A To Polska Właśnie

[Lila]

Napisał Hypatia

Dziś wyczytałam ,że prawdziwi patrioci, trafili właśnie teraz, po wiadomych zajściach na Powązkach 1 sierpnia, na dowody obciążające gen.Ścibora - Rylskiego. Dziwnym trafem nie 10 lat temu ,nie rok temu ,ale właśnie teraz kiedy ośmielił się Starszy Pan zrugać wyjącą na cmentarzu hołotę.
Ciekawe czy Lech Wałęsa okazałby się ''Bolkiem'',gdyby nie wywalił za drzwi swojej kancelarii obu braci wraz z zakonem?

Przeczytaj to jeszcze raz coś napisała i złap się za głowę.
Czyli agentura wyszła tylko przez przypadek?
Dlaczego ja się pytam? Gdzie procedury?

Starszy Pan powinien 20 lat poinformować o podwójnej działalności, jeszcze zanim przyjął stopień generała od komuszego prezydenta.

I żeby było jasne; nie obrażam ludzi wyzwiskami jak Ty to robisz, i nie potępiam tak bardzo gen.Ścibora.
Z tej prostej przyczyny, że wiem jak wyglądało śledztwo ubeckie, a ci z dowódców Powstania co się złamać nie dali,
właśnie są wykopywani z Łączki na Powązkach.

[POLA]

Napisał Lila

Pola, kiedy oni wiedzieli o Katyniu, jeszcze im się wojna w Europie nie śniła, a potem Kreml był ważniejszy.
Co do Iranu, pójdziemy grzecznie walczyć.

Jak to nie wiedzieli?
W 1945 już wiedzieli, później też.
Przecież napisałam, że w polityce nie ma sentymentów, tylko są interesy.
Z sowietami dokonali podziału Europy, więc sojusznika z Kremla nie wypadało wkopać, nie?

Nie pójdziemy do Iranu!
To nie nasz biznes i basta.
Ręce precz od Polski.

[Jarosław II]

Amerykanie jeszcze mogą się wycofać z publikacji albo je okroić jak Putin powie "nie lzja". Bo to kraj bez tradycji i honoru, tam tylko jest jeden honorowy, Rambo.

[Lila]

USA krajem bez honoru?
Przykro mi, ale to są brednie wierutne. Kierują się tylko swoim interesem.
Jak i Wlk.Brytania i inni.
Chyba, że istnieje jakaś inna definicja honoru, taka której nie znam.

[Jarosław II]

Napisał Lila

USA krajem bez honoru?
Przykro mi, ale to są brednie wierutne. Kierują się tylko swoim interesem.
Jak i Wlk.Brytania i inni.
Chyba, że istnieje jakaś inna definicja honoru, taka której nie znam.

To jak nazwać kogoś, kto dopiero po tylu latach sprzedaje takie ważne dokumenty swojemu sojusznikowi? Tym bardziej, że Polacy nadstawiali d..e aby uratować kilku jankesóew z Iraku jeszcze przed wojna. Dla mnie to kraj który wszystko nawet sojuszników i przyjaciół gotów jest sprzedać za cele polityczne. Polacy to jednak inna mentalność, biorąc pod uwagę nasze zaangażowanie internacjonalistyczne w czasie wojny. Był jeden wróg a reszta to sojusznicy. A potem wszyscy nas sprzedali jak i teraz. Nie mogę patrzyć na te uśmiechnięte gęby poklepujące nas po plecach. Rozgrywają nasze sprawy znaczonymi kartami w których i tak jesteśmy dupkami.

[senior A.P.]

I co znowu o "ynteres" chodzi ?
Ladne trumienki wynoszono z Powazek.
Nie tylko na zywych i chorych ale na trupach tez mozna zarobic !

[Lila]

Napisał Jarosław II

To jak nazwać kogoś, kto dopiero po tylu latach sprzedaje takie ważne dokumenty swojemu sojusznikowi? Tym bardziej, że Polacy nadstawiali d..e aby uratować kilku jankesóew z Iraku jeszcze przed wojna. Dla mnie to kraj który wszystko nawet sojuszników i przyjaciół gotów jest sprzedać za cele polityczne. Polacy to jednak inna mentalność, biorąc pod uwagę nasze zaangażowanie internacjonalistyczne w czasie wojny. Był jeden wróg a reszta to sojusznicy. A potem wszyscy nas sprzedali jak i teraz.

Gwoli prawdzie;
- za uratowanie Jankesów zapłacili umorzeniem długu. Policz, ile dla nich było warte życie obywatela,
i porównaj nas w sprawie zarżniętego inżyniera z Krakowa.
- sojusz zawarliśmy z Anglią i Francją, a właśnie zostały utajnione dokumenty gibraltarskie na następne 50 lat,
co jednak każe domniemywać, że w tej katastrofie jakiś udział mieli Brytyjczycy.
Po prostu w Bitwie o Anglię liczyliśmy się. Później niewiele.

