1 marca - DZIEŃ ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

[Honoratka]

Jak zwykle bredzisz Jarosławie.
Mój dziadek po ucieczce z jenieckiego oflagu w noc sylwestrową
39/40 udał się na wschód i trafił prosto na Kołymę.
W 43 idąc przez Syberię zgłosił się do I Armii Andersa, przeszedł szlak bojowy do Kairu, gdzie został ranny.Do końca wojny przebywał jako żołnierz w Anglii, aby pierwszym możliwym transportem powrócić do kraju.
I tu się zaczęło - przesłuchania, aresztowania, nocne naloty
i wreszcie śmierć - tak ubili Go jak bandytę, chociaż po powrocie do kraju w żadnej organizacji nie działał.Dlaczego???
Mój tata zimą 1940 r, jako 15 letni chłopiec ratował się ucieczką z pacyfikowanej mazowieckiej wsi.Trafił do partyzantki i walczył z Niemcami do wyzwolenia.Zakopał broń i wyjechał na Ziemie Odzyskane, ale i tam Go dopadli - odsiedział swoje w Warszawie.
Czy to były wczasy? i za co Go gnębili, że walczył o wyzwolenie swojej Ojczyzny z pod buta faszysty.Dlaczego był WYKLĘTY ?

[Lila]

Napisał Jarosław II

Tu się tego nie dowiesz. Żadnych opowieści, świadków. Ten wątek to genealogia jednej osoby. Ale nie dziw się, na tym forum kto zakłada ten jest gospodarzem a innym wara i won. i " nie mąć po staremu, bez sensu całkiem."

Tu gdzie mieszkam od pokoleń nie było partyzantki wiec nie ma tradycji partyzanckich. Może to i dobrze bo kto wie, kto by ich teraz oceniał.
Dlatego wiem tylko z książek, moich bardzo ulubionych, które w różnych okresach mojego życia były dla mnie dostępne. Zawsze tendencyjne w zależności od potrzeb i sytuacji politycznej. Do dzisiaj zresztą, nie wiadomo czy "wykleci" czy "przeklęci".

Niemniej bardzo często rozmawiałem z ludźmi podczas urlopów w kieleckim i w Bieszczadach. Ludzi tych bardzo trudno było namówić do zwierzeń po takich traumach. Jednak jakoś po wielu godzinach udało mi się trafić do ich wnętrza. Mam bardzo dużo nagrań i notatek jak to wtedy było. A było tak, że do tej pory niewiele wiadomo. Nie będę się rozpisywał, bo tu klimat dla mnie nieodpowiedni ale konkluzja jest taka, że ci sami partyzanci w jeden dzień byli w mundurach AK, na drugi w polskich, na trzeci w niemieckich a na czwarty w rosyjskich. Zawsze przychodzili mordować, kraść i wykonywać wyroki. Kto to był kto tego nikt nie wie z wyjątkiem "partyzantów", takich współczesnych "separatystów".

Kłamiesz, konfabulujesz i bredzisz, dając upust zoologicznej nienawiści.
Jaka genealogia? Tu, gdzie piszą tacy jak ty? Co byś z tego zrozumiał?
To z tego wątku dowiedziałeś się o księżniczce Lwow 3 lata temu,
to na tym wątku wybuchł spór o Narodowe Siły Zbrojne, i padły różne zdania na temat Żołnierzy Przeklętych przez UB,
ale skoro się nie ma nic do powiedzenia, to lepiej wziąć i przysolić lub przypieprzyć, jak napisała ci Honoratka.
Tylko znów strzeliłeś jak kulą w płot dziurawy, bo komu przyklasnąłeś, żałosny człeczku?
Gdzie post?
Konluzja;
- nie wie, nie znam, nie miałem nikogo z rodziny w wojsku podziemnym, czytałem książki na ten temat, tylko mi się pomyliło z "Winnetou'',
ale co mi szkodzi dowalić?
Przecież to nie boli?
Userka pisała o świadkach; to jest chore.
Tu nie ma tak starych ludzi, a twoi świadkowie z Bieszczad, niedobitki akcji Wisła,
nic dobrego o AK nie powiedzą. O KBW też nie.
Tylko niech nie czują się pokrzywdzeni; ich rodziny zostały wywiezione wprawdzie, ale tam, gdzie po raz pierwszy w życiu żarówkę zobaczyli.
Mogli ci dokładnie powiedzieć, kogo po chałupach chronili.

