|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
nawet duperelkę potrafi ktoś wykorzystać. Co do Stalina to masz rację, ale cóż Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Współczuję, myśl pozytywnie odnośnie waszych chorób. Dziewczyny na Rozmówkowie polecają Żyworódkę. Ania i nie tylko chyba używają. Popytaj. Pozdrawiam. Cytat:
nie wiem , bo nie czytam innych wątków. Nie jestem ciekawa co robią inni ludzie, chyba wolę poczytać książkę. Ostatnio edytowane przez wiesia. : 30-06-2020 o 17:40. |
|
||||
Zainteresowało mnie na jaki temat można plotkować o babciach i dziadkach po siedemdziesiątce. Nawet gdybym miał dziadka w Wermachcie a babkę Żydówkę, to kogo to zainteresuje? Nami interesuje się tylko ZUS, kiedy w końcu przestaniemy pobierać tę jałmużnę, którą nam dają. Co do moralności - możecie iść do komunii bez spowiedzi, bo już od dawna nie grzeszycie. Ja to chociaż zgrzeszyłem myślą jak sobie wyobraziłem szklaną kabinę prysznicową jednej koleżanki, to pomyślałem, że chciałbym tam być. Tylko proszę o tym nie plotkować!
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Hej
Dawno nie pisałam,tak mnie jakoś odrzuciło od seniorka. Zaglądałam owszem, ale nie widząc nikogo, nie chciało mi się pisać... Lubię rozmawiać , a jak nie ma z kim i o czym, to się nie odzywam. Cytat:
Żadnych tajemnic nie wyjawiam ! Ale o czymś pisać trzeba Cytat:
Mnie już to nie rusza i plotki też mnie nie interesują. Cytat:
Ja też tam zaglądam... Marta, fajnie że wnuczek umila Ci chwile. Jest się do kogo odezwać i nie ma czasu na smutne myśli. Cytat:
Nie musisz od razu uprawiać turystyki, możesz wszędzie podjechać samochodem i pospacerować. Gimnastyka wskazana, a siedzenie do niej nie należy ! U mnie dzisiaj ładnie, więc poleciałam do biblioteki, a potem na długi spacer. W sobotę zabraliśmy wnuczkę na wycieczkę do Cieszyna. Była zachwycona, mimo że miała do wyboru basen z tatą lub czas z dziadkami. Była długa dyskusja, ale dziadki wygrały. Stwierdziła,że już dawno z dziadkami nigdzie nie była i jedzie z nami. Oddaliśmy ją o 20.00. |
|
||||
Ula super zdjęcia, a Zuzia wdała się w babcię, brawo
Dobrze, że nie lało, bo taka wyprawa z dziadkami, to duża atrakcja dla dziecka. Koty, bardzo lubię i właśnie dlatego zajrzałam na koci wątek Lubię wszystkie zwierzaki i nie zrobię krzywdy. Co do wycieczek autem, to są fajne, jak masz towarzystwo, samej, czy samemu, to żadna frajda Mirellko, jak mam problem z uchem, to zakraplam świeżą wodę utlenioną, trochę poszumi i ucho odetkane. Jak boli, to trochę olejku kamforowego na watkę i zakładam na noc do ucha. Pomaga, ale w początkowym stadium choroby, także przy początkach kataru. Jak, już jest stan zapalny, to gorzej Z nerkami nie ma żartów, ale są do wyleczenia, nie zamartwiaj się bo sama się rozchorujesz. Co do polityki, mamy podobne poglądy, chyba tylko jedna osoba ma inne, ale mnie to nie przeszkadza. Idę, muszę zadzwonić... |
|
||||
Cytat:
fajnie zdjęcia. My z naszą jeździliśmy prawie co sobotę na wyprawy. Dzisiaj Selena prawie nic nie pamięta, a ma 8,5 roku. |
