menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa > Humor, zabawa - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #301  
Nieprzeczytane 13-05-2010, 21:46
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie

Świetne kangur!
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



  #302  
Nieprzeczytane 13-05-2010, 21:53
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

  #303  
Nieprzeczytane 13-05-2010, 21:54
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

  #304  
Nieprzeczytane 13-05-2010, 21:55
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

  #305  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 09:27
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Do obory wchodzi, powiedzmy, nienachalnej urody krowa. Byki patrzą na nią chrząkają nerwowo, w końcu jeden z nich mówi;
-No panowie! Pałka zapałka dwa kije, kto się nie schowa ten kryje!
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #306  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 09:31
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

  #307  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 09:33
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie



Zabawa z Teściową!!
  #308  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 09:34
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

  #309  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 14:02
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

  #310  
Nieprzeczytane 14-05-2010, 14:03
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

  #311  
Nieprzeczytane 16-05-2010, 12:05
marzenna79's Avatar
marzenna79 marzenna79 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Gdynia
Posty: 9 761
Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka. Kierownik krzyczy:
- Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!

- Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło "krawaty na żyrandol". Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło: "Panie do naga". Zapala się, wszystkie Panie nago.

Znowu gaśnie światło, hasło: "Panowie do naga". Zapala się, Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło: "Panowie do roboty..." No to złapałem teczkę i kapelusz, i przybiegłem.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• ••••

Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników, co kupili sobie za 13-tą pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-tkę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-tkę?
- A kupiłem używanego Poloneza...
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za 13-tkę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.

__________________
Forum Gdynia * Blog MG * Blog M. Misz Masz
  #312  
Nieprzeczytane 16-05-2010, 16:01
Mirusia's Avatar
Mirusia Mirusia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Dubaj
Posty: 685
Domyślnie


W ostatnim sondażu 100% odpowiedziało się za PO. Pytanie brzmiało:
-Wycierasz dupę PRZED czy PO?


**********************
W kinie trwa seans filmowy. Ciemno... Nagle rozlega się oburzony męski głos:
-Panie, weź pan stąd ta rekę! To nie spódnica tylko sutanna!

********

-Idzie ślepy na jedno o. Patrzy, a na chodniku leży *****. Ile gówien widzi?
-Dwa: jednym okiem widzi, to które lezy na chodniku, a drugim ***** widzi.


*********
Ballada o pijących prezydentach

Czy generał pił, nikt nie wie.
Sprawa tajemnicza.
Okulary nosił ciemne
Zakrywał oblicze.

Potem Lechu nastał.
Z Borysem pił swojsko,
Skutkiem czego wyprowadził
Od nas ruskie wojsko.

Po nim Olek... Ten pobierał
Alkohol litrami,
Brak umiaru spowodował
Kłopoty z nogami.

Ukraina. Ta wizyta
Byłaby wręcz miła,
Gdyby nie cholerna goleń –
Która nawaliła.

A wybory? Plama wyszła!
Skończyło się żabą,
Gdy bełkotał: gdzie idziecie,
Ludku Dorn i Sabo?

Trzeci prezio, bliźniak Jarka,
Też ma te kłopoty.
Też pociąga zdrowo, mówią
Jakieś Palikoty.

W czym tu problem? Cztery wina
Wypite z premierem?
A z kim miał pić? Z jakimś dziadem
Albo innym zerem?

Zresztą, co tu dużo gadać...
Albośmy są święci?
Sprawa prosta: jaki naród,
Tacy prezydenci!

Dość obłudy, zakłamania...
To jedno wam powiem:
Zamiast łajać prezydentów
Krzyknijmy: Na zdrowie!

Autor: Mirosław Odyniecki
styczeń 2008

*******

Na powszechne życzenie klientów ,
Poczta Polska wypuściła serię znaczków z portretami polityków.
Teraz każdy może ich posłać, gdzie zechce.

************
Dlaczego Tusk ma takie rozbiegane oczy?
- Bo ma tylu doradców, że nie wie którego słuchać.

__________________
"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi." Oscar Wilde
  #313  
Nieprzeczytane 18-05-2010, 03:18
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

Mirusiu, rozweseliłaś mnie - bardzo dziękuje - Edward

Grzech i Kara Boska.pps
http://www.voila.pl/218/ph0ml/

Dziady (nowa wersja).pps
http://www.voila.pl/219/6vhcj/
  #314  
Nieprzeczytane 20-05-2010, 09:54
zenio zenio jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 293
Domyślnie

SEX JEST JAK...
Sex jest jak Nokia (Connecting people)
Sex jest jak Nike (Just do it!)
Sex jest jak Coca-Cola (Enjoy!)
Sex jest jak Coca-Cola (To jest to!)
Sex jest jak Pepsi (Ask for more!)
Sex jest jak Samsung (Everybody is invited)
Sex jest jak Peugeot (Zaprojektowany by cieszyć)
Sex jest jak TP S.A. (Łączy nas coraz więcej)
Sex jest jak Philips (Let's make thing's better)
Sex jest jak Plus (Zmieniamy świat na plus)
Sex jest jak Idea (Ciągle nowe pomysły)
Sex jest jak Era (taaaak, taaaaakkk......)
Sex jest jak Jogobella (Rozkosz extra duzego...)
Sex jest jak Prusakolep (kusi, wabi, neci)
Sex jest jak O.B. (OK!)
Sex jest jak Redbull (Dodaje skrzydel)
Sex jest jak Milka (Daj sie skusic)
Sex jest jak Mars (Krzepi)
Sex jest jak Snickers (Na co czekasz?)
Sex jest jak guma Orbit (Zmniejsza ph w ustach )
Sex jest jak Margaryna Kasia (Pieczenie to tyle radosci
Sex jest jak BMW (Radość z jazdy)
Sex jest jak Chupa Chups (Musisz je lizac!)
Sex jest jak kurs nurkowania jednego z poznanskich klubów nurkowych (Wejdź glębiej)
Sex jest jak Kitekat (Są powody do mruczenia)
Sex jest jak L'Oreal (Jesteś tego warta)
Sex jest jak Hyundai (Juz go chcesz!)
Sex jest jak Hellmans (Satysfakcja gwarantowana!)
Sex jest jak Sprite (Usłuchaj pragnienia)
Sex jest jak Tyskie (Pełny smak! Pełna satysfakcja!)
Sex jest jak TAFT (Na każdą pogodę)
Sex jest jak Citroen (Uwolnij wyobraźnię)
Sex jest jak Winiary (Dobre pomysły, dobry smak)
Sex jest jak Simplus (mówisz za ile chcesz
Sex jest jak Hochland (To jest pyszne!)
Sex jest jak Fiat (Tworzymy z pasją)
Sex jest jak Tchibo (Podaj to co najlepsze)
Sex jest jak Prince (Another reality)
Sex jest jak Max Factor (Polecany przez profesjonalistów)
Sex jest jak Renault (To pełnia życia)
Sex jest jak Daewoo (Czas by cieszyć się życiem)
Sex jest jak RMF FM (Inwazja mocy)
Sex jest jak Danone (Oddaje tobie co kryje w sobie)
Sex jest jak WEST (Test it!)
Sex jest jak Geriavit Pharmacon (By dłużej cieszyć się życiem
Sex jest jak Nowe Caro (By przyjemnosc trwala dluzej..)
Sex jest jak Coca Cola (eee...ekstra!!!)
Sex jest jak Cadbury Mi-Cho-Co (slodkie chwile relaksu)
Sex jest jak Skoda Octavia (Z pasja do perfekcji)
Sex jest jak Era (Możesz więcej
  #315  
Nieprzeczytane 20-05-2010, 14:19
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

Zenon, świetne - dziękuje

Policyjne notatki.pps
http://www.voila.pl/242/midzo/
  #316  
Nieprzeczytane 21-05-2010, 05:31
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

> Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
> - O! Piłsudski.
> - Nie Piłsudski towarzyszko tylko Józef Stalin.
> - A co on takiego zrobił?
> - On wygnał Niemców z Polski.
> - Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.
>
>
> Mała dziewczynka płacze na ulicy.
> - Co ci się stało dziecko? - pyta się któryś z przechodniów.
> - Zgubiłam się.
> - A jaki jest twój adres?
> - www.basia.com.pl.


