Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Krycha.]

Dzień dobry , Bogusiu.
Po dość długim życiu, stwierdzam , że czasami wady , w zalety się obracają!!
Co do moczenia się Mirki, zazdroszczę Jej cały czas!!
Miałam zwyczaj przebywania w wannie godzinami!
Dolewałam gorącej wody i czytałam do późnej nocy.
Obok stała mała pralka, która robiła za stolik z kanapkami.
Domownicy znali ten zwyczaj ,mąż wołał do syna;
Ryszard, do łazienki! Mam kanapki szykuje!!

Po wypadku z nogą , wanna zniknęła.
Brodzik , choć duży , jednak moczyć się w nim nie da!

[maluna]

Cześć dziewczyny!
Zapowiada się upał, a my wybieramy sie na większe zakupy,
bo zaopatrzenie się kończy.

Napisał Ala

Małgosia pięknie masz i ten kącik....taki romantyczny

Ala, romantycznie, to było kiedyś, jak stół stał pod czereśnią, teraz obu czereśnie nie ma,
a stół, stoi pod ścianą domu.

....................

Róża pnie się po drabinkach zamontowanych na ścianie drewutni
sąsiadów, bo chciałam czymś ją zasłonić.
Rośnie jedno na drugim, róża, wiciokrzew i trzmielina.
Pracami na wysokościach, zawsze zajmował się mąż teraz
nie wiem, jak to będzie
Patrząc obiektywnie, to mój ogródek zamiast wyglądać lepiej,
wygląda teraz gorzej, jak kiedyś.
Irenko, dobrze że masz Balu, to taki fajny model, chyba specjalnie
pozuje do zdjęć.
U Zakopianki nie mogłam rozpoznać gdzie głowa i reszta, tylko
tułów widać
Sernik potrafię upiec, ale mi szkodzi, więc nie piekę,
ani nie kupuję.
Bogusia, takie przesadzenie róży, to duże wyzwanie, chyba trzeba
to zrobić późną jesienią.
Też jestem ciekawa, czy mamie się poprawiło?
Ja mam doła, nadal nic mi się nie chce, wkurza mnie wszystko...
To nara, bawcie się dobrze!

[szuanka]

Dzień dobry, pozdrawiam wszystkich pięknie, słonecznie.
Kilka dni bolała mnie głowa, teraz już nie, to chyba zasługa lekkiego krwotoku z nosa. Nie znoszę upałów.
A teraz troszkę na wesoło....
Małgosiu, piszesz bawcie się dobrze...
Miał tata dwie córki, trzymał je "pod kloszem" żeby Boże broń nic im się nie stało. Córki dorosły i chciały zobaczyć trochę świata, pojechały na wczasy. Tata żegna je i przykazuje: bawcie się dobrze i piszcie do domu.
Po tygodniu córcie piszą: kochany tato, bawimy się jak damy, jak nie damy to się nie bawimy...
Pralka kończy pracę, na balkon trzeba będzie wyjść.
Pozdrawiam...

[maluna]

Do sklepu musiałam pojechać sama, bo mąż kiepski dzisiaj
Po powrocie wypiliśmy kawę w "romantycznym kąciku"
pod murem, podlałam kwiaty i do laptusia, a tu tylko
Ania się odezwała.
Aniu, kawał stary, ale jary...
Dobrze, że mi o praniu przypomniałaś, bo wyschnie na dworze.
Obowiązków mi przybywa, auto trzeba umyć, mąż już nie
zauważa takich drobiazgów, dobrze że w warsztacie wszystko załatwił,
bo mnie tam nie znają i musiałabym czekać
Jestem podminowana, jak przed burzą, a podobno ma być
dopiero w czwartek

[lebuj]

I ja melduję , że żyję .
Odebrałem skierowanie do neurologa , ale rejestrują dopiero
w piątek , bo na razie nie ma wolnych terminów .

Ja też uwielbiam takie serniki. Żona piecze bardzo dobre .

Małgosiu , ale cudowna ta Twoja róża .

Aniu , piękne te córeczki tatusia .....

Krysiu , ja jak byłem młody to też lubiłem się moczyć w wannie.
miałem nawet mały telewizor i sobie oglądałem .
Teraz zdecydowanie wolę szybki prysznic .

