|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#301
|
||||
|
||||
Świetne kangur!
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#302
|
||||
|
||||
|
#303
|
||||
|
||||
|
#304
|
||||
|
||||
|
#305
|
||||
|
||||
Do obory wchodzi, powiedzmy, nienachalnej urody krowa. Byki patrzą na nią chrząkają nerwowo, w końcu jeden z nich mówi;
-No panowie! Pałka zapałka dwa kije, kto się nie schowa ten kryje!
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#306
|
||||
|
||||
|
#307
|
||||
|
||||
|
#308
|
||||
|
||||
|
#309
|
||||
|
||||
|
#310
|
||||
|
||||
|
#311
|
||||
|
||||
Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka. Kierownik krzyczy:
- Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?! - Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło "krawaty na żyrandol". Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło: "Panie do naga". Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło: "Panowie do naga". Zapala się, Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło: "Panowie do roboty..." No to złapałem teczkę i kapelusz, i przybiegłem. ••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• •••• Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników, co kupili sobie za 13-tą pensję. Zaczepia dyrektora: - No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-tkę? - Nowiutkie Audi A8. - A resztę? - Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim. Podchodzi do kierownika: - I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-tkę? - A kupiłem używanego Poloneza... - A resztę? - Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową. Podchodzi wreszcie do robotnika: - Co pan sobie kupił za 13-tkę? - Kapcie. - A resztę? - Babcia dołożyła. |
#312
|
||||
|
||||
W ostatnim sondażu 100% odpowiedziało się za PO. Pytanie brzmiało: -Wycierasz dupę PRZED czy PO? ********************** W kinie trwa seans filmowy. Ciemno... Nagle rozlega się oburzony męski głos: -Panie, weź pan stąd ta rekę! To nie spódnica tylko sutanna! ******** -Idzie ślepy na jedno o. Patrzy, a na chodniku leży *****. Ile gówien widzi? -Dwa: jednym okiem widzi, to które lezy na chodniku, a drugim ***** widzi. ********* Ballada o pijących prezydentach Czy generał pił, nikt nie wie. Sprawa tajemnicza. Okulary nosił ciemne Zakrywał oblicze. Potem Lechu nastał. Z Borysem pił swojsko, Skutkiem czego wyprowadził Od nas ruskie wojsko. Po nim Olek... Ten pobierał Alkohol litrami, Brak umiaru spowodował Kłopoty z nogami. Ukraina. Ta wizyta Byłaby wręcz miła, Gdyby nie cholerna goleń – Która nawaliła. A wybory? Plama wyszła! Skończyło się żabą, Gdy bełkotał: gdzie idziecie, Ludku Dorn i Sabo? Trzeci prezio, bliźniak Jarka, Też ma te kłopoty. Też pociąga zdrowo, mówią Jakieś Palikoty. W czym tu problem? Cztery wina Wypite z premierem? A z kim miał pić? Z jakimś dziadem Albo innym zerem? Zresztą, co tu dużo gadać... Albośmy są święci? Sprawa prosta: jaki naród, Tacy prezydenci! Dość obłudy, zakłamania... To jedno wam powiem: Zamiast łajać prezydentów Krzyknijmy: Na zdrowie! Autor: Mirosław Odyniecki styczeń 2008 ******* Na powszechne życzenie klientów , Poczta Polska wypuściła serię znaczków z portretami polityków. Teraz każdy może ich posłać, gdzie zechce. ************ Dlaczego Tusk ma takie rozbiegane oczy? - Bo ma tylu doradców, że nie wie którego słuchać.
__________________
"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi." Oscar Wilde |
#313
|
||||
|
||||
Mirusiu, rozweseliłaś mnie - bardzo dziękuje - Edward
Grzech i Kara Boska.pps http://www.voila.pl/218/ph0ml/ Dziady (nowa wersja).pps http://www.voila.pl/219/6vhcj/ |
#314
|
|||
|
|||
SEX JEST JAK...
