|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Cytat:
Miałem okazję spotykać podobnych ludzi z podobnymi losami. I to Ślązaków i Mazurów i Kaszubów i tych z dawnych Kresów. Życiorysy wielu z nich nadawałyby idealnie na scenariusze filmowe. Sołdaty wszędzie zachowywali się podobnie. Stalin dał im wolną rękę. Twój ojciec i tak miał szczęście, że wrócił. Jeden z byłych Andersowców opowiadał, że wielu z tych, ktorzy dali się namówić na powrót w bylęcych wagonach przejechali przez Polskę i wylądowali na Syberii. On sam już nigdy z dawnych kolegów nikogo nie spotkał. A co do języka, to też nie zapomnę jak mnie rodzicielka strofowała, żebym po powrocie z kolonii po ślunsku nie godoł I dodam jeszcze, że mnie wpisanie śląskiego na listę języków regionalnych takich jak kaszubski, słowacki, ukraiński itp zupełnie nie przeszkadza.. Najlepszego! |
|
||||
Cytat:
Ten weterynarz strasznie drogi Oby pomógł kotkowi Moja wetka, czasem przychodziła do domu, jak już Luna była stareńka, ale nigdy tyle nie brała, a też dawała zastrzyki itp. Rano była moja Ania, ze swoim "Miszką" ze schronu, skosiła mi trawę, trochę pogadałyśmy, wypiliśmy wszyscy kawę w ogródku, przywiozła piękne truskawki i pojechała do Poznania. Łudziłam się, że będzie padać, ale nic z tego Muszę na noc otworzyć bęczkę, może choć trochę popada i woda z dachu zostanie wyłapana Fajną masz działeczkę Alu, to taka oaza zieleni, dla tych co mieszkają w blokach. Córka bardzo dba o działkę w Poznaniu, którą jej zostawiłam po wyjeździe Mają bardzo ładne oczko wodna z żabkami i innymi stworami. Idę do męża, bo się nudzi sam przed telewizorem Oczko wodne na mojej dawnej działce: Ostatnio edytowane przez maluna : 06-06-2023 o 20:18. |
|
||||
Dobry wieczór dziewczyny,
Witaj Pluto Z tych wspomnień naszych bliskich nasuwa mi się taka refleksja. Dlaczego po takich tragicznych doświadczeniach po latach wojny i stalinizmu dziś w XXIw niektórym rządzącym marzą się znowu czasy autorytaryzmu i nacjonalizmu. Dlaczego narody odrzucają demokrację. A przecież nikt innej,lepszej opcji nie wymyślił. Ale to taka refleksja. U mnie jak wszędzie słońce i ani kropli deszczu. Alarmują zewsząd aby oszczędzać wodę bo może być reglamentowana. Problem jest z naszymi ogródkami. Jak nie ma deszczu to i deszczówki nie można nałapać. Ja już dałam sobie spokój z trawnikiem bo on wymagał najwięcej podlewania. Mąż już nie kosi tak często to i wilgoć się dłużej utrzymuje. Mirka i Ania trochę zajęć po urlopie mają w domu a i lodówki trzeba uzupełnić. Ala ładna twoja działeczka. Widać,że sporo pracy na niej zostawiasz. Kiedy ty dziewczyno to wszystko ogarniasz? Małgosiu piękne to oczko wodne u córki na działce.Przyjemnie tak latem na leżaczku poleżeć.Widzę też ładną hortensję bukietową,takie różowe stożkowe kwiaty. Pozdrawiam gadułkowo i życzę spokojnej nocki. Zostawiam kilka zdjęć z wczorajszej mojej wycieczki rowerowej. Byłam w najstarszym naszym wielkim parku Na Zdrowiu. A później pojechałam jeszcze niedaleko na cmentarz do mojego rodzeństwa. |
|
||||
Witajcie.
Witaj Pluto. U mnie troche pochmurno ale cieplo.Jestem obolała ale żyję. Wczoraj znów napisałam długi post i poszedł w chmurę. Nie wiem co ja jestem czasami taka niegramotna.Zrobiłam porządki w szafie i powyciągałam ciuchy w kartonów. Potem prasowanie odswieżanie. Boże ile tego jest, juz nic nie będę kupowała. Przed nami długi weekend, ludzie się cieszą. Miłego i spokojnego dnia. |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć Kochani!
