|
Muzyka Muzyka słuchana i wykonywana - od klasycznej do tej całkiem współczesnej, od opery do "Idola" - jedym słowem wszystko o świecie dźwięków. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Muzyka Muzyka słuchana i wykonywana - od klasycznej do tej całkiem współczesnej, od opery do "Idola" - jedym słowem wszystko o świecie dźwięków. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#121
|
||||
|
||||
|
#122
|
||||
|
||||
Stanisław Soyka - Tryptyk Rzymski - Omnia nuda et aperta
Słowa: Jan Paweł II ( Karol Wojtyła) Muzyka i wykonanie Stanisław Soyka. http://www.youtube.com/watch?v=9ZOSqupYmT8 |
#123
|
||||
|
||||
Noro, a ja wstawię jeszcze jeden utwór Czyżykiewicza, dla mnie bardzo przejmujący:
http://youtu.be/exgL_QYKVaQ "Łeb Róży" W głębokim cieniu, w szeptów toni, W tych knajpkach gdzie się z fusów wróży, Podawał jej zamkniętą w dłoni Pod blatem stołu główkę róży. Nie różę, ale główkę samą, Płonący pąk co parzył dłonie, Jakby ogrodów przyszłych anons I niby żartem mówił do niej: Musiałem róży urwać łeb, Niech go nie nosi zbyt wysoko. By nas omijał spojrzeń lep, Złe oko. Albowiem tak im się zdarzyło, Że pośród codzienności zgrzytu Zapadli na spóźnioną miłość, Z tych co nie mają prawa bytu. I chociaż była jak aksamit, Nosiła w sobie śmierci znamię. Choć odmawiały pod stołami Łebki od róży swój różaniec. Bo trzeba róży urwać łeb, Niech go nie nosi zbyt wysoko. By nas omijał spojrzeń lep, Złe oko. Lecz już wiedzieli, że to chwila, Że się nad nimi niebo chmurzy. Bo w tym rozumu było tyle, Ile się mieści w łebku róży. W końcu w banalnej kawiarence Padło banalnie, ale dzielne: Wybacz Kochany, nigdy więcej. Ta róża to są same ciernie. Więc trzeba róży urwać łeb, Niech się z nim nie pcha gdzieś do nieba. Wbrew sobie, sercom naszym wbrew, Bo tak trzeba... autor: Jan Wołek kompozytor: Jerzy Satanowski Serdecznie pozdrawiam. |
#124
|
||||
|
||||
Cytat:
I bardzo przejmujący... |
#125
|
||||
|
||||
Julian Tuwim - Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła, To ty, to ty jesteś ta dziewczyna, która do mnie na ulicę wychodziła. Od twoich listów pachniało w sieni, gdym wracał zdyszany ze szkoły, a po ulicach w lekkiej jesieni fruwały za mną jasne anioły. Mimozami zwiędłość przypomina nieśmiertelnik żółty - październik. To ty, to ty, moja jedyna, przychodziłaś wieczorem do cukierni. Z przemodlenia, z przeomdlenia senny, w parku płakałem szeptanymi słowy. Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny, od mimozy złotej majowy. Ach czułymi, przemiłymi snami zasypiałem z nim gasnącym o poranku, w snach dawnymi bawiąc się wiosnami, jak ta złota, jak ta wonna wiązanka. Muzyka: Marek Sart, śpiewa: Czesław Niemen http://www.youtube.com/watch?v=HqaS-BBhNCQNiemen w Świebodzinie
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#126
|
||||
|
||||
Przypadkiem trafiłam na ten wątek i
