Miło, ciekawie i wesoło...

[Jarosław II]

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

To jest kuchnia na 30m kwadratowych i nie bardzo było się gdzie rozpędzać. U dzieci są kuchnie po 70-80 metrów, tam można poszaleć z "wyspą".

[mirellka]

Witam wszystkich
U mnie też deszczu nie ma i jest cieplej niż wczoraj.
DZiś ostatni raz w tym roku robię leczo.Kupiłam ładną paprykę po 4 zł i dużego kabaczka,wyjdzie tego dosc sporo,więc będę mogła zawekować.
Marta,Małgosia mówicie o remoncie kuchni u mnie też remoncik by się przydał i nowe meble,ale czy się uda? zobaczymy.
Jarek bardzo mi sie podoba taka kuchnia,i taki styl ale kurcze to już salon kuchenny,współczuję temu /chyba zona/ co tą kuchnie sprząta.
Wczoraj pozyczyłam ksiązkę Żniwo Gniewu nie znana autorka ale książka zapowiada się ciekawie Losy rodziny na kresach wschodnich w latach 44-53.Straszne rzeczy się tam działy.
A człowiek o tych wydarzeniach wogóle się nie uczył.Dlatego teraz o tych czasach sporo czytam.
No idę kończyć moje gotowanie.
Wszystkim zyczę miłego popołudnia.

[Kaima]

Jadziu, jeśli interesuje Cię ta tematyka, to polecam dwie książki Włodzimierza Odojewskiego "Oksana" i "Zasypie wszystko, zawieje". To naprawdę kawał dobrej literatury. Jeszcze tego autora czytałam "Wyspę ocalenia", ale nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia - może dlatego, że cienka ? Ale też warto przeczytać.

[Kaima]

Jarku, kuchnia wspaniała! I jaki metraż! Moja ma niepełna 7 m...

[mirellka]

Krysiu poczytałam omówienia,będą mi się z pewnością podobały.Tylko żeby były w bibliotece,bo na allegro są dosyć drogie. Dziękuje Krysiu.

[Jarosław II]

Napisał Kaima

Jarku, kuchnia wspaniała! I jaki metraż! Moja ma niepełna 7 m...

Mnie też by taka wystarczyła. Ja potrzebuję tylko patelnię, czajnik, ostrą paprykę, dwa noże dwa widelce, łyżkę, cukier łyżeczkę, komplet talerzy, trzy garnuszki na kawę, herbatę i mleko.

[maluna]

Bardzo ładna kuchnia, mam w podobnym stylu, tylko
sama kuchenka inaczej usytuowana
Taka narożna bardzo mi się podoba i u mnie by pasowała,
bo narożnik mam niezagospodarowany
Stół , okno, grzejnik i drzwi, mam w tym samym miejscu
Na środku mam mniej miejsca.
Moja kuchnia ma, tylko 16 m

[Jarosław II]

W poprzedniej kuchni w narożniku tam gdzie teraz kuchnia gazowa i płyta indukcyjna (wspaniały wynalazek!!) był zlewozmywak ale było niefunkcjonalnie. Blat granitowy jest dobry ale trzeba bardzo uważać, bo na takim jasnym zaraz powstają plamy, nie daj Boże po oleju. Dobry jest też wynalazek samozamykające się szuflady.

[Uka]

Witajcie.

U nas dzisiaj nie padało.
Byłam u wnuczki,ale na spacer było za ostre powietrze jak dla takiego maluszka.

Widzę,że dzisiaj na wątku to co lubię najbardziej,czyli przemeblowania i nowe pomysły.

Jarku- Twoja kuchnia bardzo oryginalna w stylu regionalnym.
Podoba mi się mozaika z kafelek nad kuchnią i te śliczne kubeczki wiszące...
Lampa i obramowanie okna,wszystko dopracowane.
Powiedz jeszcze,że to sam robiłeś...?

Marto - a gdzie Twoje fotki z nowej kuchni...?
Nie daj się prosić.

Grażynko a Ty też mogłabyś pstryknąć parę zdjęć po remoncie.

[Jarosław II]

Napisał Uka

Jarku- Twoja kuchnia bardzo oryginalna w stylu regionalnym.
Podoba mi się mozaika z kafelek nad kuchnią i te śliczne kubeczki wiszące...
Lampa i obramowanie okna,wszystko dopracowane.
Powiedz jeszcze,że to sam robiłeś...?

No bez przesady. Ja w czasie jak fachowcy robili przez półtora miesiąca kuchnię to ja robiłem pieniądze. W sumie od projektu, poprzez wykonanie mozaiki i wypalenie płytek podłogowych, wykonanie mebli, blatów, instalacji gazowej elektrycznej, wodnej i tynków, odnowienie stołu i renowacja krzeseł to trwało ponad rok. Niektórzy w tym czasie dom postawią i wykończą.
A meble są w stylu rustykalnym.

[Uka]

A jak wyglądała wcześniej ta kuchnia...?
Czyli przed rokiem?