> Polak, Niemiec i Rusek byli na polowaniu. Spotykają się po polowaniu i pytają Ruska:
> - No i co ustrzeliłeś?
> - Lwa i dwie zebry.
> - No nieźle, nieżle.
> - A ty, Niemiec, co?
> - Antylopę i geparda.
> - No też nienajgorzej.
> - A ty, Polak, co?
> - Dziewięć plisnołów.
> - A co to jest?
> - Takie czarne, siedzi w krzakach i krzyczy: please no, please no!
>
>
> Z urlopu wrócił posterunkowy. Komendant pyta:
> - I co jak tam na urlopie było?
> - Super. Na nartach wodnych jeździłem.
> - No jak to, głupiś ty? Gdzie oni takie strome jezioro znaleźli?
>
>
> Pewien gościu chciał przyszpanować przed dziewczyną, że zna angielski mimo, że znał ledwie kilka liczebników, zwroty typu "I love you", "Good morning" i te powszechnie uważane za niekulturalne. Tak więc poszedł do dziewczyny do domu. Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i
> mówi jej:
> - I love you.
> Na to panna (ponieważ była całkiem całkiem... )
> - I love you too.
> A na to gościu lekko zaskoczony odpowiada:
> - I love you three.
>
>
> Mróweczka wybrała się na spacer i w pewnym momencie
> słyszy za sobą miły głos:
> - Mróweczko! Ja cię kocham szalenie! Ja się z tobą ożenię!!!
> Odwraca się, a za nią stoi byk!
> Mówi mu:
> - Byku! Twoja propozycja sprawia mi zaszczyt, ale jak ty sobie
> wyobrażasz nasze życie. Ty jesteś taki wielki, a ja taka malutka.
> A byk:
> - Kochanie! Ja wszystko załatwię, tylko powiedz, że się zgadzasz!
> Po dłuższym zastanowieniu Mróweczka w końcu wypowiedziała:
> - Zgadzam się!
> Ledwo to powiedziała, błysnęło, huknęło i byk zniknął!
> - Byku! Gdzie jesteś?
> - Tu kochanie! Słyszy za plecami. Odwraca się, a tu obok niej stoi byk
> wielkości mrówki. Pełna podziwu mówi:
> - Byku! Jak ty to zrobiłeś??
> - Bo widzisz, kochanie! Ja nie jestem zwykły byk! Ja jestem skurczy-byk!
>
>
> Przybiega Jasiu na stacje bęzynową z pustym kanistrem na benzyne.
> Sprzedawca pyta.
> -Jasiu co się stało? Pali się?
> Jasio odpowiada
> -Tak, moja szkoła, ale już przygasa.
>
>
> Mecz finałowy Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta czy ktokolwiek siedzi obok niego.
> - Nie, to miejsce jest wolne.
> - Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach i nie przyjść na mecz!
> - No cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarla... To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem.
> - Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...
> - Niestety, nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...
>
>
> Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego:
> - Patrz! Moje zdjęcie!
> A ten drugi patrzy i mówi:
> - No co ty gadasz, przecież to moje zdjecie!
> No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
> - No co wy, komendanta nie poznajecie?
> Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu.W domu przychodzi do niego córka i mówi:
> - Tato, daj mi na kino.
> - Poszukaj w kieszeni spodni od munduru.
> No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy:
> - Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
> Matka podchodzi patrzy i mówi:
> - To przecież jakaś stara rura!
  #317  
Nieprzeczytane 21-05-2010, 12:58
Mirusia's Avatar
Mirusia Mirusia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Dubaj
Posty: 685
Domyślnie

Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał się zapłacić pełną należność. Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem.
Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony:
- Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie "Dzień otwartych drzwi" i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy, a mieszkaniowy.
Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia.
Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sędziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się przesłuchanie stron.
Zagaja sędzia:
- Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal?
- Proszę Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.
- To są znaczące zarzuty - posumował sędzia - co druga strona na to?
- Proszę sądu - zaczęła prostytutka - to, że mój lokal to żadna "nówka"to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie! Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził, a zarzut, że lokal zbyt obszerny to czysta kpina.
Widział kto za duże mieszkanie?! Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!

