Weganizm

[rebelio]

Dzisiaj śpię cały dzień Co chwila mnie składa w poziom

[zuza55]

Napisał rebelio

Dzisiaj śpię cały dzień Co chwila mnie składa w poziom

Rebelio, witaj
Na początku każdej głodówki waga tak szybko spada, później coraz mniej.Senność z osłabienia i pewnie częściowo przez pogodę.Ile chcesz tak wytrwać ?

[rebelio]

Chcę mieć za sobą pierwszy przełom kwasiczny, jak zwykle, (widzę to na ogół po moich guzach - chociaż już są tak małe że nie wiem czy zauważę )

[zuza55]

MIŁEJ SOBOTY

[zuza55]

Napisał rebelio

Chcę mieć za sobą pierwszy przełom kwasiczny, jak zwykle, (widzę to na ogół po moich guzach - chociaż już są tak małe że nie wiem czy zauważę )

Oby Tobie ta głodówka pomogła w tym co sobie założyłaś

Znalazłam ciekawą relację z głodówki.

http://www.taraka.pl/relacja_glodowk...rzeprowadzonej

[zuza55]

Cały czas przekonuję się jak ja mało wiem o wartościach odżywczych roślin.Nie przypuszczałam, że jarmuż jest takim liderem Mam jeszcze trochę zamrożonego w lodówce, to sobie zrobię dzisiaj z czosneczkiem moim kochanym

[rebelio]

Mam jarmuż w zamrażalniku, czeka na swoje 5 minut

Dzięki, zawsze trochę pomagało, oby...
Szczerze powiedziawszy to co obserwuję to ewidentna reemisja i to wszystko dzięki głodówkom, więc nie ma co się zastanawiać, trzeba działać, ale nie lubię

[rebelio]

Koleżanka wpadła, zrobi mi zakupy, włożę do lodóweczki i będą czekały aż poczuję wolę bożą, mówi "ojej, jaki ty ładnie wyglądasz, jakaś taka aureola wokół ciebie, może ja sobie też zrobię", fakt, zawsze w czasie głodówki wyglądam dużo młodziej i jak pierwiosneczek

[rebelio]

nie picie przez dwa dni to hardkor, chyba mam wcześniej kwasicę

[zuza55]

Wszystkim kobietkom w stylu ,,vege'' życzę zdrowia i pięknego życia

Jestem ze starego pokolenia,więc lubię celebrować wszystkie święta, nie marudzę i nie narzekam, że to komunistyczne, a tamto amerykańskie Dla mnie to okazja do spotkania z przyjaciółmi i świetna zabawa

[zuza55]

Napisał rebelio

nie picie przez dwa dni to hardkor, chyba mam wcześniej kwasicę

Rebelio , witaj siłaczko,podziwiam Ciebie. Zawsze mam w planach taką ekstremalną głodówkę, ale sama bez kontroli lekarza boję się podjąć.
Kiedyś próbowałam o tym rozmawiać z zaprzyjaźnionym lekarzem, ale popatrzyła na mnie tak , jak bym wymagała konsultacji psychiatrycznej

[zuza55]

Czereśnie - Julian Tuwim

Rwałem dziś rano czereśnie,
Ciemno-czerwone czereśnie,
W ogrodzie było ćwierkliwie,
Słonecznie, rośnie i wcześnie.

Gałęzie, jak opryskane
Dojrzałą wiśni jagodą,
Zwieszały się omdlewając,
Nad stawu odniebną wodą.

Zwieszały się, omdlewając
I myślą tonęły w stawie,
A plamki słońca migały
Na lśniącej, soczystej trawie.


Miłość jest zgubna , kocham Tuwima i kocham czereśnie. Przywiozłam z Berlina przepiękne czeresienki i wiele innych smakołyków, co było powodem przerwania diety owocowo-warzywnej Zaczynam od jutra i mam w planie zakończyć w wielki piątek.

[rebelio]

Napisał zuza55

Rebelio , witaj siłaczko,podziwiam Ciebie. Zawsze mam w planach taką ekstremalną głodówkę, ale sama bez kontroli lekarza boję się podjąć.
Kiedyś próbowałam o tym rozmawiać z zaprzyjaźnionym lekarzem, ale popatrzyła na mnie tak , jak bym wymagała konsultacji psychiatrycznej

oni sami potrzebują konsultacji psychiatrycznej na okoliczność notorycznego uchylania się od potrzeby ciągłego ciągłego poszerzania wiedzy

[rebelio]

W Biedrze dają różyczki każdej pani

Skończyłam tą sesję w nocy, wczoraj nie wypiłam nawet szklanki wody, nie byłam w stanie, wodowstręt na maksa, tak jeszcze nie miałam
Głodówka na sucho jest tak ekstremalnym przeżyciem że słów brak, a ja nie jestem skrajną maso.. tylko troszkę... nie jest wykluczone że miałam przyspieszona kwasicę i stąd to umieranie przez ostatnie dwa dni

Dla was

[estella]

Niedawno zdiagnozowano u mnie POChP (Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc). U mnie - niepalącej, uprawiającej stosowne do wieku sporty, żyjącej w czystym środowisku wegetariance!
Podobno należę do 10% niepalących ofiar tej nieuleczalnej choroby. Ale fakt jest faktem - należę!