[Lila]

Napisał Honoratka

Jak zwykle bredzisz Jarosławie.
Mój dziadek po ucieczce z jenieckiego oflagu w noc sylwestrową
39/40 udał się na wschód i trafił prosto na Kołymę.
W 43 idąc przez Syberię zgłosił się do I Armii Andersa, przeszedł szlak bojowy do Kairu, gdzie został ranny.Do końca wojny przebywał jako żołnierz w Anglii, aby pierwszym możliwym transportem powrócić do kraju.
I tu się zaczęło - przesłuchania, aresztowania, nocne naloty
i wreszcie śmierć - tak ubili Go jak bandytę, chociaż po powrocie do kraju w żadnej organizacji nie działał.Dlaczego???
Mój tata zimą 1940 r, jako 15 letni chłopiec ratował się ucieczką z pacyfikowanej mazowieckiej wsi.Trafił do partyzantki i walczył z Niemcami do wyzwolenia.Zakopał broń i wyjechał na Ziemie Odzyskane, ale i tam Go dopadli - odsiedział swoje w Warszawie.
Czy to były wczasy? i za co Go gnębili, że walczył o wyzwolenie swojej Ojczyzny z pod buta faszysty.Dlaczego był WYKLĘTY ?

Tak to wyglądało.
Za dużo nie pisz, bo znajdzie się gamoń, co Ci powie, że genealogię piszesz.
Był poruszony problem ''berlingowców''.
Jasnym jest, że to byli ci, co nie zdążyli do Andersa, tylko problem był z dowódcami. Co mieli robić, skoro to była jedyna droga do kraju?
A jak kochali sojuszników, to pokazało się w Częstochowie po wyzwoleniu. Każdy kto mieszkał w śródmieściu, wie iż doszło do regularnej bitwy w Alei Najśw. Marii Panny,
gdzie mieścił się szpital wojskowy.
Jeden Sowiet zabity. Co się stało z trzema oficerami biorącymi udział w zdarzeniu nie wiadomo. Zabrała ich żandarmeria.

Niemniej udział w KBW wiązał się z walką przeciw swoim.
Zygmunt Bauman, faworyt Komorowskiego, ma właśnie ręce brudne krwią swoich rodaków.
Zresztą ojciec Komorowskiego to 12 Kołobrzeski Pułk Piechoty,
przekształcony w KBW i między bajeczki należy włożyć opowieść Ekscelencji,
że tato walczył w oddziale Łupaszki.
Teraz Łupaszka nobilituje... Tak się zmieniło.

[Jarosław II]

Napisał Honoratka

Czy to były wczasy? i za co Go gnębili, że walczył o wyzwolenie swojej Ojczyzny z pod buta faszysty.Dlaczego był WYKLĘTY ?

Honoratko, ani Twoi Przodkowie ani moi nie stworzyli tego ustroju co powstał po wojnie, ani takiego położenia Polski. Zawsze byliśmy miedzy młotem a Ruskimi, od wieków. Miałem w rodzinie żołnierzy od Andersa. Wszystkich ostrzegano aby nie wracali, ale co dziwne, nie ostrzegali nasi "koalicjanci" tylko ci co się przedostali i tam wrócili. Na wszystkich były założone sidła łącznie z listami sfabrykowanymi od rodzin, "że czysto".
Podział był zrobiony jeszcze przed zakończeniem wojny i to zachód nas sprzedał Rosjanom. Sprzedał pierwszy raz w Powstaniu. Sprzedał potem jak niewolników i godził się na tą niewole przez 50-siąt lat, a jak mu się znudziło to pozwolił odzyskać, bo i w tym wypadku miał swój cel, a nam się wydaje, że sami odzyskaliśmy niepodległość.

[Honoratka]

A jakaż ta wolność obecna?
kiedy w dalszym ciągu pluje się na bohaterów a chwali morderców!!!

[Jarosław II]

Napisał Honoratka

A jakaż ta wolność obecna?
kiedy w dalszym ciągu pluje się na bohaterów a chwali morderców!!!

Znaczy, że nadal musimy nad tą wolnością pracować. Na pewno się takich co plują nie wyeliminuje, bo jednak większość jest za prawdą, byle by tylko tych plujących nie przybywało w takich "godzinach szczytu" jak wybory. Niektórzy łapią się każdej okazji aby zaistnieć. Przecież tu na tym forum nawet zagorzali zwolennicy Putina i zmieniający historię Katynia buziaki dostają od pisolubów. To nie dziw się, że będą pluli jak ich plfociny są zlizywane.

