menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1481  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 01:11
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Domyślnie

Gnostycyzm wziął swój początek od zagadki wszechczasów, od związku naszego materialnego świata z wielką niewiadomą.
Ten ruch religijny powstał w I w. n.e. Jego intelektualnym centrum była Aleksandria. Wyznawcy nazywali siebie Dziećmi Światła lub Idealnymi. Wierzyli ,że wszechświat znajduje się pod wpływem dwóch przeciwstawnych sił, a nasza dusza to iskra pochodząca z światła - element dobra. Ciało składające się z materii jest zaś częścią ciemności.
Dusza - uwięziona w ciele zachowuje wspomnienie o swoim boskim pochodzeniu, a Bóg poprzez swoje anioły sprowadza ją do jej prawdziwego domu.
Ale punktem spornym z chrześcijaństwem była wiara gnostyków, że Prawdziwy Bóg nie stworzył swiata gdyż nie mógł stworzyć zła. W/g nich Istota złożona z samego Dobra i Światła, nieskażona materią, pozbawiona ludzkich cech nie może tolerować wszelkiej nieprawości w ramach swojego wszechświata , a człowiek może się z nim skontaktować wyłącznie przez Bożą Iskrę, którą nosi w sobie.Tak więc Jahwe ze Starego Testamentu nie jest Bogiem Najwyższym bo jest zbyt ludzki. Miewa napady złości i zazdrości.
Mało tego - Jahwe - w/g gnostyków jest jedynie budowniczym świata materialnego. A Jezus ? Nie był prawdziwym człowiekiem, ale boską istotą, która przypominała człowieka.
I to spowodowało upadek gnostycyzmu gdyż w/g chrześcijan
których wiara opierała się na zasadzie ,,ze Jezus narodził się z kobiety i umarł na krzyżu za grzechy ludzkości " - była to herezja .
Pomimo tego, że gnostycyzm oferował uporządkowaną i dość atrakcyjną wizję świata bo wyjaśniał istnienie zła i dawał człowiekowi nadzieję na doskonałość - nie przetrwał. Był zbyt wymagającą religią .Stałymi jej elementami były: wiedza , doskonalenie wewnętrzne,rygorystyczne ćwiczenia intelektualne.
Gnostycy przejęli wiarę w dwoistość ludzkiej natury ze świata starożytnego . Ale o tym innym razem bo znów wylecę w kosmos. Ciekawie dopiero będzie.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe

http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/

http://www.euroislam.pl/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #1482  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 08:28
Zdzisia's Avatar
Zdzisia Zdzisia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1 567
Domyślnie

Ciekawy tekst Matrixie - szczególnie przemawia do mnie myśl,że Prawdziwy Bóg nie mógł stworzyć świata,gdyż nie mógł stworzyć zła.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1483  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 08:52
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Smutny

Cytat:
Napisał Matrix
Ale o tym innym razem bo znów wylecę w kosmos. Ciekawie dopiero będzie.
Wylotki w kosmos się boisz? Za wiarę i głoszenie podobnych herezji m.inn. katarzy spłonęli na stosie.

Pluto, ani się waż przekształcać moich brzydkich myślątek w czyn. Jeszcze chcę pożyć, a nie jestem człowiekiem technicznym ani politycznym; wychodzi więc na to, że zupełnie zbędnym...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1484  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 09:37
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

[quote=ostatek]
Cytat:
Pluto, ani się waż przekształcać moich brzydkich myślątek w czyn.
A gdziez bym smial. Z reszta od kiedy Najwyzszy uznal, ze lenistwo przestalo byc grzechem, to staram sie zyc bezgrzesznie. Choc nie zawsze mi sie to udaje. Co wyznaje ze skrucha.
Cytat:
Jeszcze chcę pożyć, a nie jestem człowiekiem technicznym ani politycznym; wychodzi więc na to, że zupełnie zbędnym...
Z mojego "wju" wychodzi, ze jednak niesiesz kaganiec [tfu!] kaganek oswiaty w lud bezbozny i bozny tez.

