Serdeczności W Podróży

[Jewka52]

Miło i serdecznie na wątku
Ja też w dobrym nastroju
bo wiecie że nie ma lepszego balsamu na serce
niż uśmiech dziecka
Ta mała kobietka jest Naj i Naj i Naj ....
Dzień minął nam miło i zabawnie
jutro też jesteśmy umówione na wspólną zabawę
Z przyjemnością na 6-tą rano nastawie budzenie





A teraz już powiem Wam

Krysiu ,Bachorku, Siri , Krybo....

miłego wieczoru i spokojnej nocy

[Bachorek]

Mój ulubiony dzień piątek .Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem ...nic
nie zobaczyłem.
Mgła zakryła blokowisko i widok był całkiem ładny.
Trochę zajęć domowych synowa mi zostawiła abym
nie zastygł w bezruchu fizycznym i psychicznym .
Nawet karteczkę do sklepu zostawiła jakbym pamięci
nie miał...i przyda się.
Szczęście przynosi mi słoń szczęśliwy i taką maskotkę
mam na biurku ...





I piątek weekendu początek ...Dobrego początku źyczę
Siri,Kaimo,Ewo ,Krybo ...Magdalilo ...i przyjaciele ...







https://www.youtube.com/watch?v=XAi3...aeljacksonVEVO

[Kaima]

Hejka! Dzisiaj pochmurno, ale może później rozjaśni się - tak jak wczoraj. Wczoraj pojechaliśmy na spacer do lasu. Wiosny jeszcze mało widać, ale głosy ptaków już słychać. Może to jeszcze nie śpiew, ale nie ma już tej smutnej jesienno-zimowej ciszy. Na polankach czuć było przyjemne ciepełko od słońca, chociaż między drzewami było chłodno.
Ewa, dajesz radę cały dzień z malutką? Takie istotki mają niespożyte zasoby energii. Kiedyś siostrzenica podrzucała mi córkę i wyczekiwałam godz. 13:00, o której mała układała się na drzemkę.
Bachorku, kartka na zakupy to bardzo dobra rzecz. Nawet jeśli zapomnę jej zabrać ze sobą, to i tak wszystko kupię. No, prawie wszystko. Podobnie było ze ściągawkami w szkole - jeśli na sprawdzian przygotowałam ściągę, to nie musiałam z niej korzystać.
Na teraz kończę. Muszę na zakupy weekendowe, bo w sobotę za dużo ludzi. A potem przyjdzie kolega na placki ziemniaczane, więc pewnie dopiero wieczorem będę miała czas.
Miłego dnia wszystkim!

[Siri]

Słońce ma zamiar wyjrzeć ,ale się namyśla.
Ja wyjdę bo mam kartę na zakupy i umówioną porcję do odbioru w garmażerce...Syn będzie na weekend....

[Bachorek]

Napisał Siri

Słońce ma zamiar wyjrzeć ,ale się namyśla.
Ja wyjdę bo mam kartę na zakupy i umówioną porcję do odbioru w garmażerce...Syn będzie na weekend....

K

Hej dobrze ze się pokazałaś😊i mam nadzieję źe czujesz się lepiej .
To miłego weekendu...

[Bachorek]

Spacerowałem i wiosny nie spotkałem
i kolorowo nie jest .
Obecnie problemu nie ma to sobie wpadłem do Japonii...
Wszędzie zakwitną wiśnie i jest pięknie...






A może Hawaje...






Ale tam nie pachnie jak u nas...chyba poczekam...











Już możemy odpoczywać...

[kryba]

Witaj Siri, Kaimo, Ewo, Bachorku,
U mnie dzisiaj humor nie najlepszy. Byłam w Domu Seniora, gdzie przebywa mój teść.
Będzie tam 4 tygodnie i dobrze, że znaleźliśmy to miejsce, bo w domu po amputacji nogi nie byłoby to możliwe.
Po wizycie wróciłam po prostu chora, mówię Wam !! Ośrodek jest piękny ( nie mogę powiedzieć)
i warunki są super, tylko, że gdy widzę tych chorych ludzi ( ich smutne twarze)
większośc na wózkach inwalidzkich - to mi się to po prostu bardzo udziela.
Dużym plusem jest to, że teść jest mocny psychicznie i nie poddaje się - walczy.
On ma skonczone 87 lat i zazdroszczę Mu tej siły walki.