[Miran]

....a POluby rzucajac blotem mysla , ze maja czyste rece.

[Lila]

Napisał Jarosław II

Znaczy, że nadal musimy nad tą wolnością pracować. Na pewno się takich co plują nie wyeliminuje, bo jednak większość jest za prawdą, byle by tylko tych plujących nie przybywało w takich "godzinach szczytu" jak wybory. Niektórzy łapią się każdej okazji aby zaistnieć. Przecież tu na tym forum nawet zagorzali zwolennicy Putina i zmieniający historię Katynia buziaki dostają od pisolubów. To nie dziw się, że będą pluli jak ich plfociny są zlizywane.

Hehe

Wibi i tak nie doceni koncyliacji, zapatrzony w swe idee.
Było nań nie plwać...
Pl- focie to sobie można strzelać przed lustrem.

[Lila]

Napisał Miran

....a POluby rzucajac blotem mysla , ze maja czyste rece.

Miran, rzekomy syn Żołnierza Wyklętego, Komorowski,
hołubi Baumana.
Takie są POluby. Hipokryzja aż kipi.
Między sobą zresztą też.

Zauważ jak celowo niszczy się ten wątek.
Przez kogo?
Chyba odpowiedź nie nastręcza trudności? 1 marca coraz bliżej.

[jacek956]

Napisał Lila

....................
Za dużo nie pisz, bo znajdzie się gamoń, co Ci powie, że genealogię piszesz.

............................................

Pamiętać trzeba i pamięć zachować.
Ja o swoich wolę nie mówić. Zbyt dożo było by do powiedzenie. Obozy, oflagi, Sybir, wygnania i wysiedlenia.
Wszyscy wierzyli w wolną Polskę i nikt nie robił nic dla chwały czy odznaczeń. Moja Mamusia, jako nastoletnia dziewczyna na kielecczyznie montowała granaty dla partyzantki.
Komu by przyszło do glowy, że montowanie granatów mogło być zagrożeniem dla władzy ludowej.
A jednak było zagrożeniem.
Przez całe lata otwierane listy przychodzące z zachodu. Ciągła inwigilacja aż do lat osiemdziesiątych.
Jedna z moich ciotek która przeżyła Sybir a wujek jej mąż został zastrzelony w Miednoje, nie otrzymywała do końca życia ani grosza emerytury. A była wrakiem starego czlowieka.
I o czym pisać i komu. Przyjdzie na wszystko czas. Przyjdzie czas, bo to co sie dzieje z ich pamięcią, to woła o pomstę do Nieba.
I o pomstę do Nieba woła to że osmiesza się i szydzi z tych którzy tę pamięć mają i z powagą oddają im cześć.

Napisał Honoratka

A jakaż ta wolność obecna?
kiedy w dalszym ciągu pluje się na bohaterów a chwali morderców!!!

Zobacz jak czyszczą sobie życiorysy ci którzy są u koryta.
Ten szyderczy rechot się skończy.

[jacek956]

Napisał Rybonu_Klein

Nie jestem znawcą Talmudu. Kiedyś przejrzałem pobieżnie tę księgę. Spodobało mi się stwierdzenie, że o szacunku wobec pytającego nie świadczy szybka odpowiedź ale czas, jaki poświęca się na zastanowienie nad pytaniem. Nie mam w domu Talmudu, ale ciekawe jest to, co piszesz. Jeśli mogę prosić o cytat, na podstawie którego formułujesz taki wniosek, będę wdzięczny za podanie go. I jeśli Twoje wnioskowanie okaże się słuszne, bez problemu przyznam Ci rację.

Czytanie nie boli, więc zamiast przejrzeć to przeczytaj. Bardzo ciekawa lektura. Ciekawe są fragmenty dość obszerne mówiące o podejsciu i stosunku do innowierców a w szczególności do chrześcijaństwa.
A z przyznaniem racji to możesz mieć problem jesli jesteś Żydem. Jeśli zaś Żydem nie jesteś z przyznaniem mi racji problemów miał żadnych nie bedziesz
A dlaczego z tą racją, to jak przeczytasz wówczas bedziesz wiedział.
Miłej lektury.

[jacek956]

Napisał wibi

Oto prawdziwe chrześcijańskie,PISowsko-Kaczyńskie i Rydzykowe podejście . Ciekawym jak to określić? "groźby karalne", "poczekaj,ja ci pokażę". Oj Lila,Lila z Tobą coraz gorzej. Dodam, ze to KBW rozprawiało się z banderowcami UPA-OUN,mordercami z Wołynia w Bieszczadach.