I za to nalezy Ci sie chwala!

pssst. Musialem poprawic, bo jak widomo z pism swietych Zle nie spi .....z byle kim.
I troche mi popsowalo w kawalku jednem.
Najlepszego Wszystkim!!!

Ostatnio edytowane przez pluto37 : 16-11-2010 o 19:36.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1485  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 10:22
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 715
Domyślnie

[quote=pluto37]
Cytat:
Napisał ostatek

A gdziez bym smial. Z reszta od kiedy Najwyzszy uznal, ze lenistwo przestalo byc grzechem, to staram sie zyc bezgrzesznie. Choc nie zawsze mi sie to udaje. Co wyznaje ze skrucha.

Z mojego "wju" wychodzi, ze jednak nie skoro niesiesz kaganiec [tfu!] kaganek oswiaty w lud bezbozny i bozny tez.

I za to nalezy Ci sie chwala!
Racja Pluto należy się .. jak amen w pacierzu
Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1486  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 19:01
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Wylotki w kosmos się boisz? Za wiarę i głoszenie podobnych herezji m.inn. katarzy spłonęli na stosie.

Nie, nie należę do strachliwych. Napisany dłuższy tekst poleciał. Sam. Nie poczekał na mnie.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe

http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/

http://www.euroislam.pl/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #1487  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 19:21
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Domyślnie

Cytat:
Napisał Zdzisia
Ciekawy tekst Matrixie - szczególnie przemawia do mnie myśl,że Prawdziwy Bóg nie mógł stworzyć świata,gdyż nie mógł stworzyć zła.

Dzięki Zdzisiu. To rzeczywiście bardziej działa na wyobraźnię niż ciągłe groźby starotestamentowego Jahwe.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe

http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/

http://www.euroislam.pl/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #1488  
Nieprzeczytane 16-11-2010, 20:18
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Domyślnie

Podobno każdy człowiek składa się nie z jednej, ale dwóch świadomości. Ta dodatkowa, ukryta dzieli z nami życie i doświadczenia,udziela nam wskazówek za pośrednictwem snów i przeczuć.Wszystkie kultury od początku dziejów uznają jej istnienie . Istota ta ma wiele imion : anioł stróż, boski znak,ukryty obserwator. O podziale świadomości na daimona i eidolona, gdzie daimon jest duchowym przewodnikiem opiekującym się eidolonem - pisali starożytni Grecy np: Platon i Sokrates a także Epiktet.
Gnostyccy mędrcy przejęli wiarę w dualizm ludzkiej natury twierdząc ,że człowiek otrzymuje gnozę od swojego Anioła Stróża ale tak naprawdę istota ta jest jego wyższą świadomością. Wynika z tego,że sami jesteśmy własnymi nauczycielami. Mani - twórca wschodniego gnostycyzmu twierdził ,że celem religii jest uwolnienie cząstek światła uwięzionych w materii. Dość niezwykłe jak na 240 r. n.e.
Mani opisywał swojego daimona jako niebiańskiego bliźniaka, a ta koncepcja pojawia się w wielu tekstach z Nag Hammadi.Co ciekawsze, wspomina się także o tym,że Jezus miał również takiego bliźniaka /Ewangelia arabska Jana/.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe

http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/

http://www.euroislam.pl/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #1489  
Nieprzeczytane 17-11-2010, 08:39
Zdzisia's Avatar
Zdzisia Zdzisia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1 567
Domyślnie

Gnostycyzm-gnoza- można znależć wiele wiadomości na ten temat w googlach.Mamy nawet polskiego gnostyka.Nazywa się Jerzy Prokopiuk.I jak we wszystkich religiach i jej nurtach wszystko jest "podobno".Człowiek poświęca wiele czasu i myśli,aby poznać "boską tajemnicę".
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1490  
Nieprzeczytane 17-11-2010, 13:11
zenio zenio jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 293
Domyślnie

Cytat:
Napisał zombie
/.../ Chyba najistotniesze z dotyczczasowych analiz i badań [mózgu] jest to, że nie znaleziono struktur odrębnych odpowiedzialnych za sprawę wierzeń. A zatem, jak sądzę, nasze wierzenia, fantazje, domysły, logika, abstrakcja itp. siedzą w jednym miejscu. #1467
/.../
Nie sądzę abyśmy byli wyposażeni w potrzebę wiary. A to dlatego, że jeśli czegoś potrzebujemy autentycznie np: powietrze, woda, pokarm to mamy te rzeczy. Natmiast nie potrzebujemy rozrywki, kina, poczucia humoru itp./.../




Cytat:
Napisał ostatek
Zombie, piszę najkrócej jak umiem, żeby postu nie rozciągać...

