|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Ja po powrocie wróciłem do rzeczywistości . A tu trzeba
rozpalić w piecu , a zobaczyć co w ogródku . Żona np. zamiast zrywać ogórki na bieżąco - wyhodowała potworki . To nie wielki problem , będzie mizeria albo pikle . Ja jednak wrócę do Sanatorium Modrzew , gdzie na ścianach zobaczyłem piękne obrazy olejne w starych ramach i nie mogłem się oprzeć , żeby nie zrobić fotek przed wyjazdem . To na razie tyle . Żałuję , że nie spytałem o autora tych obrazów. I dlaczego tak sobie po prostu wiszą na korytarzu . sam miałem chęć jednego wcisnąć do walizy ... |
|
||||
Jureczku witaj na łonie...rodziny .Łzawych pożegnań nie było?...no to może powitanie z dywanem i orkiestrą???..Też nie...oj coś ten świat schodzi na psy
Małgosia a ja lubię nieuprasowane ręczniki bo jakby bardziej puchate są i lepiej chłoną wodę ..ale może tylko sobie wmawiam ..bo nienawidzę prasowania Enia we wrześniu będziesz mieć rehabilitację ?..a to skierowanie kiedy dawałaś?..pytam bo mamie się skończyła domowa rehabilitacja a staramy się o kolejną.. Z Irenki spisu czytadeł skorzystam tylko mam pytanie nie są to czasem łzawe romance??...jakoś wolę dobry kryminał Mirko u mnie lało jak cóś.... oddmuchuje w twoją stronę Grażynko ..ja to najlepiej nic bym nie chciała ..ale tfuuu wiedza o operacji przydać się może ..już wiem ,że jest szyna do ćwiczeń którą można wypożyczyć.. Ala gdzieżeś się zapodziała???... Ania na rower ruszyła a teraz pewnie z nogami na żyrandolu ...to pisać nie ma jak Dobrej nocy kobitki i Jurku |
|
||||
Bogusiu skierowanie od lek.rehabilitanta już kolejne po szpitalu dostałam kilka dni temu z dopiskiem pilne bo takie są zasady kwalifikowania do zabiegów po operacjach itp.
W poradni ustalili mi termin na wrzesień ,czyli będę czekała miesiąc.Sądzę że mama również nie powinna dłużej czekać musisz tylko postarać się o skierowanie /ja dostałam od lek.rodzinnego/ do lek.rehabilitanta bo on kwalifikuje na rodzaj i termin zabiegów Cytat:
|
|
||||
Witam wszystkich!
Dzień dobry Eniu,dziękuję za te pyszności na stole,zabieram kawusię,ciacho na potem!
Pochmurno u mnie,może być deszczowo,ale jest czym oddychać...wczoraj wieczorem zrobiła się taka parówka,że nawet kot opadł z sił...a co dopiero ja Grażynko03,to mój drugi kot,pierwszy był pers rosyjski długowłosy,w lipcu minęły 4 lata , jak odszedł...ciągle jest w moim sercu... Jurek ,ogórasy wspaniałe wyhodowała Twoja żona,bardzo lubię takie na mizerię... Koberko,nie czytam romansideł ...jakbyś zajrzała na info w Googlach,to byś zobaczyła,co proponuję... Miłego dnia wszystkim życzę,na pewno wyjdę na dwór na trochę,pogoda spokojna,spacerowa... Moja działka 4 lata temu o tej porze...czasem tęsknię... |
|
||||
Dzieńdoberek Eniu, Irenko ... |
|
||||
Witajcie kochani.
Irenko pamietam Twojego Iwana, był przepiekny. Bardzo przeżywałaś jego odejście. Człowiek tak bardzo przywiązuje sie do zwierzaka i traktuje go jak członka rodziny. 0j to prasowanie tez nie ubie ale jak już sie za to zabiore to i zapasy od Magdy zaliczam. 0na ma dużo dziecięcych ubrań to lubie orasowac bo człowiek nie nawywija sie rakami przy przekładaniu.Ręczniki czasami prasuje ale wydaje mi sie, że sa mniej puszyste. Prasuję natomiast firany, nie zniosłabym aby było choc jedno załamanie. Nie wiem czy Wam pisałam, że kilka dni temu wywaliłam się, spadłam ze schodka na betonową podłogę garażu i oczywiście na to biedne kolano. Dzis mam zielona piszczel i olbrzymiego siniaka pod kostką. Ta pogoda taka nijaka żle wpływa na moje ciśnienie znów mam podwyższone. Jurek cieszy sie pewnie, że ma co do roboty w domu hihihih, pewnie nazberało sie tego rzez ten okres. Miłego dnia dziewczyny. |
|
||||
Cytat:
Gdybym miała ogródek pod domem,na pewno jeszcze coś bym w nim robiła... A nie możesz go zmodernizować tak,żeby za bardzo nie obciążać się robotą?Spróbuj może...a co się stanie,jak poprosisz o pomoc...? |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć dziewczyny!