*****************************

Dawno i dziś

Siedem cudów socjalizmu 1.Każdy miał pracę.
2.Mimo że każdy miał pracę,nikt nic nie robił.
3.Mimo ż nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100%.
4.Mimo że plan wykonywano w 100% ,nigdzie niczego nie było.
5.Mimo że nigdzie niczego nie było,kazdy wszystko miał.
6.Mimo że każdy wszystko miał, wszyscy kradli.
7.Mimo że wszyscy kradli, tego nigdzie nie brakowało.
Siedem cudów kapitalizmu
1.Nikt nie ma pracy.
2.Mimo że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują.
3.Mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100%.
4.Mimo że plan nie jest wykonywany w 100%, wszędzie wszystko jest.
5.Mimo że wszędzie wszystko jest, nie każdy wszystko ma.
6.Mimo że nie każdy wszystko ma, kradną głównie ci co mają.
7.Mimo ze kradną ci co mają, nie udaje się nikogo złapać za rękę

*********************
Co faceta łączy z kotem?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka cały dzień.
13. Cały czas by spał.
12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień.

****************************

Przychodzi ksiądz do spowiedzi do biskupa i mówi ochrzciłem kota
,a biskup księże kotów nie chrzcimy,
a tylko ludzi ależ księże biskupie właściciel zapłacił 35 tysięcy za chrzest,
a to powiedz mu że najwyższy czas kota przygotować do komunni

******************
czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej
ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę.
- Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu było
tak wspaniale.
- A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w
stronę parku?
Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka
chcica, oparłaś się o płot a ja Cię zerżnąłem.
- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty?
- Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.
Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał
przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że
ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać
seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i
ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś
tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty.
Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno
określenie: rżnięcie stulecia.
Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden
znajomy o
czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń.
Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście
olimpijskim tempie,
tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint
gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając
nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził
niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po godzinie zmęczenie
kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę.
- Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym
najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret -pomyślał
sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary:
- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret.
Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu
musiał być pan wręcz niesamowity!
- Synu. 40 lat temu ten pierdolony płot nie był pod napięciem...

***************
Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a na niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i bierze patelnię Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki. Murzyn się, uśmiecha szeroko i mówi:
- Dzięki stary, już wszedł!
**************
Dieta francuska:
Śniadanie: seks i keks
Obiad: keks i seks
Kolacja: tylko seks
Jeśli po tygodniu waga nie spadnie odstawić keks.


*************
Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz


***********
Mój dziadek ciągle narzeka,
że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach.
Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy,
a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!


***********
Sobotni poranek.
Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dysce chłopaka.
Rozgląda się po pokoju i mówi
- Ooo, mieszkanie też masz malutkie...

*************

Sypialnia
Maly chlopiec wchodzi do sypialni rodzicow i widzi, ze jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje.
Matka zauważyla swego syna, gdy wyszedl zsiadla szybko z ojca, ubrala sie i zaniepokojona tym, co mogl zobaczyc, poszla sie dowiedziec, co naprawde widzial..
Syn spyta?: Co robilas tatusiowi, mamusiu?
Mamusia odparla: Wiesz, jaki twoj tata ma wielki brzuch?
Chlopczyk odpowiedział: tak, rzeczywiscie ma.
Widzisz, wiec czasami pomagam mu go splaszczyc - wyjasnila mamusia.
Chlopczyk na to: Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziala
Mamusia, zaintresowana, spytala: Dlaczego tak uwazasz, synku?
Bo za kazdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!

*****************
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u czlowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- Ku*wa, jestem panda
*************
Leży chłop na babie i ją "uprawia".
W pewnym momencie zaczyna jej się przyglądac i mówi:
- W sumie to nie wiem czemu to z tobą robie jesteś przecież taka brzydka
- Ojej, ale mam chyba w sobie coś ładnego...
- Tak, ale zaraz to wyjmę...
*************************
Znajoma zapytała mnie juz po:
dlaczego jak facet zalicza laseczki to jest super gość ,
a jak dziewczyna "daje" to szmata!
hmn... odpowiedział jej tak:
jezeli jeden klucz otwiera wiele zamków to jest super kluczem,
jeżeli jakis zamek daje sie otworzyc wieloma kluczami to jest do du.y
**************
- Ile masz dzieci?
- Siedmioro.
- Ile mają lat?
- Dwanaście, jedenaście, dziesięć, dziewięć, osiem, siedem i sześć.
- A potem co? Założyłeś żonie spiralę?
- Nie, internet...












