|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1481
|
||||
|
||||
Gnostycyzm wziął swój początek od zagadki wszechczasów, od związku naszego materialnego świata z wielką niewiadomą.
Ten ruch religijny powstał w I w. n.e. Jego intelektualnym centrum była Aleksandria. Wyznawcy nazywali siebie Dziećmi Światła lub Idealnymi. Wierzyli ,że wszechświat znajduje się pod wpływem dwóch przeciwstawnych sił, a nasza dusza to iskra pochodząca z światła - element dobra. Ciało składające się z materii jest zaś częścią ciemności. Dusza - uwięziona w ciele zachowuje wspomnienie o swoim boskim pochodzeniu, a Bóg poprzez swoje anioły sprowadza ją do jej prawdziwego domu. Ale punktem spornym z chrześcijaństwem była wiara gnostyków, że Prawdziwy Bóg nie stworzył swiata gdyż nie mógł stworzyć zła. W/g nich Istota złożona z samego Dobra i Światła, nieskażona materią, pozbawiona ludzkich cech nie może tolerować wszelkiej nieprawości w ramach swojego wszechświata , a człowiek może się z nim skontaktować wyłącznie przez Bożą Iskrę, którą nosi w sobie.Tak więc Jahwe ze Starego Testamentu nie jest Bogiem Najwyższym bo jest zbyt ludzki. Miewa napady złości i zazdrości. Mało tego - Jahwe - w/g gnostyków jest jedynie budowniczym świata materialnego. A Jezus ? Nie był prawdziwym człowiekiem, ale boską istotą, która przypominała człowieka. I to spowodowało upadek gnostycyzmu gdyż w/g chrześcijan których wiara opierała się na zasadzie ,,ze Jezus narodził się z kobiety i umarł na krzyżu za grzechy ludzkości " - była to herezja . Pomimo tego, że gnostycyzm oferował uporządkowaną i dość atrakcyjną wizję świata bo wyjaśniał istnienie zła i dawał człowiekowi nadzieję na doskonałość - nie przetrwał. Był zbyt wymagającą religią .Stałymi jej elementami były: wiedza , doskonalenie wewnętrzne,rygorystyczne ćwiczenia intelektualne. Gnostycy przejęli wiarę w dwoistość ludzkiej natury ze świata starożytnego . Ale o tym innym razem bo znów wylecę w kosmos. Ciekawie dopiero będzie.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/ http://www.euroislam.pl/ |
#1482
|
||||
|
||||
Ciekawy tekst Matrixie - szczególnie przemawia do mnie myśl,że Prawdziwy Bóg nie mógł stworzyć świata,gdyż nie mógł stworzyć zła.
|
#1483
|
||||
|
||||
Cytat:
Pluto, ani się waż przekształcać moich brzydkich myślątek w czyn. Jeszcze chcę pożyć, a nie jestem człowiekiem technicznym ani politycznym; wychodzi więc na to, że zupełnie zbędnym... |
#1484
|
|||
|
|||
[quote=ostatek]
Cytat:
Cytat:
I za to nalezy Ci sie chwala! pssst. Musialem poprawic, bo jak widomo z pism swietych Zle nie spi .....z byle kim. I troche mi popsowalo w kawalku jednem. Najlepszego Wszystkim!!! Ostatnio edytowane przez pluto37 : 16-11-2010 o 19:36. |
#1485
|
||||
|
||||
[quote=pluto37]
Cytat:
Pozdrawiam serdecznie |
#1486
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie, nie należę do strachliwych. Napisany dłuższy tekst poleciał. Sam. Nie poczekał na mnie.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/ http://www.euroislam.pl/ |
#1487
|
||||
|
||||
Cytat:
Dzięki Zdzisiu. To rzeczywiście bardziej działa na wyobraźnię niż ciągłe groźby starotestamentowego Jahwe.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/ http://www.euroislam.pl/ |
#1488
|
||||
|
||||
Podobno każdy człowiek składa się nie z jednej, ale dwóch świadomości. Ta dodatkowa, ukryta dzieli z nami życie i doświadczenia,udziela nam wskazówek za pośrednictwem snów i przeczuć.Wszystkie kultury od początku dziejów uznają jej istnienie . Istota ta ma wiele imion : anioł stróż, boski znak,ukryty obserwator. O podziale świadomości na daimona i eidolona, gdzie daimon jest duchowym przewodnikiem opiekującym się eidolonem - pisali starożytni Grecy np: Platon i Sokrates a także Epiktet.
