Dla tych co kochają psy cz.IV

[polwieczna]

Napisał cha_ga

O, dobrze ze jestes. No, moze rzeczywiscie nie mów o psich nieszczęściach...Ja dla odmiany dzisiaj w nocy nie mogłam spac i ogladałam w telewizji program o psach adoptowanych z Celestynowa, pan, który zdecydował sie na adopcje walczył o nierozdzielanie dwóch zzytych z soba psiaków, i udało mu sie! W koncu przekonał pania dyrektor i dostał obydwa! Szczęściarze...

cha_ga a ja chcę wierzyc, że takich właśnie ludzi jest wiekszośc, jakoś od razu bardziej podoba mi sie świat..

[ewa1953]

Bronczyk coś "dla Ciebie " jedyny słuszny dwupak Colaczka niestety szuka domu
Hurra naumiałam sie wstawiac fotki !!!

[cha_ga]

Wszyscy są , od razu razniej! U nas dzis ponuro, deszczowo i chłodno, moje psy zajadle walczą z kazda pojawiajaca sie w domu muchą...gorzej, ze kłapia paszczami także na pszczoły i osy co mnie troche przeraza ...Polwieczna, kazdy zdrowy, normalny pies obszczekuje swoich pobratymców za płotem, nie ma na to rady ... moje siedza w domu, drzwi sa otwarte, niby spia, ale gdy tylko ulicą przejdzie jakis pies nic ich nie powstrzyma, pedza na złamanie karku do płotu no bo przeciez trzeba mu powiedziec, ze ten teren jest zajety ...A swoją droga do mojego domu nikt nie wejdzie niepostrzezenie, psiaki pilnuja, zawsze sie poderwą, narobia hałasu, nawet jesli to najblizsi /co niebywale wkurza mojego brata/ ...

[cha_ga]

Ewa, gratulacje, wstawiaj wiecej!

[ewa1953]

Kay (*) niestety slabe bo z telefonu

taki był efekt chwili zabawy psich psijaciol....no co już sie nie gniewaj to tylko była poduszka.

[cha_ga]

No, Ewa, jak widac ćwiczenie czyni mistrza! Moze jeszcze podpis by sie przydał?

[ewa1953]

Och ta moja Duża takiego Rudego musze utemperować

to jest gośc hotelowy -pies mojego weta

[ewa1953]

Widzicie jak mi ozór wisi ? musze pilnowac tych dwóch bab /zeszłoroczne tymczasowiczki/ i to jeszcze na MOJEJ działce !!!

[ewa1953]

Cha-ga widzisz podpisalam... Jestem z siebie dumna ,że opanowałam wstawianie fotek.Jestem nowicjuszem / laptopa mam dopiero od trochę ponad roku/ i samoukiem/w tym wieku !/ ale jak jest taka potrzeba ..
Podejrzewałaś ,że jestem w Chałupach o nie jeszcze trochę i mam nadzieję ,że wypijemy wspólną kawke.
Pogoda w kratkę pada-wieje-wieje pada i troszke słonka dobra na leniuchowanie./i nauke/

[cha_ga]

Gratulacje Ewa, ja mam komputer od lat, ale wstawianie fotek wciąż sprawia mi niejakie trudności, zwykle sa za duże albo za małe...A twoje fotki zabawne.U nas pogoda nadal beznadziejna, ale zrobił sie tłok, drogi sa zapchane, miejsc na parkingach nie ma...lato...tak naprawde to sezon na wybrzezu trwa ok. 1,5 miesiaca, pod koniec sierpnia juz wszyscy wyjezdzają ...czy polwieczna tez nie wybierała sie do Chałup? wspólna kawa ? czemu nie? Póki co dzis do mnie przyjezdżaja goscie na kilka dni, ciekawe jak przyjmie ten rozgardiasz Kaja,/ Brutus juz ich zna/ .Czy mi sie wydaje, czy ktos z was pisał o wylizywaniu łap przez psa? Brutus miał na łapie niewielkie otarcie, lize to tak zapamietale,ze robi mu sie coraz wiekszy , goły placek, zabraniac mu czy nie tego lizania, a moze on wie co robi? Poza tym nic mu nie jest, nie kuleje ani nic...opatrunek na niewiele sie zda, bo go sobie zerwie...dac mu spokój? Miłej niedzieli.

[maluna]

To ja pisała o lizaniu łap przez Lunę i trzeba temu zapobiegać,
bo rana nie będzie się goić
Luna z tego powodu nosiła kołnierz i dopiero wtedy, rana się wygoiła. Przemywaliśmy jej rivanolem i smarowaliśmy
maścią Triderm.
Po każdym spacerze miała myte łapy, żeby ziarenka piasku jej nie urażały i potem smarowane chore miejsca.
Mając kołnierz nie miała też możliwości zlizywania
maści

[cha_ga]

Ojej, no to mnie zmartwiłaś.Poczekam jeszcze troche, a jak nie bedzie sie goic to do weta....uuuuhhh....Brutus nie bedzie szczęśliwy z tego powodu...