No widzisz wibi. Dopóty dopóki ten twój ukochany stalin chodził do cerkwi i wyznawał wartości chrześcijańskie był grzecznym chłopczykiem. Jak się skumał z komunistami, to zobacz co z niego wyrosło. Bandzior nad bandziorami.
Wibi! - nie idź tą drogą, bo trafisz do piekła.

[Jarosław II]

Problem i balast Żołnierzy Wyklętych będzie istniał jeszcze długo o ile nie zawsze. Dla jednych będą bohaterami dla drugich bandytami. Wszystko za sprawa odpowiedniego podejścia.
Dopóki walczyli w czasie wojny z okupantem to słusznie ich się nazywa bohaterami bo wróg był jeden, powszechny, jedyny dla Polski i całej koalicji antyhitlerowskiej. Ale potem zaczęli po wyzwoleniu walczyć z legalnie wybraną władzą zatwierdzoną z przez całą koalicję i podpisaną ze Stalinem, Churchillem i Rooseveltem.
I ta władza to byli Polacy. Że to była żydokomuna pod wodzą Rosjan to inna sprawa. To tych co podpisali te porozumienia należy mieć pretensje, że tak podzielili ten tort i taka władzę ustalili. Czy paru, czy paruset wyklętych chciało zmienić porządek ówczesnego świata. Nie, oni chcieli dalej mordować już wtedy Polaków, którzy chcieli odbudowywać kraj i próbowali destabilizować życie społeczeństwa polskiego tak bardzo umęczonego przez pięć lat okupacji. Powiedzieli im, że zaraz będzie następna wojna i co zdobędą to nasze.

KBW powstało do walki z partyzantką ukraińsko banderowską z niedobitkami Niemców i tam też ponosili straty z doświadczonymi bandytami.
To kto miał z nimi walczyć jak nie jednostki do tego powołane? To były młode chłopaki z poboru powojennego a nasza partyzantka o co walczyła po wojnie w Bieszczadach i w innych miejscach?? Oni się zapędzili w ślepą uliczkę i nie mieli wyjścia jak zginąć bohaterska śmiercią, bo mieli już za dużo na sumieniu. Tylko za jaką wolność skoro Niemca już nie było a władza była przez najbliższe 50 lat.
Wszyscy zapominają o tym jaką rolę odegrało KBW w 1956 roku.

Zresztą to samo jest dzisiaj, prawica destabilizuje i dyskredytuje Polskę w oczach świata i swoich obywateli aby uczknąć kawałek władzy udając opozycję. Teraz też plują na legalnie wybrane władze. No bo cóż innego mogą wiecznie przegrani. Czekam z nadzieja, że w końcu wygrają i zrobią porządek a szczególnie zrobią z Polski kraj miodem i mlekiem płynący, tym za które muszą płacić domiar do Unii. A Polska będzie od Berlina po Ural....... cała w kwiatach.

[jacek956]

Napisał Jarosław II

Problem i balast Żołnierzy Wyklętych będzie istniał jeszcze długo o ile nie zawsze. Dla jednych będą bohaterami dla drugich bandytami. Wszystko za sprawa odpowiedniego podejścia.
Dopóki walczyli w czasie wojny z okupantem to słusznie ich się nazywa bohaterami bo wróg był jeden, powszechny, jedyny dla Polski i całej koalicji antyhitlerowskiej. Ale potem zaczęli po wyzwoleniu walczyć z legalnie wybraną władzą zatwierdzoną z przez całą koalicję i podpisaną ze Stalinem, Churchillem i Rooseveltem.
I ta władza to byli Polacy. Że to była żydokomuna pod wodzą Rosjan to inna sprawa. To tych co podpisali te porozumienia należy mieć pretensje, że tak podzielili ten tort i taka władzę ustalili. Czy paru, czy paruset wyklętych chciało zmienić porządek ówczesnego świata. Nie, oni chcieli dalej mordować już wtedy Polaków, którzy chcieli odbudowywać kraj i próbowali destabilizować życie społeczeństwa polskiego tak bardzo umęczonego przez pięć lat okupacji. Powiedzieli im, że zaraz będzie następna wojna i co zdobędą to nasze.

