Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Dzień dobry.
Toś mnie Motylko załatwiła tym filmem.
Zamiast co robić, to siedzę wgapiona i wsłuchana.
Piękny film, wspaniale się słucha P.Danuty.
I takie nieznane fakty.
Dziękuję.
Tyż mam lazury i żółte, ale cosik się przymula.
Haniu, o ziemniakach to by można elaborat napisać.
To prawie nasze narodowe "owoce".
No to miłego, lecę dalej oglądać.
A później muszę do city.

Alka, też sobie na wszelki wypadek zapisałam filmik, ale na razie oglądam.
Zula, no jak można nie lubić mniaczków.

[elik13]

Zulka ja już gruchanie zlokalizowałam,
a mój futrzak wciąż zdziwiony szuka

Napisał Wróbel

A jeśli ja teraz nie mogę?
Znowu mi go skasują

Ćwirku no może trochę pobędzie
bo tym razem to kanał Historia go wrzucił.
Bogusia samą siebie też załatwiłam
bo drugi raz oglądałam.
Strachetnie misie podoba i wzrusza mnie ten film

"Nie chwal dnia przed zachodem słońca" gadają,
a ja pochwaliłam i mliko jakieś po lazurze
u mnie się rozlało, ale stopieńków przybywa mam +9.

Trza mi wylecieć na....pole

[akusia]

Dzień dobry dla tych co już są i dla tych
co przyjdą.
Filmik Motylki oglądnę później bo
teraz nastawię nóżki na galaretkę.
U mnie są lazury i słoneczko też, jest +5.
Ziemniaczki lubię no bo jak
mięsko bez ziemniaczków?
Zulka Ty to możesz zaoszczędzić na wszystkim.
Taki mały breloczek to i zjada jak ptaszek
Dziś nigdzie nie wychodzę no bo .......
Miłego dnia życzę

[zula]

Ćwirku,no jak fajnie,że lotnia się przydaje!

Śledzie są dobre na wszystko!

[bogda]

Hej Akusiu.

Ziemniaczki lubię no bo jak
mięsko bez ziemniaczków?

Też się dziwuję.
Ale mój zięć woli z ryżem zrobionym z papryką, albo z warzywami.
Naprawdę Motylko, bardzo wzruszający jest ten film, a zarazem taki ze swadą.
Zadziora to była z niej.
Nigdy bym nie pomyślałam, że ks.Popiełuszko miał jakiś wpływ na Jej życie.
No i Zula świetną dietę znalazła na przybycie siły.
U mnie też cuś żółte przydymione i zaczyna wiuwać.
Ponieważ kosz mi opróżnili, to jeszcze śmignęłam trochę śmieci zgrabić, bo jutro ma podobno padać.
A u Żaby też kropiło.
Teraz lekki tiuning i w drogę.

[amiii]

Napisał bogda

A u Żaby też kropiło.

To Ci się kamerka chyba "na wczoraj" otworzyła.
Słońca mam od rana tyle,
że eksportować mogę.

Co do ziemniaków,
to mogę kupować nawet ze złota.
Bo gotuję na obiad tylko dwa małe
i z tego wyrzucam połowę.
Syn ziemniaków nie je
("bezsens, sama skrobia"... jak mówi),
to ja uważam, że powinny być na talerzu.

[Ada 33]

Ha,ha prawie wiosna, + 12,6 temperatura - jest dobrze.
Pranie zrobiłam, a teraz za faworki się biorę,
jak szaleć, to szaleć i koniec karnawału zakończyć z przytupem.
Dla mnie ziemniaki mogą być tylko od czasu,do czasu...
wolę ryż,kaszę czy makaron ale rybę uwielbiam z frytkami.
Po obejrzeniu filmu o hodowli łososia,dorsza /w Norwegii/ i pangi,
odechciało mi się ryb.
Zresztą mądrzy powiedzieli, że ryby powinno się jeść raz
w m-cu, bo są rakotwórcze i te z hodowli, i te z Bałtyku /bardzo
zanieczyszczonego/.

[gratka]

Napisał zula

Dzień dobry!
Ziemniaczków nie lubię od dziecka,mogłabym zaoszczędzić na wyspach.

Zulka po raz pierwszy Cię nie rozumiem - jak można nie lubić mniaczków?
Nie często jadam, ale lubię nade wszystko! Ostatnio kupiłam bardzo superowe, żółtawe.

U mnie dziś jak w calej Polsce - słońce się dziwuje, że zamiast słuchać treli ptaków - piły warczą.
Przyszedł pan i jabłonki wycina. Szkoda mi tych jabłoni, bo je mój dziadek sadził,
lecz są już tak stareńkie, że tylko zgniłki rodzą, a ja nie mam sił ani chęci, aby jabłonki spryskiwać chemią,
więc muszę te zgniłki końcem lata i jesienią sprzątać.A ciężkie, aż strach!
Zrobię nowe nasadzenia, niech po gratce drzewa zostaną na pamiątkę.

