|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. To masz ambitne plany na dziś. Też muszę kupić bratki, może w piątek wybiorę się na targ. U mnie słonko, wczoraj miało padać i ani jedna kropla nie spadła, a deszcz tak potrzebny roślinkom. Planów specjalnych nie mam, zobaczymy co mi się wymyśli. Miłego dnia dla Wszystkich. |
|
||||
Hej " Załogo "
Wczoraj u mnie zagrzmiało pod wieczór i polało dosć mocno.Dziś znów wstał piękny dzień.
Mowa była o bratkach , ja nie mam gdzie ich posadzić, ponieważ ich żywot jest krótki i na parapecie w skrzynce nie chce mi się stawiać.Poczekam na begonie. Gratko - rozumiem to Twoje " chodzenie po glowie " z planami żeby coś uzupełnić.Ja też czekam na " złotą rączkę " potem Pani sprzatająca zrobi mi porzadek i dopiero bedę mogła realizować swoje plany towarzyskie. Iza - zazdroszczę Ci kulturalnych rozrywek. Bogdo - myślę, ze moja decyzja na tę chwilę jest dobra.Doprowadzę swoje leczenie do końca, zobacze jaki tego będzie skutek , a potem pomyślę co dalej.Zawsze mam drogę otwartą tam, bo tu powrotu by nie było. " Powiadają jaskółki, że niedobre są spółki " i tego się uczepiłam. Doc - Przez Twoje obrazki zakochałam się w Bydgoszczy , szkoda - że bez wzajemności.. Pozdrowienia dla Nieobecnych . Miłego dnia. ' |
|
||||
Witajcie Podkarpatki z przyległościami
Wiosna na całego, pracy w ogrodzie mnóstwo, wczoraj posadziłam 30 bratków, część w donicach, a resztę przed domem. Lubię bratki, bo moim zdaniem kwitną długo i do maja mam spokój, potem wymieniam je na inne. Kolorowo jest, bo krokusy powoli przekwitają, ale forsycje zakwitły jak u Doca Bardzo zadbana i ładna ta Bydgoszcz Przylaszczki uwielbiam, widziałam na zdjęciach z Irlandii całe łany niebieskich i białych zawilców greckich, prawdziwe cudo! W ogrodzie u nas też rośnie kilka przylaszczek. Jak forsycje kwitną, to znak, że trzeba przycinać róże, zatem mam co robić. Gratko, czasem miejsce do życia też wymaga remontu, jak i nasze życie Czytam, że ukulturalniacie się jak to tylko możliwe, no i dobrze, trzeba z domu wyjść. Ostatnio byłam na koncercie Joe Bonamassy w Zabrzu i to było dla mnie duże przeżycie, bo miałam z koleżanką pierwszy rząd i widziałyśmy wszystko jak na dłoni Zespół światowej klasy, muzycy z górnej półki, a sam Joe to już gitarzysta największego kalibru! Tu małe nagranie popełnione przeze mnie, to był bis, zauważcie, że od minuty 1:28 Joe rusza prosto do nas https://youtu.be/jh-zODp9szI Dla mnie uczta rzadkiej urody! czekałam na nią latami A żeby było i wiosennie, cebulice przynoszę Trzymajcie się zdrowo, pogodnego dnia dla Was
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Napisałam wczoraj wieczorem jak to obie z córą achałyśmy i ochały na temat fiołków,
żonkili, forsycji, zawilców i co tam jeszcze kwitnie i ... z tego pośpiechu pewnie zapomniałam wysłać posta, bo go nie ma. To dziś Wam powiem krótko: WIOSNA PRZYSZŁA! U mnie nie spadło wieczorem nic mokrego, pogoda jak drut. Przylaszczki malowane, a jako nowina - zasiały się w gratkowie białe fiołki. Kwitną całą kępą!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Całe przedpołudnie popracowałam na łonie... nie za wiele, bo Marysia mnie nie dopuszczała.... robiłam więc za pomocnika - wynieś, przynieś, pozamiataj, wykop dołek.... dobre i to. Teraz ładnie zawiesić oko... i podziwiać.