KBW powstało do walki z partyzantką ukraińsko banderowską z niedobitkami Niemców i tam też ponosili straty z doświadczonymi bandytami.
To kto miał z nimi walczyć jak nie jednostki do tego powołane? To były młode chłopaki z poboru powojennego a nasza partyzantka o co walczyła po wojnie w Bieszczadach i w innych miejscach?? Oni się zapędzili w ślepą uliczkę i nie mieli wyjścia jak zginąć bohaterska śmiercią, bo mieli już za dużo na sumieniu. Tylko za jaką wolność skoro Niemca już nie było a władza była przez najbliższe 50 lat.
Wszyscy zapominają o tym jaką rolę odegrało KBW w 1956 roku.

Zresztą to samo jest dzisiaj, prawica destabilizuje i dyskredytuje Polskę w oczach świata i swoich obywateli aby uczknąć kawałek władzy udając opozycję. Teraz też plują na legalnie wybrane władze. No bo cóż innego mogą wiecznie przegrani. Czekam z nadzieja, że w końcu wygrają i zrobią porządek a szczególnie zrobią z Polski kraj miodem i mlekiem płynący, tym za które muszą płacić domiar do Unii. A Polska będzie od Berlina po Ural....... cała w kwiatach.

Manipulacja Jarosławie. Twój post to zwykła manipulacja.
Po "wyzwoleniu" w 1945, ludzie chcieli wrócić do swoich domów. Chcieli wrócić do Polski bez względu na to jaka ona była. Wracali z kazdego zakątka Europy i świata. Bardziej przewidujący nie wrócili bo wiedzieli że kiedy wrócą, komuniści jak to określiłeś "żydokomuna" ich wykończy.
To władza robiła czystki.To władza wykańczała tych, których nie zdążyli wykończyć niemcy z rosjanami.
Wykorzystali do tego celu najgorsze i najbardziej okrutne środki. Stosowali metody jakie stosowali okupanci niemieccy i rosyjscy.
Jeśli chodzi o oddziały, które nie złożyły broni i walczyły dalej to było to wynikiem działań jakie podejmowała owczesna władza w stosunku do ludzi myślących inaczej.
Jeszcze raz napiszę myślących inaczej niż oczekiwała tego władza.

[Jarosław II]

Napisał jacek956

Manipulacja Jarosławie. Twój post to zwykła manipulacja.
Po "wyzwoleniu" w 1945, ludzie chcieli wrócić do swoich domów. Chcieli wrócić do Polski bez względu na to jaka ona była. Wracali z kazdego zakątka Europy i świata. Bardziej przewidujący nie wrócili bo wiedzieli że kiedy wrócą, komuniści jak to określiłeś "żydokomuna" ich wykończy.
To władza robiła czystki.To władza wykańczała tych, których nie zdążyli wykończyć niemcy z rosjanami.
Wykorzystali do tego celu najgorsze i najbardziej okrutne środki. Stosowali metody jakie stosowali okupanci niemieccy i rosyjscy.
Jeśli chodzi o oddziały, które nie złożyły broni i walczyły dalej to było to wynikiem działań jakie podejmowała owczesna władza w stosunku do ludzi myślących inaczej.
Jeszcze raz napiszę myślących inaczej niż oczekiwała tego władza.

Ale do kogo masz o to pretensje, do tamtej władzy, która powstała czy do władzy ponad władzą która to ustanowiła. Myślisz, że "sprzymierzeńcy " nie wiedzieli o tym co wyprawiała żydokomuna do 56 roku. Wiedzieli i zgadzali się na to.
Jak myślisz dlaczego nie było reprezentacji Polaków na defiladzie zwycięstwa w Londynie za naszą ofiarność w obronie Anglii? Zawsze Zachód jątrzył, bo zawsze Polska była nie wygodna, przykładem katastrofa w Giblartarze. Przecież to Anglicy wspólnie z Ruskimi zamordowali Sikorskiego. Był im ością w gardle do wspólnych interesów podziału świata.

[jacek956]

Napisał Jarosław II

Ale do kogo masz o to pretensje, do tamtej władzy, która powstała czy do władzy ponad władzą która to ustanowiła. Myślisz, że "sprzymierzeńcy " nie wiedzieli o tym co wyprawiała żydokomuna do 56 roku. Wiedzieli i zgadzali się na to.
Jak myślisz dlaczego nie było reprezentacji Polaków na defiladzie zwycięstwa w Londynie za naszą ofiarność w obronie Anglii? Zawsze Zachód jątrzył, bo zawsze Polska była nie wygodna, przykładem katastrofa w Giblartarze. Przecież to Anglicy wspólnie z Ruskimi zamordowali Sikorskiego. Był im ością w gardle do wspólnych interesów podziału świata.

