|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#61
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży. > Goethe < |
#62
|
||||
|
||||
Wiecie co?..ktoś kiedyś powiedział, że więcej byłoby chętnych do wędrówki na tamtą stronę..gdyby droga do nieba nie prowadziła przez cmentarz.
Tak się składa, że mam grób rodzinny i miejsce dla siebie..ale za bardzo o tym nie myślę..bo co tu można wymyślić...skoro śmierć jest jedyną pewną rzeczą na tym padole..(matko!..co za okropne słowo..). Jednego się boję...że mnie wystawią..tak jak mamusia wystawiła tatusia..nie do wiatru..nie ..nie...tylko na widok. To było okropne..nigdy w życiu nie chciałabym..żeby z moich zwłok robili sobie wystawę. Przecież i tak się żegna bliskich sercem. Wyraźnie zaznaczyłam sobie, że nie życzę sobie podobnej wystawy..a jak mnie wystawią..to będę ich straszyć do upadłego. Myślę, że uszanują moją prośbę-groźbę. A co ze mną potem zrobią..to mi zwyczajnie wisi...mogą sobie zrobić ognisko...a mogą pobawić się w piasku...wsio ryba. A jak wyobrażam sobie tamten świat?...czy ja wiem?..chyba jako jeden wielki spokój ..sprawiedliwość i tych co odeszli obok siebie ...ale tych kochanych..bo nie wszystkich chciałabym spotkać Najbardziej ...to chciałabym uściskać prababcię Mariannę.. sunię Ami...i kota Bazylego ..mojego ukochanego mądrego kocurka..i to byłoby tyle. Pozdrawiam piekielnie gorąco.
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma? |
#63
|
||||
|
||||
Witam po dłuższej przerwie...zmieniałam operatora netu...
ale to co tu poczytałam wprawiło mnie w osłupienie. Wiem że o tym powinno się rozmawiać, myśleć itp....ale ja póki co nie myślę o odejściu, mam jeszcze tyle do załatwienia i do zrobienia.... Nie wiem czy z wszystkim zdążę, ale liczę na to że mi się uda. Jednak kiedyś z dziećmi przeprowadziłam rozmowę na ten temat i dałam polecenie co by mnie skremowali, miejsce też już mam....przy mężu....cmentarz stary, dużo drzew i ptaków, nawet koty się tam pojawiają....będzie miło... ale to jeszcze nie teraz (mam taką nadzieję).... |
#64
|
||||
|
||||
Cytat:
Dla mnie cmentarz to też trudne bardzo miejsce,wręcz mam awersję do odwiedzania tego miejsca.Mimo,że mam tam już najbliższe mi osoby-rodziców,to jednak nie lubię tam przebywać. Dla mnie to "tylko miejsce",tradycja,wymyślona przez ludzi, takie samo jak wiele innych.Moich bliskich noszę w sercu,i tak będzie zawsze,dokąd będę żyć ,a cmentarz i to wspólne odwiedzanie grobów nie daje mi niczego.Wiem, że wielu z Was będzie odmiennego zdania. Ja nie życzę sobie żadnego grobu,mój syn wie, że mam być skremowana i prochy rozrzucone gdziekolwiek. |
#65
|
||||
|
||||
Wiesz kochana, że niegłupio wymyśliłaś....muszę się zastanowić..czy nie podkraść Ci tego pomysłu..całkiem dobry pomysł..
Ale co na to Sanepid?...mogą się sprzeciwić... jak rodzinka będzie taki siew uskuteczniać naszymi prochami...jak myślisz? Muszę Ci się przyznać, że cmentarz też mnie troszkę przeraża...ale tylko troszkę..te rządki. alejki i groby...cały ten cmentarny porządek...a najbardziej... sztuczne kwiatki...takie wieczne...spłowiałe...wołające o pomstę do nieba...kwiatowe szkaradzieństwa...kwiatów też sobie nie życzę...zwłaszcza sztucznych...brrr. Już wolałabym,żeby jakiś pies mi obsikał grób..zamiast tych kwiatków...i odpustowych lampionów......przynajmniej byłoby po ludzku....co ja gadam...po psiemu..ale prawdziwie bez tej całej pompy i nadęcia. Pozdrawiam....
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma? Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 10-08-2007 o 21:00. |
#66
|
||||
|
||||
Psów na cmentarz nie wpuszczają...
... pewnie, żeby nie kopały...