Sex jest jak Nokia (Connecting people) Sex jest jak Nike (Just do it!) Sex jest jak Coca-Cola (Enjoy!) Sex jest jak Coca-Cola (To jest to!) Sex jest jak Pepsi (Ask for more!) Sex jest jak Samsung (Everybody is invited) Sex jest jak Peugeot (Zaprojektowany by cieszyć) Sex jest jak TP S.A. (Łączy nas coraz więcej) Sex jest jak Philips (Let's make thing's better) Sex jest jak Plus (Zmieniamy świat na plus) Sex jest jak Idea (Ciągle nowe pomysły) Sex jest jak Era (taaaak, taaaaakkk......) Sex jest jak Jogobella (Rozkosz extra duzego...) Sex jest jak Prusakolep (kusi, wabi, neci) Sex jest jak O.B. (OK!) Sex jest jak Redbull (Dodaje skrzydel) Sex jest jak Milka (Daj sie skusic) Sex jest jak Mars (Krzepi) Sex jest jak Snickers (Na co czekasz?) Sex jest jak guma Orbit (Zmniejsza ph w ustach ) Sex jest jak Margaryna Kasia (Pieczenie to tyle radosci Sex jest jak BMW (Radość z jazdy) Sex jest jak Chupa Chups (Musisz je lizac!) Sex jest jak kurs nurkowania jednego z poznanskich klubów nurkowych (Wejdź glębiej) Sex jest jak Kitekat (Są powody do mruczenia) Sex jest jak L'Oreal (Jesteś tego warta) Sex jest jak Hyundai (Juz go chcesz!) Sex jest jak Hellmans (Satysfakcja gwarantowana!) Sex jest jak Sprite (Usłuchaj pragnienia) Sex jest jak Tyskie (Pełny smak! Pełna satysfakcja!) Sex jest jak TAFT (Na każdą pogodę) Sex jest jak Citroen (Uwolnij wyobraźnię) Sex jest jak Winiary (Dobre pomysły, dobry smak) Sex jest jak Simplus (mówisz za ile chcesz Sex jest jak Hochland (To jest pyszne!) Sex jest jak Fiat (Tworzymy z pasją) Sex jest jak Tchibo (Podaj to co najlepsze) Sex jest jak Prince (Another reality) Sex jest jak Max Factor (Polecany przez profesjonalistów) Sex jest jak Renault (To pełnia życia) Sex jest jak Daewoo (Czas by cieszyć się życiem) Sex jest jak RMF FM (Inwazja mocy) Sex jest jak Danone (Oddaje tobie co kryje w sobie) Sex jest jak WEST (Test it!) Sex jest jak Geriavit Pharmacon (By dłużej cieszyć się życiem Sex jest jak Nowe Caro (By przyjemnosc trwala dluzej..) Sex jest jak Coca Cola (eee...ekstra!!!) Sex jest jak Cadbury Mi-Cho-Co (slodkie chwile relaksu) Sex jest jak Skoda Octavia (Z pasja do perfekcji) Sex jest jak Era (Możesz więcej |
#315
|
||||
|
||||
|
#316
|
||||
|
||||
> Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
> - O! Piłsudski. > - Nie Piłsudski towarzyszko tylko Józef Stalin. > - A co on takiego zrobił? > - On wygnał Niemców z Polski. > - Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich. > > > Mała dziewczynka płacze na ulicy. > - Co ci się stało dziecko? - pyta się któryś z przechodniów. > - Zgubiłam się. > - A jaki jest twój adres? > - www.basia.com.pl. > Polak, Niemiec i Rusek byli na polowaniu. Spotykają się po polowaniu i pytają Ruska: > - No i co ustrzeliłeś? > - Lwa i dwie zebry. > - No nieźle, nieżle. > - A ty, Niemiec, co? > - Antylopę i geparda. > - No też nienajgorzej. > - A ty, Polak, co? > - Dziewięć plisnołów. > - A co to jest? > - Takie czarne, siedzi w krzakach i krzyczy: please no, please no! > > > Z urlopu wrócił posterunkowy. Komendant pyta: > - I co jak tam na urlopie było? > - Super. Na nartach wodnych jeździłem. > - No jak to, głupiś ty? Gdzie oni takie strome jezioro znaleźli? > > > Pewien gościu chciał przyszpanować przed dziewczyną, że zna angielski mimo, że znał ledwie kilka liczebników, zwroty typu "I love you", "Good morning" i te powszechnie uważane za niekulturalne. Tak więc poszedł do dziewczyny do domu. Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i > mówi jej: > - I love you. > Na to panna (ponieważ była całkiem całkiem... ) > - I love you too. > A na to gościu lekko zaskoczony odpowiada: > - I love you three. > > > Mróweczka wybrała się na spacer i w pewnym momencie > słyszy za sobą miły głos: > - Mróweczko! Ja cię kocham szalenie! Ja się z tobą ożenię!!! > Odwraca się, a za nią stoi byk! > Mówi mu: > - Byku! Twoja propozycja sprawia mi zaszczyt, ale jak ty sobie > wyobrażasz nasze życie. Ty jesteś taki wielki, a ja taka malutka. > A byk: > - Kochanie! Ja wszystko załatwię, tylko powiedz, że się zgadzasz! > Po dłuższym zastanowieniu Mróweczka w końcu wypowiedziała: > - Zgadzam się! > Ledwo to powiedziała, błysnęło, huknęło i byk zniknął! > - Byku! Gdzie jesteś? > - Tu kochanie! Słyszy za plecami. Odwraca się, a tu obok niej stoi byk > wielkości mrówki. Pełna podziwu mówi: > - Byku! Jak ty to zrobiłeś?? > - Bo widzisz, kochanie! Ja nie jestem zwykły byk! Ja jestem skurczy-byk! > > > Przybiega Jasiu na stacje bęzynową z pustym kanistrem na benzyne. > Sprzedawca pyta. > -Jasiu co się stało? Pali się? > Jasio odpowiada > -Tak, moja szkoła, ale już przygasa. > > > Mecz finałowy Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta czy ktokolwiek siedzi obok niego. > - Nie, to miejsce jest