Lekarze apelują: pacjenci, myjcie się przed wizytą - komentarze

[Rayton]

Komentarz do artykułu: Lekarze apelują: pacjenci, myjcie się przed wizytą
--------------------
W artykule porusza mnie statystyka dotyczaca sposobu zachowywania sie samych lekarzy. Okazuje sie, ze najkulturalniejsze jest pokolenie starszych medykow. Zastanawiam sie jakie kryteria czystosci stosuja mlodzi lekarze w stosunku do swoich pacjentow. Ciekawi mnie tez jak zachowaliby sie mlodzi doktorzy gdyby pacjent zaczal wizyte od zadania im 10-ciu pytan dotyczacych ich kwalifikacji i sposobu leczenia? Tak jak sugeruje to artykul "10 pytań, które warto zadać swojemu lekarzowi" pani Joanny.

[Alsko]

Hmm... Nie wiem, jak to z pacjentami bywa. Staram się w poczekalni być jak najdalej od oczekujących swej kolejności pacjentów, bo źle znoszę litanie chorób oraz licytacje, kto jest "chorszy".
Natomiast mam problem z trzymaniem jęzora za zębami, kiedy lekarz chce mnie badać nie umywszy uprzednio rąk po poprzednim pacjencie. Nagminne w państwowej służbie zdrowia.

[babciela]

No, niestety, nagminne. Natomiast mnie zrobiło się słabo przy badaniu menela przywiezionego spod Jasnej Gory- podstawowym badaniem neurologicznym jest badanie stóp( to taki pewien odruch- szalenie ważny)). Na temat 10 pytań wypowiedzialam sie pod artykułem napisanym przez autorkE, nie znającą realiów polskiej słuzby zdrowia

[eledand]

Witam szukałam Cie na Forum ale nie znalazłam.
Dzisiaj zauważyłam że jestes-obejrzałam ten 6,45 sekund film.
Jak ja sie cieszyłam że to czarne słoneczko znalazło Ciebie.
On w tym schronisku czekał i wiedział że Ty nadjedziesz po niego.Jesteś super Człowiekiem.

[Rayton]

Napisał babciela

... Natomiast mnie zrobiło się słabo przy badaniu menela przywiezionego spod Jasnej Gory- podstawowym badaniem neurologicznym jest badanie stóp( to taki pewien odruch- szalenie ważny)).

O tym menelu mowili w Radio Jasna Góra - UKF-FM 100,6 MHz (Katolicka Rozgłośnia Radiowa).
Gosciu szedl kilka miesiecy w roznych pielgrzymkach, zeby zobaczyc Cudowny Obraz. Caly czas byl w modlitewnym transie i gasil pragnienie tanim winem. Prubowano go doczyscic w Domu Pielgrzyma, ale wkoncu odstawiono do punktu medycznego naprzeciw Sali im. O. Augustyna Kordeckiego.

[destiny]

Myjcie się przed wizytą, a potem... to już nie trzeba

Na nic przysłowie - ...nie znasz dnia ani godziny...

[Lila]

Lekarze mają rację.
To widać i czuć w przychodniach.

[sarna2]

Hasło bardzo właściwe tylko za długie wystarczy myjcie się przed ipo zawsze.
Tylko lekarze niech zauważają,że pacjenci godzinami wyczekują pod ich gabinetami, po uprzednim odstaniu do rejestracji. Ludzie wydzielają zapachy przeróżne a w czasie choroby bardzo często problem narasta, więc tolerancja też wskazana
Generalnie jestem za myciem się!

[Rayton]

Lekarze narzekaja na pacjentow, kierowcy autobusow na pasazerow, a rzad i politycy na nas wszystkich. A zaczelo sie od Gomolki, ktory za rozklad gospodarki obarczyl "tych co nie sieja i orza" i "lumpow z pod budki z piwem okradajacych wlasne matki". Na koniec Wieslaw rzucil sie na "obcy element" i ulatwil mu rozpoczecie nowego zycia na Zachodzie.
Za Gierka spoleczenstwo dowiedzialo sie, ze zre za duzo miecha i malo wydajnie pracuje. Oszczedzono gornikow, ktorym wmowiono, ze to oni utrzymuja caly kraj. Za Jaruzelskiego dowiedzielismy sie z ust Rakowskiego, ze jestesmy "warcholy", "nieodpowiedzialne nieroby" no i generalnie "rozrabiacze". Poczem Urban wypowiadajacy sie w imieniu rzadu powiedzial wprost, ze wladza nas nie lubi i potrafi sama sie wyzywic. No i tak juz nam zostalo to ciagle narzekanie. Szkoda tylko, ze medycy nic nie mowia o brudnych i zainfekowanych banknotach, ktore zawsze chetnie biora do reki.