[Jarosław II]

Napisał Uka

A jak wyglądała wcześniej ta kuchnia...?
Czyli przed rokiem?

Przed rokiem wyglądała tak, jak dwadzieścia pięć lat wcześniej.

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

[IMG][/IMG]

[jakempa]

Dobry wieczór,,,,,
Ula dzięki za poszukiwania,,,,ale już jestem,,,

powiem Wam, że nie miałam czasu na komputer, otwierałam na parę minut kompa, by popatrzeć na zdjęcia mojej wnuczki, która była na Bali, w podróży marzeń,,,ze swoim narzeczonym,,,i wstawiała zdjęcia na fejsie.

Osobiście świętowałam Dni Seniora, które dopiero w niedzielę się skończyły zwieńczone dorocznym balem, na którym oczywiście byłam,
W sobotę byłam w swoim klubie seniora, który powstał przy mojej spółdzielni mieszk. no a ja oczywiście od razu się zaangażowałam , w sobotę też robiliśmy imprezę z pokazami talentów seniorów i oczywiście z tańcami.

Działka się skończyła, mieszkanie przestałam w kółko sprzątać, bo stwierdziłam, że to nie muzeum, a są lepsze zajęcia, które dają mi energię i radość życia,

Poznałam w klubie wiele nowych osób, pełnych radości i chęci przeżycia tych lat, które nam zostały w radości i chwytania każdego dnia.
I o to mi chodzi,,,,ostatnio moje koleżanki , z którymi się przyjaźniłam przez kilkanaście lat stały się zgredami, latają po lekarzach, przestały się interesować innymi rzeczami, siedząc tylko w domu,,,

Mnie taki tryb życia nie odpowiada, więc znów weszłam w rytm prac społecznych,,, znów mam chęć do działania i nabieram nowej energii,

przy okazji wstawię kilka zdjęć z imprez.

Jarku,,,Twoja kuchnia śliczna,,,osobiście lubię taki styl,,,,
źle się czuję we wnętrzach nowoczesnych, sterylnych , bez jakichkolwiek ''pierdółek'',,,,takie wnętrza nie mają dla mnie duszy,,,a ja kocham ciepło i taki właśnie domowy klimat,

no,,,ale podobno o gustach się nie dyskutuje,,,bo każdy potrzebuje innej przestrzeni życiowej zgodnie z charakterem i zainteresowaniami.

U Was pada,,,,a we Wrocławiu susza, w miarę ciepło,,,chociaż każdy pragnie już jakichkolwiek opadów, by ten kurz zmyć z drzew, ulic,domów,,,,

Ziutek skopał działkę, ale tylko dlatego, że całe lato regularnie była podlewana,,, sąsiedzi nie dają rady kopać ,,bo ziemia jak skała,,,,

No,,,rozpisałam się za cały czas swojej nieobecności,,,,
to,,,narazie,,,będę zaglądać częściej,,,pozdrawiam WSZYSTKICH

[czarna]

Jarku...niezła odmiana w twojej kuchni nastąpiła,klimat góralskiej chaty w tym widzę......moja kuchnia jest duuużo mniejsza......i remoncik trwał tylko 2 dni...

[czarna]

Jadziu.....a ja myślałam że po świecie wędrujesz gdzieś, skoro Cię nie widać!
Ja również przystąpiłam do klubu seniora i mam sporo latania na różne zajęcia........i jest ok.
Pozdrawiam serdecznie.

[Jarosław II]

Napisał jakempa

Poznałam w klubie wiele nowych osób, pełnych radości i chęci przeżycia tych lat, które nam zostały w radości i chwytania każdego dnia.
I o to mi chodzi,,,,ostatnio moje koleżanki , z którymi się przyjaźniłam przez kilkanaście lat stały się zgredami, latają po lekarzach, przestały się interesować innymi rzeczami, siedząc tylko w domu,,,

Podobnie jak ja też lubię przebywać miedzy uśmiechniętymi i wesołymi ludźmi. Wiem, że okres późnej dojrzałości w którym jesteśmy wiąże się z wieloma trudnościami ale nie należy się załamywać bo to pogłębia stres, chandrę i depresję.

Napisał jakempa

Jarku,,,Twoja kuchnia śliczna,,,osobiście lubię taki styl,,,,
źle się czuję we wnętrzach nowoczesnych, sterylnych , bez jakichkolwiek ''pierdółek'',,,,takie wnętrza nie mają dla mnie duszy,,,a ja kocham ciepło i taki właśnie domowy klimat,

no,,,ale podobno o gustach się nie dyskutuje,,,bo każdy potrzebuje innej przestrzeni życiowej zgodnie z charakterem i zainteresowaniami.

Po 25-ciu latach trzeba było zmienić. To szmat czasu niektórzy po tym okresie zmieniają partnera bo sfatygowany i sflaczały a niektórzy wychodzą z wiezienia po dożywociu.