zachwycił mnie, bo jest fantastyczny. Świetny pomysł i bardzo podoba mi się forma wklejania tekstu i piosenki. jestem wzrokowcem i mam wówczas idealny odbiór To może,jeżeli pozwolicie, zaproponuje coś krakowskiego: Jaka szkoda W niedzielne letnie popołudnie Gdy kulę smutku toczy demon Nad rzeką w kwiaty opawioną Pod niebem bladym jak anemon Siedzieli rzędem staruszkowie Pochyłe panie i panowie Ubrani jasno mile schludnie I patrząc w wodę jak zanika - fala za falą, świat za światem, Pili herbatę za herbatą (Tu cicha gra muzyka) Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Że dni nasze, dni wiosenne nawet we śnie Przepłynęły beznamiętnie Bezszelestnie jak ta woda Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Poczem ta gwiazda kwitnąca I tak cię nie uśpi, nie uśpi, A woda odpływająca i tak cię minie Przepłynie Zatrzymasz się kiedyś bez tchu Po tamtej już stronie snu I będziesz wołał z daleka Jak ja dziś wołam do snu - Poczekaj, poczekaj, czy słyszysz, poczekaj... Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Że dni nasze, dni wiosenne nawet we śnie Przepłynęły beznamiętnie Bezszelestnie jak ta woda Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Słowa: Stanisław Baliński Muzyka: Leszek Długosz http://www.youtube.com/watch?v=czc5alGldOY&NR=1 |
#127
|
|||
|
|||
Piękne utwory,
ostatni- Ado,,,b.wzruszający. Ja wrócę znów do interpretacji Ewy Demarczyk; "Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego" – muz. A. Zarycki, sł. Gall Anonim Śpiewa ;Ewa Demarczyk http://www.youtube.com/watch?v=jQE5sTapH8g Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego Bolesław, książę wsławiony. Z daru Boga narodzony, Modły świętego Idziego Przyczyną narodzin jego. W jaki sposób się to stało, Jeśli Bogu tak się zdało, Możemy wam opowiedzieć, Skoro chcecie u tym wiedzieć. Doniesiono raz rodzicom, Którym brakło wciąż dziedzica, By ze złota dali odlać Co najrychlej ludzką postać. Niech ją poślą do świętego Na intencję szczęścia swego, Śluby Bogu niech składają I nadzieję silną mają. Co prędzej złoto stopiono I posążek sporządzono, Który za syna przyszłego Do świętego ślą Idziego. Złoto, srebro, płaszcze cenne Oraz różne dary inne, Posyłają święte szaty I złoty kielich bogaty. Wnet posłowie się wybrali Przez kraje, których nie znali; Kiedy Galię już przebyli, Do Prowansji wnet trafili. Posłowie dary oddają, Mnisi dzięki im składają; Cel podróży swej podają Oraz prośby przędstawiają. Wtedy mnisi trzy dni całe Pościli na Bożą chwałę; A za postu ich przyczyną Matka wnet poczęła syna! Więc posłom zapowiedzieli, Co w swym kraju zastać mieli. Zostawiwszy mnichów z zlotem Wysłańcy spieszą z powrotem. Minąwszy burgundzką ziemię Wrócili, gdzie polskie plemię. Przybyli z twarzą promienną, Księżnę zastając brzemienną! Takie były narodziny Owego właśnie chłopczyny, Nazwanego Bolesławem, Ojciec zwał się Władysławem. Matka zaś Judyt imieniem Za dziwnym losu zrządzeniem. Tamta Judyt kraj zbawiła, Gdy Holoferna zabiła - Ta zaś porodziła syna, Który wrogom karki zgina. Spisać dzieje tego księcia To cel mego przedsięwzięcia. |
#128
|
||||
|
||||
Faktem jest,że Ewa Demarczyk niezależnie od wyśmienitej