Zjadłem lunch i zaraz idę skończyć robotę , którą wczoraj zacząłem .

Pozdrowionka .

[maluna]

Tak kiedyś wyglądało, a tam w rogu, gdzie są szczebelki, na białej ścianie,
wszystko jest obecnie zarośnięte różą i trzmieliną

.............

Cześć Jurek

[kobra5]

Kochani ..dzięki ..mama zasuwa po domu bez chodzika ,wychodzi na balkon ,mniej gada ale za to przeglądnęła karty informacyjne ze szpitala i wpis "otępienie" skomentowała ..to durnie.. sami mają otępienie "..
Małgosiu przedtem kącik był wycacany teraz jest dziko romantyczny
Jurek to się zdziwisz w piątek jak dostaniesz termin a może nie?
Aniu ja też nie znoszę upału ..i teraz u mnie chłodzik..cudowny...
Irenko cudny ten Balu ...jak obserwuję Wasze zdjęcia nachodzi mnie ochota na kota...
Co prawda mąż Jerzy stwierdza że swojego mam już ..wystarczająco i puka się znacząco..na co ja odpowiadam tekstem małej Mi

No i tak się bawimy...Grażynki nie ma ? ..co tam z tymi sklepowymi dziadami?

[Pamira]

Dzieńdoberek moi mili
Żar leci z nieba i wietrzyk powiewa. Mi to pasuje, bo gorąc aż tak nie doskwiera,
jednak roślinki są biedne, bo spragnione Alu za serniczek i kawkę pięknie dziękuję.
Nalewki kiedyś robiłam co roku, teraz już chyba ze trzy lata nic nie robię,
bo jeszcze mam kilka w zapasie.
Z mięty nie wiem dlaczego, ale takie zielone nie były. Przepis miałam z netu.
Irenko odwiedza mnie mój najstarszy wnuk, który pracuje w firmie w Zbąszyniu.
A od 2 miesięcy mieszka w okolicy Trzciela, bo tam córka z rodziną kupili domek z kawałkiem ziemi.
Drugi wnuk cierpiał na bóle głowy i nadal ma problemy, tyle że dużo mniejsze, bo jest na lekach.
On kształci się w technikum na mechatronika. Maturę będzie zdawał w przyszłym roku.
Bogusiu, wczorajsze pławienie nie nie rozpuściłoby mnie, było nie tyle przyjemnością
co koniecznością, bo byłam okurzona okropnie. Lubię się moczyć, ale w "ukropie" a obecne
temperatury temu nie sprzyjają. Anko odkurzyłaś fajny stary dowcip.
Małgosiu teraz bez czereśni twój ogródek jest różany, i też przyjazny. Jednak zieleń
i tylko zieleń, żaden bruk i parasole zieleni nie zastąpią, chociaż roboty mniej.
Bruku się nie kosi i liście z parasoli nie spadają.

[enia60]

Dzieńdoberek moi mili

witam tak pięknie jak Mireczka

ona dodatkowo przywitała wszystkich osobiście

mnie pozostało wszystkich obdarować buziakiem


mój dostawca energii odchodzi od faktur papierowych

założyłam więc eBok

wystarczy tylko mieć w pamięci dodatkowe hasło

taka potrzeba chwili.
Niektóre opłaty już w ten sposób realizuję,pomyślałam że trzeba założyć porządny notesik do tych wszystkich haseł .loginów itp.

wczoraj było słonecznie ,upalnie,wyprasowałam sukienki na dzisiaj a ubrałam na wyjście bluzkę cieplejszą i bluzę sportową ,takie wahania

[lebuj]

Napisał kobra

Jurek to się zdziwisz w piątek jak dostaniesz termin a może nie

Bogusiu , podobno ma być termin lipcowy .
Wtedy bym się na prawdę zdziwił .

Wszyscy macie dorosłe wnuki , a moja jedyna wnuczka ma
dopiero 5 latek ....

[Krycha.]

Napisał enia60

Niektóre opłaty już w ten sposób realizuję,pomyślałam że trzeba założyć porządny notesik do tych wszystkich haseł .loginów itp.