__________________
"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi." Oscar Wilde
  #318  
Nieprzeczytane 22-05-2010, 14:13
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

DZIENNIK SŁOMIANEGO WDOWCA
Poniedziałek - wiem, o której będę wstawał, ile czasu poświęcę na poranną toaletę i śniadanie, policzyłem, ile zajmie mi zmywanie, sprzątanie, wyprowadzanie psa, zakupy i gotowanie. Zostaje mi mnóstwo wolnego czasu. Nie wiem, dlaczego prowadzenie domu jest dla kobiet takim problemem. Na kolację zafundowałem sobie i psu po steku. Ładnie nakryłem do stołu, ustawiłem wazon z różami i zapaliłem świece. Pies na przystawkę dostał pasztet z kaczki, potem główne danie udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka. Ja popijam wino i palę dobre cygaro. Dawno nie czułem się tak dobrze.

Wtorek - zdaje się, że rozkład dnia wymaga kilku drobnych poprawek. Wyjaśniłem psu, że nie może się spodziewać, iż zawsze będzie jadł przystawki i inne dania z trzech różnych misek, które ja muszę myć. Przy śniadaniu zauważyłem, że picie soku ze świeżych pomarańczy ma cholerną wadę - za każdym razem trzeba myć wyciskarkę. Dokonałem także odkrycia dnia: parówki można odgrzewać w zupie. W ten sposób ma się jeden garnek mniej do zmywania. Na pewno nie będę codziennie biegał z odkurzaczem tak jak chciała żona.

Środa - prowadzenie domu zajmuje jednak więcej czasu, niż przypuszczałem. Będę musiał zrewidować swoją strategię. I tak: przyniosłem z baru kilka gotowych dań - w ten sposób nie stracę w kuchni aż tyle czasu. Kolejny problem to słanie łóżka. Najpierw trzeba się z niego wygrzebać, potem wywietrzyć sypialnię, a na końcu jeszcze równo ułożyć pościel - zawracanie głowy. Zrezygnowałem też z przygotowywania osobnych posiłków dla psa i kupiłem gotowe jedzenie w puszkach. Pies trochę się krzywił, ale cóż... skoro ja mogę się obyć bez domowych obiadków, on też nie powinien grymasić.

Czwartek - koniec z wyciskaniem soku z pomarańczy! Udało mi się przespać noc i wysunąć się z łóżka prawie nie naruszając pościeli. Rano musiałem tylko wygładzić narzutę. Zrezygnowałem z codziennego golenia, bo to zwykła strata czasu, zyskałem przez to cenne minuty, których moja żona nigdy nie traci, bo nie ma zarostu. Kolejne odkrycie: nie ma sensu za każdym razem jeść z czystego talerza. Ciągłe zmywanie zaczyna mi działać na nerwy. Pies też może jeść z brudnej miski - w końcu to tylko zwierzę.

Piątek - odkryłem, że rano parówki smakują całkiem nieźle, po południu gorzej, a wieczorem - w ogóle. Poza tym, jeśli żywić się nimi dłużej niż przez dwa dni z rzędu, mogą wywoływać lekkie mdłości. Pies dostał suchą karmę. Jest równie pożywna, a miska nie jest upaćkana. Zacząłem jeść zupę prosto z garnka. Smakuje tak samo, a nie trzeba brudzić talerza ani chochli. Przestałem wycierać podłogę w kuchni. Ta czynność irytowała mnie tak samo jak słanie łóżka.

Sobota - powinienem dziś się ogolić, ale jakoś nie mam ochoty. Nerwy mam napięte jak postronki. Na śniadanie zjem tylko to, co nie wymaga rozpakowywania, otwierania, krojenia, smarowania, gotowania ani mieszania. Plan na dziś: obiad zjem prosto z torebki, żadnych talerzy, sztućców, obrusów i innych głupot. Trochę bolą mnie dziąsła. Pewnie jem za mało owoców, ale nie chce mi się ich taszczyć ze sklepu. Jest pewien problem z wanną. Odpływ zatkał się makaronem. Ale niespecjalnie się martwię. I tak przestałem się kąpać. Jem teraz razem z psem, prosto z lodówki.

