Babskie pogaduchy cz.40

[Nika]

No to mnie uspokoiłyście.Może chwilowa awaria, były już takie sytuacje.Lubię Image,bo jest dla mnie prosty w obsłudze i fotki nie znikają.
Mnie też brakuje wieści od dziewcząt, które wymieniła Malwina.Mam tylko nadzieję, że wkrótce się odezwą.
Oj,Malwinko,masz kołowrotek!Ja też zajęta,bo szykuję młodego na długą trasę.Telefon mi się zbiesił,dałam do naprawy/ jeszcze na gwarancji/.Zadzwonię, jak odzyska kondycję.

[Nika]

W przyszłym tygodniu mamy małopolski sabat, już się cieszę na spotkanie - zapisało się 13 osób.Będzie można zobaczyć sympatycznych forumowiczów z Krakowa i okolic.

[inka-ni]

[Jolcik]

[IMG] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]

Próba hostingu,jeszcze będę szukać "banana",ale nie mam linka do niego.

[Jolcik]

Ale jestem uparta. Znalazłam "banana",ale po wklejeniu nie otwiera się zdjęcie ,tylko link.Może to awaria,o której wspominacie.Zobaczę jutro.
Idę spać,bo rano nie ma zmiłuj się,nie można spóźnić się,bo kijowa grupa odejdzie.

[Arti]

noo powiem wam, że wiadomość od Basilwicy mnie ścieła.
fffffuuuu
spaść z radości w smutek to szok ogromny.
Mnie głowa rozbolała a co dopiero ona przeżywa fuuuuu
Człowiek jest i za chwilę go nie ma.
Kiedyś się zastanawiałam wychodzi ktoś z domu i już nie wraca.
Niby o tym wiemy, że tak się dzieje ale jakoś się zapomina.
Przyszłość jest nam nieznana i odejścia takie są w różnym wieku.
Sen mi odszedł i chyba kieliszek wina wysączę.

Ślub i pogrzeb w jednym miesiącu. Basi życie kozła wywinęło. echhhhhh

[Nika]

Niestety, życie jest nieustanną przeplatanką radosnych i smutnych wydarzeń. Mimo upływu lat, nabytej wiedzy oraz doświadczeń nigdy nie jesteśmy na nie gotowi.Bardzo Basi współczuję.Kilka z nas doświadczyło już tego traumatycznego przeżycia, więc tym bardziej ją rozumiemy.
Za oknem mgła jak mleko.Dzisiaj nieco cieplej, ale duża wilgotność.
Otwieram babiniec z serdecznym pozdrowieniem dla wszystkich.
Image zaczął działać późnym wieczorem.Wszystko ok w tej materii.

[Nika]

Wczoraj obejrzałam po latach znakomity film Feliksa Falka "Wodzirej" z Jerzym Stuhrem w roli głównej.Zupełnie inaczej odbierałam go z perspektywy obecnej rzeczywistości.
Premiera filmu odbyła się w 1978 roku-byłam wtedy szczęśliwą młodą mężatką oczekującą narodzin pierwszego dziecka,córci mojej.Akcja rozgrywa się w Krakowie.Rozpoznałam salę w hotelu Cracovia/ wtedy dość szpanerskim, byłam tam raz na balu sylwestrowym/, halę Wisły, w której oglądałam koncert Niemena i Faridy...moda sprzed trzydziestu lat, klimacik tamtych czasów.układy, układziki..
Epizodyczna rola Bogusława Sobczuka, którego nazywaliśmy wtedy w Krakowie Złotoustym Bogusiem-razem ze Stuhrem prowadzili słynne Spotkania z balladą.Jednym słowem wieczór wspomnieniowy.

