|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#5781
|
||||
|
||||
Witajcie
My też mamy kotkę o imieniu Miał ( tak została nazwana pzrez zięcia , bo chodzila i miałczała. Mieszkamy w domku, mamy kotkę. Ciekawą miała historię jak się u nas zadomowiła. Córka pracuje w szkole w sekretariacie, wychyliła się przez okno i zobaczyła 4 chłopców z wielkim kartonem, wyszła do nich, bo zachowywali się głośno, a w szkole trwały lekcje.Zobaczyła zawartość kartonu i tam były 3 małe kotki, więć zapytała ich skąd je mają i dlaczego tu przyszli..odpowiedź była, bo się urodziły 3 dni temu, i nikt ich nie chce z sąsiadów,postanowili je utopić w jeziorze.Córka nie pozwolila to zrobić, czarnego zabrała i przyniosła do domu i do dzisiaj jest z nami.Ma swoje ścieżki, którymi chodzi, jedynie na jedzonko przychodzi do domu, ma swoje ulubione jedzenie kocie.Najbardziej lubi gdy się lodówkę otwiera, już wie,że coś dostanie,ponadto łasi się, mruczy, lubi głaskanko między uszami,(jest wysterylizowana, a od kilku dni koło naszego domu kręci się rudy(a) kotek i widziałam jak ją gonił, ale ona mu uciekła.Jak robi się ciemno przychodzi do domu na zawołanie miał Lubi sobie spać na moim łóżku, albo w salonie na kanapie. Też lubi iść na ogród jak jest tam córka. Codziennie rano odprowadza ją do pracy do głównej drogi.Na słowo zostań i idź do domu , miałczy ale przyjdzie na śniadanie. To na tyle wiadomości z mojej strony. Pozdrawiam wszystkich milusińskich swoich pupilków
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 24-07-2020 o 22:57. |
#5782
|
||||
|
||||
Cześć kociarze..
Kaimko...ale sie uśmiałam z twojego tłumaczenia..ja tez tak swojej zakopiance tłumacze, że trzeba jeść...bo na działce jest kotek często głodny i nie wybrzydza..Patrzy na mnie swoimi wielgachnymi oczami ..poduma i idzie spać... Koty są takie różne...każdy ma swoja osobowość. Ja spędziłam ze swoją 16 lat.To kawał czasu...rosła i piękniała przy mnie...nigdy nie wychodziła...choć wzięłam ją z zaspy i wie co to wolność...ale chyba przyzwyczaiła sie do tego,że ma ciepło, dobrze, nie jest głodna..czasem siedzimy razem na balkonie...i oglądamy samochody jak jadą...Nie wiem czy ona chciałaby na dwór bo jak szłam z nia do lekarza wzięłam ja do torby to tylko nosek wychyliła..i trzęsła się...możne sie bała..Kiedys była żywa i ciekawska...teraz juz jest dostojna staruszką ale bywało,ze nie mogłam się nadziwić jej pomysłom Najtrudniej ja było znaleźć jak usiadła za firaną |
#5783
|
||||
|
||||
Cytat:
Masz rację, Estello, my jesteśmy po to, aby dostosować się do upodobań pupili. [/size]
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5784
|
||||
|
||||
Dzisiaj moja Mimi była łaskawa spędzić noc poza domem. Całe dzień prawie siedziała w domu, wychodziła, wracała i jak zwykle miauczała o jedzenie. Wróciła nad ranem , bo o czwartej się obudziłem, to jej jeszcze nie było a koło szóstej spała na wersalce jak gdyby nigdy nic. A ja położyłem się i spałem dalej. Po siódmej wskoczyła mi do łóżka i dalej miauczeć. Otworzyłem oko i powiedziałem: spadaj, wiesz , że wstaję o wpół do dziewiątej. Grzecznie odeszła i poczekała aż dośpię, dałem jej karmy i tyle ją widziałem. Już gania gdzieś po chaszczch czy drzewach...
