|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry
Witam was razem ze słoneczkiem jesiennym. Jest plus +19 już u nas.
mamy dalej babie lato , tylko się cieszyć z tak pięknej pogody.Sama radość posiedzieć na świeżym powietrzu. Korzystajcie kobiety póki młode jesteście. Co wam więcej w życiu zostało. Dobrze z jeść wypić dobrej herbaty ziołowej najlepsza jest. Jakiś naparstek nalewki choćby sosnówki to na jesień wpływa na zdrowie. Można ją było zrobić w Maju lub kupić w sklepie jest dostępna. I nie droga. Pozdrawiam dobrego dnia , smacznego obiadu wam życzę. Oraz odpoczywajcie na świeżym lufcie(powietrzu).
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
|||
Dzień dobry
Witam Wszystkich,
Umyłam właśnie okno w kuchni, podłogę, trochę tam ogarnęłam i zrobiłam sobie przerwę. Jestem cała spocona - dosłownie leje się ze mnie. To też mam taki problem ostatnio - wysiłek fizyczny mi szkodzi. Dziwne, że jak ćwiczę lub jeżdżę na rowerze to prawie się nie pocę. A jak sprzątam to zaraz jestem cała mokra. I muszę odpocząć. Robicie przetwory (niektórzy), no jak ma się swoje owoce to trudno zmarnować. Ja robię tylko ogórki kiszone, dżemy z jagód leśnych (na moje oczy), czasem z malin i tyle. Nie robię niczego w occie bo nie lubię. Moja starsza córka robi swoje przetwory, młodsza nie robi i nie chce ode mnie. Nie robię kompotów, bo musiałyby być bez cukru. A te moje dżemy to też mają cukru troszeczkę. Cukier brązowy nie jest wcale lepszy od białego, jego indeks glikemiczny jest tylko troszeczkę niższy. Córka odkryła cukier kokosowy - jest najzdrowszy z dostępnych cukrów, ale drogi, na dodatek to jednak cukier. Owoce same w sobie mają dużo cukru i to fruktozy, która nie jest dobra w większych ilościach. Należy jeść 2/3 warzyw i 1/3 owoców. A soki są najlepsze wyciskane świeże, bo te na zimę trzeba pasteryzować i one tracą na wartości. Najlepiej owoce zamrozić. Wymądrzam się, ale ja muszę unikać cukru, a on jest wszędzie, nawet w wędlinach i chlebie. Miłego dnia. Liliana |
|
||||
Jestem juz, po dosc dlugiej nieobecnosci ...
Goraczki sa tak duze, ze trudno "zlapac oddech". Np. - dzisiejszy dzien zaczelam z Mz od porannego, wczesnego wyjscia w pola, Mz na latanie z dronem, ja na swoje "kijki" Rano jeszcze jest jako-tako. Popoludniu, do poznego wieczoru temperatura trzyma sie ok.30°C ... Po powrocie krotki posilek i - drzemka. To bardzo dobrze robi. I mozna zaczac dzionek. Sama nie wiem od czego zaczac ... Sa wsrod nas osoby ktorym dokuczaja bole kolan, miesni, dolegliwosci reumatoidalnego zapalenia stawow. Ja nie jestem wyjatkiem. Od czasu do czasu - zwlaszcza przy zmianie pogody - daja sie we znaki ... Wszystko co bede pisala, postaram sie napisac z wlasnego doswiadczenia. Dla mnie bardzo istotnym zielem, ktore wlaczam na ratunek moich dolegliwosci jest czarci pazur jako srodek przeciwzapalny i przeciwbolowy. Dziala podobnie jak kortyzon, do smarowania boli atretycznych i kregoslupa. Po polsku - jest to hakorosl. Siostra w Polsce kupuje jako zel "czarci pazur z zywokostem i msm". MSM - opisze w nastepnym poscie. U mnie nazywa sie teufelskralle - masc.W aptece polecaja dla seniorow. Drugim ziolkiem jest zywokost. Mam nalewke do smarowania i zmielony korzen do okladow. Jak macie jakies pytania, a bede mogla pomoc - piszcie. Pozdrawiam Serdecznie.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Nineczko -
Tak wlasnie - Chcialam Zosi podpowiedziec , ze mozna spokojnie zrobic ocet jabkowy z obierek i gniazdek nasiennych. Choc Ewa WE takze miala pytania w tym temacie ... Jak ja wykorzystuje moc octu jablkowego ? Sprawdza sie na kazdym kroku w kuchni, przygotowuje z octem jabkowym plyn do plukania bielizny - nie uzywam zadnych dostepnych chemicznych plynow. przygotowywuje plyn do czyszczenia kafelkow, wanny, calej lazienki, do odkalkowywania czajnika, do moczenia stop - tutaj podam dawno temu znaleziony przepis na pielegnacje spekanych piet : garsc ryzu, troche maki, ocet jablkowy, troche miodu, dodaje troche oliwki - obojetnie jakiej. Mieszam na paste w ktorej trzymam stopy dosc dlugo - 20 - 30minut. Delikatnie masuje zgrubienia na stopach ta pasta. W samym occie jablkowym, lekko rozcieczonym, cieplym, mocze nogi od czasu do czasu - dobrze robi ... Gdy sily opadaja, a jeszcze do tego stres - ocet jablkowy z miodem, mniammm. Obniza poziom cukru w krwi - co dla niektorych moze byc dosc wazne ... Po kapieli rozcienczonym octem polewam cale cialo, poczynajac od glowy. Wlosy sa lsniace i - mysle ze mocniejsze. Sama nie mam wielu wlosow na glowie, gdyz moje leki niszcza je ... Plucze nim gardlo, mam przygotowany w atomizerze, gdy wracam do domu po zakupach w maseczce ... Stosuje jako odzywke do moich roslin w doniczkach. (Nie stosuje zadnej chemii - odzywek. Wykorzystuje resztki kawy i herbaty.) Jesli znacie jeszcze inne zastosowania octu jablkowego - prosze - napiszcie. Kazdemu przyda sie kazda informacja na temat tego cudenka, jakim jest ocet jabkowy ! Pozdrawiam Serdecznie.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Wszystko przeczytałam bardzo dokładnie a zy odpowiem na nie ... zapomne pewnie.
