Różności!!!!!!

[Luma]

Na dworze trochę przycichło, sąsiedzi jeszcze są na zewnątrz więc wyjdę do nich i napiję się z nimi szampana
Życzę Wam wszystkiego najlepszego na Nowy Rok.

[MARYLCIA 54]

[barteczek]

Dobranoc moje Myszki!


Nie wiem gdzie jest Jolinka.

[coffifi-Irena]

Ja też już powiem DOBRANOC!!!

[Jolina]

Jolinka już padnięta.

Nic już nie życzę bo nie mam "siły" wkleić obrazka.
Całuję Was Moje Kochane Koleżanki i do jutra.
Dałam tylko znać, że żyję . Popstrykałam fotek z fajerwerków. Z sąsiadami też toasty wypite.
I do jutra.
O nie ! Jutro to już dziś. Jak się wyśpię , to się odezwę. Pa.

Jednak edytowałam, żeby wkleić.

[barteczek]

Dzięki Jolinko. Ja wypiłam wino i nie mogę wziąć leków, więc biała noc mnie czeka. Do dzisiaj kochanie!

[basialwica]

Witaj Ninus w Nowym Roczku, mnie jakos spac sie nie chce. Siedze sobie nad lampka szampana i tak sobie mysle...... ze ten toast nam przyszlo we dwie wypic. 100 lat kochana.

[Jolina]

Basiu, piły byśmy we trójkę, tylko do teraz łudziłam się ,że zasnę i nie otwierałam laptopka.
Ale sen nie przychodzi.
Z ciekawości zajrzałam, no i proszę mamy typowo nocnego gościa. Ja już dłużej nie wytrzymuję bezczynnie leżeć. Biorę się za kasowanie z zakładek.
Może ta monotonna praca mnie uśpi. Bo pasjans nie poradził sobie.
Basiu szczęśliwego Nowego Roku.

[H.ania]

Witam wszystkich w Nowym Roku.
Zdrowia,szczęścia ,pomyślności
niech na wątku humor gości.

[tina46]

W Nowym Roku życzę Wam 12miesięcy zdrowia,53 tygodni szczęścia,8760 godzin wytrwałości,525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości. Ninko dla Ciebie szczególnie dużo zdrowia w Nowym Roku!

[helena62]

Witam wszystkich w Nowym Roku i zyczę wszystkiego dobrego , zdrowka to przede wszystkim no i w nowym kalendarzu tylko dobrych dni wypełnionych miłościa, radościa i szczęsciem.Widze ze nikogo nie ma nie dziwię się "różności" miały imprezkę, odpoczywajcie dziewczyny, ja pozdrawiam i ściskam każda z osobna.

[Ira51]

Witam wszystkich w Nowym 2012 Roku!!!
Niech się spełni chociaż częśc marzeń jakie sobie wyznaczyłymy
czego wam i sobie życzę.

[Luma]

Witam Was serdecznie w pierwszym dniu Nowego Roku.
Zapraszam na kawusię, która po nieprzespanej nocy jest bardzo wskazana. Ja poszłam spać ok. drugiej.
Odbyliśmy już coroczną noworoczną wizytę u teściowej,
a teraz posiedzę trochę z Wami i miło spędzę czas w Waszym towarzystwie.

[Luma]

Mąż ogląda i słucha, a ja tylko słucham, /bo siedzę w drugim pokoju/ koncertu noworocznego z Wiednia.

[Jolina]

Witam w Nowym Roku. Widzę, że dużo koleżanek
zostawiło po sobie ślad. Mnie po nieprzespanej nocy
jakoś nie ciągnęło do laptopka. Dzień pracowity, wieczór pełen wrażeń i ta zarwana noc dają mi dziś popalić.
A tak ogólnie było wspaniale.
Pozdrawiam WSZYSTKICH noworocznie.

Musiałam edytować, bo uciekł obrazek. Wkleiłam inny.

[barteczek]

Witam! Wrwszcie i ja doszłam do laptosia. Miło widzieć naszą Pakę omal w komlecie.
Dzięki Jolinko, Basieńko, Irenko, Lusiu, Helenko, Tino - rozpędziłam się - może kogo pominę - przepraszam. Witam Joasię, Gosiaczka, Coffifi, Oleńkę, Inkę, Marylcie, H.anię i Mimi- Gerdzia, chociaż o nas zapomniał......

Życzę Wam dużo zdrowia w Nowym Roku i zostawiam moc buziaczków

[Polla]

W nowym roku Dzień jest ładny mówią jaki nowy rok taki cały rok

[barteczek]

Witaj Małgoniu.
U mnie dobrze się zaczął, były koleżanki z życzeniami! Pogoda też ładna, słoneczko i mrozik.
Gosiu, ta lampka spadła na dywan i błyszczą się szkła. Ale dałam plamę.

[Luma]

Po wczorajszych wystrzałach petard ucierpiały ptaki.
Wychodząc dzisiaj rano z klatki schodowej zobaczyliśmy na pół żywego wróbelka, który leżał na boku.
Mąż się do niego zbliżył, żeby wziąć go na ręce.
Ptak wstał z wielkim trudem i na nic więcej nie starczyło mu już siły.
Mąż zaniósł go pod pobliski krzew i tam zostawił, a gdy wracaliśmy do domu, ptaszka już nie było - może doszedł do siebie i odfrunął w bezpieczne miejsce.
Niestety gołąb, którego widzieliśmy w drodze do teściowej nie miał tyle szczęścia - leżał martwy.

[barteczek]

Tak Lusiu, ludzie robią sobie radość/ tylko po jaką cholerę?/ a zwierzaki cierpią. Dwa lata temu mojej znajomej sunia zmarła na serce w sylwestra. Na rękach ją trzymała, całowała, nic nie pomogło. Tak bardzo bała się tego huku.
Co my możemy zrobić?ponarzekać tylko. A dzikie stworzenia giną tym bardziej, bo ogień leci na drzewa, ptaki zrywają się i po ciemku giną.