[tadeusz50]

Taaaaak oszczędzono górników. Zmuszając ich do pracy na okrągło.

[Rayton]

Napisał tadeusz50

Taaaaak oszczędzono górników. Zmuszając ich do pracy na okrągło.

Oszczedzono w znaczeniu, ze na nich Gierek nie nadawal. O uciazliwosci i niebezpieczenstwie pracy pod ziemia nie ma nawet co dyskutowac. Dodam tylko dla porzadku, ze za Edzia zniesiono niewolnicza prace pod ziemia jaka wykonywali wiezniowie. Poza wieziennictwem praca gornika byla zawsze dobrowolnym wyborem pracownika. Ludzie podejmowali zatrudnienie w gornictwie zwabieni wysokimi (jak na owe czasy) zarobkami, oraz roznymi innymi przywilejami m.inn. mozliwoscia szybkiego otrzymania mieszkania.

[tadeusz50]

Więżniowie i wojsko przestali pracować w górnictwie w 1956r. Trochę czasu przed erą Edka. Pisząc o pracy na okrągło miałem na myśli, niedziele planowe wydobywcze i jak je tam jeszcze zwano. Nieobecność często skutkowała "N" czyli bumelka związaną z dużą stratą finansową. Bywały lata, że miałem ponad 400 dniówek w roku. Mieszkanie chyba w nowych kopalniach. W starych czekali tak jak inni, lub odrabiali wkład pracując na budowie bloku mieszkalnego.
ps. miało być o lekarzach z zboczyło na górników

[tadeusz50]

Wracając do tematu wątku.
Wybierając się do lekarza, na jakieś badania czy zabiegi jest rzeczą oczywistą i powtórnej kosmetyce ciała -całego. Oczywiście poza normalnym codziennym myciem się. Inna sprawa gdy jesteśmy zmuszeni nagle do takiej wizyty a właściwie jesteśmy odwiezieni z wypadku, zasłabnięcia itp. Sam byłem po wypadku w kopalni odwieziony do szpitala (w nocy)i dopiero rano przyszła pielęgniarka z miseczką wody wielkości talerza do zupy. Unieruchomiony przez wyciąg miałem sam się umyć. Pozostawię to bez komentarza.

[Rayton]

Napisał tadeusz50

Unieruchomiony przez wyciąg miałem sam się umyć. Pozostawię to bez komentarza.

Kazdy kto zna polskie realia doskonale wie jaki standart opieki oferuja polskie szpitale.Tak bylo za Bieruta i tak jest do dzisiaj. Co roku miliardy zlotych trafiaja do prywatnych kieszeni politykow jako wynagrodzenie za ich prace. Kiedy minister zdrowia prosi o pieniadze ministra finansow ten pokazuje mu zawsze pusta kase. I tak bedzie zawsze dopuki nie obudzi sie spoleczenstwo i nie zacznie dokladniej sprawdzac listy wyborcze.

[tadeusz50]

To o czym pisałem był dość dawno temu -jeszcze za komuny-. Ale z tego co wiem nic na lepsze się nie zmieniło a raczej na gorsze.

[Rayton]

Napisał tadeusz50

To o czym pisałem był dość dawno temu -jeszcze za komuny-. Ale z tego co wiem nic na lepsze się nie zmieniło a raczej na gorsze.