interpretacji,śpiewu dobierała sobie bardzo dobre teksty, a muzykę zwykle tworzył Konieczny. Podejrzewam jednak,że gdyby zaśpiewała książkę telefoniczna zrobiłaby to ze znakomitym kunsztem artystycznym. To wyjątkowa postać w świecie muzyki. |
#129
|
|||
|
|||
Całujcie mnie wszyscy w dupę - wiersz Juliana Tuwima
|
#130
|
|||
|
|||
Grzegorz Turnau- Miejscowa Idiotka z tutejszym kretynem - Wiersz J. Tuwima
|
#131
|
||||
|
||||
Witajcie
Tuwim to mistrz słowa! Trzeba przyznać, że miał lekkie pióro A o niektórych sprawach nie można mówić "grzecznym językiem" Jeszcze raz Tuwim Pomarańcze i mandarynki - Marek Grechuta Słowa:Julian Tuwim. Oryginalny tytuł to ,,Sen złotowłosej dziewczynki''. http://www.youtube.com/watch?v=PbuByYZtFy0 |
#132
|
||||
|
||||
To dalej Julian Tuwim
Berlin 1913 śpiewa Leszek Długosz http://www.youtube.com/watch?v=IOJxQMivblg O, smętne, śnieżne nevermore! Dni utracone, ukochane! Widzę cię znów w Cafe du Nord W mroźny, mglisty poranek. Strach, słodki strach od stóp do głów, Dygot błękitnych, czułych nerwów, I sen był znów, i list był znów: Mgła legendarnych perfum. Lecz nie ma mnie i nie ma mnie, I nigdy w życiu mnie nie będzie. Zostanę w liście, zostanę w śnie, W tkliwej, śnieżne) legendzie. Nic o tym nie wiesz. Czekasz, drżąc. Dzień sennie sypie się i szepce. Ach, serce moje i młodość mą W srebrnej nosisz torebce. Wczoraj? A co to było? Tak: Carmen, kareta, wino, walce... Mignęło w oczach. Nie - to ptak, Wyszyty na woalce. Pusto i ciepło w tym Cafe. Zima się w oknie szronem perli. Nie przyjdę. Idź. Nie spotkasz mnie. ...Wielki, wielki jest Berlin. |
#133
|
||||
|
||||
Dzień dobry
Stanisława Celińska - Blues konduktorski http://www.youtube.com/watch?v=9KcID06qsVc Muzyka: Jerzy Satanowski Słowa: Jacek Stanisław Buras. Ej tam, komedianty, dziwki i poeci Ej, bankiery, policjanty, sutenery Macie miny jakby zęby rozbolały was Albo jutro miał zawalić się ten piękny świat Ty wyglądasz jakbyś lewą nogą z łóżka wstał Może radio znów zapowiedziało niż Serce ci wysiada i wątroba też czy tak I do tego całkiem znudził cię ten film Ej zdechlaki wyglądacie wszyscy jak ten gość Co pomylił się i nie w ten pociąg wsiadł Ale wierzcie mi kochani, że tracicie tylko czas Bo w rozkładzie ten jedyny pociąg jest Bo w rozkładzie ten jedyny pociąg jest Lecz choć możliwości innych nie ma To nie warto takim głupstwem się przejmować Mówię wam bankiery nie ma co wylewać łez I rozdzierać absolutnie nie ma po co szat Rusz się mała nie miej miny jak na puszczy kot Przyjacielu swój zwieszony dźwignij łeb Nie siedź jak na stypie na to zawsze będzie czas Na razie pociąg jedzie sobie w dal Ostatecznie komedianty każdy jeden z was Może w każdej chwili zrobić to co chce I na przykład jeśli komuś bardzo znudził się ten kurs Na dowolnej stacji może wysiąść sam Na dowolnej stacji może wysiąść sam Jeśli podróżować dalej masz ochotę I chcesz poznać tego filmu zakończenie Jeśli jest Ci obojętne niż czy wyż To w porządku pociąg będzie cię wciąż dalej wiózł I do celu dotrze każdy jeden z was Nie martw się kolego że zostaniesz czasem sam Na ostatniej stacji czekać będę ja Na ostatniej stacji czekać będę ja |
#134
|
|||