I w tym miejscu proszę o źródło. Podoba mi się tak znikoma ilość chcenia(?), chcę wiedzieć więcej. Jeśli to są Twoje przemyślenia - proszę, przekonaj mnie, że wystarczy: łycha, micha, głęboki oddech i łyk z kielicha. Bo ja myślę, że zjawiska takie jak uczucia, pamięć, pragnienia, są właściwościami, które stawiają ludzi najwyżej wśród żywych stworzeń; one właśnie czynią nas ludźmi.
Ech, pewnie znowu się czepiam; pewnie o coś innego Ci chodziło.


Na okoliczność nie znajdowania struktur odrębnych w mózgu jest artykuł p. Jana Stradowskiego w Wiedza i Życie nr 5/2010 pt: "Prawdziwe szare komórki", a dla głodnych wiedzy podane są linki:
-prace dot. m.in. astrocytów na University of Rochester - http://www.urmc.rochester.edu/strate...romedicine.cfm
-laboratoria na MIT zajmujące się tątematyką - www.mit.edu/-msur/, http://web.mit.edu/picower/
-szwajcarski ośrodek prowadzący badania nad astrocytami - http://bmi.epfl.ch/page61215.html


Ostatku, moim zdaniem zjawiska takie jak uczucia, pamięć i pragnienia nie są charakterystyczne tylko dla człowieka. Nie sprecyzowałaś też o jakie uczucia i pragnienia chodzi. Pamięć mają również inne żyjące organizmy wielokomórkowe jak np: Twoje ulubione psy. Zwierzęta np: ptaki łączą się w pary co jest moim zdaniem pewną formą uczuć. Nad naszymi uczuciami chyba też nie do końca panujemy (dzieją się poza świadomością) więc uważam, że uczucia nas nie wyróżniają. Pragnienia zaś (mam nadzieję, że chodzi Ci o marzenia, planowanie) to rzeczywiście one mogą wyróżniać nas ludzi.
Czy można uznać, że szpaki wracają do swoich budek lęgowych bo mają pragnienie wychowania młodych? Mój pies pragnienie zabawy objawia przynoszeniem piłeczki i szczekaniem - czy to może być wyraz planowania zabawy przez psa - tego nie wiem. Stawiam jednak na tak.
Jestem przekonany, że każdy z nas ma własne przemyślenia na każdy temat, a zdobyte w trakcie życia, obserwacji przyrody, oglądanych programów tv, czytanej prasy itp. Chyba nie sposób jest udowodnić każdego własnego zdania na temat x, bo trzeba by było pokazywać zawartość swojej mózgowej pamięci. A moja już jest licha i mogłaby nie wytrzymać tego doświadczenia...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1491  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 01:04
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Mruga oczkiem (żart)

W # 1422 napisałam - o łagodny wymiar kary proszę, np. mała blokadka urządzonka do przekomarzania... No i stało się. Dwudniowa blokadka. Prekognicja? Spełnienie życzenia? Ech, przypadek tylko. Ale czy jesteśmy przekonani, że nie istnieje jasnowidzenie, jasnosłyszenie, prekognicja, telepatia, etc?? Wszak istnieją dowody... to, że ktoś z nas z tego nie dotknął ani nie przeżył - nie znaczy, że tego nie ma.