Gienio, dziękuję za dobre rady a najlepsze to te, posiedzieć pod drzewem! Luft super i dla mnie ( byłby ). Pozdrawiam. Lilu, coś w tym jest z tym poceniem... w innej sytuacji nie pocisz się a sprzątanie tak męczy... Fanie że się zmęczyłaś bo zajrzałaś do Rodzinki...co do octu jabłkowego, to bardzo chętnie bym zrobiła...muszę to opiekunce przekazać... Ewuniu, czego ja już nie robię ? opiekunka dzisiaj zamówiła wizytę domową... mnie krążenie padło... mam druty kolczaste w żyłach... i tak się przemieszczają, że - wyję - z bólu... Pewnie nawet cząstki nie odpisałam bo i z okiem mam problem... -szlaken trafen - Jeszcze raz poczytam.... |
|
||||
DZIEŃ DOBRY... Udało mi się usiąść do laptopka przed SZKIEŁKIEM, co raczej rzadko mi się zdarza. Ale jak to w życiu bywa - coś za coś. Nie zdążę obskoczyć Kalejdoskopu. Chyba, że po 24.00., bo po Szkiełku oglądam jeszcze, Dzień po dniu. Czytałam Wasze wypowiedzi na temat octu jabłkowego. Kiedyś, w czasie gdy miałam działkę a co za tym idzie swoje jabłka - zabawiłam się w produkowanie tego octu. Był niesmaczny. Nie wiem. Może coś nie tak zrobiłam. Chociaż trzymałam się ściśle wg. przepisu z książki. Więcej nie próbowałam. Natomiast jeśli chodzi o miód, jadam duży słoik miesięcznie. Piszę "jadam" bo Mż. to jak wiecie cukrzyk. Oj!- zbliża się 22.00 - kończę. Dobrej nocy życzę. Pa.
__________________
|
|
||||
dzień dobry.
Fajna pogoda dziś. Maliny fajnie dojrzewają , muszę oberwać znów. Jest + 24, a będzie więcej.
Witamy nowych przybyszów tutaj. Brawo . Napisz więcej coś o sobie. Pozdrawiam wszystkich , dobrego samopoczucia w dniu dzisiejszym.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam serdecznie nasze Różnościanki,z Ninką, Ewą, Joliną Genka i nową Panią Lufka_Marysia
Jestem po spotkaniu z pracownicami PCK z Miasta i Gminy, wiecie jak bardzo miło było się spotkać po latach..Były dwie kierowniczki z Miasta i Gminy czyli Zosia i Irena.Przyszło nas 20 osób,powspominałyśmy czasy gdy się pracowało u podopiecznych PCK. Ja miałam cały powiat pod sobą,ośrodki zdrowia, Koła PCK,6 gmin i 157 sióstr pogotowia PCK, miałyśmy zdjęcia ze sobą i dziewczyny były bardzo zadowolone..jak to w życiu bywa..jedne panie zostały już same..inne się rozwiodły..muszę napisać,że nie wszystkich pracowników obecnych na spotkaniu pamiętałam..ale po rozmowie...szybko pamięć wracała. Każda z nas zamówiła u kelnerki to co uważała.. szrlotka ze bitą śmietaną, kawa, herbata oraz drink, tym razem zamówiłam sobie drink bezalkoholowyMajito virgin. Posiedziałyśmy, rozmawiałyśmy sobie prawie 4 godziny. dwie kierowniczki stoją obok siebie. ja z torebką Irena w okularach. Miałam zdjęcie z pracy( z moich albumów) i dziewczyny były bardzo zadowolone Dzisiaj mamy spotkanie grillowe, u koleżanki klubowej,mnie nie będzie mnie nie mam czym się dostać na drugi koniec miasta Syn, dzisiaj nie może ze mną pojechać,bo będzie na zebraniu u córki w szkole(pierwsze zebranie w LO), a synowa ma drugą zmianę. To najnowsza wiadomość z mojej strony. Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę słonecznego dnia u mnie jest + 16 st. C. Do następnych odwiedzin.
