komuś dałam,nawet nie wiedziałam że kwitnie i pachnie.
Dobranoc,śpijcie dobrze!

[bogda]

Haniu, ta wygląda pięknie.
Nawet nie wiedziałam, że ten kwiat może kwitnąć.
A Twoje nie kwitły, bo może nie przemawiałaś do nich czule, albo coś im tam nie pasowało.

Zula, chucham na Twojego guza.

[amiii]

Napisał hannabarbara

Żabo! Znudziło Ci się fajne życie? Dzieci płaczą, nie masz co do garnka włożyć?
Branża turystyczna pada na twarz.

Ależ nie Haniu,
ja o tym wynajmowaniu tylko tak wspomniałam.
Dużo ludzi tak robi,
szczególnie w Hiszpanii czy w innych krajach turystycznych
że w tym czasie kiedy tam nie przebywa,
wynajmuje dom czy mieszkanie
i w ten sposób albo zarabia
albo tylko koszty utrzymania odpadają.
Ja bym nie mogła mieszkać ze świadomością,
że ktoś inny używał tego czy owego.
Poza tym to wyposażenie które jest,
to raczej patrzeć i podziwiać niż używać.
Ale okazja taka,
że pewnie to też kupi mój starszy syn
z bożą i moją może (ciut) pomocą.
Ale nie będę tam (jak mu się marzy) "przebywać",
o nie! I sprzątać i dbać o ogród.

Napisał zula

Żabo no musisz pomyśleć,jak sobie kupisz takie luksusy,to będziesz miała dla wnusiów w spadku.

Akurat,
wcale mi nie zależy żeby mnie dobrze wspominali.

Moja wnusia jutro maturę zdaje.

Trzymam kciuki za nią
i za wszystkich tegorocznych maturzystów,
los im niezłą nerwówę zafudował.

[amiii]

Haniu,
to Twoja sansawiera (ta kwitnąca) czy tej uczennicy?

[bogda]

Dobrze, że Żaba wspomniała o maturach.
Jakoś umknął mi post Zulki.
Zula, kciuki trzymamy za Twoją Wnusię i wszystkich maturzystów.
Jeszcze w takich okolicznościach dzieciaki matury nie zdawały.
Będą miały co wspominać.
U mnie gradu nie było na szczęście.
Żabo, jak starszy kupi ten domek, to nie wytrzymasz i będziesz dojeżdżać.
Teraz już definitywnie gadam dobranoc.

[amiii]

Napisał bogda

Bo to też jest duży obowiązek, żeby zapewnić gościom wygodny pobyt.
Trzeba by zatrudnić kogoś do obsługi, sprzątania, bo o posiłkach chyba nie myślałaś.

No coś Ty.
Przecież chyba wiesz,
jak się wynajmuje dom letnikom.
Tak jak nam tę leśniczówkę.
Klucz pod wycieraczką,
pieniądze za pobyt pod obrusem,
zapomniałaś już?

"Doczytałam," mamy nową pasażerkę,
oby na dłużej.
Nie powiem "witaj",
bo to podobno niedopuszczalna (że protekcjonalna) forma.
Tylko powiem,
że ustępuję jej miejsce przodem do jazdy
i przy oknie.

[bogda]

Przecież chyba wiesz,
jak się wynajmuje dom letnikom.
Tak jak nam tę leśniczówkę.
Klucz pod wycieraczką,
pieniądze za pobyt pod obrusem,
zapomniałaś już?

Żabo, o tym samym pomyślałam, jak pisałaś o wynajmie.
Ale posprzątać ktoś musiał, pościel zmienić też, ciepełko zapewnić...o to zadbał właściciel, którego nawet żeśmy na oko nie widziały.
Jakaś niewidzialna ręka chyba.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, jak starszy kupi ten domek, to nie wytrzymasz i będziesz dojeżdżać.

Po kiego? Że się tak zapytam?
Wszystko co tam,
mam i tutaj.
I wiele więcej w zasięgu ręki.
I może wnuczkami się w wakacje
(a tu wolnego mają w "pigułę", jak to Ty mówisz) zajmować?
O nie! Kocham wnuczki
ale na "krótki dystans".
Pewnie, jakbym musiała z jakichś względów,
to bym "doglądała"
ale jeżeli nie muszę?
Poza tym to dość daleko.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, o tym samym pomyślałam, jak pisałaś o wynajmie.
Ale posprzątać ktoś musiał, pościel zmienić też, ciepełko zapewnić...o to zadbał właściciel, którego nawet żeśmy na oko nie widziały.
Jakaś niewidzialna ręka chyba.