Napisałem tak szczegółowo, bo dzięki waszym wpisom oswoiłem się z myślą, że takie są koty, nie martwiłem się idąc spać i nie zamknąłem złośliwie okna na noc.Moja kota w przeliczeniu na ludzki czas ma 15 -16 lat, więc głupie toto jak my w tym wieku nie rozumiejąc, że rodzice się o nas martwili. Martwi mnie tylko jej apetyt - wyczytałem, że koty sterylizowane ciągle by jadły i potem są takie grube miśki. A mnie trudno odmówić jedzenia tej mojej czarnej panience, jak patrzy mi w oczy i miauczy rozpaczliwie, szczególnie, że sam lubię zjeść i mam nadwagę. Dziwię się tylko Curkowi, bo jest niejadkiem. Dziwne jest również, że Zakopianka się starzeje a Ala nie...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5785
|
||||
|
||||
Witajcie, w słoneczny jak u mnie dzień, do wieczora jeszcze sporo czasu, więc i pogoda może spłatać nam figla.
Nasza kotka po wczorajszej imprezie rodzinnej, spokojnie sobie spała, rano tylko miałczała,bo chciała wyjść za swoją potrzebą.Znalazła pożywienie i przyniosła nam pokazać ,co upolowała,zostawiająć je na tarasie,zobaczy motyla i zaczęła za nim biegać, podskakiwać. tu ma swoje ulubione miejsce do odpoczynku. Słonecznego dnia wszystkim życzę A teraz sobie śpi, jest u nas dwa lata,bardzo się do niej przywiązaliśmy,co najważniejsze do domu zawsze trafi, by kęsa odpowiedniego dostać ...
__________________
Zosia |
#5786
|
||||
|
||||
Cytat:
Janusz, Mimi była wysterylizowana w młodym wieku, więc chyba nie powinna utyć, a w dodatku ma dużo ruchu i spala, co zje. Czy dajesz jej karmę dla kotów po kastracji? Curkowi parę razy kupiłam, mokrą i suchą różnych marek, ale nie chciał jeść żadnej. Dzisiaj jest wybitnym niejadkiem. Wcześnie rano włożyłam mu do miski Shebę i wyjęłam z zamrażalnika porcję mielonego indyczego mięsa na obiad. Do miski się nie zbliża, nie spróbował nawet, ale szafki, do której wstawiłam mięso, nie odstępuje.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5787
|
||||
|
||||
Kot już po obiedzie. Śniadania nie zjadł, Schebę wyrzuciłam, a mielone mięso jadł na raty, z umiarkowanym apetytem. Porcja miała ok. 10 deko, gdyby nawet na kolację zjadł całą saszetkę, to i tak taka ilość dla młodego 4-kilogramowego kota jest za mała.
Jak myślicie, koty mają poczucie długości upływającego czasu? W piątek nie było mnie cały dzień, dzisiaj wyszłam na 3 godz., a Curek przywitał mnie tak samo. Czyżby było mu wszystko jedno?
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5788
|
||||
|
||||
To Curek już waży 4 kg? To tyle co Mimi, ale ona ma już rok i dwa miesiące. Poza tym Curek wygląda na takiego szczupłego gimnastyka. Kaimo, to mięso było surowe czy przesmażone? Pytam, bo nie wiem co dawać Mimi jako przysmak.
Kiedyś jak wracałem skądś, Mimi stała w drzwiach, teraz kiedy wychodzi to albo jej nie ma albo śpi i tylko łepek podnosi. Mój syn wynalazł na fejsie taki dowcip o różnicy między psem a kotem. Pewni państwo mieli psa i kota. Z powodu pandemii musieli zostać w domu, bo w pracy tak im kazano. Pies pomyślał: :Jacy ci państwo są dobrzy, wzięli urlop żeby więcej ze mną przebywać... Kot pomyślał: Wywalili ich z pracy to siedzą w domu, od razu mówiłem, że to przygłupy... Takie są koty, ale jak ich nie kochać...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5789
|
||||
|
||||
To jest prawda, koty jak jechaliśmy na działkę na cały dzień to po przyjeździe ziewały na nasz widok, czyli była cisza w domu i one spały, a mnie też się wydawało, że jak Filip nas zobaczy to będzie zaraz chciał iść na dwór, nic mylnego.