|
|||
Witam wszystkich po raz drugi
Chciałam Wam zakomunikować, że odważyłam się i po licznych namowach oraz po długich przemyśleniach założyłam wątek w dziale "Polityka" Wszystkich chętnych do dyskusji i wyrażania swoich opinii zapraszam....myślę, że tam już nie będą nam kasować naszych postów.... |
|
|||
Ponieważ Małgosia nas trochę pogoniła to zaraz zrobił się ruch na wątku
Dlatego ja się wcale nie przejmuję jak przez kilka dni jest cisza....my już tak mamy, że jak nie ma o czym pisać to siedzimy cicho a jak nas trochę zmobilizują to od razu nas widać Janusz Tobie brakuje podróży i mnie również....każdego roku wyjeżdżaliśmy po kilka razy i teraz tego mi bardzo brakuje....gdyby nie ten koronawirus to właśnie bylibyśmy w przepięknym Side...cóż stało się jak się stało i jedyne co nam zostało to czekać aż sytuacja się uspokoi ....mam na myśli ze będzie szczepionka. Małgosiu my już jesteśmy na forum wiele lat i wiele tu widziałyśmy, Janusz ma swój punkt widzenia i niech tak zostanie....ja wolę być ostrożna i nie piszę wszystkiego tym bardziej, że wiem że podczytują nasze forum znajomi mojego męża....dlatego też mało wklejam zdjęć a jeśli już to zawsze je kasuje bo właśnie na zdjęciach mnie rozpoznali. Ula Zuzia to już taka fajna panienka....wcale się nie dziwię, że wybrała spacer z dziadkiem i babcią a nie basen z tatą ....tym bardziej, że basen ma na działce to nie jest spragniona bawienia się w wodzie. Eniu, Wiesiu Jadziu nie zamartwiaj się na zapas bo okaże się, że jest wszystko dobrze a Ty się rozchorujesz |
|
||||
[size="3"]Witajcie.
Dzis byłam u diabetologa. Wyniki mam bardzo zadawalające wiec wizyta trwała kilka minut. Myslałam, że posiedze ale przyszłam zarejestrowałam sie i weszłam do lekarza. Chyba sporo ludzi zrezygnowało albo mogli przyjść pozniej. Byłysmy z Magda i dziecmi kupic im sandałki. Całe ich życie w tej chwili to dom i ogrodek więc zięc zamówił im domek na palach z piaskownicą i różne inne atrakcje. Lenka pannica ale bawi sie z Kajtkiem. Magdz była dzis w domu bo ja u lekarza więc ktos musiał zająć sie dzieciakami. To domek |
|
||||
Hej
Znowu upalny dzień. Wyjdę z domu ale trochę później, bo teraz za gorąco. Pokręciłam się po domu,coś niecoś zrobiłam, poczytałam książkę, wypiłam kawę i klikam. Fajnie jest mieć tyle wolnego czasu i nic nie musieć !!! Grażynko bardzo mi się podoba ten domek dla maluchów. Widziałam podobny w ogrodach w Pisarzowicach. Trochę podobny, może to ta sama firma robiła. Miłego dnia |
|
|||
Witaj Ula, witaj Grażynko
U mnie dziś piękny dzień i słońce od rana. Grażynko bardzo podobny domek ale tylko ze zjeżdżalnią córka kupiła dla Stasia kilka lat temu....wiem, że wtedy dała za niego 2,5 tyś....ustawiony jest u drugich dziadków na działce...teraz kiedy mają swoją chcą go tam przetransporować i nie może znależć nikogo kto by to zrobił a to dlatego, że każdy każe rozkładać domek na detale a ona chciała by był przewieziony w całości |
|
||||
witajcie.