Dlatego Lech Kaczyński miał rację skierowując politykę na inny tor. Tylko sam się z tego śmiałeś.
A przecież mało kto w Polsce wie, że gdyby nie Węgry nie byłoby żadnego cudu nad Wisłą, bo wszyscy się odwrócili.
I nawet największe bohaterstwo nie mogło spowodować zwycięstwa za pomocą strzelania z procy.

Aha, na sentyment Niemiec i Rosji nie licz.
Te kraje charakteryzuje nie brak honoru jak to ujmujesz,
ale krwiożerczość w stosunku do nas,
jeśli już odwołujesz się do przeszłości.

[pluto37]

[quote=Jarosław II]

To jak nazwać kogoś, kto dopiero po tylu latach sprzedaje takie ważne dokumenty swojemu sojusznikowi? Tym bardziej, że Polacy nadstawiali d..e aby uratować kilku jankesóew z Iraku jeszcze przed wojna.

Jarek! Dla "przeciętnego" USmana taki kraj jak RP najczęściej nie istnieje. podobnie jak i sporo innych krajów europejskich. Liczą sie D, Fr. i GB a reszta w mediach funkcjonuje na zasadzie wojna,katastrofa i zamach stanu. A z drugiej strony czy Ty sam wiesz coś o tym co sie dzieje nawet w tej Georgii, Pensylwanii, czy Oklahoma, albo innej Minnesocie, a sa to stany które maja wpływ na to jak wyglada polityka Waszyngtonu. I na dodatek są wieksze od całej RP.
Jak sie zechcesz dokładniej przyjrzeć, to te USmany robią sobie samym dużo większe bubu, niż trzymanie jakichś papierów dotyczących RP skoro potrafią dopuscic do publikacji własnych tajnych dyplomatycznych i wojskowych dokumentów.

Dla mnie to kraj który wszystko nawet sojuszników i przyjaciół gotów jest sprzedać za cele polityczne. Polacy to jednak inna mentalność, biorąc pod uwagę nasze zaangażowanie internacjonalistyczne w czasie wojny. Był jeden wróg a reszta to sojusznicy. A potem wszyscy nas sprzedali jak i teraz. Nie mogę patrzyć na te uśmiechnięte gęby poklepujące nas po plecach. Rozgrywają nasze sprawy znaczonymi kartami w których i tak jesteśmy dupkami.

Nie przesadzaj może ale jeszcze raz powtarzam Polska z amerykańskiej perspektywy nie kluczowym elementem politycznym. Podobnie jak Czechy,Austria, Belgii, czy Holandia, albo Skandynawia.
Te papiery, to kawałek zbliżającej sie elekcji prezydenckiej i być może ich ustawowy termin utajnienia minął.
Masz/mamy prawo podobnie jak ty reagowac, ale dobrze tez spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Nie zapominaj też że RP dopiero od kilkunastu lat nie jest w obszarze wływów tych dla których USmany określały jako imperium zła. my jako państwo dopiero usiłujemy z różnym skutkiem wepchnąć sie na wyższe szczeble rozgrywek europejskich.
I jeszcze jedno. Czy ktoś z naszych oficjeli upomniał sie o te archiwa u ich prezydenta? A kilka okazji było.

[Jarosław II]

Napisał Lila

Aha, na sentyment Niemiec i Rosji nie licz.

Na żadne sentymenty nie liczę i wiem, że byliśmy i jesteśmy sami. Tak jak Układ Warszawski był fikcja obronna tak teraz NATO, tam każdy ma swoje interesy. Moim zdaniem im mniej będziemy pobrzękiwać szabelką czy tarczą tym będziemy bezpieczniejsi, bo gospodarczo jesteśmy miernym kąskiem.

[POLA]

Napisał Lila

Dlatego Lech Kaczyński miał rację skierowując politykę na inny tor. /.../

A przecież mało kto w Polsce wie, że gdyby nie Węgry nie byłoby żadnego cudu nad Wisłą, bo wszyscy się odwrócili.
I nawet największe bohaterstwo nie mogło spowodować zwycięstwa za pomocą strzelania z procy.

Na jaki tor, możesz mi przypomnieć?

Prawda, sprawa pomocy Węgier jest jakoś u nas niewidoczna.
Pytanie, dlaczego?

[POLA]

Napisał Jarosław II

... im mniej będziemy pobrzękiwać szabelką czy tarczą tym będziemy bezpieczniejsi, bo gospodarczo jesteśmy miernym kąskiem.

Podpisuję się pod tym czterema kończynami.
Może jedynie ten "kąsek" zamieniłabym na "partner".

[Jarosław II]

Napisał pluto37

My jako państwo dopiero usiłujemy z różnym skutkiem wepchnąć sie na wyższe szczeble rozgrywek europejskich.
I jeszcze jedno. Czy ktoś z naszych oficjeli upomniał sie o te archiwa u ich prezydenta? A kilka okazji było.