Chciałam przestać gadać, bo od kilku dni łazi za mną myśl brzydka (nie mająca związku z toczącą się tutaj dyskusją), że my-współcześni trochę się prymitywizujemy. Nie odważyłabym się tego napisać, ale na podobną refleksję trafiłam u prof. M. Szyszkowskiej. A prof. Szyszkowska dla mnie znaczy mniej więcej tyle samo co komputer z netem dla Wacława. Pełen szacun, hołd i czołobitność.
Co prawda ulubiona filozofka mówiła, że maleje nasza wrażliwość w sferze zmysłów (wzrok, słuch, smak, zapach), ja natomiast myślałam o duchowości. Bo przecież ta też maleje. O miłości mówimy jak o procesach (chemia + elektryczność) zachodzących w mózgu, podobnie o innych uczuciach. Potrafimy wytłumaczyć... a czy potrafimy kochać? Tak zwyczajnie, po prostu...

Starannie oddzielamy rozum/umysł od duchowości i duszy. Człowieka od Wszechświata. Uważamy się za koronę stworzenia. Jesteśmy racjonalni do bólu... tylko, czy na pewno mamy rację? Czy te światy nie przenikają się i nie uzupełniają?

Może wyjaśnieniem jest fraktalne DNA (struktury, których poszczególne części mają taki kształt jak całość)?
Aura/plazma człowieka, po jego śmierci przechodzi cykl wyładowań elektrycznych, a gdy się zapadnie staje się fraktalem. Czy właśnie ten fraktal jest duszą nieśmiertelną??

O fraktalnym DNA przeczytałam w wykładach Dana Wintera. Spróbuję poszukać dalszej, tematycznej literatury.
Ambitne zadanie, biorąc pod uwagę fakt, że moja znajomość fizyki ogranicza się do twierdzenia: woda, napotykając na otwór, wypływa... Name:  mysli.gif
Views: 54
Size:  2.2 KB
A niech! poszukam i poczytam jeszcze o świętej geometrii. Jak ginąć - to z honorem. Ale, obiecuję - nie będę Was tym zanudzać. Tylko krótki cytacik... premia (dla mnie) za ubiegłoroczne szukanie Graala...
Cytat:
Według Dana Wintera Święty Graal ma kształt kielicha, znajduje się on w naszej krwi i jest ściśle związany z ludzkim DNA. Istnieje bowiem ścieżka, którą podąża Energia Życia, by wejść do naszej krwi i do DNA... Ścieżka ta ma kształt Złotej Spirali, której kształt wyznaczony jest przez Złoty Podział - Boską proporcję. Jako że Złoty Podział wyznacza też budowę ludzkiego DNA, człowiek może wejść na ścieżkę Graala, dzięki której może się urzeczywistnić i ... zyskać nieśmiertelność rozumianą jako "koherencja pola elektrycznego" umożliwiająca nam zachowanie swej pamięci po biologicznej śmierci. (Tak, perspektywa Dana Wintera zakłada kontynuowanie życia człowieka, w nowym, subtelniejszym ciele po jego biologicznej śmierci).

To Złota Spirala, tworzy fraktalny Kielich Graala. Dzieje się tak ponieważ jest ona ścieżką idealnej, niedestrukcyjnej kompresji (implozji) ładunku elektrycznego (energii) z eteru, a to w języku Wintera oznacza, że leży ona u podstaw objawiającego się nam, uporządkowanego Universum oraz samego życia. Jeśli dodamy, że złoty podział oznacza miłość, to Święty Graal w ujęciu Dana Wintera staje się także świętym graalem fizyki...

Z perspektywy naszego życia, znaleźć świętego Graala, to wypełnić się czystą energią, światłem miłości, to urzeczywistnić swą najgłębszą istotę, swoje przeznaczenie, czy też nasz "złoty potencjał" dzięki posiadaniu przez nas odpowiedniego kształtu DNA, który umożliwia nam wejście na ścieżkę Graala i dotarcie do celu... Można go jednak osiągnąć tylko dzięki procesowi autentycznego, żywego doświadczenia (wspinania się po złotej spirali doświadczenia - tzw. złotej nici Różokrzyżowców), dzięki któremu odkrywasz najgłębszą prawdę o tym kim jesteś.