Tak masz rację! 100% racji.
I dlatego były takie sytuacje u nas jakie były. Ludzie chcieli żyć i pracować. I co? -dlatego że nas sprzedali przed zakończeniem wojny stalinowi i żydokomuna wycinała tych co nie zdążyli wyciąć niemcy i rosjanie, mamy dziś zaakceptować bandziorów i oprawców boguducha winnych ludzi a tych którzy się bronili i starali się uchronić przed prześladowaniami mamy wykreślić z pamieci?
Mamy chwalić jaruzelskiego? Pileckiego mamy wykreślić? A może mamy się zachwycać michnikami czy urbanami?
Kto twoim zdaniem ma być autorytetem a kto ma być wywalony na historyczny smietnik?

[Lila]

Napisał jacek956

. Stosowali metody jakie stosowali okupanci niemieccy i rosyjscy.
.

Gorsze.
Oświęcim to była igraszka- powiedział przed śmiercią do żony Rotmistrz Pilecki.

[Lila]

Ponieważ żyli prawem wilka,
historia o nich głucho milczy.

Podobno brak świadków tutaj. Oto rozmowa z jednym z nich,
z Lidią Lwow sanitariuszką oddziału Łupaszki.

https://www.youtube.com/watch?v=OZa4k85-bjw

Nagranie zostało przeprowadzone tuż po tym,
gdy ''patryjoci'' oblali farbą pomnik Inki.
Bolszewia trzyma się mocno.

[jacek956]

Napisał Lila

Ponieważ żyli prawem wilka,
historia o nich głucho milczy.

Podobno brak świadków tutaj. Oto rozmowa z jednym z nich,
z Lidią Lwow sanitariuszką oddziału Łupaszki.

https://www.youtube.com/watch?v=OZa4k85-bjw

Nagranie zostało przeprowadzone tuż po tym,
gdy ''patryjoci'' oblali farbą pomnik Inki.
Bolszewia trzyma się mocno.

Oj tak. Bolszewia trzyma się mocno i bezkarnie, ale do czasu.
Na wszystko przyjdzie czas.
Wiesz nad czym się kiedyś zastanawiałem?
- nad tym jakim sposobem NKWD, GRU, SS, Gestapo, UB, SB,
posługiwali się jednakowymi metodami. Jak dalece ulegli odczłowieczeniu, albo czy mieli w sobie jakiekolwiek cechy człowieka. Bo to co wyprawiali i do czego byli zdolni, wskazuje na demoniczne ustosunkowanie się do świata.
Czyżby korzystali z tych samych podręczników zniewolenia drugiego człowieka?

Kiedyś też czytałem kodeks i zasady jak mają postępować ukraińcy względem ludności Polskiej.
Podstęp, kłamstwo, zabijanie wszystkich. Wszystkich nie wyłączają nikogo. Nawet ich dobytku. Spalenie i zaoranie i zatarcie wszelkich śladów istnienia tych których wymorduja.
To wszystko jedna szkoła.

[wibi]

Napisał Lila

..Podobno brak świadków tutaj. Oto rozmowa z jednym z nich,
z Lidią Lwow sanitariuszką oddziału Łupaszki.
https://www.youtube.com/watch?v=OZa4k85-bjw

Dobrze, że zamieściłaś ten link, tylko jedno mnie dziwi (ale to pewnie skleroza u p.Lidii) że nic nie mówi o biciu,wyrywaniu paznokci, torturach itp."krwawych oprawcach z UB". Jakoś spokojnie byli sadzeni a ,że Łupaszko został skazany,no cóż jego wina nie podlegała żadnym wątpliwościom, to był czas odbudowy zrujnowanego kraju i kto był przeciw temu,kto złamał rozkazy dowódców i wszedł na ścieżkę bandycką ten musiał tak skończyć.Każdy żołnierz jest związany przysięgom zobowiązującą m/n do posłuszeństwa swoim przełożonym,gdy ich nie słucha, staje się zwykłym przestępcom i podlega karze co w warunkach jakie wówczas istniały (a na pewno wiedział o nich Łupaszko) karane było śmiercią.Na pewno nie było to bohaterstwo,najwyżej "brakiem rozsądku" i głupotą za którą kryją się niewinne ofiary które chciały odbudować SWÓJ KRAJ.