Gnostyccy mędrcy przejęli wiarę w dualizm ludzkiej natury twierdząc ,że człowiek otrzymuje gnozę od swojego Anioła Stróża ale tak naprawdę istota ta jest jego wyższą świadomością. Wynika z tego,że sami jesteśmy własnymi nauczycielami. Mani - twórca wschodniego gnostycyzmu twierdził ,że celem religii jest uwolnienie cząstek światła uwięzionych w materii. Dość niezwykłe jak na 240 r. n.e. Mani opisywał swojego daimona jako niebiańskiego bliźniaka, a ta koncepcja pojawia się w wielu tekstach z Nag Hammadi.Co ciekawsze, wspomina się także o tym,że Jezus miał również takiego bliźniaka /Ewangelia arabska Jana/.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/ http://www.euroislam.pl/ |
#1489
|
||||
|
||||
Gnostycyzm-gnoza- można znależć wiele wiadomości na ten temat w googlach.Mamy nawet polskiego gnostyka.Nazywa się Jerzy Prokopiuk.I jak we wszystkich religiach i jej nurtach wszystko jest "podobno".Człowiek poświęca wiele czasu i myśli,aby poznać "boską tajemnicę".
|
#1490
|
|||
|
|||
Cytat:
Cytat:
Na okoliczność nie znajdowania struktur odrębnych w mózgu jest artykuł p. Jana Stradowskiego w Wiedza i Życie nr 5/2010 pt: "Prawdziwe szare komórki", a dla głodnych wiedzy podane są linki: -prace dot. m.in. astrocytów na University of Rochester - http://www.urmc.rochester.edu/strate...romedicine.cfm -laboratoria na MIT zajmujące się tątematyką - www.mit.edu/-msur/, http://web.mit.edu/picower/ -szwajcarski ośrodek prowadzący badania nad astrocytami - http://bmi.epfl.ch/page61215.html Ostatku, moim zdaniem zjawiska takie jak uczucia, pamięć i pragnienia nie są charakterystyczne tylko dla człowieka. Nie sprecyzowałaś też o jakie uczucia i pragnienia chodzi. Pamięć mają również inne żyjące organizmy wielokomórkowe jak np: Twoje ulubione psy. Zwierzęta np: ptaki łączą się w pary co jest moim zdaniem pewną formą uczuć. Nad naszymi uczuciami chyba też nie do końca panujemy (dzieją się poza świadomością) więc uważam, że uczucia nas nie wyróżniają. Pragnienia zaś (mam nadzieję, że chodzi Ci o marzenia, planowanie) to rzeczywiście one mogą wyróżniać nas ludzi. Czy można uznać, że szpaki wracają do swoich budek lęgowych bo mają pragnienie wychowania młodych? Mój pies pragnienie zabawy objawia przynoszeniem piłeczki i szczekaniem - czy to może być wyraz planowania zabawy przez psa - tego nie wiem. Stawiam jednak na tak. Jestem przekonany, że każdy z nas ma własne przemyślenia na każdy temat, a zdobyte w trakcie życia, obserwacji przyrody, oglądanych programów tv, czytanej prasy itp. Chyba nie sposób jest udowodnić każdego własnego zdania na temat x, bo trzeba by było pokazywać zawartość swojej mózgowej pamięci. A moja już jest licha i mogłaby nie wytrzymać tego doświadczenia... |
#1491
|
||||
|
||||
W # 1422 napisałam - o łagodny wymiar kary proszę, np. mała blokadka urządzonka do przekomarzania... No i stało się. Dwudniowa blokadka. Prekognicja? Spełnienie życzenia? Ech, przypadek tylko. Ale czy jesteśmy przekonani, że nie istnieje jasnowidzenie, jasnosłyszenie, prekognicja, telepatia, etc?? Wszak istnieją dowody... to, że ktoś z nas z tego nie dotknął ani nie przeżył - nie znaczy, że tego nie ma.