Niedziela - powinienem się umyć, ogolić, uczesać, zrobić psu jeść, wyjść z nim na spacer, pozmywać, posprzątać, pójść po zakupy, ale po prostu nie mogę wykrzesać z siebie dość sił. Mam problem z utrzymaniem równowagi, zaczyna szwankować wzrok. Pies przestał merdać ogonem. Pchani resztką instynktu samozachowawczego, wyczołgujemy się z łóżka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzinę jemy różne pyszności. Korzystamy z wielu talerzy. Później lądujemy w hotelu. Pokój jest wysprzątany, czysty i przytulny. Wreszcie znalazłem sposób na zmorę tych okropnych domowych obowiązków. Ciekawe, czy kiedykolwiek przyszło to do głowy mojej żonie.
  #319  
Nieprzeczytane 24-05-2010, 08:53
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

10 PRZYKAZAŃ CZŁOWIEKA SZCZĘŚLIWEGO

1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpoczywać.
2. Kochaj swe łóżko jak siebie samego.
3. Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy.
4. Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu.
5. Praca jest męcząca więc należy jej unikać.
6. Co masz zrobić dziś zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego.
7. Jeśli zrobienie czegoś sprawia Ci trudność, pozwól zrobić to innym.
8. Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci.
9. Kiedy ogarnia Cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
10. Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
  #320  
Nieprzeczytane 24-05-2010, 09:09
kangur06's Avatar
kangur06 kangur06 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Australia
Posty: 8 276
Domyślnie

Prawdziwa rozmowa nagrana na częstotliwości morskiej alarmowej canal 106 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku
> > > > Hiszpanie:
Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15 stopni aby uniknąć kolizji,
idziecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
> > > > Amerykanie:
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji
> > > > Hiszpanie:
Negatywnie...Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, aby
uniknąć zderzenia....
> > > > Amerykanie:
(słychać inny glos) Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów Zjednoczonych
Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o 15 stopni na
północ, aby uniknąć kolizji.
> > > > Hiszpanie:
Nie możemy podjąć takiej decyzji, gdyż nie uważamy jej za słuszną, ani
możliwą w tym momencie!!! Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe
inaczej dojdzie do kolizji...!!!!
> > > > Amerykanie:
TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS
LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO
WIELKOŚCI OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE NFORMUJE, ŻE JESTEŚMY
ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRĘTY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRĄŻOWNIKI, UDAJEMY
SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWRÓW.!
> > > > NIE SUGERUJĘ, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W
PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA KONIECZNE ABY
ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRĘTU, JAK ZJEDNOCZONEJ SIŁY TEJ KOALICJI.
WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE CZŁONKIEM NATO I TEJ
KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZĄDKOWANIA I ZMIANY KURSU..!!!!
> > > > Hiszpanie:
TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH, ESKORTUJE
NAS NASZ PIES, MAMY ZE SOBĄ NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ
ŚPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANAŁU 106 - ALARMÓW
MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU STAŁEGO, Z
LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEŻA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ GÓWNIANEJ
INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WŚRÓD HISZPAŃSKICH LATARNI
MORSKICH...MOŻECIE PRZEDSIĘWZIĄĆ ŚRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA,
ABY ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRĘTU, KTÓRY ZA CHWILĘ
ROZBIJE SIĘ O SKAŁY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANĘ KURSU O 15 STOPNI
NA POŁUDNIE, ABY UNIKNĄĆ KOLIZJI, OK. ??????
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jak zamieszczac obrazki i zdjęcia na forum cz. III tar-ninka eSenior 386 08-08-2015 15:45
Co śmieszy seniora cz.II - angdoty, dowcipy, chumory... :-)) zenio Humor, zabawa - wątki archiwalne 539 28-01-2010 14:10
Co śmieszy seniora - anegdoty, dowcipy, rzarty :-) zenio Humor, zabawa - wątki archiwalne 512 15-06-2009 18:27
...Nasza grafika -obrazki ..cz. III tar-ninka Hobby, pasje 502 13-12-2008 20:27

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:06.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.