...Karczma pod Wesołym Seniorem...cz. 6.

[kawusia]

Wiesiu w dwa ognie tak się grało,że wszystkie piłki na klatę,a jakie rzuty.

[tar-ninka]

I co ...jestes
Ja orłem nie byłam ale sie starałam za to w " Zośke" byłam dobra

[slava]

Napisał kawusia

Wiesiu w dwa ognie tak się grało,że wszystkie piłki na klatę,a jakie rzuty.

Mnie dawali do chwytania

[slava]

Napisał tar-ninka

I co ...jestes
Ja orłem nie byłam ale sie starałam za to w " Zośke" byłam dobra

Nie, mam trójkę, wiec nie jest żle.

W "zośkę " byłam kiepska , ale w palanta juz lepsza.

[tar-ninka]

oj lubiłam w palanta grac bardziej niz w dwa ognie.

[koziorożec]

Dziewczyny pięknie sobie wspominacie,
ja niestety nie grałam w piłkę, byłam taką grzeczną dziewczynką, recytowałam wiersze, ewentualnie grałam w klasy..... hihihiiiiiii

[kawusia]

Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował ze ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe
wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz?
- Nie martw się pożycz mi tylko trochę talku. O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.
Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona
- Gdzie byłeś?!
- Kochanie. Bardzo cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego a jego ręce całe są w talku. Po chwili wykrzykuje:
- Nie kłam świnio! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!

[sellenhel]

Napisał tar-ninka

oj lubiłam w palanta grac bardziej niz w dwa ognie.

Niestety obowiązki mnie wywiały a teraz to już
czas dla mnie .Ale fajnie sobie poczytałam,tyle dziś
pościków że hej.I fajne wierszyki,i opowiadania.
A co do palanta to ja też lubiłam bardzie niż dwa ognie.
Tyma też nie lubię ale Rynkowskiego to uwielbiam.

Bez komóry już sobie życia nie wyobrażam,noszę zawsze dwie.
A bez netu to poczułam przez pierwszy miesiąc jak to jest
jak go teraz nie miałam.

[slava]

Napisał tar-ninka

oj lubiłam w palanta grac bardziej niz w dwa ognie.

Ja w "dwa ognie", bo wiesz jak się jest dobrym,
że każda drużyna Ciebie chce, to głowa do góry

Palant to ja byłam w tej grze,
bo było wielu lepszych ode mnie.

[slava]

Napisał koziorożec

Dziewczyny pięknie sobie wspominacie,
ja niestety nie grałam w piłkę, byłam taką grzeczną dziewczynką, recytowałam wiersze, ewentualnie grałam w klasy..... hihihiiiiiii

Marysia, Ty do dzisiaj wyglądasz jak taka natchniona duszyczka, gdzie Ty do palanta, to była gra z chłopakami.

[sellenhel]

Napisał koziorożec

Dziewczyny pięknie sobie wspominacie,
ja niestety nie grałam w piłkę, byłam taką grzeczną dziewczynką, recytowałam wiersze, ewentualnie grałam w klasy..... hihihiiiiiii

Marysiu ale ja też recytowałam wiersze,
grałam nawet w teatrze ale w palanta
to rżnęłam jak chłopak.

A wiersze to recytuję do dziś na klubowych imprezkach.

[kawusia]

Cześć Marysiu-koziołku,a ja byłam jak chłopak wszędzie wlazłam i grałam z chłopakami w piłkę nożną,ale przeważnie stałam w bramce.
Zabawy w chowanego i w podchody.

[tar-ninka]

Helenka podsumowała cały wieczor .
Witaj fajnie ze sie pokazałas,
Juz niedlugo będziesz z nami tak mysle .
Koziołeczku noo ja tez byłam grzeczna dziewczynka /mogłabym nie/ale w klasy to bym mogla i teraz zagrac .
To byłby widok .....kilogramowa babcia podrygujaca w klasy

[slava]

Napisał kawusia

Cześć Marysiu-koziołku,a ja byłam jak chłopak wszędzie wlazłam i grałam z chłopakami w piłkę nożną,ale przeważnie stałam w bramce.
Zabawy w chowanego i w podchody.

Kawusiu, to my dwie chłopczyce.

[slava]

Napisał tar-ninka

Helenka podsumowała cały wieczor .
Witaj fajnie ze sie pokazałas,
Juz niedlugo będziesz z nami tak mysle .
Koziołeczku noo ja tez byłam grzeczna dziewczynka /mogłabym nie/ale w klasy to bym mogla i teraz zagrac .
To byłby widok .....kilogramowa babcia podrygujaca w klasy

Tar-ninko, nie opowiadaj dałoby sie grać.

Wyobraż sobie ognisko,klasy, opowieści Ryszarda, ja z kawusią w dwa ognie, albo w nogę i Marysia-koziołek na bramce.

[koziorożec]

Napisał wiesia51

Marysia, Ty do dzisiaj wyglądasz jak taka natchniona duszyczka, gdzie Ty do palanta, to była gra z chłopakami.

hihihiiiiii.....chachacha.......Wiesiu.... litości..... natchniona duszyczka...... ze śmiechu nie będę mogła zasnąc dziś......

[kawusia]

Oczywiście nie przeszkadzało mi to w recytowaniu wierszy,śpiewie i w tańcach z chłopcami na wieczorkach tanecznych.

[sellenhel]

tar-ninka

Witaj fajnie ze sie pokazałas,
Juz niedlugo będziesz z nami tak mysle

No już niedługo ale teraz ostatnie dni są chyba
najdłuższe,bo już człowiek żyje powrotem.
Ale moja babcia jest bardzo smutna i płacze
że odjadę.

[slava]

Napisał koziorożec

hihihiiiiii.....chachacha.......Wiesiu.... litości..... natchniona duszyczka...... ze śmiechu nie będę mogła zasnąc dziś......

Jak patrzę na Twój awatarek, to tez robię sie natchniona.
Patrzysz z taką nostalgią w oczach.

[slava]

Napisał kawusia

Oczywiście nie przeszkadzało mi to w recytowaniu wierszy,śpiewie i w tańcach z chłopcami na wieczorkach tanecznych.

Kawusia, ale to chyba już było póżniej, te "balangi"