„Życie jest jak wspinaczka górska – nigdy nie wiadomo, co się zdarzy.” /W Fields/



✧❀✧Niech ciepłe myśli i słowa otaczają Cię w każdej chwili dzisiejszego dnia..
niech nie zabraknie Ci przyjaznych serc i pozytywnych myśli na weekend ..
💕 pozdrawiam cieplutko✧❀💕 Kochani pięknego dzionka i dużo słonka..💕

[Bachorek]

Krybo niestety starość nie zawsze jest pogodna.
Nie tyle starość sama w sobie ale choroby które są prawie
jej nieodłączną częścią.
Trzeba mieć duźo siły źeby pokonać codzienne trudności
a co dopiero jak jest taka poważna choroba.
Teść jak piszesz nie poddaje się ..też go podziwiam źe w tym wieku ma tyle sił w sobie do walki o każdy dzień.
Dobrze źe jak piszesz warunki są tam dobre to pewnie
teść wyjdzie w lepszej formie.
Kaźdy wiek czegoś innego od nas wymaga ale starość
chyba najwięcej mimo źe obowiązków przeważnie mamy
mniej . To codzienne zmaganie z nieposłusznym ciałem ,
psychiką a jeszcze niekiedy z ludźmi którzy myślą
że oni nie będą starzy .
Kto ma szczęście to doźyje starości i da sobie radę.
Trzymaj się Krybo co ma być to i tak się stanie
ale źyczę źeby było jak najlepiej ...

[Jewka52]

Ewa, dajesz radę cały dzień z malutką? Takie istotki mają niespożyte zasoby energii. Kiedyś siostrzenica podrzucała mi córkę i wyczekiwałam godz. 13:00, o której mała układała się na drzemkę.

Daje radę Krysiu
ale też czekam na jej popołudniowe zaśnięcie ..
a ile bajek obejrzałam przez dwa dni to trudno zliczyć ..
nawet jak mamy rysowanie lub naklejanie to bajki musza lecieć Teraz jest łatwiej bo powie co chce
i rozumie doskonale co się do niej mówi ..uwielbiam jak mówi ...babsia albo Ewa ..
Rok temu było trudniej ...
poza tym mam duże doświadczenie ...
wszystkie moje szkraby do jakiegoś czasu
odchowywałam
a teraz mam ''Bonus'' od losu
bo doczekałam prawnusi
I jak widzicie mogłabym na ten temat jeszcze długo pisać
to taka MIŁOŚĆ przez duże ''M'' ..




Bachorku ale ożywiasz wątek ! Pięknie ...

Życze wszystkim miłego wieczoru
trochę się spoziomuję i włączę TV
zobaczyć co w kraju i na świecie
Na razie .

[kryba]

Napisał Bachorek

Krybo niestety starość nie zawsze jest pogodna.
Nie tyle starość sama w sobie ale choroby które są prawie
jej nieodłączną częścią.
Trzeba mieć duźo siły źeby pokonać codzienne trudności
a co dopiero jak jest taka poważna choroba.
Teść jak piszesz nie poddaje się ..też go podziwiam źe w tym wieku ma tyle sił w sobie do walki o każdy dzień.
Dobrze źe jak piszesz warunki są tam dobre to pewnie
teść wyjdzie w lepszej formie.
Kaźdy wiek czegoś innego od nas wymaga ale starość
chyba najwięcej mimo źe obowiązków przeważnie mamy
mniej . To codzienne zmaganie z nieposłusznym ciałem ,
psychiką a jeszcze niekiedy z ludźmi którzy myślą
że oni nie będą starzy .
Kto ma szczęście to doźyje starości i da sobie radę.
Trzymaj się Krybo co ma być to i tak się stanie
ale źyczę źeby było jak najlepiej ...

>>>>>>>>

Pięknie dziękuje Bachorku za mądre i ciepłe slowa.
Powiem Ci, źe ja teź jestem seniorem i niestety juź stara !!
I najgorsze, źe dopadają mnie coraz częściej choroby
i jak Ty to mądrze powiedziałeś zmaganie się z nieposłusznym ciałem.
( ja jestem równieź po udarze i siedziałam na wózku inw.)
Ja wcześniej opiekowałam się moją mamą, potem byłam świadkiem
umierania mojego brata (43 lata), mój ojciec zmarł w wieku 57 lat,
potem opiekowałam się moją siostrą.
Nie jest mi to wszystko obce.
A jednak za kaźdym razem nie jest łatwo.
Mówię zawsze do moich bliskich, źe chciałabym pierwsza umrzeć i to nagle tak,
aby nie być niczyim cięźarem lub nie leźeć gdzieś poza domem.
Oby los w tym względzie był dla mnie łaskawy,
Jeszcze raz dziękuję Ci z całego serca - naprawdę jesteś super gość !!

