|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#681
|
||||
|
||||
Liryk, liryka.
To słowa taktyka. Tyka jak bomba zegarowa. Zwięzła, podstępna mowa. A, potem morza, bum, bum. Robi się straszny szum. |
#682
|
||||
|
||||
KURCZE ... nie mylić z bólami.
Kurcze blade.
Lirycznie upieczone. Sam jeść nie będę. Idę na inną grzędę. Pozdrawiam litycznie i spontanicznie. |
#683
|
||||
|
||||
Cytat:
próbował mówić poezją dopiero gdy uściślac zamierzał język sługusem został rycerza takie nauki konsekwencje są. (Por. teorie o metaforycznym języku pierwotnym i koncepcje: Poeta - człowiek pierwotny. A Słowackiego porównywano do Irokeza) |
#684
|
||||
|
||||
'Wacław' Słowackiego
Onegdaj Juliusz Słowacki
do swego wigwamu zapraszał na schadzki raz jakieś duchy raz drugi druhny i chwalił im się swym wielkim Wackiem. |
#685
|
||||
|
||||
Cytat:
figlarne miały być zabawy, sława się niosła na grzbiecie osła lecz była...bez podstawy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#686
|
||||
|
||||
Cytat:
że wśród tych co w ławach w Sejmie siedzą jest ktoś, kto ma tam coś większego od Wacława Słowackiego |
#687
|
||||
|
||||
za to czytały wszystkie Seniorki
Co tu za zamki i za rozporki że z piasku niby po deszczu grzyby na głowach noscie pokutne worki
__________________
|
#688
|
||||
|
||||
Mewy lot.
Skaczą literki. Pląsają cyferki. Stukot czarnej klawiatury. Nuci odgłosy elektronicznej natury. Magiczny świat słowa pisanego. Prostego, naiwnego, ale własnego. Pióropusz? Mam tylko mewie pióro. Postawa, może i chyli się ku ziemi. A, Dusza marzy o mistrzach i prostych pierwotnych ludzkich sprawkach. Ale zapewniam, to tkwi tylko w umysłu zakamarkach. |
#689
|
||||
|
||||
Wacław, ważny gość.
Ale, trochę ... coś nie tak. Całować nie umie. Łaskotek nie ma. Artretyzm trapi. Wacław, ważny gość. |
#690
|
||||
|
||||
Więcej słowa.
Kochana kwiecista rozmowa. Wszystkich liryczna inspiracja. Rozkwitnie jak kwiatu akacja. Podniebna bogini Gracja. Słowna Dywagacja. |
#691
|
||||
|
||||
Nie poznaje tego wątku
Przejrzalam go od poczatku I z frywolnych lekkich słow Życie w czape wali znow
__________________
|
#692
|
||||
|
||||
Pajacyk, drewniany ulubiony,
w lesie znaleziony, w sto stron się wygina, wiatr halny przypomina. Pajac cały jest drewniany, bukową korą zabejcowany, może skakać, podskakiwać, nóżką ruszać, rączką kiwać. Gdy ciągniemy lewy sznurek, wtedy z główki spada mu kapturek, gdy pociągniesz sznurek prawy, gotów jest do chocholej zabawy. Wywija, tańczy ,podskakuje, śmieszne podrygi wykonuje, nigdy nie jest zmęczony. Ten chochołek mój ulubiony. Śmieją się wszyscy wesoło, tańczą z chochołkiem w koło. Kiedy główką monotonnie kiwa, zmęczony, bidula odpoczywa. Smutny dzisiaj jest pajacyk mały, chyba sznureczki mu się splątały. Obiecuje jutro w tany ruszyć, radośnie pisać i słońcem świat poruszyć. |
#693
|
||||
|
||||
Cytat:
na główkę założył pokutny worek i chodzi teraz jak struty albowiem w ramach pokuty przez miesiąc zapięty rozporek. |
#694
|
||||
|
||||
Już w bibliotece w dalekim Sur
pobladłych kartek zawodzi chór i drą się wniebogłosy nad swoim losem bo się pojawił Hannibal Lektur. Ostatnio edytowane przez Rybonu_Klein : 26-11-2014 o 16:43. |
#695
|
||||
|
||||
Liryka.
Zakratowana panegiryka, to brutalna i ciepła zarazem muzyka. Bardzo przepraszam z pełnego serca, za to ze jestem innowierca, waszych myśli bluźnierca. Ale, musicie mi wybaczyć kochani, bo wasze słowa to dla mnie inspiracją. Nieznani. Zarażacie mnie swoją piękną słów muzyką. To daje mi weny. Prostej, ale radosnej. |
#696
|
||||
|
||||
Bardzo przepraszam, ale samo popłyneło!!!!!!
Pióro kurze, pióro ptasie
i co ... na to chłoptasie. Pióro mewie, pióro orle, nie ma znaczenia kobiety swawolne. I tak by można, o piórach rozprawiać. Do końca życia, wszystkie gatunki ptactwa omawiać. |
#697
|
||||
|
||||
Sur, to chyba od nadania Hannibalowi
bliższego Wielkiemu Aleksandrowi. Dobrze lokalizuje określenia, bo miałem chwile zwątpienia. |
#698
|
||||
|
||||
Otwieracie we mnie pierwiastek próżności
cHełpliwej nagości bije się w piersi jesteście piersi dwa mlekodajne wzgórki liryki czy to panegiryki? Ostatnio edytowane przez Ezoteryk Kosma : 26-11-2014 o 13:30. |
#699
|
||||
|
||||
A, teraz więcej słońca. To taktu obrońca.
Wieszakowa dynamika.
Wieszak tańczy podskakuje. Swą taneczność trenuje. Poznaje kolegów do tańca. Podniebnego różańca. Pierwszy kolega to strach. Wróblowy jednonogi gach. Bardzo zarozumiały. Niesympatycznie zastały. Nie chce z wieszakiem w harce wyruszać. Potrafi się tylko, napuszać. Oj z tobą wieszak nie potańcuje. Na chwilę, tylko po koleguje. Nasz wieszak zobaczył kulę. Ot taką jednonogą, opiekunkę matulę. Bardzo ciepła, prostolinijna i naiwna. Jednak w tańcu, za bardzo sztywna. Wieszak próbował kulę poderwać w tany. Ona zmęczona, tancerz z niej zastany. Wieszak. Wyruszył dalej w poszukiwanie partnera. Zawędrował do jednego starszego kawalera. Miał on laskę szczerozłotą. Smukłą i gibką z taneczną ochotą. Razem wieszak, z laską podskakuje. Jak dwaj druhowie, tańcuje. Od tej pory wieszaka, nie znajdziecie w przedpokoju. A, szczerozłotej, przy ręce kawalera w pokoju. Jaki morał z tego wynika. Laska i wieszak to jednonoga taneczna dynamika. |
#700
|
||||
|
||||
Worek pokutny
zabobon przewrotnie wierutny nie ma w nim magi w środku każdy jest nagi tygodnie, zamki nie pomogą dopóki nie kopniesz kogoś nogą. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Babunie proponuję nam bardzo proste wierszyki dla naszych wnucząt-przyjmie się? | Malwina | Książka, literatura, poezja | 55 | 08-09-2008 21:06 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|