Matrix - Name:  ukłon.gif
Views: 55
Size:  6.0 KB

Pluto, Tar-ninko - hm... z mojego punktu siedzenia i patrzenia wynika, że nie kaganek niosę, a układam stos... wątpliwości i wiatr zwątpienia sieję. Od kiedy przeczytałam zdanie św. Augustyna: "Nie wierzcie, że herezja mogłaby powstać wskutek działania jakichś małych dusz. Tylko wielcy ludzie tworzyli herezje" stałam się dla siebie łagodniejsza.
Nie tworzę nowych herezji, bom duszyczka malutka, ale ochoczo czytam i poznaję. Name:  tobe.gif
Views: 54
Size:  6.6 KB

Zombie, moje Czi-psy potrafią się cieszyć, kochać, cierpieć... ale nie potrafią planować perspektywicznie, przewidywać, szukać sensu życia. "Duszne" rozterki są im zupełnie obce. Twój pies nie planuje zabawy ani nie wyobraża sobie jej przebiegu. On się zwyczajnie nudzi; gdyby był wolnym psem w tym czasie szukałby pożywienia.
W psiej psychice interesuje mnie coś zupełnie innego. Kiedyś na działce mieszkały dwie podhalanki. Kiedy wyjeżdżaliśmy z domu - z zamiarem udania się na działkę - psie siadały przed bramą i czekały. Skąd wiedziały? Pory wyjazdu były różne. Czekanie zaczynało się w momencie klapnięcia drzwiami i przekręcenia kluczyka. Nie wcześniej i nie później. Innymi wyjazdami nie były zainteresowane.
Czi-psom nie wycinam takich numerów. Wracam o ustalonej godzinie, więc nie dziwię się, że kilka minut wcześniej siadają przed bramą.
I tym oto sposobem rozmowę sprowadziłam na psy... Name:  puppy-love3.gif
Views: 54
Size:  2.0 KBName:  puppy-love3.gif
Views: 54
Size:  2.0 KBName:  puppy-love3.gif
Views: 54
Size:  2.0 KB
__________________

Ostatnio edytowane przez ostatek : 19-11-2010 o 09:51. Powód: uściśliłam psie zachowania...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1492  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 12:05
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Bo psy górą...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1493  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 13:05
zenio zenio jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 293
Domyślnie

Cytat:
Zombie, moje Czi-psy potrafią się cieszyć, kochać, cierpieć... ale nie potrafią planować perspektywicznie, przewidywać, szukać sensu życia. "Duszne" rozterki są im zupełnie obce. Twój pies nie planuje zabawy ani nie wyobraża sobie jej przebiegu. On się zwyczajnie nudzi; gdyby był wolnym psem w tym czasie szukałby pożywienia.
W psiej psychice interesuje mnie coś zupełnie innego. Kiedyś na działce mieszkały dwie podhalanki. Kiedy wyjeżdżaliśmy z domu - z zamiarem udania się na działkę - psie siadały przed bramą i czekały. Skąd wiedziały? Pory wyjazdu były różne. Czekanie zaczynało się w momencie klapnięcia drzwiami i przekręcenia kluczyka. Nie wcześniej i nie później. Innymi wyjazdami nie były zainteresowane.
Czi-psom nie wycinam takich numerów. Wracam o ustalonej godzinie, więc nie dziwię się, że kilka minut wcześniej siadają przed bramą.
I tym oto sposobem rozmowę sprowadziłam na psy...

Ostatku, schodzenie rozmowy na psy nie jest takie złe, bo w rozmowie istotny jest fakt rozmawiania. To forum KSC zostało zorganizowane po to aby porozmawiać sobie na dowolnie wybrany temat (no, prawie dowolny), przy czym zaleceniem jest aby rozmowa ta przybierała formę wymiany myśli na wybrany temat. Zaczęłaś zachęcająco wspominać o Duchu, czym narobiłaś mi ogromnego apetytu bo spodziewałem się poczytać co o tym sądzisz, jak to, jako osoba z niewątpliwą znajomością historii, widzisz. Dwie Twoje wypowiedzi pojawiły się i nic w tym temacie. W tym wątku wymieniamy nasze własne myśli o religiach i okolicach, bez zamiaru wywyższania jednego wyznania ponad inne oraz przekonywania kogokolwiek o wyższości swoich racji czy też nakłaniania szanownych seniorów do zmiany wyznania. Bardzo chętnie łykałbym wiedzę z tego forum o Buddyzmie czy o Islamie, gdyż ciągłe mielenie znanych faktów z dziejów Chrześcijaństwa może niektórych czytelników zniechęcać do pobytu na wątku. Myślę, że nowy podtemat zadziałałby jak magnes na nasze miłe koleżanki i kolegów z KSC.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1494  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 16:54
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Pytanie