|
|||
Witaj Noro i tu
śpiewa: Jadwiga Kuta • słowa: Julian Tuwim • muzyka: Z. Rymarz "Przygoda w Wilanowie" http://www.youtube.com/watch?v=ZIM0E7ShP10 |
#135
|
||||
|
||||
Rafał Wojaczek
Poeta przeklęty, geniusz, świr, pijak. Takimi epitetami określano Rafała Wojaczka - wrocławianina, jednego z najwybitniejszych polskich poetów współczesnych. Jego życie to tragiczna historia człowieka genialnego, który nie poradził sobie z trudnościami świata. Wiersz Rafała Wojaczka "Chodzę i pytam" w wykonaniu Dariusza Wasilewskiego. (Utwór pochodzący z płyty "Rafała Wojaczka Ballady Bezbożne") http://www.youtube.com/watch?v=o1UXBC7whrQ Tu jeszcze raz w wykonaniu Elektrycznych Gitar http://www.youtube.com/watch?v=a340T-R8kZk Chodzę i pytam: gdzie jest moja szubienica? W czyim ogrodzie, w jakim lesie rośnie? Na jakiej miedzy pasie cień kobiecy? Na którym rynku świąteczną choinkę? W jakim pokoju zwiesza się nad stołem Uprzejma pętla, bym ją szyją przetkał? Na jakich schodach nareszcie ją spotkam? Na którym piętrze sznur sobą wyprężę? W której to stronie głowę ku niej skłonię? W jakiej piwnicy, hałasie czy ciszy? Na jakim strychu, ciemnym albo widnym? W jakim klimacie, gorącym czy zimnym? |
#136
|
||||
|
||||
Wiersz Rafała Wojaczka "Była Wiosna, Było Lato", w wykonaniu Dariusza Wasilewskiego.
Tłem do muzyki są zdjęcia wykonane przez Wojaczka... http://www.youtube.com/watch?v=j-8zUaW0gP4 Była wiosna, było lato, i jesień, i zima Był poeta, co sezony cierpliwie zaklinał Na mieszkanie i na miłość, na trochę nadziei Na odrobinę ode klęski, oddalenie nędzy Na ojczyznę, tę dziedzinę śmierci niechybionej Na jawną różę uśmiechu pięknej nieznajomej Na prawo ważnego głosu, na wiersz nie bez echa Na Księgę, która by mogła nie zwać się gazeta Na dzień dobry, na noc cichą, na sen, nie na koszmar Na matkę, na ojca, wreszcie i na litość Boga Ale choć się wierszem wolnym trudził albo rymem Sennym szeptem, pełnym głosem, rozpaczliwym krzykiem Wiosna przeszła, lato przeszło, i jesień, i zima I poeta nie zaklina ale już przeklina |
#137
|
||||
|
||||
Wojaczek to poeta - buntownik...nieakceptowalny
przez otoczenie /poeta wyklęty/...burzył mury!!! Porusza tematykę śmierci, ale też i miłości. Pod powłoką szorstkości i wulgaryzmu kryje się człowiek wrażliwy....co często doprowadza do alkoholizmu i depresji. Noro, dobrze,że o nim przypomniałaś Ballada o prawdziwej krwi Rafała Wojaczka - wykonanie Dariusz Wasilewski http://www.youtube.com/watch?v=-EZI_9-J4cQ a tu całkowicie odmienna interpretacja /zbyt łagodna/ jego wiersza przez: Antoninę Choroszy http://www.youtube.com/watch?v=-XA3GzJt-tM |
#138
|
||||
|
||||
Cytat:
Fonetyka - Dla Ciebie piszę miłość Wiersz Rafała Wojaczka http://www.youtube.com/watch?v=hSuf1TYzYV8 Dla Ciebie piszę miłość dla Ciebie piszę miłość ja bez nazwiska zwierzę bezsenne piszę przerażony sam wobec Ciebie której na imię Być ja mięso modlitwy której Ty jesteś ptakiem z warg spływa kropla alkoholu w niej wszystkie słońca i gwiazdy jedyne słońce tej pory z warg spływa kropla krwi i gdzie Twój język który by koił ból wynikły z przegryzionego słowa kocham |