Eniu, Irenko, Mirko! U nas znów niebieskie niebo i nie zanosi się na deszcz. Irenko, ładną miałaś działkę, trochę szkoda, ale taka praca, często na klęczkach, już nie dla nas. Pamięta Twojego kotka, Iwana, był super kocurem. Balu, też mu nie ustępuje, bo lubię koty o takim umaszczeniu. Co do książek, to też unikam romansów, wolę kryminały, obyczajowe itp. Jurek wpadł w wir domowych obowiązków, myślę że jest zadowolony, bo ile można wypoczywać Ja po tygodniu, mam dosyć i mogę wracać do domu, dlatego ostatnio mało jeżdżę. Mirka, mam dużo ciuchów do wydania, w tym futro 3/4, po teściowej i trochę mi szkoda wsadzić, ot tak do wora.. Męża wysłałam po kurczaki dla Luny, będzie gotowana zupa. Zamówiłam Lunie, nowe legowisko, obszerne i miękkie. Mam nadzieję, że ulży jej starym kościom. Ale się rozpisałam, do potem.. |
|
||||
Grażynko,bardzo przeżywałam odejście Iwana,zostawiłam go na działce,
tam ma swoje miejsce... Oj Grażynko,dobrze,że tylko tak się skończyło,dobrze,że nie na głowę, strach myśleć może coś przykładaj na to kolano... A moje ciśnienie niziutkie... spada razem z tym na barometrze... Małgosiu,kocham tego zwariowanego Balusia,choć jest zupełnie inny niż był Iwan... porównując obydwa kocury żartuję,że Iwan to był hrabia a Balu chłop do roboty na polu... Lusia to kochany domownik i trzeba dopieścić jej kosteczki,żeby jeszcze ją nosiły... Ostatnio edytowane przez Irenna : 20-08-2020 o 09:45. |
|
||||
Witajcie ..
Dziś spełniam chrześcijanski obowiązek chorych i samotnych nawiedzać ..no więc nawiedzę kuzyna wiozę leczo i nalewkę i propozycję wyjazdu na grzyby lub do rodziny (ma niedaleko latyfundii)..może się skusi.. Irenko oj żebym ja to czas na wujka google miała ..ledwie do Seniorka wpadam ...ale dobrze wiedzieć że nie romansidła Grażynko no trza mieć pecha by upaść na to co boli najbardziej..co to za fitnes w garażu uprawiałaś? Małgosiu ciekawie jak się Lunie legowisko spodoba bo moja jamniczka z nowym koszyczkiem obłatwiła się w trymiga ..strzępy fruwały jak z pracy przyszliśmy Enia dzięki za kawę i info ..będziemy tego "pilnego" pilnować Mirka i gdzie Ty teraz wyjdziesz pod jabłonkę ..chociaż skrawek sobie zostaw.. Pozdrawiam wszystkich ... |
|
||||
xxx
Irenko 46 piękny ten kocur nie ma co
A to moja Cudka Ditta hop - no widzisz na starość jesteśmy takie niezgraby serdecznie współczuję . Pamiro - też tak zrobiłam z ciuchami , szafa pękała w szwach a nie było w czym chodzić Eniu -dzięki za kawkę i smaczną babeczkę , mi babeczki się nie udają Lebuj - jak masz problem z nadwyżką ogórów to podziel między nami Kobra- zaraz po operacji miałam trzy tygodnie rehabilitację To ćwiczyłam na takim sprzęcie . Milutkiego dnia życzę Wszystkim. |
|
||||
Grażynko 3, cudna ta Cudka
Wróciłam z ogródka i nazbierałam trochę malin, ale te jesienne dopiero dojrzeją, bo zielonych jest mnóstwo Zrobiłam jeden słoik i wstawiłam do gotowania, a co, nic nie może się zmarnować. Bogusia, legowiska nie ruszy, bo jest za stara, na gryzienie, ale mam obawy, czy będzie chciała spać na czymś nowym Wzięłam w stonowanych kolorach, żeby jej się podobało, no i zobaczymy.. common mens names |
|
||||
Moje miłe ogródek zostanie i jabłonka też, tylko ja nic na nim robić już nie planuję. |
|
||||
Grażynko Polecam kapustę. Mi bardzo pomogła. Nie tak dawno ja stłukłam kolano i łydkę. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|