alkoholizm, czy da się z tym żyć?

[tadeusz50]

Wszystkim tym którzy tu zaglądają i proszą poradę, pomoc, życzę by ich prośby się spełniły i bliscy zaprzestali nadużywać alkoholu. By zostali trzeżwymi alkoholikami. By się opamiętali, że wyrządzają krzywdę swoim bliskim.
Szczęśliwego Nowego Roku bez alkoholu.

[marzycielka]

Już po świętach,
Stary Rok się kończy
jego blask już mija
Nowy 2009 do brzegu dobija...

Życzę WAM by był piękny,
lepszy od starego i ....
przyniósł coś szczególnego .
Samej serdeczności i samej miłości
Uśmiechu na twarzy i to o czym marzysz!!!!!

[Jaga_13]

Piekne zyczenia i to wierszem npisalaś Marzycielko.Mam nadzieję,że u Ciebie spokój tego też Ci życzę.Pozdrawiam

[marzycielka]

Pozdrawiam wszystkich po długiej przerwie.
Wyciszyłam się,jestem spokojna ,żyję dniem dzisiejszym, nie myślę co będzie jutro i jak się to wszystko zakończy.Mąż podejmuje próby abstynęcji ,lecz ja zdaję sobie sprawę ,że bez leczenia nie da sobie rady.Niestety to nie ja tylko on powinien sobie to uświadomić!!! .Staram się nie wciągać i nie nakręcać z powodu jego dni trzeżwości.Szczerze mówiąc to nie wiem jak w praktyce wygląda wspieranie osoby uzależnionej.Czytajac wiele wypowiedzi ,każdy pisze "wspierać"....ale konkretnie jak???????
Może Ktoś da jakieś przykłady z własnej autopsji !
Pozdrawiam.

[tadeusz50]

Marzycielko
Mąż podejmuje próby abstynencji? Czyli kilka dni nie pije? Jest to norma w chorobie alkoholowej a tym bardziej przed podjęciem leczenia. Pokazanie światu i sobie "zobaczcie ja jak chcę to nie piję, nie jestem alkoholikiem" Mam nadzieję, że dotrze do niego kim jest "jestem alkoholikiem" i będzie się leczył z pełnym zaangażowaniem ze swojej strony. W sprawie wspierania - tu raczej nie potrafię się wypowiedzieć a nie chcę też pisać głupstw.

[marzycielka]

Tadeusz!
Dodałeś mi otuchy,słowami ,że tak jest przed podjęciem leczenia. Nie trzymam się tego i nie robię sobie nadzieji,ale jakby to była prawdą w jego przypadku..... było by mi miło!!!!!
Mogę sobie pogdybać jedynie na forum.Rzeczywistość jest bardziej "twarda".
Wsparcie....chodzi mi o.....co robiła rodzina ,znajomi? Jakie zachowania,słowa,reagowanie na zapicie i.t.p.?
Wiem , to co dobre dla jednego nie sprawdza się u drugiego!!!
Chciałabym mieć jakieś odniesienie. Chyba to nie jest zagłaskanie na "śmierć",tylko konsekwencja bez "dokładania"?

[tadeusz50]

Marzycielko
Żadne zagłaskiwanie na "śmierć" twarde konsekwencje to podstawa. Do podjęcia leczenia zostałem w pewnym sensie postawiony pod ścianą. "Chcesz mieć dzieci i wnuki to się lecz, nie to nie jesteś naszym ojcem" - żona już wówczas nie żyła. Jakimś cudem dotarło do mnie co mogę stracić. Wcześniej tez podejmowałem próby leczenia ale raczej z moim nastawieniem "zrobię to aby odpier... sie odemnie". Tu naprawdę bardzo ważne jest nastawienie delikwenta. Póżniej czułem spojrzenia ich na mnie "kontrola" wzrokowo -zapachowa. Jest to wkurzające i w końcu po rozmowie z nimi odpuścili, przynajmniej stali się dyskretniejsi. Może Ty też udasz się na terapię dla współuzależnionych? Tam powinni pomóc.

[cba555DELL321]

Jestem córką alkoholika, tego się nie jest w stanie zapomnieć.
Mimo, że minęło ponad 50 lat boję się żeby nie zetknąć się z tym ponownie W tamtych czasach nie było się do kogo zwrócić,
tyle dobrego, że mama była silną kobietą i nam niczego nie brakowało. Dopiero jak dzieci wyszły z domu odpuściła. Jednak jak ojciec w końcu zachorował na raka i nie wychodził z domu
mama do końca się nim opiekowała.