Cytat:
Napisał zombie
W tym wątku wymieniamy nasze własne myśli o religiach i okolicach, bez zamiaru wywyższania jednego wyznania ponad inne oraz przekonywania kogokolwiek o wyższości swoich racji czy też nakłaniania szanownych seniorów do zmiany wyznania.
Takie było, między innymi, założenie tego wątku. Żeby rozmawiać o ekumenizmie i szacunku do innych religii, trzeba je najpierw poznać; może w stopniu minimum, ale trzeba mieć choć ogólny zarys i pojęcie. Przynajmniej ja tak zrozumiałam Kazimierza. Jeśli zrozumiałam źle, to już po śliwkach, bo Kazimierz oddał mi wątek w arendę, pacht czy też we władanie. Staram się nie szarogęsić, ale i tak jest mnie za dużo... choć w wątku, podobnie jak w innych, może pisać każdy. Wpisów jest mało, z czego wyciągam wniosek, że bardziej interesujące są tematy polityczne i towarzysko-gawędziarskie. Zgodziłam się z osądem, że moje posty są długie i nudne, że nie działam jak magnes, nie przyciągam czytelników i nie prowokuję do pisania. Wyniosłam się "na zaplecze", gdzie zaczęłam blogować... może nie na tematy ściśle związane z religiami, ale - powiedzmy - okołoreligijne, blisko związane.

Kilkakrotnie pisałam, że jeśli posty na forum, książka czy rozmowa potrafią zachwiać naszą wiarą - należy się zastanowić czy wierzymy naprawdę.

O różnych religiach już było (buddyzm, prawosławie, hinduizm, islam, katarzy, Jezus w Indiach, poszukiwanie Arki Przymierza i Graala, Słowianie, etc ). Straciłam trochę rozpęd, bo trudno jest mi poskromić własne gadulstwo, wyciągnąć kwit i esencję i jeszcze napisać interesująco. Wiele razy spotykałam się też z opinią, że wszystko to można znaleźć w sieci, a forum jest od miłego spędzania czasu i zabawy. I tak dobrze, że skończyły się pytania dlaczego nawracam/ewangelizuję i kto mi za to płaci.

Piszę o tym, nie po to by poużalać się nad sobą; nawet nie mam takiego zamiaru. Pościłam (tzn. pisałam posty), bo miałam ochotę; to była wyłącznie moja decyzja. Chciałam Ci tylko uświadomić fakt, że ten wątek wcale nie jest aż tak potrzebny jak sugerujesz.
Cytat:
Napisał zombie
Zaczęłaś zachęcająco wspominać o Duchu, czym narobiłaś mi ogromnego apetytu bo spodziewałem się poczytać co o tym sądzisz, jak to /.../ widzisz. Dwie Twoje wypowiedzi pojawiły się i nic w tym temacie.
Hm... nie jest to proste ani łatwe. Trudne do ubrania w słowa i jeszcze trudniejsze do przekazania. Pociąga mnie mistyka i gnoza. Ale nie chcę pomijać osiągnięć nauki. Buddyzm, bo dużo zależy od człowieka, nic nie dostajesz za darmo. Spokój i równowagę ducha musisz wypracować. Optymizmu się nauczyć. Na lepsze wcielenie zasłużyć.