wolne. > - Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach i nie przyjść na mecz! > - No cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarla... To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem. > - Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada... > - Niestety, nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie... > > > Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego: > - Patrz! Moje zdjęcie! > A ten drugi patrzy i mówi: > - No co ty gadasz, przecież to moje zdjecie! > No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi: > - No co wy, komendanta nie poznajecie? > Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu.W domu przychodzi do niego córka i mówi: > - Tato, daj mi na kino. > - Poszukaj w kieszeni spodni od munduru. > No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy: > - Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski! > Matka podchodzi patrzy i mówi: > - To przecież jakaś stara rura! |
#317
|
||||
|
||||
Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał się zapłacić pełną należność. Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem.
Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony: - Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie "Dzień otwartych drzwi" i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy, a mieszkaniowy. Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia. Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sędziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się przesłuchanie stron. Zagaja sędzia: - Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal? - Proszę Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci. - To są znaczące zarzuty - posumował sędzia - co druga strona na to? - Proszę sądu - zaczęła prostytutka - to, że mój lokal to żadna "nówka"to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie! Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził, a zarzut, że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?! Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył! ***************************** Dawno i dziś Siedem cudów socjalizmu 1.Każdy miał pracę. 2.Mimo że każdy miał pracę,nikt nic nie robił. 3.Mimo ż nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100%. 4.Mimo że plan wykonywano w 100% ,nigdzie niczego nie było. 5.Mimo że nigdzie niczego nie było,kazdy wszystko miał. 6.Mimo że każdy wszystko miał, wszyscy kradli. 7.Mimo że wszyscy kradli, tego nigdzie nie brakowało. Siedem cudów kapitalizmu 1.Nikt nie ma pracy. 2.Mimo że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują. 3.Mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100%. 4.Mimo że plan nie jest wykonywany w 100%, wszędzie wszystko jest. 5.Mimo że wszędzie wszystko jest, nie każdy wszystko ma. 6.Mimo że nie każdy wszystko ma, kradną głównie ci co mają. 7.Mimo ze kradną ci co mają, nie udaje się nikogo złapać za rękę ********************* Co faceta łączy z kotem? 1. Wrzeszczy kiedy jest głodny. 2. Zawsze pcha się do łóżka. 3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry. 4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej. 5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę. 6. Nie lubi obcinania pazurów. 7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety. 8. Ciężko przemówić mu do rozumu. 9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa. 10. Nie sprząta po sobie. 11. Wpycha nos do każdego garnka cały dzień. 13. Cały czas by spał. 12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień. **************************** Przychodzi ksiądz do spowiedzi do biskupa i mówi ochrzciłem kota ,a biskup księże kotów nie chrzcimy, a tylko ludzi ależ księże biskupie właściciel zapłacił 35 tysięcy za chrzest, a to powiedz mu że najwyższy czas kota przygotować do komunni ****************** czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę. - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja Cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty? - Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać. Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty. Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę. - Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret -pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary: - Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity! - Synu. 40 lat temu ten pierdolony płot nie był pod napięciem... *************** Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a na niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i bierze patelnię Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki. Murzyn się, uśmiecha szeroko i mówi: - Dzięki stary, już wszedł! ************** Dieta francuska: Śniadanie: seks i keks Obiad: keks i seks Kolacja: tylko seks Jeśli po tygodniu waga nie spadnie odstawić keks. ************* Kobiecy orgazm ma 5 form: 1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach. 2. Uległa: Tak, tak, tak. 3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu. 4. Religijna: O mój Boże! 5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz *********** Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi: - "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery! *********** Sobotni poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dysce chłopaka. Rozgląda się po pokoju i mówi - Ooo, mieszkanie też masz malutkie... ************* Sypialnia Maly chlopiec wchodzi do sypialni rodzicow i widzi, ze jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyla swego syna, gdy wyszedl zsiadla szybko z ojca, ubrala sie i zaniepokojona tym, co mogl zobaczyc, poszla sie dowiedziec, co naprawde widzial.. Syn spyta?: Co robilas tatusiowi, mamusiu? Mamusia odparla: Wiesz, jaki twoj tata ma wielki brzuch? Chlopczyk odpowiedział: tak, rzeczywiscie ma. Widzisz, wiec czasami pomagam mu go splaszczyc - wyjasnila mamusia. Chlopczyk na to: Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziala Mamusia, zaintresowana, spytala: Dlaczego tak uwazasz, synku? Bo za kazdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu! ***************** Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u czlowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - Ku*wa, jestem panda ************* Leży chłop na babie i ją "uprawia". W pewnym momencie zaczyna jej się przyglądac i mówi: - W sumie to nie wiem czemu to z tobą robie jesteś przecież taka brzydka - Ojej, ale mam chyba w sobie coś ładnego... - Tak, ale zaraz to wyjmę... ************************* Znajoma zapytała mnie juz po: dlaczego jak facet zalicza laseczki to jest super gość , a jak dziewczyna "daje" to szmata! hmn... odpowiedział jej tak: jezeli jeden klucz otwiera wiele zamków to jest super kluczem, jeżeli jakis zamek daje sie otworzyc wieloma kluczami to jest do du.y ************** - Ile masz dzieci? - Siedmioro. - Ile mają lat? - Dwanaście, jedenaście, dziesięć, dziewięć, osiem, siedem i sześć. - A potem co? Założyłeś żonie spiralę? - Nie, internet...
__________________
"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi." Oscar Wilde |
#318
|
||||
|
||||
DZIENNIK SŁOMIANEGO WDOWCA
Poniedziałek - wiem, o której będę wstawał, ile czasu poświęcę na poranną toaletę i śniadanie, policzyłem, ile zajmie mi zmywanie, sprzątanie, wyprowadzanie psa, zakupy i gotowanie. Zostaje mi mnóstwo wolnego czasu. Nie wiem, dlaczego prowadzenie domu jest dla kobiet takim problemem. Na kolację zafundowałem sobie i psu po steku. Ładnie nakryłem do stołu, ustawiłem wazon z różami i zapaliłem świece. Pies na przystawkę dostał pasztet z kaczki, potem główne danie udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka. Ja popijam wino i palę dobre cygaro. Dawno nie czułem się tak dobrze. Wtorek - zdaje się, że rozkład dnia wymaga kilku drobnych poprawek. Wyjaśniłem psu, że nie może się spodziewać, iż zawsze będzie jadł przystawki i inne dania z trzech różnych misek, które ja muszę myć. Przy śniadaniu zauważyłem, że picie soku ze świeżych pomarańczy ma cholerną wadę - za każdym razem trzeba myć wyciskarkę. Dokonałem także odkrycia dnia: parówki można odgrzewać w zupie. W ten sposób ma się jeden garnek mniej do zmywania. Na pewno nie będę codziennie biegał z odkurzaczem tak jak chciała żona. Środa - prowadzenie domu zajmuje jednak więcej czasu, niż przypuszczałem. Będę musiał zrewidować swoją strategię. I tak: przyniosłem z baru kilka gotowych dań - w ten sposób nie stracę w kuchni aż tyle czasu. Kolejny problem to słanie łóżka. Najpierw trzeba się z niego wygrzebać, potem wywietrzyć sypialnię, a na końcu jeszcze równo ułożyć pościel - zawracanie głowy. Zrezygnowałem też z przygotowywania osobnych posiłków dla psa i kupiłem gotowe jedzenie w puszkach. Pies trochę się krzywił, ale cóż... skoro ja mogę się obyć bez domowych obiadków, on też nie powinien grymasić. Czwartek - koniec z wyciskaniem soku z pomarańczy! Udało mi się przespać noc i wysunąć się z łóżka prawie nie naruszając pościeli. Rano musiałem tylko wygładzić narzutę. Zrezygnowałem z codziennego golenia, bo to zwykła strata czasu, zyskałem przez to cenne minuty, których moja żona nigdy nie traci, bo nie ma zarostu. Kolejne odkrycie: nie ma sensu za każdym razem jeść z czystego talerza. Ciągłe zmywanie zaczyna mi działać na nerwy. Pies też może jeść z brudnej miski - w końcu to tylko zwierzę. Piątek - odkryłem, że rano parówki smakują całkiem nieźle, po południu gorzej, a wieczorem - w ogóle. Poza tym, jeśli żywić się nimi dłużej niż przez dwa dni z rzędu, mogą wywoływać lekkie mdłości. Pies dostał suchą karmę. Jest równie pożywna, a miska nie jest upaćkana. Zacząłem jeść zupę prosto