|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#6181
|
||||
|
||||
Drogie Lesniczanki !!!
witam Was i serdecznie pozdrawiam , u mnie iście płacząca pogoda co nie nastraja do przygotowań świątecznych. W Pszczółkowie nadal wigilijnie - radzę tam zajrzeć, u nas trochę chłodno więc napalę w kominku
Wiatr porywa liście z drzew. Odlatują ptaki. Het! Gdzieś daleko za kontynent… Czy zatęsknią? Choć na chwilę?! Ołowiane ciężkie niebo Nisko zwisa nad domami. Deszcz rzęsistą strugą wody Mrokiem skrywa już świat cały… Ktoś się skrył pod parasolem Na chodniku pełno kałuż Smutek Słota Jesień złota Zima do nas pędzi już… spokojnych i miłych przygotowań do świąt |
#6182
|
|||
|
|||
Witajcie miłe leśniczanki już czas bardzo krótki do pierwszej gwiazdki, ale pomyślmy o naszych leśnych duszkach.
Załącznik 21248 Załącznik 21249 I drzewa mają swą wigilię... W najkrótszy dzień Bożego roku, Gdy błękitnieje śnieg o zmroku: W okiściach, jak olbrzymie lilie, Białe smereczki, sosny, jodły, Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę, Snują zadumy jakieś mnisze Rozpamiętując święte modły. Las niemy jest jak tajemnica,” 'Milczący jak oczekiwanie, Bo coś się dzieje, coś się stanie, Coś wyśni się, wyjawi lica. Chat izbom posłał las choinki, Któż jemu w darze dziw przyniesie Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie, Dłoniom gałęzi w upominki. Las drży w napięciu i nadziei, Niekiedy srebrne sfruną puchy I polatują jak snu duchy... Wtem bić przestało serce kniei, Bo z pierwszą gwiazdą niebo rozłogów, A z gęstwiny, rozgarniając zieleń, Wynurza głowę pyszny jeleń Z świeczkami na rosochach rogów... Załącznik 21250 Ostatnio edytowane przez Scarlett : 03-01-2012 o 19:15. |
#6183
|
||||
|
||||
WITAJCIE MILUTKO MOJE LEŚNIACZKI. teraz znalazłam trochę czasy by do was zawitać.. coś ze sobą przyniosłam ..., bo ka to z rana zaraz wypiłam, bo po zakupy się spieszyłam- po rybki,spodziewałam się trochę kolejki..a tu udało się HURA !!! zakupy zrobić, także ,że droga do sklepu trwała dłużej niż samo zrobienie zakupów. A toć szczęście dzisiaj mi dopisało.))
http://www.obrazovka.cz/vanocni/altan.html http://www.jacquielawson.com/preview...n=0&pv=3150426 http://www.jacquielawson.com/preview...n=0&pv=3147286 http://www.jacquielawson.com/preview...n=0&pv=3149886 http://www.jacquielawson.com/preview...n=0&pv=3111933
__________________
Zosia |
#6184
|
||||
|
||||
Witam leśne duszki. Też kupiłam rybki i oczywiście od razu oprawiłam a teraz czekają na wieczór wigilijny.
|
#6185
|
||||
|
||||
Tytuł orginału: "In perfect harmony" W IDEALNEJ HARMONII Gdzieś w świecie, daleko stąd Pod koniec dnia Małe dziecko urodziło się i wzrastało Głęboko w lesie, w ukrytym miejscu Matka nigdy nie widziała jego twarzy Starożytny duch lasu Uczynił go królem elfów i drzew Było on jedyną ludzką istotą Która żyła w harmonii W idealnej harmonii Drzewa ochronione Spełniały w pełni jego potrzeby Owoce dawały mu ptaki, a miód pszczoły Znalazł schronienie pod drzewami Urósł w ich towarzystwie Stali się oni jego rodziną Minęło 1000 pór roku Tyle razy mówił do widzenia I kiedy duch lasu wypowiedział jego imię Aby przyłączył się na zawsze, na zawsze tu został Dopełnił się duch lasu. Słowa: Sharon den Adel ( Within Temptation ) Tłumaczenie "Szamanek" zaczerpnięte z: http://www.within-temptation.republika.pl/ krzyz_celt_p.gif |
#6186
|
||||
|
||||
JEMIOŁA
Jemioła pospolita (zwyczajna) współistnieje z prawie wszystkimi rosnącymi u nas gatunkami drzew (widziałam ją nawet na sośnie). Jej wartości lecznicze są związane z wartościami leczniczymi gatunku drzewa, na którym rośnie. Jemioła to roślina lecznicza, ale zastosowana w nadmiarze jest trująca (podobnie jak naparstnica czy konwalia). W kulturze Celtów i Słowian uważana za istotę świętą i darzona ogromnym szacunkiem. Z jemiołą związanych jest wiele obrzędów pogańskich. O obrzędzie pozyskiwania jemioły Celtowie pisali w swej mitologii. Jej krzew mógł być obcięty przez druida o północy, podczas księżycowej pełni. Jedynym narzędziem używanym do tego celu był szczerozłoty sierp. Słowiańskie ludowe podanie głosi, że jeśli kochankowie pocałują się pod krzewem jemioły, będą żyć razem w zgodzie długo i szczęśliwie. :-) Zdecydowałam się w końcu napisać o jemiole, ponieważ jest to roślina ściśle związana z drzewami :-) Ta krzewinka jest swego rodzaju fenomenem. Nie wytwarza ona właściwego systemu korzeniowego. Można powiedzieć, że wszczepia się w drzewo, praktycznie go nie raniąc. Częściowo korzysta z soków drzew, ale również sama prowadzi fotosyntezę i to przez cały rok. Dzieli się wytworzonymi przez siebie substancjami odżywczymi z macierzystym drzewem! Wbrew opinii większości, JEMIOŁA JEST SYMBIOTYKIEM, a nie pasożytem drzew! :-) Znaczy to, że jemioła i drzewo pomagają sobie wzajemnie. Współistnieją. Czasem takie solidnie porośnięte jemiołami drzewo, wydaje się być chore... To prawda. Gdyby nie duża ilość tej krzewinki, takie drzewa by umarły. A tak soki krążą, a korzenie są ciągle żywe i mocne. Często wyraźnie widać, że gałęzie takiego drzewa są żywe od pnia do krzewu jemioły. Toksyny wytwarzane przez jemiołę działają niczym antybiotyk na drobnoustroje powodujące próchnienie drzew. Drzewo jako konkretny gatunek, może przetrwać bez jemioły, ale ta unikatowa, dobroczynna i piękna krzewinka, nie mogłaby istnieć bez drzewa. |
#6187
|
||||
|
||||
|
#6188
|
||||
|
||||
Witajcie ponownie ...nie ma jak to się do brzozy przytulić,objąć i zaraz wszystkie smutki odchodzą w cień, a my wracamy do domu naładowani energią życia . )
Aniu moje rybki tez zostały oprawione, i do zamrażarki schowane tam bezpiecznie przeczekaja ,aż się za nie wezme ponownie. kuleczka jest moim ulubionym gifkiem.
__________________
Zosia |
#6189
|
||||
|
||||
pięknie w leśniczówce i nastrój świąteczny,czekamy chyba tylko na śnieg,pozdrowienia ślę dla wszystkich leśnych ludzików
|
#6190
|
|||
|
|||
|
#6191
|
|||
|
|||
|
#6192
|
|||
|
|||
kolekcjoner bajek zaprasza :)
Dziś bajka o odwadze...
Kura i lisek Dawno temu za morzami i łąkami, mieszkała sobie kura, która kochała się w lisku. Kura widywała go dość często, jak podkradał się pod zagrodę, w której mieszkała. Słyszała wszystkie mrożące krew w żyłach opowieści na temat tego, jak porywał inne kury. Bała się go, ale też fascynował ją i nic na to nie mogła poradzić. Z czasem coraz częściej przechadzała się w okolicach ogrodzenia, gdzie lis najczęściej się pojawiał. I pewnego razu spojrzała mu prosto w oczy. (Bajarz) |
#6193
|
|||
|
|||
|
#6194
|
||||
|
||||
Meluniu....i to już koniec bajki??? mam rozumieć, że skończyło się to dla niej żle....smutne zakończenie.
Witam miłe leśniczanki, ogrzeję się przy kominku i zaraz idę spać, troche dziś jestem zmęczona |
#6195
|
|||
|
|||
I ja , jak zwykle wieczorem, kiedy już wszyscy idą spać
Posiedzę przy kominku, dołoże drewek by nie zgasło......i.....też pójdę spać |
#6196
|
||||
|
||||
|
#6197
|
|||
|
|||
;-)
Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera
i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał - Nie - odpowiedział drwal. Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę, pytając drwala czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal. Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę. - A może ta? - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal. Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody. Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał - Tak - odparł drwal Bóg się na poważnie zdenerwował: - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona! Drwal odparł: - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie' Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem. Jaki z tego morał? Ano morał z tego taki, ze jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i szczytnym celu!!! |
#6198
|
||||
|
||||
|
#6199
|
||||
|
||||
Sagulko!
dobrze,ze zaprosiłaś do nas zimę,bo okropnie smutno za oknem.U nas leje od rana..zima sanki.jpga mnie sie wciąz marzą saneczki,bałwanki,sniezynki na szybach okien..zima domki.jpg
|
#6200
|
||||
|
||||
witaj Nikusiu poranny ludziku leśny i wszystkie jeszcze śpiące leśniczanki,piękne klimaty wprowadziłaś do leśniczówki,rzeczywiście ponuro ,smętnie ale właśnie usłyszałam że od 21 dnia będzie przybywać i już jest lepiej na sercu
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
W Lesniczowce-przy Kominku.20-czesc. | inka-ni | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 508 | 01-09-2009 20:50 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|