#139
|
||||
|
||||
Edward Stachura - Nie ma szczęśliwych miłości
Słowa: Georges Brassens w przekładzie Edwarda Stachury http://www.youtube.com/watch?v=r6muoafIDaU Włodarzem nie jest człowiek ni siły swego ducha Ni swej słabości ani serca A kiedy ufa Że ramion krąg otwiera Cień jego krzyżem straszy A kiedy swoje szczęście chce objąć To je miażdży bolesnym życie losem I dziwnym jest rozwodem Nie ma szczęśliwych miłości Podobne jego życie żołnierzom tym niezbrojnym Co wystroiło się dla jakiejś innej doli Na co dzień wstawać rano z blaskiem pierwszych promieni Wieczorem oto są bezradni zagubieni Szepnijcie ach mój losie i łzy zaduście w porę Nie ma szczęśliwych miłości Miłości moja piękna Ty moja moje rozdarcie Unoszę Ciebie w sobie jak ranną w pierś turkawkę Co nic nie wiedząc o tym spogląda wciąż za nami I wiernie powtarzając te słowa me o Pani Co wnet spłonęły w ogniu ogromnych Twoich oczu Nie ma szczęśliwych miłości Gdy tylko życie nauczyło, za nami już jest życie Niech płaczą serca nasze wśród nocy zgodnym rytmem Ileż wyrzutów trzeba, by spłacić odczarowanie Ileż wymaga nieszczęść byle zaśpiewanie Ileż ma szlochów w darze melodia na gitarę Nie ma szczęśliwych miłości |
#140
|
||||
|
||||
Edward Stachura - Czas płynie i łagodzi rany
Tekst, muzyka, wykonanie - Edward Stachura http://www.youtube.com/watch?v=61a3Bc9IhGU Posłuchaj, porzucony przez nią, Nieznany mój przyjacielu: W rozpaczy swojej Nie wychodź na balkon, nie wychodź, Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź, nie przychodź, Na smugę cienia nie wbiegaj, Zaczekaj, trochę zaczekaj! Posłuchaj, porzucona przezeń, Nieznana mi przyjaciółko: W rozpaczy swojej Nie wychodź na balkon, nie wychodź, Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź, nie przychodź, Na smugę cienia nie wbiegaj, Zaczekaj, trochę zaczekaj! Przysięgam wam, że płynie czas! Że płynie czas i zabija rany! Przysięgam wam, przysięgam wam, Przysięgam wam, że płynie czas! Że zabija rany - przysięgam wam! Tylko dajcie mu czas, Dajcie czasowi czas. (Zwólcie czarnym potoczyć się chmurom Po was przez nas i między ustami, I oto dzień przychodzi, nowy dzień, One już daleko, daleko za górami!) Tylko dajcie mu czas, Dajcie czasowi czas, Bo bardzo, bardzo, Bardzo szkoda Byłoby nas! Bo bardzo, bardzo, Bardzo szkoda Byłoby nas! Bo bardzo, bardzo, Bardzo szkoda Byłoby nas! Tylko dajcie mu czas. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Tylko Poezja Miłosna | Scarlett | Książka, literatura, poezja | 440 | 25-02-2012 12:51 |
po POLSKU - piosenki nastrojowe i taneczne, kabaretowe, poezja śpiewana, retro i nowe | Srebrzysta | Muzyka - wątki archiwalne | 501 | 02-10-2009 12:34 |
Piosenki, poezja śpiewana, ballady-po polsku | Srebrzysta | Muzyka - wątki archiwalne | 507 | 23-03-2009 15:23 |
Poezja śpiewana, piosenka turystyczna, szanty | Melissa | Muzyka - wątki archiwalne | 74 | 06-06-2008 22:23 |
Poezja | lucyna | Książka, literatura, poezja | 2 | 15-01-2008 22:41 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|