To się zleca agencji,
mają firmy sprzątające,
naprawiają drobne szkody,
zajmują się wszystkim.
Wiadomo, kosztuje
ale nic Cię nie obchodzi.

[bogda]

Ale w leśniczówce chyba jednak ręka gospodarza działała, nie agencja.
Ale faktycznie, można taką firmę wynająć i tylko kasę zbierać....po odjęciu kosztów.

[amiii]

Napisał bogda

Ale w leśniczówce chyba jednak ręka gospodarza działała, nie agencja.
Ale faktycznie, można taką firmę wynająć i tylko kasę zbierać....po odjęciu kosztów.

W Polsce dopiero raczkują takie agencje
a tu są na porządku dziennym
i na każdym kroku.
Tu wynamuje się dom czy mieszkanie tylko przez agencję.
Odpala im się jakąś kwotę
ale to oni szukają najemcy,
sprawdzają jego wiarygodność, zarobki,
zajmują się potem płatnościami, jakimiś problemami z lokum jeżeli coś się wydarzy
i wreszcie w przypadku kłopotów z najemcą,
na nich spoczywa handryczenie się
czy sądy z delikwentem.
Jest to bardzo wygodne,
bo ewentualne sprawy na ostrzu noża
i wynajęcie prawników,
to horror finansowy.

[hannabarbara]

to Twoja sansawiera (ta kwitnąca) czy tej uczennicy?

Ta fotka pochodzi z domu mojej uczennicy, przyjaciółki syna, córki mojej bliskiej koleżanki.Razem z jej mamą ganiałyśmy po Olsztynie by kupić śpioszki, kaftaniki i wszyściutko co niemowlętom potrzebne. Jest na sto procent autentyczna.

[amiii]

Napisał hannabarbara

Jest na sto procent autentyczna.

Nikt nie wątpi w jej autentyczność,
to tylko w ramach "dziwowania się".

[hannabarbara]

Jak w ramach, to w ramach. Świat roślin też nas zaskakuje. Niby takie pokorne, ale swoje mają za uszami.
Trzym się Żabciu! Wierzę w Twoją mądrość życiową. Teraz definitywnie mówię DOBRANOC.

[elik13]

Dzień dobry

Burzowo i mokro u mnie
jak prawie wszędzie.
Zulko powodzenia dla Wnusi
niech zda śpiewająco
To masz Żabo zagwozdkę
pewnie jednak zostaniesz
przy dwóch oczkach
bo nigdzie takich nie znajdziesz

Dobrego dnia

[bogda]

Dzień dobry.
Za oknem mokro, ponuro, jakoś nieprzyjemnie.
Ale co tam pogoda, ważne, że w sercach nam świeci słońce i tego się trzymajmy.
Nic ciekawego przez noc się nie zadziało
No i dobrze, lubię stabilność.
Dobrego dnia Wam życzę.

Cześć Motylko.
A już myślałam, że będę pierwsza....
A Ty mi nad głową fruuu.

[tar-ninka]

Dzień dobry.
Eliczku , Bogusiu
Sanseweria z tymi żółtymi brzegami naprawde kwitnie zapach ma bardzo podobny do Hiacynta
Kwitnie raz w roku
Mam taką, kwitła dwa razy pokazywałam ją w ciuchci ..
Teraz nie kwitnie bo stoi w złym miejscu musi mieć jasno , słonce

[Bachorek]

Wczoraj był bardzo burzliwy wieczór .
Dużo padało i hałasu było też dużo .

Ranek przywitał mnie gromem z jasnego nieba ... ...
Walnęło raz jak na pobudkę i teraz cicho ale nie zapowiada się na ciszę .

Jednak teraz zmiany pogodowe sa gwałtowne i trudno przewidzieć .

Trzymam kciuki za wnusię Zuli i za wszystkich maturzystów .

Do reszty postów potem się odniosę bo mam dużo do poczytania .

Trzymcie sie wszyscy dobrze .



https://www.youtube.com/watch?v=YK43kV3QwnA

[Siri]

bp near me open hours

Mam taki kwiatek od sąsiadki , u niej jest ich kilkanaście ....stale je przesadza i ma ,,na zbyciu"....
Z m.obserwacji to tych kwiatów jest kilka odmian ,jedne są niskie ,inne wysmukłe ,inne jeszcze mają paski na liściach ...

U mnie póki co nie pada i nie wieje , ciepło..