A ja chcę kremacji, jak mój mąż. Jest grób, porządny, w nim miejsce przewidziane i dla mnie. Prosta urna z symboliczną garstką popiołu... Mogę tam pójść już dziś. Musiałam obiecać Andrzejowi, że będę chciała żyć, ale gdybym mogła...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#67
|
||||
|
||||
Cmentarz na Rossie
|
#68
|
||||
|
||||
|
#69
|
||||
|
||||
Ewitko
Cytat:
Wpuszczają.Psy.U nas jeden nocuje na grobie swego pana już od roku.Teraz ma budę pod cmentarzem ponoć. Alusia...o tym wystawianiu nie pomyślalam. Nie ! nie ! i jeszcze raz nie !!! Boże,oni by mi to zrobili ? |
#70
|
||||
|
||||
Ewuniu,
na "moim" cmentarzu jest pies i dwa koty mieszkającego tam dozorcy. Za dnia w specjalnie ogrodzonym kąciku, wieczorami chodzą z nim na obchód. Koty z ogonami na sztorc przodem, pies tuż obok pana.
|
#71
|
||||
|
||||
Do Lili
Nawet nie wyobrażasz sobie kochana co ludziska potrafią wymyślić...więc lepiej się nie zdawaj na ich pomysłowość..tylko kategorycznie wyraź sprzeciw... już teraz....bo jak wymyślą wystawę?To przerąbane..... jakby powiedziało moje dziecko.
Teraz to się ładnie nazywa ....pokój pożegnań..z nieboszczykiem w roli głównej...mówię Ci...KINO....co ja znów bredzę...HORROR... Pozdrawiam
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma? Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 10-08-2007 o 21:36. |
#72
|
||||
|
||||
Lila ???
6dc75511e69dc7a1m.jpgRobisz jaja z wlasnej mamusi i z ostaniej jej woli ????- a teraz na serio -mysle ze poczucie humoru i dystans do tematu
smierci ,pogrzebu - gdy niema "zagrozenia" jest bardzo potrzebne bo oswajamy sie z mysla rozstania i pewne szczegoly czy szczegoliki luznych rozmow moga sie w przyszlosci przdac./ a to juz z autopsji/ Lila wesolo masz z mamusia ... pozdrawiam Was Obie 6dc75511e69dc7a1m.jpg[
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#73
|
||||
|
||||
A ja proponuję mądrą wzruszającą książkę "Pięć osób,które spotykamy w niebie" (autor Mitch Albom) o sensie życia,o wartości życia ludzkiego .Warto przeczytać .
|
#74
|
||||
|
||||
Zaskoczyłyście mnie...
...bo na łódzkim cmentarzu Starym (historycznym zresztą) obowiązuje kategoryczny zakaz wprowadzania zwierząt... Wiem, bo byłam świadkiem afery, kiedy jakaś pani chciała z pudelkiem wejść - podobno do grobu męża, a służby porządkowe ją zatrzymały z powodu trzymanego na ręku, małego, białego psiaka...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#75
|
|||
|
|||
Nie mam zdania na ten temat mysle,ze rodzinka zajmie sie tym jak najlepiej potrafi.
|
#76
|
||||
|
||||
Bunia dziękuję w swoim imieniu i Mamusi....
Wiesz ,jakbym sobie nie robiła jaj z Mamusi i jej ostaniej woli,to chyba sama bym założyła sobie kaftan bezpieczeństwa i sama odwiozła bym się na oddział zamknięty... To co podaję,to tylko suche fakty... |
#77
|
||||
|
||||
tak, tak, tak, tak
__________________
...przeciw czarom złym, przeciw magii kart, starą bajkę nam, opowiada wiatr... Ostatnio edytowane przez Rudzia : 03-12-2007 o 02:05. |
#78
|
||||
|
||||
No to mnie zmartwiłaś Rudziu.Ale ja jeszcze troche po tym swiecie mam zamiar pochodzić,więc moze sie przepisy do tego czasu też zmienią.Tez jestem ateistka i w zadne "takie tam "nie iwierzę.A te obwodnice to sobie daruj ,to jest forum dla wszystkich,nie każdy musi czytac wszystkie wypowiedzi.Pozdrawiam.11.gif
|
#79
|
||||
|
||||
Rudziu,pozwól iż skręcę z obwodnicy nieco...
Czyli jakbym chciała trzymać ukochane prochy na kredensie,to mi nie wolno ? A jak sobie uszczknę ? Kto to sprawdzi ? |
#80
|
||||
|
||||
Cytat:
Brzmi groźnie,już zaczynam się bać,najbardziej tej zaplombowanej urny....... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Senior prasę czytuje - czasem chętnie komentuje cz.V | jolita | Polityka - wątki archiwalne | 502 | 03-06-2008 13:46 |
Senior prasę czytuje - czasem chętnie komentuje cz.IV | jolita | Polityka - wątki archiwalne | 531 | 19-04-2008 16:34 |
Senior prasę czytuje - czasem chętnie komentuje...cz.II | jolita | Polityka - wątki archiwalne | 502 | 19-10-2007 15:28 |
Senior prasę czytuje - czasem chętnie komentuje | jolita | Polityka - wątki archiwalne | 506 | 17-07-2007 01:05 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|