|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam wszystkich...
/kliknij w foto/
Zrobiłam kawę .... Trzymajmy się własnych pomysłów na przetrwanie .... nie ma jednej recepty ,a szkoda .... ściągawka by znacznie pomogła.... U mnie kolejny dzień słoneczny i upalny ....w klapkach można chodzić... to wszystko za sprawą huraganu Ophelia http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/ni...e_1023093.html Ostatnio edytowane przez Siri : 18-10-2017 o 14:45. |
|
||||
Witajcie i nocne walki były koło Szopy.Wybita szyba,wyskubana wełna mineralna,same straty.To jest efekt że nie ma Psa.
Koty,rady nie dają bo to pewnikiem znowu była Kuna. Nocą nie wyłaże,ale miałabym strachu wiele w portkach. Zostałam zaproszona na Konkurs dla tzw.chorych inaczej. Musiałabym dojechać do Bydgoszczu.Ode mnie to 8,1/2 godziny siedzenia w pociągu.Posiedziałam,popłakałam,ale nie w POCIĄGU bo zaraz jedna z nich baje, mnie za jęzor ciągnąć. Do rzeczy za daleko i uciążliwości wiele.Konkurs 30 listopada i zaraz 2-tura,byłabym znowu tygodzień poza domem.Łoj byłby lament.Przetrawiłam już to. Mam inne sprawy do załatwienia.Pozdrawiam.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Niech będzie dobry wieczór
No prawie lato wciąż i wciąż, ale zima też w końcu chyba będzie Cytat:
zamiast na drzewach siedzieć w taką letnią pogodę to nie.... lecą i lecą i trza grabić W lasach nikt nie grabi i same gdzieś znikają, o |
|
||||
Cytat:
Zauważyłam. Ty se spacerujesz, a my z Motylką z grabiami wciąż latamy. Faktycznie Motylko. W lesie nie grabią i te liście same się utylizują. Może by tak zostawić choć raz na próbę. Zulka, a Ty gdzie? Goście już chyba pojechali, liści nie grabisz, bo ciemno, no to co robisz? Melduj się. |
|
||||
Melduję że jezdem!
Liście u mnie jeszcze nie bardzo lecą,jedynie z brzóz,a tulipanowce zmieniły kolor z żółtego na pomarańczowy,jak dmuchnie mocniej to spadną. Fajnie mam,bo jak koszą kosiarką,to zbierają liście bez grabienia. Chciałam dzisiaj do lasu się wybrać,ale dziecko moje kazało mi czekać na paczkę i już dwa dni czekam. Zła jestem,bo całe babie lato spędzę na czekaniu na paczkę. |
|
||||
Napiszę jak mi coś dziś autobusy "podprowadzało."
Bo momentami myślałam, że zmysły tracę. Z tego parku postanowiłam wrócić autobusem. Dwie górki, z jednej zjeżdżają autobusy (widać), na drugiej górce przystanek (ja). W dolince parę drzew przy jezdni. Widzę wyraźnie że z górki zjeżdża jeden autobus, drugi, piąty i dziesiąty a żaden nie wjeżdża na górkę gdzie czekam. Jezdnia w jednym kierunku (oddzielona od drugiej pasem zieleni), na sto dwadzieścia procent nie ma żadnego skrzyżowania w tej dolince ani ulicy. Ki diabeł? Gdzie znikają autobusy? Dziesięć nie zmieściłoby się "na dole" nawet gdyby jakaś kolizja, przecież osobowe jadą. Różne miałam myśli, mój obłęd albo UFO albo.... I nagle sobie przypomniałam, że ulicy do skrętu to żadnej nie ma ale jest zjazd do zajezdni autobusowej! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|