Ten domek robił znajomy zięcia, chłopak sobie dorabia.Faktycznie jest prawie identyczny .inne kolory/ Magda tez chciała pomalować ale zaczął sie remont kuchni i zostało tylko drewno zaimpregnowane. Zięć dał za to 3.500 zł. Ale pomagamy tej rodzinie od 25 lat kiedy to jego dziadkowie powrócili do Polski z Kazachstanu. PPamietam mąz był wtedy radnym w Mysłowicach i zajmował sie tymi ludzmi. Zaprzyjaznilismy sie z nimi, super ludzie. Dziadki juz nie żyją ale doprowadzili do wykształcenia wnuków.0n był w Kazachstanie dyrektorem szkoły. Jednak przez zmiany ustrojowe Polacy nie byli dobrze traktowani i nie mieli wyjścia. wnuki tu juz kończyły szkoły i studia Zięc znalazł pracę Wiktorowi u swojego wspolnika. Bardzo mądry pracowity człowiek. Jego rodzice pracuje od roku w firmie zięcia. Byli wykorzystywani przez lata na umowach śmieciowych, a że kilka lat pozostalo im do emerytury to zięc zaproponował im prace u siebie. Nigdy nie mieli tego co teraz bo pracuja w nadgodzinach i ciesza sie, że będą mieli emerytury policzone z przyzwoitych zarobków. Wczesniej pracowali na umowy zlecenia/.Wiktor /ten od domku/ ma dwie córki chore na mukowiscydozę więc tez czasami przesyłłam jakies niewielkie kwoty na Pomagam. 0j rozpisałam sie. |
|
|||
Witaj Grażynko
U mnie dziś też ciepło i bez deszczu ...po tych obfitych opadach teraz jest duża wilgotność powietrza co jest dla mnie męczące...czuję się jakbym była w saunie Małgosiu jak rozmawiałam z moim starszym wnukiem ( kilka lat temu ) i opowiadałam mu, że dawniej nie w każdym domu był telefon czy telewizor to jakoś nie bardzo mi wierzył....bo jak można żyć bez telewizora, komputera czy telefonu...oni sobie już tego nie wyobrażają. A nasze życie choć było bardziej biedne i szare to też szczęśliwe...potrafiliśmy cieszyć się z każdego prezentu...pamiętam jak na I komunię dostałam od chrzestnego czekoladę za 9,50....to były takie połówki dużej czekolady która kosztowała 19 zł. Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 02-07-2020 o 18:46. |
|
||||
Jadziu ja na komunię dostałam kupon kratonu na sukienkę i bombonierkę. Ciocia uszyła mi sukienke oj jak ja ja lubiłam, była cudna. Gdy mieszkałam w Nikiszowcu to aby gdzies zadzwonić to trzeba było iść albo na poczte albo poprosić strażaka na portierni z kopalni. Mimo wszystko potrafilismy sie bardzo szybko wszyscy zwołac i spotkac sie w wiekszym gronie, mimo że nie było telefonów, komputerów i innych badziewi. Po przeprwadzce do męża tez nie było telefonów jedynie na probostwie i sąsiadka miała kopalniany telefon i grzecznościowo mozna było skorzystać.
|
|
||||
Witam dziewczyny
Dziś urzęduję w domu.A jutro i na niedziele jedziemy na działkę.Dziś więc musiałam zrobic zakupy oby w wekend było co zjeść.Okropne mam trudności w ustalaniu menu bo mąż na nerkowej diecie,ale cóż nie będę na dwa garnki gotowała i muszę to samo jeść tylko cos konkretnego dokładam sobie na śniadanie i kolację ech wszystko do du...y. Jeszcze oby wyniki sie polepszyły. Piszecie jak to było w naszym dzieciństwie,mysmy w takich czasach sie urodziły. Jednak przypomnijcie sobie nasze babcie tez mówiły Ech za naszej młodości było inaczej. Postęp i technologia tak zasuwa,że nie wiem co nasze wnuki będą mówiły swoim dzieciom. Przecież będą inne telefony do szkoły będą chyba fruwać nie wiem czy ta szybko postępująca technologia i cybernetyka nie zgubi naszej cywilizacji. No bo co jeszcze można wymyśleć a wszystko dlatego,że ludzie chcą żyć coraz wygodniej i bez żadnego wysiłku. Tylko mieć,mieć coraz więcej.To nie wytrzyma. Trzymajcie sie kochane Miłego dnia. |
|
||||
Hejka moi kochani.
Jadziu, Grażynko, Mirellko
tak było, ale to chyba lata świetlne przed nami. Jako jedyni mieliśmy telefon na pietrze, gdzie było 11 mieszkań, co to była za wędrówka ludu. Nie było nikomu ciężko zawołać sąsiadkę z najdalszego mieszkania. Chyba bylismy bardziej zżyci. Skończyłam czytać książkę i borę się za prasówkę. Miłego popołudnia. |