Polecam sprawić sobie średni kajecik w twardej oprawie.
Od dziesięciu lat tak spisuję sobie wszystkie loginy i hasła.
Trochę tego jest , bo wszystkie opłaty , no i wiele zakupów robię w internecie!

[wiesia.]

Cześć dziewczyny i Jureczku.

Jurek
na moim cisie zrobiły się też brązowe miejsca.
Jest to szara pleść i 20 letnie drzewo do wywalenia.

Małgosiu
zakątek był i jest uroczy.
Ważne, abyś miała siły robić.

Aniu
widocznie miałaś nadciśnienie, jak krew poleciła nosem.
Mówią, ze to taki wentyl bezpieczeństwa.

Sernik też mi szkodzi.

Dzisiaj u nas słonecznie, nic tylko odpoczywać.
Przejadę się na mojej kozie.

Wszystkich pozdrawiam.

[enia60]

Trochę tego jest , bo wszystkie opłaty , no i wiele zakupów robię w internecie!

Krysiu moja znajoma ma wpisane dane w notatniku laptopa,uważam ze to duża nieostrożność ,co sprytniejsi mają gotowce.
A własny wpis w notesie trochę zaszyfrowany nawet jak wpadnie w niepowołane ręce np.złodzieja na niewiele się przyda.

[Krycha.]

Eniu, złodzieje nie kradną kajecików! Fanty , które zgarniają idą do pasera.
Ich interesuje zdobycie kasy, nie mają zamiaru używać zdobyczy.
Natomiast dobry haker nie potrzebuje naszych haseł.
Wchodzi gdzie chce i zabiera co chce, bez wychodzenia z własnego domu.

Znajoma może zostać z niczym , gdy nawali sprzęt.
Kajecik pomaga znaleźć wszystko, na każdym innym sprzęcie.

[enia60]

czyli jakbyś nie kombinował i gdzie się nie obrócisz
d....zawsze z tyłu

[Krycha.]

Dokładnie tak , Koleżanko!
Dla nas pociecha w tym, że nasz sprzęt i nasze interesy w internecie,
to mało ciekawa zdobycz , zarówno dla złodzieja, jak i dla hakera!!

[maluna]

Dziewczyny, też mam wszystko w zeszycie, ale staram
się nie używać różnych ułatwień w opłatach, wolę zrobić
sama przelew i wpisywać wszystkie kody i sms-y, czuję
się pewniejsza.
Hasła do kart mam wyłącznie w głowie, na szczęście jeszcze
pamiętam.

U nas przyjemny wieczór, piękny poszedł podlewać trawnik.
Niedługo będzie można sadzić ryż, a trawa i tak słabo rośnie.
Jutro ma przyjść zakupiona kosiarka, zobaczymy co za cudo
mąż kupił
Jutro, też czeka mnie farbowanie włosów, bo fryzjerka
wyjeżdża i muszę wcześniej zrobić fryzurkę na kilka dni.
Miłego wieczoru..

[wiesia.]

Napisał maluna

U nas przyjemny wieczór, piękny poszedł podlewać trawnik.
Niedługo będzie można sadzić ryż, a trawa i tak słabo rośnie.

Hihihi Małgosiu
może mąż zamierza założyć pole ryżowe.

[lebuj]

Napisał Wiesia

Jurek
na moim cisie zrobiły się też brązowe miejsca.
Jest to szara pleść i 20 letnie drzewo do wywalenia.

Wiesiu , był najstarszy syn i powiedział (a trochę się zna)
że w Polsce stopniowo świerki wyginą . Podobno ma to związek
z ociepleniem klimatu .Nie wiem , czy wierzyć , czy nie .

Dobrze , że przywiozłem sobie dwie sosny z dalekiej Norwegii
i się przyjęły .

[maluna]

Napisał lebuj

Dobrze , że przywiozłem sobie dwie sosny z dalekiej Norwegii
i się przyjęły .

Jurek, myślę, że te sosny, tym bardziej nie przetrwają, bo
w Norwegii jest zimniej niż u nas, a jak się jeszcze ociepli?
Jakiś nudny film mi się trafił, chyba pójdę spać,
dobranoc!