[Bachorek]

Minął piątek i czuję się wygrany bo pokonałem wszystkie
przeszkody które mi los wali pod nogi .
Czasu jest za mało aby przegrywać ...trzeba uważać bo nawet
drobne poraźki mogą spowodować nieprzyjemne skutki .
Mam nadzieję że wszystkim to się udało.
Filmów dzisiaj nie oglądałem więc zafunduje sobie nocny
seans bo będę mógł obejrzeć w skupieniu .
Kaimo namowiłem synową na placki !
Ewo moźe cię prawnusią fizycznie zmęczyć ale przytulanie
to wynagrodzi .
Siri dobrej pogody na weekend..
Krybo nie zawstydzaj mnie ..piszę bo tak trzeba.
Każdego moźe spotkać wszystko i trzeba to rozumieć..

Przeczytałem wiadomość źe TVP będzie powoli
wycofywać zagraniczne produkcje serialowe
stawiając na rodzimą produkcję...jak polska tv to polska
a nie jakieś seriale obcojęzyczne .
Mnie akurat to obojętne ale wielu widzom to się
chyba nie spodoba.
Rodzina wraca więc będzie trochę gadania i szczekanie
bo pies juz wszystkich pokochał..
Po dobrym dniu życzę kolorowych snów.




Jakbym nie miał czasu na nocne odwiedziny

Siri,Ewo ,Kaimo ,Krybo ...dobrej nocy ....

[Kaima]

Napisał kryba

Po wizycie wróciłam po prostu chora, mówię Wam !! Ośrodek jest piękny ( nie mogę powiedzieć)
i warunki są super, tylko, że gdy widzę tych chorych ludzi ( ich smutne twarze) większośc na wózkach inwalidzkich - to mi się to po prostu bardzo udziela.

Krybo, dużo przeszłaś w życiu i nie dziwię się, że odwiedziny w ośrodku przygnębiły Cię. Mnie na razie los oszczędził podobnych przeżyć, ale mam przyjaciółkę w DPS-ie. Odwiedzam ją zaledwie kilka razy w roku, bo to w Warszawie, i ciągle mam wyrzuty sumienia, że powinnam częściej. Przyjaciółka jeździ na wózku, ale poza tym fizycznie jest w dobrym stanie. Ma jednak daleko posuniętą demencję, albo początki choroby Alzheimera. To była bardzo interesująca osoba - ileż nocy przegadałyśmy na przeróżne tematy, ileż sążnistych listów napisałyśmy - a teraz ma kilka wypowiedzi, które powtarza jak z taśmy. To jest bardzo bolesne i po każdych odwiedzinach wychodzę zapłakana i długo nie mogę dojść do siebie.
Na temat własnej śmierci też mam podobne do Twojego pragnienie. Kiedy na mszy śpiewana jest suplikacja "...od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas, Panie!" - wyłączam się. Wiem, że to bez sensu, ale przynajmniej przez chwilę mam złudzenie, że w tej materii coś ode mnie zależy.
Rozpisałam się na temat nie najlepszy na późny wieczór, więc już kończę.

[Kaima]

Zaglądam jeszcze raz. Pospacerowałam chwilę po dworze, bo Marcypan wczoraj nie przyszedł na kolację, dzisiaj też o zwykłej porze go nie było, i nadal nie ma. Jest marzec, więc pewnie ma inne sprawy...
Niech się przyśni...

[Bachorek]

Kaimo spacery przed snem to samo zdrowie...szkoda tylko źe to nie lato jest .
Pogoda nie pasuje do weekendu więc trzeba dobrze wybrać.
Niektórzy nie muszą np Młody idzie do pracy ...takie źycie.
Mnie teź narazie natura nie wygania na łono natury .
Każdy sobie sam czas zorganizuje według gustu ...



Są róźne wyjścia...




Ja chyba domowo i dla urozmaicenia wyciągnę patelnię
grillową albo mały grill na balkon wystawię.
Dobre jedzenie i dobra ksiąźka to teź sposób .
Nie zapominać o kawie i herbacie z prądem ...