[Scarlett]

Znalazłam chyba dobre forum stosowne do tego wątku. Po ilości tematów i postów wydaje mi się, że można wiele doczytać się i dowiedzieć.
Wspieram wszystkich w tej chorobie, a także osoby współuzależnione.
http://www.alkoholizm.jawnet.pl/index.php

[Jaga_13]

A ja polecam atykuł w "Angorze" z dn.25 .01 -"Spowiedż praktykującego alkoholika 58".Podobno alkoholizm można już leczyć hipnozą.Powodzenia tym co chcą przestać pić i tym ,którzy chcą by Ich bliscy przestali pić.

[Ewa 7.]

Nie wiem czy da się z tym żyć ,wiem że napewno jest trudne.Zastanawia mnie jak można pomóc osobie ,która przyznała się do tego,że jest alkoholikiem chce z tym walczyć a jej nie wychodzi?

[Ewa 7.]

Proszę podpowiedzcie czy można pomóc?

[bogda]

Witaj Ewo7, ja Ci nie podpowiem bo nie mam pojęcia, ale są tutaj osoby które miały kontakt z alkoholikami, jak dojrzą Twoje pytanie to z pewnością Ci pomogą, ale możesz już wcześniej przejrzeć ten wątek i sądzę, że też znajdziesz parę odpowiedzi na ten problem. Pozdrawiam

[tadeusz50]

Napisał Ewa 7

Nie wiem czy da się z tym żyć ,wiem że napewno jest trudne.Zastanawia mnie jak można pomóc osobie ,która przyznała się do tego,że jest alkoholikiem chce z tym walczyć a jej nie wychodzi?

Ewo 7
Alkoholik nie może walczyć z alkoholem bo z pewnością tą walkę przegra. Alkoholik musi przestać mieć kontakt z alkholem, z towarzystwem w którym spożywany jest alkohol. Z tego co piszesz ta osoba juą zrobiła dwa kroczki do wyjścia z tego stanu w jakim obecnie się znajduje. Krok pierwszy, przyznała, że jest alkoholikiem, krok drugi szuka pomocy. Nie podajesz gdzie mieszkasz. Może staraj się poszukać w google najbliższego Ośrodka Leczenia z Alkoholizmu. Możesz prosić o pomoc w MOPS-e (Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej) tam powinni znać adresy. I tak jak Bogda radzę poczytaj wcześniejsze posty. Pytaj a postaram się odpowiedzieć ja a może ktoś inny. Powodzenia.

[Ewa 7.]

Dziękuję bardzo za odpowiedź.Mieszkam koło Opola.

[tadeusz50]

Ewa7
Tu powinnaś znaleść to czego szukasz.
http://www.google.pl/search?q=Osrode...nt=firefo x-a

To raczej Ty musisz wybrać co jest najbliżej.
W razie wątpliwości pytaj

[Ewa 7.]

Jak rozmawiać z osobą uzależnioną?

[tadeusz50]

Ewo7
Jeszcze jedno możesz uruchomić pocztę priv i zadać komuś powiedzmy krępujące pytanie.Pewnie zapytasz jak to zrobić? To dość proste. Klikasz na "ustawienia" na czerwonym pasku, po lewej stronie. Następnie na "edycja opcji" zaznaczasz zgodnie z instrukcją i na koniec klikasz na dole strony na "zapisz zmiany". Powodzenia
ps. chcąc wysłać do danej osoby "priv" klikasz na jego nick i tam powinno pokazać się "napisz wiadomość" klikasz. Piszesz ale koniecznie z tytułem i wysyłasz

[Ewa 7.]

Czy unikać jej towarzystwa?

[tadeusz50]

Napisał Ewa 7

Jak rozmawiać z osobą uzależnioną?

Rozmawiać tylko i wyłącznie gdy jest ona trzeżwa. Moa małżonka mawiała "pijany to głupi a z głupim się nie gada" uważam, że to proste. Na trzeżwo o ile tylko zechce namówić go-ją aby podał się leczeniu. Ta ooba musi chcieć inaczej szkoda zachodu.