Spoleczenstwo nawet nie wie jaka jest w nim sila. Politycy korzystaja z pomocy najlepszych specjalistow od psychologi, psyhiatri, a nawet geriatri. Maja nieograniczony dostep do statystyki. Praktycznie moga manipulowac nastrojami spoecznymi jak chca i kiedy chca za pomoca srodkow masowego przekazu. Najwiekszym dla nich problemem sa tylko ich koledzy z przeciwnej strony. Jak to sie dzieje, ze np. taki premier, ktory nie ma na swoim koncie zadnego znaczacego osiagniecia zapowiada kampanie w celu otrzymania najbardziej prestizowego stanowiska w panstwie? Interesuje mnie temat tylko psychologicznie. Dlaczego wyborcy popieraja facetow, ktorzy kojarza sie z nierobstwem, stara nieudolna ekipa, skandalami, ignorancja czy zwykla bezczelnoscia? Teoretycznie odpowiedzi moga byc trzy: albo sa to swiadomi sympatycy tego polityka, albo ludzie, ktorym jest obojetne kto nimi rzadzi, albo ci, ktorzy wybieraja ta osobe nie mogac zaaprobowac kandydata opozycji. Tyle teoria, a praktyka... w praktyce moze przejsc kandydat, ktory jest przystojniejszy lub nosi modniejszy garnitur. Spece od wizerunku naucza go jak chodzic i ruszac rekami. Dalej bedzie modne branie dzieci na rece i calowanie kobiet w reke. No i koniecznie nalezy miec poparcie chierarchi koscielnej (no ale to zrozumiale, w Rosji prezydent tez zabiegal, o poparcie Cerkwi)
Moze pora juz, aby spoleczenstwo okazalo kompletna dezaprobate i masowo zaglosowalo na... jakiegos Tyminskiego?

[babciela]

Rayton, a kogo wybrac , porządni ludzie siedzą cicho, nie chcą miec nic wspólnego z brudną polityka, ciężko pracuja...

[tadeusz50]

Napisał Rayton

Spoleczenstwo nawet nie wie jaka jest w nim sila. Politycy korzystaja z pomocy najlepszych specjalistow od psychologi, psyhiatri, a nawet geriatri. Maja nieograniczony dostep do statystyki. Praktycznie moga manipulowac nastrojami spoecznymi jak chca i kiedy chca za pomoca srodkow masowego przekazu. Najwiekszym dla nich problemem sa tylko ich koledzy z przeciwnej strony. Jak to sie dzieje, ze np. taki premier, ktory nie ma na swoim koncie zadnego znaczacego osiagniecia zapowiada kampanie w celu otrzymania najbardziej prestizowego stanowiska w panstwie? Interesuje mnie temat tylko psychologicznie. Dlaczego wyborcy popieraja facetow, ktorzy kojarza sie z nierobstwem, stara nieudolna ekipa, skandalami, ignorancja czy zwykla bezczelnoscia? Teoretycznie odpowiedzi moga byc trzy: albo sa to swiadomi sympatycy tego polityka, albo ludzie, ktorym jest obojetne kto nimi rzadzi, albo ci, ktorzy wybieraja ta osobe nie mogac zaaprobowac kandydata opozycji. Tyle teoria, a praktyka... w praktyce moze przejsc kandydat, ktory jest przystojniejszy lub nosi modniejszy garnitur. Spece od wizerunku naucza go jak chodzic i ruszac rekami. Dalej bedzie modne branie dzieci na rece i calowanie kobiet w reke. No i koniecznie nalezy miec poparcie chierarchi koscielnej (no ale to zrozumiale, w Rosji prezydent tez zabiegal, o poparcie Cerkwi)
Moze pora juz, aby spoleczenstwo okazalo kompletna dezaprobate i masowo zaglosowalo na... jakiegos Tyminskiego?

Cytat którego użyłeś odnosił się do sytuacji w szpitalach a nie ogólnej polityki. Tu -w polityce-jest zupełnie inaczej. jest lepiej

[Rayton]

Napisał babciela

Rayton, a kogo wybrac , porządni ludzie siedzą cicho, nie chcą miec nic wspólnego z brudną polityka, ciężko pracuja...

Na to jest jeden tylko sposob, masowo isc na wybory, ale nic nie wrzucac do urn. Jesli ktos dalby mi wybor pomiedzy np: Hitlerem, Stalinem i Mussolinim (przepraszam za skrajny przyklad) to nie wybieram zadnego z nich, a karte do glosowania zabralbym do domu na pamiatke tego strasznego dnia.

[babciela]

Rayton-pecunia non olet- et non infectione- taka ich natura.Ostatnio- nie obrażajac hydraulika - tenze wziął 300 PLN do kieszonki bez mrugnięcia okiem za przyspieszenie pewnych prac, a slusarz 2400 za jeden dzien pracy u mnie( mój miesieczny zarobek). PECUNIA NON OLET- wszystkim!!!!!