Fajnego dnia ...

https://www.youtube.com/watch?v=PbBF...nnel=ElaCiejka

[Kaima]

Pogoda zniechęca do wychodzenia z domu. Curek chciał na zewnętrzny parapet, ale tylko wytknął mordkę i zaraz schował się na szafie. Będzie tam spał do wieczora.
Na szczęście mogę zostać w domu i oddawać się lenistwu. Muszę tylko sobotnio posprzątać i coś upichcić na obiad.
Bachorku, co wyczarujesz na grillu?
Ewa, Krybo, Magdalilu, Siri, Bachorku - udanego weekendu!

[kryba]

Witam Was kochani - jak tutaj do Was zaglądam to raduje się moje serducho... naprawdę !
Dzięki za wspaniałe posty i pocieszanki.

🐧🐧🐧

'' Ptaki są stworzeniami czarodziejskimi, dlatego tak chętnie gromadzą się w lesie.
Najlepiej słychać to o świcie, kiedy wraz z odejściem ciemności złe moce
z powrotem oddają siłom życia swoją władzę.
Gdy znika mrok, te małe stworzonka, obdarowane cudowną umiejętnością latania,
zaczynają wspaniale śpiewać i budzić leśne wróżki, zwierzęta, a nawet drzewa,
by cieszyć się kolejnym dniem.''
/Dariusz Chwiejczak, Czarodzieje mogą wszystko. Traktat o świecie czarów/



Bywają w życiu chwile, że każdy kwiat w dłoni umiera.
Bywają też takie, że cały się otwiera.
To pierwsze przez smutki, drugie dzięki radości.
Niech zawsze to drugie w sercu Twoim gości.
Niech dzisiaj same piękne nuty Ci grają.
A Twe usta niech się ciągle uśmiechają.
_____ ❤ ❤ ____

 Życzę Ci radosnego dnia, chwil, co dają zadowolenie, wielu radości
i uśmiechów tysiąca oraz przepięknego na niebie słońca...
Biegnę do Ciebie Siri, Kaimo, Ewo, Bachorku z pozdrowieniami..
Wszystkiego naj..naj..Bądz szczęśliwa/y/,

[Jewka52]

Witajcie !
Wieczorem padłam ...i dziś jeszcze kawę dopijam
a już południe
Ale z przywilejów prababci trzeba korzystać
....Dobre śniadanie miałam ..
może się skusicie.
Jajka z kurnika od szczęśliwej kury

kryba Witam Was kochani - jak tutaj do Was zaglądam to raduje się moje serducho... naprawdę !
Dzięki za wspaniałe posty i pocieszanki.

Krybo
Twoje posty też są wspaniałe kolorowe
i takie prosto z serducha .
Piszesz o swoich radościach i smutkach tak otwarcie.
Los nie szczędził Ci ''atrakcji''
szkoda tylko że dużo przykrych i trudnych...
Na szczęście nie jesteś sama
i masz w sobie gorące serducho
Dajesz radę !
Serdecznie Ciebie pozdrawiam





Bachorku, Krysiu, Siri ,Krybo , Lila i sympatykom wątku
udanej soboty życzę



Ja spotkałam takich ludzi na tym watku i w realu i bardzo ich sobie cenię

[Bachorek]

Pogoda była zmienna ,czasami nawet słońce ale nie dałem się
nabrać.Dzień był domowy i przyjemny .
Synowa odpoczywala bo miała ciężki tydzień.
Kaimo czy Curek cały dzień przespać w domu w marcu ?
Wyciągnąłem patelnię grillową ale na mięso ostatnio nie mam
ochoty.
Z pewnego źródła kupujemy kaszankę i była pyszna z cebulką.
Synowa dorobiła mojej ulubionej sałatki z pora.
Ewo u nas jajka pod kaźdą postacią obowiązkowo
są w niedzielę obowiązkowym prawie śniadaniem.
Lubię jajecznicę ze szczypiorkiem i pomidorami ...ale
z pomidorami w normalnej cenie...
Krybo czytamy twoje posty z uwagą i z źyczliwością.
Oby ci się podejście do ludzi nie zmieniło...
Siri wiem ze jesteś pod dobrą opieką i w dobrym
towarzystwie.