z garnka. Smakuje tak samo, a nie trzeba brudzić talerza ani chochli. Przestałem wycierać podłogę w kuchni. Ta czynność irytowała mnie tak samo jak słanie łóżka. Sobota - powinienem dziś się ogolić, ale jakoś nie mam ochoty. Nerwy mam napięte jak postronki. Na śniadanie zjem tylko to, co nie wymaga rozpakowywania, otwierania, krojenia, smarowania, gotowania ani mieszania. Plan na dziś: obiad zjem prosto z torebki, żadnych talerzy, sztućców, obrusów i innych głupot. Trochę bolą mnie dziąsła. Pewnie jem za mało owoców, ale nie chce mi się ich taszczyć ze sklepu. Jest pewien problem z wanną. Odpływ zatkał się makaronem. Ale niespecjalnie się martwię. I tak przestałem się kąpać. Jem teraz razem z psem, prosto z lodówki. Niedziela - powinienem się umyć, ogolić, uczesać, zrobić psu jeść, wyjść z nim na spacer, pozmywać, posprzątać, pójść po zakupy, ale po prostu nie mogę wykrzesać z siebie dość sił. Mam problem z utrzymaniem równowagi, zaczyna szwankować wzrok. Pies przestał merdać ogonem. Pchani resztką instynktu samozachowawczego, wyczołgujemy się z łóżka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzinę jemy różne pyszności. Korzystamy z wielu talerzy. Później lądujemy w hotelu. Pokój jest wysprzątany, czysty i przytulny. Wreszcie znalazłem sposób na zmorę tych okropnych domowych obowiązków. Ciekawe, czy kiedykolwiek przyszło to do głowy mojej żonie. |
#319
|
||||
|
||||
10 PRZYKAZAŃ CZŁOWIEKA SZCZĘŚLIWEGO
1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpoczywać. 2. Kochaj swe łóżko jak siebie samego. 3. Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy. 4. Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu. 5. Praca jest męcząca więc należy jej unikać. 6. Co masz zrobić dziś zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego. 7. Jeśli zrobienie czegoś sprawia Ci trudność, pozwól zrobić to innym. 8. Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci. 9. Kiedy ogarnia Cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie. 10. Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia. |
#320
|
||||
|
||||
Prawdziwa rozmowa nagrana na częstotliwości morskiej alarmowej canal 106 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku
> > > > Hiszpanie: Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15 stopni aby uniknąć kolizji, idziecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich. > > > > Amerykanie: Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji > > > > Hiszpanie: Negatywnie...Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć zderzenia.... > > > > Amerykanie: (słychać inny glos) Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji. > > > > Hiszpanie: Nie możemy podjąć takiej decyzji, gdyż nie uważamy jej za słuszną, ani możliwą w tym momencie!!! Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe inaczej dojdzie do kolizji...!!!! > > > > Amerykanie: TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOŚCI OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE NFORMUJE, ŻE JESTEŚMY ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRĘTY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRĄŻOWNIKI, UDAJEMY SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWRÓW.! > > > > NIE SUGERUJĘ, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRĘTU, JAK ZJEDNOCZONEJ SIŁY TEJ KOALICJI. WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE CZŁONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZĄDKOWANIA I ZMIANY KURSU..!!!! > > > > Hiszpanie: TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH, ESKORTUJE NAS NASZ PIES, MAMY ZE SOBĄ NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ ŚPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANAŁU 106 - ALARMÓW MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU STAŁEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEŻA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ GÓWNIANEJ INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WŚRÓD HISZPAŃSKICH LATARNI MORSKICH...MOŻECIE PRZEDSIĘWZIĄĆ ŚRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRĘTU, KTÓRY ZA CHWILĘ ROZBIJE SIĘ O SKAŁY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANĘ KURSU O 15 STOPNI NA POŁUDNIE, ABY UNIKNĄĆ KOLIZJI, OK. ?????? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak zamieszczac obrazki i zdjęcia na forum cz. III | tar-ninka | eSenior | 386 | 08-08-2015 15:45 |
Co śmieszy seniora cz.II - angdoty, dowcipy, chumory... :-)) | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 539 | 28-01-2010 14:10 |
Co śmieszy seniora - anegdoty, dowcipy, rzarty :-) | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 512 | 15-06-2009 18:27 |
...Nasza grafika -obrazki ..cz. III | tar-ninka | Hobby, pasje | 502 | 13-12-2008 20:27 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|