[maluna]

Można, bez wizyty u weta, smarować maścią z antybiotykiem,
ale zabezpieczyć chorą łapę jakimś butem lub skarpetką.
Luna to zaraz sciągała, więc potrzebny był kołnierz
Jednak, jak lizała, łapa wyglądała coraz gorzej

[iwasiwa]

Witajcie kochani,Ewa piękne zdjęcia,cudowne
psiaki,miło się oglądało.
Nareszcie złapaliśmy Maxa i jest uwiązany.
Teraz nie ma możliwości uciekania i włóczenia się,
codziennie obowiązuje teraz harmonogram dnia,
a więc rano spacer na smyczy/5m.automat./,potem
śniadanko,odpoczynek ewen.gryzienie kości,potem
w południe znów spacer,obiad,sjesta po obiedzie,
wieczorem spacer,kolacja,i przed samym spaniem
jeszcze ostatni spacer z panią i panem,suczka grzecznie
nam towarzyszy i jest z tego obrotu sprawy szczęśliwa,
co nawet okazuje w przeciwieństwie do Maxa,ale tak
było na początku,a teraz już pokornieje i szybko się
przyzwyczaja do nowej sytuacji.
Jeśli chodzi o uwiązanie to ma taki wybieg na 6m,może się
poruszać swobodnie mąż już o to zadbał,żeby miał
dość miejsca ,ma i w cieniu i na słoneczku,albo może się
wrócić pod zadaszone schody,teraz w końcu wszyscy są
zadowoleni i kontakt jest bliski z pieskiem,bo teraz da się
pogłaskać,i figluje z nami,czego przedtem nie było.
486543_302587566504867_925480400_n.jpgpieskom tez było gorąco i skorzystały
z basenu...

[ewa1953]

oj trochę maly ten basenik ....
na szczęscie juz troche chłodniej. Wczoraj wybrałam sie z Beyem na kąpielisko w drodze powrotnej taka ulewa ,ze nie bylo konieczności plukania futerka /zawsze ! po kąpieli na gliniankach spłukuję czystą wodą ,żeby nie złapał jakiegoś choróbska na skorze/.Działki nie muszę podlewać ,choć na moich piachach i tak wody nigdy nie za dużo.
Miłego dnia..hałłłłłłłł hałłłłłłłłł

[iwasiwa]

Witam wszystkich.
Ewa ,piękny basenik,taka stara balia,toż to
już exponat muzealny,sama radość,taka mała
rzecz a jak cieszy.
U nas też dziś pogoda nie służyła spacerom,
które były krótsze niż zazwyczaj,ale Max
już coraz chętniej chodzi na smyczy i już się
nie buntuje,jemu obojętne jaka jest aura.
Załatwia się też już w tych samych miejscach,tak
więc uważam że to był dobry pomysł z tym
ograniczeniem wolności,bo jest lepszy,ale
jeszcze nie reaguje ,jak mu się mówi;przyjdż.choć,
nie wolno,to jescze trochę potrwa zanim zrozumie.
3092.gif

[ewa1953]

Jak tu pusto , jak tu cicho a za oknem ULipiec /czyli deszczowa pora roku/ Pogoda zacheca do takiego spedzania czasu.

[iwasiwa]

Witam tych co są na posterunku,w końcu mamy
czas kanikuły i każdy korzysta,u nas pogoda jest
całkiem znośna,trochę popadało zrobiło się rześko,
dzisiaj natomiast cały dzień było słonecznie,więc
wszyscy byliśmy cały dzień w ogrodzie,pieski szalały
po trawie,a my wzięliśmy się za koszenie,ostatnio
po solidnej porcji wilgoci trawa rosła jak na drożdżach.
Na leżenie w łóżeczku jeszcze czas,poczekamy do jesieni,
a teraz cieszmy się jeszcze pięknym latem,i tym co daje
nam natura,pozdrawiam.
536191_240841322680226_17502740_n.jpg

[polwieczna]

Napisał maluna21

Można, bez wizyty u weta, smarować maścią z antybiotykiem,
ale zabezpieczyć chorą łapę jakimś butem lub skarpetką.
Luna to zaraz sciągała, więc potrzebny był kołnierz
Jednak, jak lizała, łapa wyglądała coraz gorzej

Witajcie psiolubki! Maluna rivanol nie zaszkodzi bo dziala dezynfekująco, ale z antybiotykiem trzeba uważac bo jezeli to jest np pochodna grzybicy to antybiotyk, tylko zaszkodzi...cha_ga lepiej sprawdzic.

[polwieczna]

...szczerze przyznam, że wolę taką pogode niż te koszmarne tropiki! Tylko mi troche żal tych, ktorych dopadła trąba powietrzna.