Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Napisał zula

Mój mąż stawia pusty czajnik na gazie i ten kamień pęka i odrywa się od dna.

Sposób nie dla mnie,
na pewno bym zapomniała
i cały dom bym wysadziła z tym kamieniem.

U mnie gorąco i sucho,
do połowy czerwca nic nie obiecują.
Zamówiłam palisady,
które to są teraz w cenie złota.
Wszyscy na wszystko się w internecie rzucili,
wszystkiego brakuje
a nowych dostaw z Chin nie ma.
Koszyczek na lilię,
który kosztował ok.50 zł,
już dziś kosztuje 80 zł,
tańsze wykupione, obłęd.

[Siri]

U dentysty ceny bez zmian ....

Pytałam nawet wcześniej przed wizytą ,aby się upewnić....


Czosnek ,cebula ,groch ,kapusta ,fasola to jak dla mnie tylko sporadycznie wątroba i żołądek wytrzymuje....a i tak muszę brać jakieś ,,ziółka" albo kropelki , no tak mam ...

w sumie najlepiej by było dlatego jeść tylko ziemniaki i jabłka ....

U mnie dziś polało solidnie ....

Idę spać bo jasnowidz chyba już nie będzie dziś online ....

[bogda]

Nawet mi nie gadaj o ślimakach.
Teraz po deszczu ich tyle wylazło, że strach nogę postawić, tak strzelają.
Ale za zimno dziś na zbieranie.
Może jutro rano sobie z nimi pogadam i wyślę na wczasy.
Ogórki dadzą radę, tak mi się wydaje, bo specjalistą w tym zakresie nie jestem.
Szkoda berberysa.
Może to te bezdomne go załatwiły, Żaba mówiła kiedyś, że one w cebulkach i korzeniach się lęgną.

Siri, jeszcze widno, a Ty już spać idziesz?
Daj se spokój z jasnowidzem, jakoś im nie wierzę.

[zula]

Bogusia tych bezdomnych do tej pory nie miałam,ale jak kupiłam begonie,to w jednej był jeden,a one się rozmnażają
jakoś tak same ze sobą,to mogą się pojawić,jak jakieś jajeczka zostały.

[bogda]

U mnie gorąco i sucho,
do połowy czerwca nic nie obiecują.
Zamówiłam palisady,
które to są teraz w cenie złota.

Żabo, u nas też wcześniej na teraz nic nie obiecali, a widzisz co się dzieje.
Leje co trochę, zimno, grzać trzeba w chałupce.

Zula, nawet nie wspominaj o bezdomnych.
Jakieś obojniaki chyba są.

[zula]

Żabo no okropna drożyzna.

Śpicie dobrze!

[amiii]

Napisał zula

Bogusia tych bezdomnych do tej pory nie miałam,ale jak kupiłam begonie,to w jednej był jeden,a one się rozmnażają
jakoś tak same ze sobą,to mogą się pojawić,jak jakieś jajeczka zostały.

A rozmnażają się, same ze sobą się chyba kochają,
Hania będzie to wiedzieć.
Ja trochę pogrzebałam w ziemi
i znów puste łuski z tulipanów a w nich te cholery.
Jak to siedzi w takiej suchej ziemi?

[amiii]

Napisał zula

Żabo no okropna drożyzna.

Zgadza się
ale nie wszystko jest aż tak drogie przecież.
Tylko te zachciewajki do oczka i ogrodu.
Teraz wszyscy w domach siedzieli,
to z nudów kombinowali i upiększali ogrody.

[amiii]

Napisał bogda

Leje co trochę, zimno, grzać trzeba w chałupce.

Nie mów mi o grzaniu,
bo te koszty ogrzewania w Polsce
jeszcze teraz po nocach mi się śnią.

[bogda]

Teraz wszyscy w domach siedzieli,
to z nudów kombinowali i upiększali ogrody.

U nas to samo.
No bo co robić.
Wyjść nie było można, a zajęcie jakieś trzeba było znaleźć, żeby nie zwariować.
Ciuchów się nie kupowało, bo też niepotrzebne, teraz tylko problem, czy się w nie zmieścimy.
Dlatego kto wyczuł właściwy "powiew wiatru" ceny podnosił.
Z tym grzaniem to mamy przechlapane.
Trzy miesiące się tylko nie grzeje....
Czasem jeszcze wrzesień jest ciepły, ale to tak jak na loterii.

[amiii]

Weszło mi pod palce:


.........................


Musiał się tata nie tyle narobić,
co wypić.

[bogda]

Musiał się tata nie tyle narobić,
co wypić.

A tam...pozbierał od sąsiadów i kolegów.
Ale pomysł fajny.

[amiii]

Napisał bogda

A tam...pozbierał od sąsiadów i kolegów.

Myślisz, że nie dałby rady,
jakby mecz oglądał?

[amiii]

Dobranoc powiem,
bo z psem wybywam.

[bogda]

Myślisz, że nie dałby rady,
jakby mecz oglądał?

Za jeden mecz?
Przecież by go rozerwało.
Przyjemnego spaceru.
Dobranoc.

[Bachorek]

To ja ...

Dzień minął w porządku ... dotleniony , wypoczęty i nikt nie woła .

Chwila dla siebie .
Znalazłem sobie rozrywkę na ciche wieczory ...gimnastyka mózgu .. lekka .

https://www.quizowa.pl/ ...polecam .

A Młody miał wolne i buszował po Kampinosie ...




Spokojnej nocy ...

[hannabarbara]

Ło Matko! O czym by napisać.
Najpierw o płynach do zmiękczania Był taki okres, że jak jechałam do dzieci, do Wrocławia, to jedna tabletka leku antyhistaminowego mi nie wystarczała.
Może mam uczulenie na kota? Ale nie, bo jak Sylwester do mnie przyjeżdżał, to nie było jakiś sensacji. Wreszcie wydedukowałam, że mi pościel śmierdzi. Jakimiś Lenorami czy innymi wynalazkami. Powiedziałam synowej, że albo będzie płukać w Białym jeleniu, albo będę przyjeżdżać z własnym obleczeniem.
Dziwne, co jednemu pachnie, drugiemu cuchnie.
Jedno co wiem, to wiem, że mam alergię na kobalt, nikiel, cynk, a te metale występują we wszystkim perfumowanym. I to mi stwierdziła Pani Doktor zanim robione wszelkie testy. Stwierdziła, to na przykładzie objawów i się nie myliła.

[hannabarbara]

Godzina duchów! Wszystkie skowronki i sowy już zniknęły. To krótko! Dobranoc!

[eledand]

Kawa czeka.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Ewcia.
Dzięki za kawę.
Hania z Bachorkiem nocą pobuszowali, to teraz odsypiają.
Haniu, już same proszki czy płyny do prania są perfumowane, a jak jeszcze dodasz płyn, to już ekspansja zapachów różnorakich.
Też nie lubię mocnych zapachów, zaraz mnie mdli.

Znalazłem sobie rozrywkę na ciche wieczory ...gimnastyka mózgu .. lekka .

Dzięki Bachorku za linka, w wolnej chwili tam zajrzę.
Dobrze, że w Kampinosie pamiętają o opiekunach.
Teraz to już wiecie, gdzie mnie niesie, ale jutro....sobota, a później niedziela...tralalala
A jeszcze dzisiaj mam telewizytę u reumatologa.
Obym tylko nie zapomniała zadzwonić.
Miłego wszystkiego na ten dzień.