U na upał, 30 stopni, nawet w domu jest gorąco. Krysiu, napiłam się troszkę zimnego mleka z lodówki i na drugi dzień wysiadł mi żołądek, musisz bardziej uważać, to już nie te lata, kiedy wcinało się wszystko Może masz verdin(taka herbatka), albo iberogast? Grażynko, w każdym komputerze jest notatnik, ja mam go zawsze na belce na dole i dłuższe posty w nim piszę, a potem kopiuje do okienka. Zawsze można coś poprawić, a jak ucieknie, to powtórnie skopiować. Warto korzystać z takich udogodnień, a nie płakać nad rozlanym mlekiem i złościć się na siebie. Mirellko, widać, że jesteś jeszcze sprawna, oby jak najdłużej. Ładne masz tereny do rowerkowania Córka ma kilka hortensji, różne rodzaje, ale najładniej wygląda ja w oczku kwitną lilie wodne. Razem ze zdjęciem buziaki zostawiam Foto. Grześ Skowroński |
|
||||
Dzień dobry.
Świąteczny dzień przed nami więc zrobiłam małe zakupy, takie podstawowe więc i niewiele zapłaciłam. Hmmm, niewiele bo poniżej 100 zł. Tylko baterii do zegarka nie kupiłam bo nie było takich jak potrzebuję do zegarka w sypialni. A że szczęśliwi czasu nie liczą więc zegarek może poodpoczywać. Jestem zmęczona tym dreptaniem, oj, chyba staruszka się robię, wyjście do pobliskiego sklepu to wyprawa, ba, nawet wyjście do śmietnika robi się wyprawą. Wczoraj miałam silne zawroty głowy, z trudem wieszałam pranie na balkonie, dziś nieco lepiej. Oj tam, oj tam będzie lepiej. Pozdrowienia zostawiam i idę w garnku z płatkami zamieszać bo dziś będą kotleciki z płatków owsianych z resztką niedzielnego sosu.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Witam dziewczyny.
U mnie też upał,dobrze,że wiaterek jest. Dziś Dzień dla domu.Rano zrobiłam zakupy. A że jutro na działce mam rodzinkę na obiedzie to wszystko trzeba dziś przygotować. Ja zrobiłam zupkę i młodą kapustę a mąż robi knedle z truskawkami. A trzeba tego dużo bo to ulubiona w tym sezonie potrawa. Kończę porządki domowe,pranie się suszy to wezmę się za siebie. Muszę umyć głowę i zakręcić na szczotkę włosy. Coraz gorzej mi to idzie bo ręce drętwieją. Krysiu - żołądek beż przyczyny nie boli. Mnie boli bo mam refluks i nadżerki,jak biorę leki to jest ok. Muszę bardzo uważać co jem. Małgosiu - u mnie z tą sprawnością różnie bywa. Staram się jak mogę by się ruszać trochę ćwiczyć. Bo najbardziej się boję,że nie wejdę na to 4p. Zawsze raz w roku biorę rehabilitację i jak na razie jakoś daję radę.A jak boli to biorę prochy nie ma innego wyjścia. Grażynko - przystojniak z twojego Natana myślę, że podobny do córki. Kajtuś już też chyba większy jak na tym zdjęciu. Jak ten czas szybko leci.Wnuki,dzieci się starzeją a my wciąż ci sami hi hi. Aniu - pozdrawiam Wszystkim życzę fajnego popołudnia. |
|
||||
Dobry wieczór kochani
Czytam co dzieje się w gadułkowie,każda z pań boryka się z różnymi przypadłościami. Podobnie jest u nas, a sprawa dotyczy problemów zdrowotnych Janusza. Po udrożnieniu żyły z powodzeniem i krótkim pobycie w szpitalu ,wydawało się że wszystko wraca do normy. Prawie spakowana na wyjazd dostałam wiadomość o pogorszeniu stanu zdrowia Januszka.To nie miało związku z przebytym zabiegiem,tylko pojawił się dość obfity krwiomocz ,trzeba było szybko jechać na SOR potem na oddział urologiczny. Trwają badania, jedną z przyczyn może być lek na rozrzedzenie krwi, ale na całą diagnozę trzeba poczekać. Jest w dalszym ciągu w szpitalu, trwają badania, leczenie. Dzisiaj już w lepszym nastroju. Janusz przesyła wszystkim koleżankom pozdrowienia i życzenia zdrowia. Ja ,wiadomo czekam na jego powrót do domu. Wypełniam dni spacerami ,chociaż z powodu kolana nie jest łatwo,ale nie odpuszczam. Coraz bliżej jestem za podjęciem decyzji na wyrażenie zgody na wszczepienie endoprotezy. Zobaczymy, poczekamy jak rozwinie się sytuacja w najbliższym czasie. |
|
||||
Witaj Eniu