Jak udowodnić, że jesteśmy jednością? Nie tylko ludzie ale również żywa Ziemia i Wszechświat? Wszystko i wszyscy składamy się z tych samych atomów, jeden budulec dla wszystkiego? Czy zostawiamy ślad po sobie? Kronika Akaszy - prawda czy mit? Czy medytacją i modlitwą można wpływać na losy świata? Wszechświat ma dziesięć wymiarów? Teoria strun? Super grawitacja? Czas - czy też ma strukturę fraktalną? Świadomość grupowa? Hiperkomunikacja - nasze DNA może się komunikować, poza czasem i przestrzenią, z DNA innych istot żyjących?
Nachalnie w powyższe wpycha się kabała...
Potrzebuję czasu... pomyśleć muszę i chęci do pisania nabrać... przepraszam wszystkich za przemieszanie z poplątaniem...Name:  antosia.gif
Views: 45
Size:  5.7 KB
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1495  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 17:39
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Ostatek, pisz i się nie przejmuj. Masz stałych, wiernych czytelników, którzy być może czasem z powodu kompleksów związanych z barakami w wiedzy w tym kierunku nie wypowiadają się.
Moja wiedza w innym nieco kierunku podążyła, choć tak po prawdzie, tylko częściowo, ale w tematach religijnych, co mogę robię, choć ze względu na wyeksploatowany nieco umysł, idzie mi to dość opornie, tym nie mniej czytam wszystko w tym temacie z otwartą gębą. Trzeba przyznać, że temat jest niezwykle rozległy, tym bardziej, że często trzeba szperać po internecie w poszukiwaniu różnych wyśnień.
Ponieważ człowiek się całe życie uczy, więc i ja to robię, ku chwale ojczyzny i własnej.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1496  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 18:10
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 618
Domyślnie

Cytat:
Wszystko i wszyscy składamy się z tych samych atomów, jeden budulec dla wszystkiego? Czy zostawiamy ślad po sobie? Kronika Akaszy - prawda czy mit? Czy medytacją i modlitwą można wpływać na losy świata? Wszechświat ma dziesięć wymiarów? Teoria strun? Super grawitacja? Czas - czy też ma strukturę fraktalną? Świadomość grupowa? Hiperkomunikacja - nasze DNA może się komunikować, poza czasem i przestrzenią, z DNA innych istot żyjących?
Nachalnie w powyższe wpycha się kabała...
We wszystkim musimy być realistami i oddzielić sprawę realu od transcendencji religijnej.Nikt nikomu nie zabrania wiary w bóstwa czy cuda bo to wszystko to nasza podświadomość nie mająca związku z światem realnym.Modlitwa którą poruszasz jak się nad tym zastanowisz to ma najmniejszy wpływ na to co rzeczywiste i realne.Przecież matka modląca się nad chorym dzieckiem nie korzysta z egzorcysty czy szamana tylko szuka pomocy lekarza.Przykład to JPII tylu chrześcijan się modliło i zmarł.Gdyby nie pomoc lekarzy w prywatnej klinice i szybkie zadziałanie to zgon by nastąpił szybciej pomimo że w/g niektórych jest święty i sam bóg go chroni.Dlaczego w XXI wieku cudów jest coraz mniej ponieważ ludzie są bardziej wykształceni i prymitywne uzasadnienia nie są wiarygodne. kiedyś do prymitywnych wyznawców na wiele można było sobie pozwolić.Z tond kłopoty z ogłaszaniem świętości pomimo angażowania dużych środków finansowych przez Watykan.Jeszcze nie rozszyfrowano DNA i wpływ wszystkich zasad na genom.Ale to kwestia kilkunastu lat i będziemy w stanie tworzyć nowe rodzaje życia i będziemy mieli możliwości jego przedłużania z zachowaniem sprawności intelektualnej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1497  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 18:23
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał wuere'le
Ostatek, pisz i się nie przejmuj. Masz stałych, wiernych czytelników, którzy być może czasem z powodu kompleksów związanych z barakami w wiedzy w tym kierunku nie wypowiadają się.
Moja wiedza w innym nieco kierunku podążyła, choć tak po prawdzie, tylko częściowo, ale w tematach religijnych, co mogę robię, choć ze względu na wyeksploatowany nieco umysł, idzie mi to dość opornie, tym nie mniej czytam wszystko w tym temacie z otwartą gębą. Trzeba przyznać, że temat jest niezwykle rozległy, tym bardziej, że często trzeba szperać po internecie w poszukiwaniu różnych wyśnień.
Ponieważ człowiek się całe życie uczy, więc i ja to robię, ku chwale ojczyzny i własnej.
Cytuję cię w całości, bo chcę się obiema rękami i nogami podpisać pod twoim postem. Wiedzy mi brak, ale dysertacje ostatka poganiają mnie we właściwym kierunku czyli do półki z książkami, najczęściej cudzymi i do źródeł. Dzięki ostatku za wywołanie pospolitego ruszenie ku poznaniu. Wielu z nas nie pisze z uwagi na braki poruszone u Wuere'le, ale czytamy i czytamy, a szczęki opadają z podziwu dla ciebie i wstydu dla nas. Pisz koniecznie, nie zniechęcaj się, to miodek na nasze zbłąkane serduszka i myśli, pisz i niech chaos i ciemność ustąpi jasności
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1498  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 22:19
and1951's Avatar
and1951 and1951 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: łódzkie
Posty: 3 867
Domyślnie