[enia60]

witam Pogadusie,witaj Nikuś
u mnie też mleczny poranek
tak bywa -po przeczytanej ponownie po latach książce czy obejrzanym filmie wracają wspomnienia te miłe i mniej ,wiele melodii ,piosenek przywołują też obrazy z przeszłości lubię takie powroty

teraz biegnę - real wzywa
potem podzielę się jeszcze obrazami z ostatniego wyjazdu -jesli pozwolicie -temat wątku nie współgra z relacjami z podróży ale w babińcu mówi się prawie o wszystkim -dlatego tak chętnie tu zaglądamy
pięknego dnia zyczę

[Jolcik]

Witam. Komputer działa mułowato,biegnę ,bo chyba spóźnię się na kije.Papa.

[mimoza]

Niko, Eniu, Jolu - dzień dobry miłe Pogadusie.

Miałam plany ma wieczorne oglądanie TV - co prawda nie Wodzireja,
ale innego filmu polskiego ma TVP2, po wiadomości o tym co stało się
u BasiL. - odeszła mnie ochota. Historia jak z tragedii greckiej.
Do tego coś mi weszło w prawy bok - chyba się sypię..., ech życie. - Cz

[Nika]

Eniu-chętnie obejrzymy kolejne zdjęcia.
Jolcik-mój kompuś też chodzi dzisiaj mułowato.
Mimciu, - mam nadzieję, że to złe z boku szybko wylezie i nie będzie powodem poważnej dolegliwości.Wszystkie się co jakiś czas sypiemy-a to kolanka skrzypią, a to kręgosłup łupie.Maszyna się z upływem czasu zużywa niestety.

[mimoza]

Ja też mam nadzieję, że to tylko stan przejściowy. - Cz

[ciociabisia]

Dzień dobry miły sercu Babińcu.
Pozwólcie,że też troszeczkę się poskarżę,bo już drugi dzień boli mnie głowa,wstaję z bólem i zasypiam z bólem,po prostu dopadła mnie migrena.
Ale to minie. Czesiu nie choruj,bo obiecałaś mi spotkanie po niedzieli.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dobrego dnia.

[mimoza]

Napisał ciociabisia

Dzień dobry miły sercu Babińcu.
Pozwólcie,że też troszeczkę się poskarżę,bo już drugi dzień boli mnie głowa,wstaję z bólem i zasypiam z bólem,po prostu dopadła mnie migrena.
Ale to minie. Czesiu nie choruj,bo obiecałaś mi spotkanie po niedzieli.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dobrego dnia.

Kochanie - nasze spotkanie na pewno się odbędzie, słowo!!!
Tylko napisz mi na priv - kiedy i gdzie? Z pewnością przfrunę,
albo przyniosą mnie w lektyce, hihihi - Cz

[Ajaks]

Obudził mnie dzień mroźny ale słoneczny.
Witam Was serdecznie.
Dzień przepleciony radościami i smutkami.
Takie jest nasze całe życie.
Trzymajcie się zdrowo i nie poddawać się jesiennej handrze.
Jolcik dziarsko maszeruje i świetna to sprawa

[Nika]

Ciociubisiu-bóle migrenowe są bardzo uciążliwe, siostra mego ojca cierpiała na nie latami.Czy to zdiagnozowane u ciebie? Czasem przy wysokim ciśnieniu też boli głowa, nie można lekceważyć .Najważniejsze, by znać przyczynę bólu.Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[Dorota45]

Dzieńdoberek

[ciociabisia]

NIKO dziękuję za miłe słowa.
Migrena u mnie jest zdiagnozowana,dokucza mi od młodości.Mój Tato też na nią cierpiał.Pewna bardzo dociekliwa lekarka bardzo chciała mi pomóc,testowałyśmy lekarstwa,ale te,które wydały się najskuteczniejsze powodowały zaburzenia błędnika. Myślałam,że może po klimakterium....
Radzę sobie,chociaż jak "to" dopada to dwa,trzy dni "z głowy".

[maluna]

Napisał mimoza

Ja też mam nadzieję, że to tylko stan przejściowy. - Cz

Czesiu, uważaj na siebie, mnie też kiedyś zabolało w prawym boku, a następstwa okazały się poważne...
Trzeba zrobić usg brzucha.
Współczuję Basi...