Chciałam przestać gadać, bo od kilku dni łazi za mną myśl brzydka (nie mająca związku z toczącą się tutaj dyskusją), że my-współcześni trochę się prymitywizujemy. Nie odważyłabym się tego napisać, ale na podobną refleksję trafiłam u prof. M. Szyszkowskiej. A prof. Szyszkowska dla mnie znaczy mniej więcej tyle samo co komputer z netem dla Wacława. Pełen szacun, hołd i czołobitność. Co prawda ulubiona filozofka mówiła, że maleje nasza wrażliwość w sferze zmysłów (wzrok, słuch, smak, zapach), ja natomiast myślałam o duchowości. Bo przecież ta też maleje. O miłości mówimy jak o procesach (chemia + elektryczność) zachodzących w mózgu, podobnie o innych uczuciach. Potrafimy wytłumaczyć... a czy potrafimy kochać? Tak zwyczajnie, po prostu... Starannie oddzielamy rozum/umysł od duchowości i duszy. Człowieka od Wszechświata. Uważamy się za koronę stworzenia. Jesteśmy racjonalni do bólu... tylko, czy na pewno mamy rację? Czy te światy nie przenikają się i nie uzupełniają? Może wyjaśnieniem jest fraktalne DNA (struktury, których poszczególne części mają taki kształt jak całość)? Aura/plazma człowieka, po jego śmierci przechodzi cykl wyładowań elektrycznych, a gdy się zapadnie staje się fraktalem. Czy właśnie ten fraktal jest duszą nieśmiertelną?? O fraktalnym DNA przeczytałam w wykładach Dana Wintera. Spróbuję poszukać dalszej, tematycznej literatury. Ambitne zadanie, biorąc pod uwagę fakt, że moja znajomość fizyki ogranicza się do twierdzenia: woda, napotykając na otwór, wypływa... A niech! poszukam i poczytam jeszcze o świętej geometrii. Jak ginąć - to z honorem. Ale, obiecuję - nie będę Was tym zanudzać. Tylko krótki cytacik... premia (dla mnie) za ubiegłoroczne szukanie Graala... Cytat:
Matrix - Pluto, Tar-ninko - hm... z mojego punktu siedzenia i patrzenia wynika, że nie kaganek niosę, a układam stos... wątpliwości i wiatr zwątpienia sieję. Od kiedy przeczytałam zdanie św. Augustyna: "Nie wierzcie, że herezja mogłaby powstać wskutek działania jakichś małych dusz. Tylko wielcy ludzie tworzyli herezje" stałam się dla siebie łagodniejsza. Nie tworzę nowych herezji, bom duszyczka malutka, ale ochoczo czytam i poznaję. Zombie, moje Czi-psy potrafią się cieszyć, kochać, cierpieć... ale nie potrafią planować perspektywicznie, przewidywać, szukać sensu życia. "Duszne" rozterki są im zupełnie obce. Twój pies nie planuje zabawy ani nie wyobraża sobie jej przebiegu. On się zwyczajnie nudzi; gdyby był wolnym psem w tym czasie szukałby pożywienia. W psiej psychice interesuje mnie coś zupełnie innego. Kiedyś na działce mieszkały dwie podhalanki. Kiedy wyjeżdżaliśmy z domu - z zamiarem udania się na działkę - psie siadały przed bramą i czekały. Skąd wiedziały? Pory wyjazdu były różne. Czekanie zaczynało się w momencie klapnięcia drzwiami i przekręcenia kluczyka. Nie wcześniej i nie później. Innymi wyjazdami nie były zainteresowane. Czi-psom nie wycinam takich numerów. Wracam o ustalonej godzinie, więc nie dziwię się, że kilka minut wcześniej siadają przed bramą. I tym oto sposobem rozmowę sprowadziłam na psy... Ostatnio edytowane przez ostatek : 19-11-2010 o 09:51. Powód: uściśliłam psie zachowania... |
#1492
|
||||
|
||||
Bo psy górą...
__________________
|
#1493
|
|||
|
|||
Cytat:
Ostatku, schodzenie rozmowy na psy nie jest takie złe, bo w rozmowie istotny jest fakt rozmawiania. To forum KSC zostało zorganizowane po to aby porozmawiać sobie na dowolnie wybrany temat (no, prawie dowolny), przy czym zaleceniem jest aby rozmowa ta przybierała formę wymiany myśli na wybrany temat. Zaczęłaś zachęcająco wspominać o Duchu, czym narobiłaś mi ogromnego apetytu bo spodziewałem się poczytać co o tym sądzisz, jak to, jako osoba z niewątpliwą znajomością historii, widzisz. Dwie Twoje wypowiedzi pojawiły się i nic w tym temacie. W tym wątku wymieniamy nasze własne myśli o religiach i okolicach, bez zamiaru wywyższania jednego wyznania ponad inne oraz przekonywania kogokolwiek o wyższości swoich racji czy też nakłaniania szanownych seniorów do zmiany wyznania. Bardzo chętnie łykałbym wiedzę z tego forum o Buddyzmie czy o Islamie, gdyż ciągłe mielenie znanych faktów z dziejów Chrześcijaństwa może niektórych czytelników zniechęcać do pobytu na wątku. Myślę, że nowy podtemat zadziałałby jak magnes na nasze miłe koleżanki i kolegów z KSC. Pozdrawiam |