Cytat:
Do jutra....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Skoro tam droga otwarta, to trzeba spróbować. Kciuki trzymam i wszystkiego dobrego Ci życzę. Tak się domyśliłam, że Lulka gdzieś muzycznymi rozkoszami się upaja. Na dodatek w loży. Piękną masz pasję i tak trzymaj. Gratko, też mam białe fiołki, ale jeszcze nie kwitną. Z tym, że one są dużo większe od tych fioletowych, chyba jakaś inna odmiana. Izo pomocnik ma najgorzej, bo ile się trzeba nachodzić. Ale we dwie to Wam się fajnie pracuje. U mnie sucho okropnie, nic się posiać nie da. To co wcześniej posiałam muszę podlewać, a woda z kranu droga jak szlag. Pada deszcz...źle, nie pada...też źle, nijak człowiekowi się nie dogodzi. Pięknie jest u Doca, fajne ma miejsca do spacerowania. |
|
||||
Doc się ćwiczy w malowaniu na murach , ptaki śpiewają dziś na cały regulator
- miałam rację ogłaszając przybycie wiosny. Przyroda się obudziła i rozrabia Siedziałyśmy teraz na tarasie z paniami ze wsi i wypełniałyśmy PITy, a kosy nas przekrzykiwały.Jakiś solista usiadł na jabłonce i tiurlikał trelami przepięknie. Może specjalnie dla nas śpiewał, żebyśmy mogły go podziwiać? Bogda moje białe fiołeczki są zdaje mi się wielkości fioletowych wonnych, ale głowy nie dam. Z daleka są widoczne, lecz nikt się nie domyśla, że to fiołki. Kwitnie też barwinek i żonkile.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Zlikwidowałam karmnik, to kosy przeniosły się na drugą stronę chałupy
i wyjadają jedzenie z miski dzikiemu kotu. Rano dziś podpatrzyłam jak się raczą kocimi chrupkami. Miłego Wam calutkiego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam serdecznie i ciepło miłe koleżeństwo...
Witaj Gratko.... Planów na dziś nie mam żadnych... pogoda słoneczna, więc pewnie posiedzę w altance z książką przed nosem. Bogdo... u nas też sucho... podlewamy ogródek wodą z deszczówki... Fakt... wodę z wodociągu trzeba oszczędzać bo droga.... w dodatku u nas generuje jeszcze opłatę za śmieci, więc podwójny wydatek z kieszeni... Tulipany wypuszczają łebki... pewnie wkrótce zakwitną... a fiołków pełna masa, tylko tych fioletowych.... białych nie mamy. A szkoda.... Pozdrawiam.... Radosnego i dobrego dnia życzę...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Podkarpatki już dawno na nogach, a ja powoli się rozkręcam. Izo nie mam deszczówki, w ub.roku jakoś na wiosnę silny wiatr porwał beczkę i rozwalił o drzewo, a nowej nie ma kto kupić. Córka obiecała, ale na razie na tym się skończyło. Dziś muszę jednak wysadzić dalie i kany, podlać im trochę, może za pare dni coś spadnie. Za śmieci też płacimy, nic nie ma za darmo, takie czasy. Gratko, ja mam karmnik na stałe zamontowany, kosy jeszcze do niego zaglądają, a tam tylko trochę kaszy się ostało, jednak wyjadają, bo wróble to by tylko słonecznik chciały, tak się rozbestwiły, a słonecznika już nie ma. U sąsiadów z psiej miski wyjadają karmę. Żonkile też mi kwitną, a tulipany już mają duże pąki, za dwa dni pewnie wystrzelą kwiatami. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Cytat:
__________________
|
|
||||
Cytat:
Co ma woda do śmieci. U nas się płaci od ilości osób i w zależności czy sortowane, czy tylko zmieszane. |
|
||||
Cytat:
Pogoda cudowna... - Marysia plewi a ja gotuję obiad... i zerkam na wątek... nic się nie dzieje... wszyscy zapracowani. Dziś nie idę ukulturalniać się, bo dziś teatrzyk dla dzieci.... wyrosłam z bajek, więc wpadnę jeszcze wieczorem... Do miłego....
__________________
|
|
||||
Docu, tylko nie na kolanach, oszczędzaj się.
U mnie lato, upał jak 150, wiaterek cieplutki. Ciekawe jak będzie latem, oby tylko nie jesiennie, tak jak w ubiegłym roku. Nic nie robiłam w ogrodzie, sucho jak pieprz, poczekam na deszcz. Izo, czasem teatrzyki dla dzieci też są fajne, tylko samemu iść nie uchodzi. |