Trochę smutną wiadomość przyniosłaś,ale tak to w naszym wieku jest. Jakaś dolegliwość przychodzi nagle,czasem z dnia na dzień. Jestem przekonana że Janusz szybko wróci do zdrowia i do sprawności czego wam serdecznie życzę. Masz Eniu piekne tereny spacerowe. Pozdrawiam serdecznie. |
|
||||
Dobry wieczór, po pracowitym dniu, przynajmniej u mnie
Rano umyłam dwa okna od ogródka, bo były bardzo brudne po pyleniu sosny, albo rzepaku. Najgorsze były parapety, ale poranny chłodek sprzyjał robocie, od zacienionej strony. Janusz, z nerkami nie ma żartów, wiem coś na ten temat Mam nadzieję, że postawią właściwą diagnozę, a Enia przekaże życzenia zdrowia, także ode mnie Mirellko, to masz dużo roboty z przygotowaniem obiadu dla kilku osób My jutro odpoczywamy, a w piątek na 8-mą przyjdzie opiekunka do męża, bo teraz, tylko taka godzina jej pasuje. Mnie trochę mniej, ale wolę to, niż nową panią. Potem przyjedzie córka z rodziną, żeby pomóc w sprawach technicznych, jak wymiana baterii w kuchni i podłączenie zegara do automatycznego podlewania nad ranem. W międzyczasie mam jeszcze fryzjerkę, jak co piątek Obiadu nie będzie, tylko kawa z plackiem i lody. Zaraz idę w pióra, do jutra... |
|
||||
dzień dobry. Dzisiaj chłodniejszy poranek. Wczoraj popadało i pogrzmiało ale to niewiele..dalej duchota.
Eniu przekaz Januszowi pozdrowienia i niech szybko wraca do zdrowia Mirelko ale fajnie wyglądasz..takie zdjęcie w plenerze dodatkowo dodaje uroku. Dobrze,ze starasz się ruszać...bo każdy ruch to zdrowie..Udanego spotkania rodzinnego. Małgosiu to niezły weterynarz. Teraz wszystko drogie...choć liczyłam,ze będzie ciut mniej kosztowało... Są wyniki..nie są ani dobre ani bardzo złe...Kocinka jest wiekowa to czego oczekiwać..Na pewno jest mały problem z nerkami ale to dopiero po powrocie z Karkonoszy tym się zajmiemy. Na razie bierze antybiotyk. Zobaczymy na efekty. Krysiu a może coś zjadłaś..wiem, ze surowe owoce są bardzo zdradliwe..Tez mam chory żołądek i wiem, ze niekiedy nagle się buntuje.. Grażynko jakie super fotki...rodzinka jak sie patrzy. Ja zrobiłam konfiturki z truskawek i sok..będzie na jesien a do zjedzenia kupuje troszkę bo za bardzo nie mogę Aniu a co teraz można kupić za 100 zł. wszystko drogie..i jedzenie i chemia i usługi...jawe wtorek tez mialam takie silne zawroty...ledwo łaziłam.. byłam na spacerku w Rynku...i na kawie z koleżanką. U nas Jarmark Swiętojański ..znowu tłumy udanego dnia zycze |
|
||||
Dzień dobry Gadułkowo |
|
||||
Dzień dobry koleżanki i Januszu.
Pewnie na nasz rocznik ( Janusza i mój) , przyszedł czas na chorowanie. Trudno! Mam nadzieję na lepsze czasy i dla nas. Grażyna wspomina swoją piękną rodzinkę . Enia martwi się zdrowiem Januszka.Pozdrowienia. Małgosia jak zwykle bardzo pracowita, nie ma czasu na chorowanie! Mirellka gości się na działce, pogoda sprzyja. Mam nadzieję , że Ania już czuje się lepiej. Za to Mirka coraz bardzie opuszcza piórka, jeszcze nie czas Tobie narzekać, koleżanko. Tylko od Ali jak zwykle wieje optymizmem , brawo Alu! Wszystkim życzę spokojnego świętowania.
__________________
|
|
||||
Cześć kochane dziewczyny!
Alu, Mirko, Krysiu.. Ala, trochę wcześnie, ten świętojański jarmark, ale zawsze jakaś rozrywka. U nas upał, od rana i ani kropelka nie spadła. Dzisiaj święto, więc robię sobie dzień odpoczynku, nawet przy męży skakać nie będę. Ciekawe, jak tam Janusz? W naszym wieku, zawsze coś się może przyplątać.. Trzymaj się kolego Mirka, nie jesteś osamotniona w tych dolegliwościach. Rano myślałam, że nie zwlekę się z łoża boleści, wszystko mi dokuczało. Teraz włożyłam gorset i jest troszkę lepiej, ale głowa daje się we znaki. Zjedliśmy śniadanie i chyba kawę przygotuję, to mnie trochę pobudzi. Mam nadzieję, że to przeczytasz, zanim pójdziesz pod jabłonkę Miłego dnia! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|