Jak zabieraliśmy go na działkę to i tak po pewnym czasie chował się w trawie i spał. Jak widzę na wątku zdjęcie czarnego kota to jak bym widziała moje Oskara.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta....... |
#5790
|
||||
|
||||
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5791
|
||||
|
||||
Janusz, mój kot je mięso i rybę na surowo, chyba że dam mu coś ze swojego talerza. Podobno żołądki i wątróbki drobiowe trzeba sparzyć albo obgotować, ale nie praktykowałam, bo sama tego nie jem, to i kotu nie daję. Rybę i mięso kroję w paski, abo w grubą kostkę - niech ma co gryźć, bo na ogół gryzie mnie. Oczywiście, w ramach pieszczot...
Dowcip naprawdę dowcipny, ale przecież wiadomo - to jest kot!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5792
|
||||
|
||||
Jagoda, Filip wychodzi, kiedy chce i działka to dla niego żadna atrakcja. Curek jest skazany na 4 ściany i dlatego na działce jest cały czas w ruchu, żal mu czasu na spanie. Za to po powrocie do domu albo tylko przejdzie z torby na fotel, albo nawet nie - okręci się w torbie w kółko i śpi.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5793
|
||||
|
||||
Dzień dobry! Chociaż właściwie średni... noc niedospana, bo kot jak zwykle potrzebował towarzystwa, a rano - rano okazał się złośliwą małpą. O szóstej urządził taki koncert, że musiałam wstać. Kiedy wyszłam z łazienki spał na fotelu. Do tej pory śpi...
Dla uspokojenia polatałam po stronach ze świecidełkami. Upatrzyłam sobie takie coś - jakby za mało było mi kota w domu.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5794
|
||||
|
||||
witajcie....ale sie naczytałam...
Januszku to nasze kociaki rówiesnicy..maja juz też po 17 dociąga...... ale ja też się starzeję .. Moja Zakopianka waży 3.3 kg..ale malutko je...jak zje jedną saszetkę to dobrze..zdarza sie ze więcej ale to rzadko..lubi mięsko mielone i serduszka na surowo...ale zjada 2-3 serduszka na raz i koniec. tak jak ja dba o linię kiedyś była malutka |
#5795
|
||||
|
||||
Cytat:
cudoooo a jakie oczy... |
#5796
|
||||
|
||||
No i zachorowałem przedwczoraj. Cowid to chyba nie jest - ostry suchy kaszel, ból gardła, goraczka 37,7 i ogólne osłabienie Najlepiej jak leże i przysypiam.
To tyle na razie,bo ten kawałek piszę długo bo mi się litery chrzanią.Trzymajcie palce.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5797
|
||||
|
||||
Trzymam oby to nie Covit
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta....... |
#5798
|
||||
|
||||
Cytat:
Curek dzisiaj spał wyprostowany na całą długość. Od linii uszu, tzn. czubka głowy, do nasady ogona mierzy 51 cm. To chyba jest długi, prawda? Nogi też ma długie, ale nie dał zmierzyć.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5799
|
||||
|
||||
Dzisiaj znowu cały dzień na działce. Trochę obawiałam się, bo za kukurydzą pracował kombajn i Curek ciekawski mógłby tam polecieć. A z tą maszyną żartów nie ma.Na szczęście strach wziął górę nad ciekawością i kocisko nie oddalało się w kukurydzę i bardziej trzymało się działki.
Janusz, jak Twoje zdrowie?
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5800
|
||||
|
||||
Witajcie Piszę z prośbą o radę. Moja jedynaczka Kaja ma kolejny raz bardzo chore gardło. Jutro minie 2 tygodnie jak ją leczę antybiotykami. Wczoraj na wizycie u wetki już myślałam, że Kajusia jest wyleczona, a tu niestety. Dalej nalot, nadżerki w pyszczku itd. Lekarka proponuje nam konsultację z kocim chirurgiem, ponieważ jej zdaniem przyczyna leży w zębach. I te zęby (połowę ze stanu posiadania) należy wg niej usunąć. Zapisała nas do chirurga na konsultację na wtorek. Zabieg ma być pod narkozą.
Rozumiem, że jak mus to mus! Ale może ktoś z was ma z autopsji pojęcie o skutkach takiej operacji? Co z jedzeniem później? Podczytuję z przyjemnością o waszych kotkach, włączę się nieco później z moimi opowieściami. Też czekam na wiadomość od Ramzesa. Zdrowia życzę! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|