Szukałem filmu trochę innego niż te modne ...
takiego który zmusił by mnie do myślenia a nie tylko rozrywki .
Znalazłem film Drzewo na saboty włoski dramat z 1978r.
Pokazuje dzieje czterech rodzin chłopskich we Włoszech
pod koniec XIX wieku .Film długi ale bardzo realistyczny .
To jak cofnięcie się w czasie .
Aktorami są mieszkańcy małej wioski i są bardzo prawdziwi .

https://www.cda.pl/video/78701003d

Drzewo na saboty – włoski dramat filmowy z 1978 roku w reżyserii Ermanno Olmiego. W 1995, z okazji stulecia narodzin kina, film znalazł się na watykańskiej liście 45 filmów fabularnych, które propagują szczególne wartości religijne, moralne lub artystyczne

A teraz druga kawa i poszukam rozrywki albo się przewietrzę..




Miłego popołudnia i wieczoru...

[Kaima]

Dzień był nieprzyjemny. Wychodziłam tylko do śmietnika i wieczorem czekałam chwilę na Marcypana, a zimno przejęło mnie na wylot. Marcypana nadal nie ma, a mój do wieczora wylegiwał się na szafie.



Właśnie przebudził się:



Niedawno wyszedł, wróci rano. W ubiegłą wiosnę przepadł na trzy doby, może i teraz pójdzie. Ojcem nie zostanie, ale miętę czuje mocno. Gdyby nie zabieg wszystkie kocięta w mieście byłyby rude.
U nas w okolicach miasta jest kilka małych zakładów masarskich, które mają własne sklepiki. Ponieważ konkurencja jest duża, w dodatku wszyscy się znają, więc dbają o jakość wyrobów. Ale odnośnie cen chyba zmówili się, bo wszędzie takie same.
Prognozy wiosny nie zapowiadają, więc na dobry sen obrazek wiośniany.



Spokjnej nocy życzę!

[Magdalila]

Witajcie,
Taki fajny ten wątek a ja go tak zaniedbuję. Przepraszam Was bardzo, ale miałam przygnębienie. Jeszcze nie depresję, ale poważne przygnębienie. Takie poczucie bezsensu. Ogarnęło mnie na dłużej. Jest lepiej, ale nie do końca.
No ale cóż, trzeba wracać do życia. Wczoraj cały dzień spędziłam na konferencji międzynarodowej w Katowicach, w mojej pracy. Było ciekawie, większość prelekcji w języku angielskim, był też niemiecki i francuski, byli goście z zagranicy. Spotkałam się z ludźmi z pracy (ja teraz nie pracuję) były 2 przerwy na kawę i lunch, pogadaliśmy. Zamierzam jeszcze wrócić do pracy na jakieś 2 lata. Chcą mnie i w sumie ta moja praca jest ciekawa. Nie wyobrażam sobie innej.
Krybo, dobrze że mieszkacie w Niemczech i są tam takie domy seniora, gdzie teść może być na 4 tygodnie. Mój mieszkał u nas 8 tygodni, ale nie było większego problemu. Od początku miał kule, sam chodził do toalety, mąż pomagał mu się umyć, ja szykowałam posiłki. Potem miał wózek a jeszcze później protezę. Tylko mieszkał w salonie, bo mamy tylko 3 pokoje.
Bachorku, dla mnie to straszne, że tvp będzie pokazywała tylko polskie filmy. Też takie oglądam, ale lubię oglądać filmy amerykańskie w oryginale, chociaż nie zawsze da się wyłączyć polskiego lektora. Na wielu kanałach jest to możliwe. Jak się chce dobrze znać język obcy to trzeba mieć z nim nieustanny kontakt, szczególnie jak mieszka się w Polsce. No i ja to po prostu lubię. W komórce mam języka angielski i jak korzystam z nawigacji to też jest po angielsku. Muszę teraz przełączyć na hiszpański, do którego wróciłam. Zabawy z językami są moim hobby.
Ewo, fajnie, że masz taką prawnusię, ja mam dopiero wnuka, który ma 2 lata i 10 miesięcy. Też jest uroczy, lubi mnie i dobrze się rozumiemy. Wszystko wskazuje na to, że więcej wnuków u mnie nie będzie. Chyba, że stanie się cud.
Bachorku, fajnie masz z Twoją rodzinką i pieskiem. Piszesz, że sporo oglądasz filmów. Ja mam takie nerwy, że nie jestem w stanie całego filmu obejrzeć. Coś mi nie pozwala, dlatego nagrywam i potem oglądam po kawałku.
Kaimo, masz kota Curka, a kto to Marcypan? Nie pamiętam.
Pora zakończyć moje wywody, nie mam co zamieścić.
Dobrej nocy.