I w związku z tym mam problem, jak ustawić się jedzeniowo. Przede wszystkim problem jest ze strączkowymi - nie wolno!
Podobnie kapusta, kalafior, cebula, cały nabiał - nic nie wolno!
Jednak coś jeść muszę. Główny problem mam z białkiem. Soczewica, soja, fasolki najróżniejsze - to był mój ulubiony pokarm codzienny. A na samej kaszy z warzywami nie ujadę.

Da się coś wymyślić? Zaznaczam, że mieszkam w niedużej miejscowości i nie mam dostępu do wegańskich delikatesów.

[rebelio]

rozumiem, że jakiś zamiennik mięsa, strączkowych i nabiału? szczerze mówiąc.. hmmm... może glony? co z glonami? wolno ci? mają świetnie przyswajalne białko, poza tym standardowo: orzechy, pestki i zboża

teraz trzeba się udać do dietetyka/dietetyczki, specjalizacja niegłupia rzecz, są tacy co działają przez net, mogę ci poszukać, poza tym kupę rzeczy można kupić przez internet

[estella]

Napisał rebelio

rozumiem, że jakiś zamiennik mięsa, strączkowych i nabiału? szczerze mówiąc.. hmmm... może glony? co z glonami? wolno ci? mają świetnie przyswajalne białko, poza tym standardowo: orzechy, pestki i zboża

teraz trzeba się udać do dietetyka/dietetyczki, specjalizacja niegłupia rzecz, są tacy co działają przez net, mogę ci poszukać, poza tym kupę rzeczy można kupić przez internet

Podniosłaś mnie na duchu, bo już myślałam, że na głodówkę, twoim wzorem, przyjdzie mi przejść, a ja lubię jeść
Jutro spróbuje zrobić pasztet z orzechów włoskich i jaglanki.
Za jakieś linki do dietetyków byłabym wdzięczna

[zuza55]

Napisał estella

Niedawno zdiagnozowano u mnie POChP (Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc). U mnie - niepalącej, uprawiającej stosowne do wieku sporty, żyjącej w czystym środowisku wegetariance!
Podobno należę do 10% niepalących ofiar tej nieuleczalnej choroby. Ale fakt jest faktem - należę!

I w związku z tym mam problem, jak ustawić się jedzeniowo. Przede wszystkim problem jest ze strączkowymi - nie wolno!
Podobnie kapusta, kalafior, cebula, cały nabiał - nic nie wolno!
Jednak coś jeść muszę. Główny problem mam z białkiem. Soczewica, soja, fasolki najróżniejsze - to był mój ulubiony pokarm codzienny. A na samej kaszy z warzywami nie ujadę.

Da się coś wymyślić? Zaznaczam, że mieszkam w niedużej miejscowości i nie mam dostępu do wegańskich delikatesów.

Estella, witaj

Znalazłam coś takiego: ,,bardzo pomaga sok z aloesu 99/8 prawie czysty tylko z dodatkiem sorbinianu potasu wspomaga leczenie astmy wzmacnia odporność organizmu szukaj w internecie z firmy Eko Medica 1l kosztuje tyle co tabletki a bardzo pomaga ma też dużo witamin''.
Nie musisz być palaczem, po prostu masz słabe płuca. Jeden ma słabe serce inny zęby itp. Nie daj się chorobie, wiem,że pomagają ćwiczenia oddechowe.

[zuza55]

Napisał estella

Podniosłaś mnie na duchu, bo już myślałam, że na głodówkę, twoim wzorem, przyjdzie mi przejść, a ja lubię jeść
Jutro spróbuje zrobić pasztet z orzechów włoskich i jaglanki.
Za jakieś linki do dietetyków byłabym wdzięczna

Tutaj masz tak ogólnie :
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowi...chp_38575.html

[estella]

Napisał zuza55

Estella, witaj

Znalazłam coś takiego: ,,bardzo pomaga sok z aloesu 99/8 prawie czysty tylko z dodatkiem sorbinianu potasu wspomaga leczenie astmy wzmacnia odporność organizmu szukaj w internecie z firmy Eko Medica 1l kosztuje tyle co tabletki a bardzo pomaga ma też dużo witamin''.
Nie musisz być palaczem, po prostu masz słabe płuca. Jeden ma słabe serce inny zęby itp. Nie daj się chorobie, wiem,że pomagają ćwiczenia oddechowe.

Dzięki, Zuza. O oddychaniu wiem, praktykowałam jogę. Ale POChP to nie astma. Teraz ważne jest, żeby choroba sobie dalej nie płynęła, żeby postawić jej tamę. Wynika z niewyleczonego (nawet w dzieciństwie!) zapalenia oskrzeli lub z przyczyn alergicznych. Testy nic nie wykazały, ale alergenów mogą być tysiące. Kijkuję i roweruję w moich Borach (naturalne olejki sosnowe !), potrzebuję jeszcze dobrej diety.
Poza tym jestem nieuleczalną optymistką