#1494
|
||||
|
||||
Cytat:
Kilkakrotnie pisałam, że jeśli posty na forum, książka czy rozmowa potrafią zachwiać naszą wiarą - należy się zastanowić czy wierzymy naprawdę. O różnych religiach już było (buddyzm, prawosławie, hinduizm, islam, katarzy, Jezus w Indiach, poszukiwanie Arki Przymierza i Graala, Słowianie, etc ). Straciłam trochę rozpęd, bo trudno jest mi poskromić własne gadulstwo, wyciągnąć kwit i esencję i jeszcze napisać interesująco. Wiele razy spotykałam się też z opinią, że wszystko to można znaleźć w sieci, a forum jest od miłego spędzania czasu i zabawy. I tak dobrze, że skończyły się pytania dlaczego nawracam/ewangelizuję i kto mi za to płaci. Piszę o tym, nie po to by poużalać się nad sobą; nawet nie mam takiego zamiaru. Pościłam (tzn. pisałam posty), bo miałam ochotę; to była wyłącznie moja decyzja. Chciałam Ci tylko uświadomić fakt, że ten wątek wcale nie jest aż tak potrzebny jak sugerujesz. Cytat:
Jak udowodnić, że jesteśmy jednością? Nie tylko ludzie ale również żywa Ziemia i Wszechświat? Wszystko i wszyscy składamy się z tych samych atomów, jeden budulec dla wszystkiego? Czy zostawiamy ślad po sobie? Kronika Akaszy - prawda czy mit? Czy medytacją i modlitwą można wpływać na losy świata? Wszechświat ma dziesięć wymiarów? Teoria strun? Super grawitacja? Czas - czy też ma strukturę fraktalną? Świadomość grupowa? Hiperkomunikacja - nasze DNA może się komunikować, poza czasem i przestrzenią, z DNA innych istot żyjących? Nachalnie w powyższe wpycha się kabała... Potrzebuję czasu... pomyśleć muszę i chęci do pisania nabrać... przepraszam wszystkich za przemieszanie z poplątaniem... |
#1495
|
||||
|
||||
Ostatek, pisz i się nie przejmuj. Masz stałych, wiernych czytelników, którzy być może czasem z powodu kompleksów związanych z barakami w wiedzy w tym kierunku nie wypowiadają się.
Moja wiedza w innym nieco kierunku podążyła, choć tak po prawdzie, tylko częściowo, ale w tematach religijnych, co mogę robię, choć ze względu na wyeksploatowany nieco umysł, idzie mi to dość opornie, tym nie mniej czytam wszystko w tym temacie z otwartą gębą. Trzeba przyznać, że temat jest niezwykle rozległy, tym bardziej, że często trzeba szperać po internecie w poszukiwaniu różnych wyśnień. Ponieważ człowiek się całe życie uczy, więc i ja to robię, ku chwale ojczyzny i własnej. |
#1496
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#1497
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#1498
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytuję w całości... Też się podpisuję. |
#1499
|
||||
|
||||
Ale dlaczego Huna działa????
__________________
|
#1500
|
||||
|
||||
Wacławie, zupełnie się nie zrozumieliśmy. Piszemy o różnych sprawach i problemach. Jeśli podpierasz się moim cytatem, to wiedz, że akurat ten fragment nie jest religijny. Wręcz odwrotnie. Czysta nauka. W dodatku niektóra całkiem nowa, prawie nieużywana. Inna znana od dawna, np. świadomość grupowa (nieświadomość kolektywna C.G. Junga, pole morfogenetyczne R. Sheldrake'a). S. Hawking podejrzewał, że czas może być dwuwymiarowy. Okazało się, że ilość wymiarów czasu to nie liczba całkowita, lecz ułamek (Mike Batts). Hiperkomunikację opisał fizyk - John Wheeler.
Skąd wiedzieli o tym kabaliści? Pojęcia nie mam. Może hiperkomunikacja? A tak na marginesie - właśnie dla Ciebie bogiem jest nauka. Dlatego miotasz się jak oszalały inkwizytor i jak on produkujesz zarzuty zastępcze. Sorry, nie odniosę się do nich, bo sam je wymyśliłeś. To Twój demon, więc walcz z nim... albo zaakceptuj; Twój wybór. Na razie pokrzykujesz: "nie, bo nie". I nie zauważasz, że nowe odkrycia często burzą stare prawdy. Problem w tym, że do tych starych zdążyłeś się przywiązać. Podobnie jak do argumentów. Cytat:
Jeśli zaś chodzi o intelekt - poproszę o nowy. Większy i sprawniejszy. Bez żalu oddam obecny... Koala, Wuere'le, And1951 - ciągle wiem za mało; jednak potrzebuję czasu. |