__________________
Zosia |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM....
Witam nową koleżankę Marysię, która zawitała z miłym słowem. Marysiu...skoro zaintrygował Cię ten wątek zapraszamy na dłużej...z czasem poznasz nas wszystkie tu piszące i zaglądające i poczujesz się jak w rodzinie. Napewno jeszcze nasza serdeczna gospodyni wątku Cię powita i zaprosi do wspólnego pisania. Gieniu....Tobie też dobrego samopoczucia i sił do działania w nowym dniu. Zosiu - Wodniczko....jak miło, że dzielisz się z nami swoimi przemyśleniami i wstawiasz fotki...dzięki. Od rana użeram się ze służbą zdrowia....najpierw nie mogłam dodzwonić się do przychodni rodzinnej, a potem musiałam latać od jednej przychodni do drugiej (specjalistycznej) i do apteki po leki. Jestem zdruzgotana, bo leki znowu podrożały. Pozdrawiam...Miłego dnia.....
__________________
|
|
||||
Jestem późno ale, z dobrymi wieściami... przyjedzie kierowniczka aby zatrudnić panią - pomoc - będzie około 18.... to tyle o mnie.
Witam Marysię bardzo cieplutko! Marysiu, Wnusia masz mądrego, wie gdzie kochaną babcię wysłać na pogaduchy! Zaglądaj, są porady, i jest co poczytać... Gienio, dzięki za powitanie Marysi i za wiadomości - ważne, że jest zdrowie! Halu, faktycznie jestem zdziwiona o tej godzinie zajrzałaś do Rodzinki! Mam cukrzycę a miód używam... nie często, nie dużo ale używam! Zosiu, piękna sprawa z takim spotkaniem! Wspaniale... wspomnienia i jak widać, wspaniałe kobietki! Izabel, dzisiaj dzwoniła do mnie doktor z Przychodni, powiedziałam o wszystkim - jest nowa - moja doktor wyjechała...ma prześledzić moje leki, skontaktować się z cukrzykiem - jak ja mówię...z kardiologiem i dopiero zajrzy do mnie. Ewuniu, piękna dobranocka, kochanie! Hala w formie książeczki dobranocka... cudo... Mała znowu dostaje po głowie.. już wie, że ma się wtulić w moje kolana... Zajrzę jeszcze, może i Marysia zajrzy ? Izabel, odpocznij skarbie po tym maratonie... |
|
||||
Tylko Sie Cieszyć
z nowego przybysza tutaj. Zosia pięknie opisałaś stare dawne czasy i fotki fajne.
Fajna pogoda , nawet bez koszuli chodzę tak cieplutko jest u nas Gliwice, Gliwice + 4 km. Urwałem 4 kg malin , zrobiłem sok , dałem do słoiczków i będę pasteryzował z 8 minut. I inne roboty też mam. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Gruszki rwać z drzewa.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Gienio drogi, a mnie panie nie mogą kupić parę deko malin - NIE MA - podobno. Szkoda że ta odległość nas dzieli bo bym kupiła u Ciebie! Narobisz się fakt, ale radość patrzeć na ten dorobek i mieć po co sięgać zimą...
Z nowej Koleżanki tylko się cieszyć... oby jeszcze zajrzała... Pozdrawiam Was i nasłuchuję domofonu.. |
|
||||
Witam Was Dziewczynki w piękny wrześniowy dzień. Szczególnie miło witam nową Koleżankę Marysię. Marysiu, mam nadzieję, że spodoba się Tobie u nas. Gieniu zazdroszczę Ci tych malinek. Maliny i poziomki to były i są moje ulubione smaki. Teraz to tylko sporadycznie można upolować maliny a o poziomkach tylko pomarzyć. Pozostało zadowalać się borówkami amerykańskimi. Hejka dziewczyny i chłopaku... Nic nie piszecie o grzybobraniu. No to ja pierwsza pokażę dzisiejszy zbiór. Wiktoria z Jarkiem uzbierali pełen kosz w ciągu dwóch godzin. Z tym, że to tylko czarne łebki czyli podgrzybki. Te czekają w kolejce do suszenia bo trzypiętrowa suszarka jest pełna. No to pa. Miłego wieczoru.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|