Cytat:
Napisał koala
Cytuję cię w całości, bo chcę się obiema rękami i nogami podpisać pod twoim postem. Wiedzy mi brak, ale dysertacje ostatka poganiają mnie we właściwym kierunku czyli do półki z książkami, najczęściej cudzymi i do źródeł. Dzięki ostatku za wywołanie pospolitego ruszenie ku poznaniu. Wielu z nas nie pisze z uwagi na braki poruszone u Wuere'le, ale czytamy i czytamy, a szczęki opadają z podziwu dla ciebie i wstydu dla nas. Pisz koniecznie, nie zniechęcaj się, to miodek na nasze zbłąkane serduszka i myśli, pisz i niech chaos i ciemność ustąpi jasności

Cytuję w całości...
Też się podpisuję.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1499  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 22:30
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Ale dlaczego Huna działa????
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1500  
Nieprzeczytane 19-11-2010, 22:31
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Wacławie, zupełnie się nie zrozumieliśmy. Piszemy o różnych sprawach i problemach. Jeśli podpierasz się moim cytatem, to wiedz, że akurat ten fragment nie jest religijny. Wręcz odwrotnie. Czysta nauka. W dodatku niektóra całkiem nowa, prawie nieużywana. Inna znana od dawna, np. świadomość grupowa (nieświadomość kolektywna C.G. Junga, pole morfogenetyczne R. Sheldrake'a). S. Hawking podejrzewał, że czas może być dwuwymiarowy. Okazało się, że ilość wymiarów czasu to nie liczba całkowita, lecz ułamek (Mike Batts). Hiperkomunikację opisał fizyk - John Wheeler.
Skąd wiedzieli o tym kabaliści? Pojęcia nie mam. Może hiperkomunikacja?

A tak na marginesie - właśnie dla Ciebie bogiem jest nauka. Dlatego miotasz się jak oszalały inkwizytor i jak on produkujesz zarzuty zastępcze. Sorry, nie odniosę się do nich, bo sam je wymyśliłeś. To Twój demon, więc walcz z nim... albo zaakceptuj; Twój wybór.
Na razie pokrzykujesz: "nie, bo nie". I nie zauważasz, że nowe odkrycia często burzą stare prawdy. Problem w tym, że do tych starych zdążyłeś się przywiązać. Podobnie jak do argumentów.
Cytat:
Napisał wacław46
Ale to kwestia kilkunastu lat i będziemy w stanie tworzyć nowe rodzaje życia i będziemy mieli możliwości jego przedłużania z zachowaniem sprawności intelektualnej.
I nie boisz się tego? A jeśli powstaną kasty: niewolników, wojowników, robotników, naukowców? Wystarczy mała poprawka DNA i będziesz szczęśliwym niewolnikiem. I żadna zmiana, żaden bunt nie przyjdzie Ci do głowy. Kto będzie decydował o przypisaniu nowego tworu do właściwej kasty - kasta władców?? A nowe rodzaje życia to, odpuść Panie, hybrydy? Nie wyrażam na to zgody.
Jeśli zaś chodzi o intelekt - poproszę o nowy. Większy i sprawniejszy. Bez żalu oddam obecny...

Koala, Wuere'le, And1951 - ciągle wiem za mało; jednak potrzebuję czasu.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:48.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.