Śledż mi się nie zapowiedział, to na wieczór planuję obejrzeć film Motylki o Danusi Szaflarskiej.
Teraz szkoda żółtego!

[gratka]

Napisał Ada 33

Zresztą mądrzy powiedzieli, że ryby powinno się jeść raz
w m-cu, bo są rakotwórcze i te z hodowli, i te z Bałtyku /bardzo
zanieczyszczonego/.

Życie, zda mi się też jest rakotwórcze Ado ....
Było szkodliwe masło, margaryna, jaja, aspartam, cukier, powietrze, białe pieczywo, wieprzowina ...
i jakoś żyjemy. Zauważcie, że cukrzycy nie chorują na raka, mimo tego, że często używają słodzików.

Moim zdaniem w tym kierunku trzeba szukać...

[bogda]

Wróciłam ledwo, gwiździ okropnie.
Chyba resztki szarych mi z głowy wywiało, no bo gdzie w czapeczce, jak tak ciepło.
Ada to się całkiem rozszalała.
Nie piekę żadnych faworków, pączki kupiłam, śledzik i basta.
Ado, a co teraz nie jest rakotwórcze.
Wszędzie chemia i nie wiadomo co jeszcze.
Na to konto, na jutro kupiłam sobie morszczuka.
Żaba, a może ktoś opluł te kamerkę.
Krople były jak żywe i nie od wczoraj, bo dołem się ruszało i ptaki latały.
Też nie napycham się mniaczkami, ale lubię na wszelkie sposoby.
Gratko, stare drzewa trza powycinać.
W ub,roku wycięliśmy dwie jabłonie, bo takie kartoflaki rodziły, a na surowo kartofli nie lubię.
Jeszcze gruszkę mam do wycięcia, albo prześwietlenia.
Wyrosła w niej dzika i zabiła tą prawdziwą klapsową.
A na dzikiej jakieś psiorki.
Ostatki.....kiedyś to się szalało i procentowało, a dziś....ech
Może sąsiadka wpadnie, to na szybko coś zrobimy.

[zula]

Napisał gratka

Zulka po raz pierwszy Cię nie rozumiem - jak można nie lubić mniaczków?

Sama się sobie dziwię,no jak można?
Ale lubię kluski śląskie,placki ziemniaczane i parę innych dań z zawartością mniaczków.

[akusia]

Uwielbiam placki ziemniaczane i kluski
ziemniaczane,mniam mniam.

Napisał gratka

Zauważcie, że cukrzycy nie chorują na raka, mimo tego, że często używają słodzików.

Gratko ja mam sąsiadkę jest insulinowcem i
niestety zachorowała na raka piersi.
Tak na marginesie to fatalnie zrobili
jej tą mastektomię,oszpecili ją dokładnie

[tar-ninka]

Dzień dobry

. . . . . .
Pod moim oknem przycupnęła wiosna schowała sie pod krzakiem magnoli przed wiatrem
krokusiki też zerkają z pod zeschłych lisci.
Mniaczki lubię pod każdą postacią . Gratkowe rzeczywiscie były pyszne , jak nowe musi to Denary były
Biedne jabłonki.. Gratko nie bedziesz miala kwitnacych jabłoni

[gratka]

Napisał akusia

Gratko ja mam sąsiadkę jest insulinowcem i
niestety zachorowała na raka piersi.

Akusiu mój mąż był diabetykiem, po jego śmierci ( zawał) rozmawialam z lekarką
u ktorej się leczył i to ona mi mówiła, ze prowadziła grupę kilkudziesięciu cukrzyków
ponad dwadzieścia lat i nie zdarzył się zgon na raka.

[gratka]

Gratko nie bedziesz miala kwitnacych jabłoni

Została jabłonka o wdzięcznym nicku "sprane majtki" i malinówka.

[mimoza]

Napisał zula

Ćwirku,no jak fajnie,że lotnia się przydaje!

Śledzie są dobre na wszystko!

Dobry wieczór

Słuszna uwaga śledzik poprawia humor, wzmaga apetyt,
a co najważniejsze lubi pływać, nie koniecznie w wodzie...
- Cz

[gratka]

Napisał tar-ninka

Dzień dobry

. . . . . .
Pod moim oknem przycupnęła wiosna schowała sie pod krzakiem magnoli przed wiatrem

Tarninko - Ty je polakierowałaś do zdjęcia?

Mimi - co racja to racja!

[tar-ninka]

Gratko one tak pięknie w słońcu błyszczały.
Nie wiem co to za kwiatki niby zawilce ale zawilce jeszcze nie kwitną i są białe..
a te jak słoneczka żółte

[hannabarbara]

Dla mnie to zawilce. Kiedyś takie żółte spotkałam u nas nad Łyną.
W necie też znalazłam, ale na razie nie mogę wstawić, bo muszę aktualizować Adobe Flash Player.

[hannabarbara]

Ale mi się szybciutko zaktualizowało w nowym kompku.