Ani w "wyższe szczeble" nawiasem mówiąc spróchniałej drabiny nie wierzę ani w rewelacje papierowe. Kto wie ilu już te papiery "weryfikowało" na wzór naszych z IPN-u. W UNI jesteśmy tylko nic nie znaczącym członkiem ale potrzebnym ...do głosowania. Jeśli jest taki okropny podział wewnątrz kraju to i tam się nie liczymy jako poważne państwo. My tylko strategiczne położenie mamy ale ani dyplomacja ani gospodarka, nawet nie zagrażamy jako konkurencja wiec "taki sobie" niech istnieje, będzie gdzie stare opony wywozić.

[Hypatia]

Napisał Jarosław II

Ani w "wyższe szczeble" nawiasem mówiąc spróchniałej drabiny nie wierzę ani w rewelacje papierowe. Kto wie ilu już te papiery "weryfikowało" na wzór naszych z IPN-u. W UNI jesteśmy tylko nic nie znaczącym członkiem ale potrzebnym ...do głosowania. Jeśli jest taki okropny podział wewnątrz kraju to i tam się nie liczymy jako poważne państwo. My tylko strategiczne położenie mamy ale ani dyplomacja ani gospodarka, nawet nie zagrażamy jako konkurencja wiec "taki sobie" niech istnieje, będzie gdzie stare opony wywozić.

To co piszesz to cząstka realizmu i duża dawka kompleksów.
Żadna przesada nie jest dobra ,ani ta wielkomocarstwowa ,od morza do morza (podobno tylko chwilowo nie mamy Wilna - i jak tu się dziwić Litwinom ,że nas nie cierpią),ani ta, która zakłada ,że nic nie znaczymy ,nic nie możemy i jesteśmy do niczego.
To przeciągające się kompleksy wieku trądzikowego - oczywiście nie Twoje, lecz nas jako społeczeństwa.

[Lila]

Napisał POLA

Na jaki tor, możesz mi przypomnieć?

Prawda, sprawa pomocy Węgier jest jakoś u nas niewidoczna.
Pytanie, dlaczego?

Tak się zaczęło..


http://www.polskieradio.pl/9/310/Art...t-Wyszehradzki

I..

http://www.omp.org.pl/artykul.php?artykul=276

[Lila]

Napisał Jarosław II

Na żadne sentymenty nie liczę i wiem, że byliśmy i jesteśmy sami. Tak jak Układ Warszawski był fikcja obronna tak teraz NATO, tam każdy ma swoje interesy. Moim zdaniem im mniej będziemy pobrzękiwać szabelką czy tarczą tym będziemy bezpieczniejsi, bo gospodarczo jesteśmy miernym kąskiem.

Tiaa, pobrzękiwać..
O brzęczeniu szablą piszą ci zazwyczaj, co obrywali tylko jej płazem. Nie sądzę, abyś do nich należał.
Czechy z Hahą w ogóle nie brzęczały. Generalnie dobrze na tym wyszły, ale przecież to Ty używasz słów o honorze, prawda?

[POLA]

Napisał Lila

Tak się zaczęło..

http://www.polskieradio.pl/9/310/Art...t-Wyszehradzki

I..
http://www.omp.org.pl/artykul.php?artykul=276

To są dwa takie same teksty!

Co się zaczęło?
Warzecha poświęcił zaledwie jedno zdanie Kaczyńskiemu, (pytałam o te jego "tory") i to bez konkretów, reszta jest krytyką polityki zagranicznej PO.

Nie odmawiam autorowi racji w wielu punktach, ale co innego radzić, a co innego wcielić to w życie, zwłaszcza kiedy partnerzy niekoniecznie chętnym okiem patrzą na nas jako lidera tej grupy.
W końcu każde państwo ma swoje apetyty.
To jest taka akademicka "rozprawka" przy kawie w gronie takich samych teoretyków jak Warzecha.
Na papierze wszystko jest możliwe, w realu - nie zawsze.

Stwierdzenie Gawina przywołane w artykule uważam za bardzo trafne i chyba je sobie powieszę nad biurkiem:
"problem Polski polega na tym, iż jest zbyt silna, aby zmieścić się w kategorii państw małych, a zbyt słaba, aby dołączyć do wielkich".
I z tą świadomością trzeba umiejętnie lawirować między tymi, którzy są silniejsi od nas.
Bez kompleksów.

[Jarosław II]

Napisał Lila

Tiaa, pobrzękiwać..
O brzęczeniu szablą piszą ci zazwyczaj, co obrywali tylko jej płazem. Nie sądzę, abyś do nich należał.
Czechy z Hahą w ogóle nie brzęczały. Generalnie dobrze na tym wyszły, ale przecież to Ty używasz słów o honorze, prawda?

Honor to jedno a realne możliwości to drugie. 3 września kiedy Niemcy byli niedaleko Warszawy wojskowi mówili, że za tydzień już ich nie będzie. Czy teraz nie jest tak samo. Nic nas nie nauczy pokory, nie mylić z upokorzeniem, bo tym to sobie krzywdy robimy na co dzień sami.

[Hypatia]

Napisał POLA

Stwierdzenie Gawina przywołane w artykule uważam za bardzo trafne i chyba je sobie powieszę nad biurkiem:
"problem Polski polega na tym, iż jest zbyt silna, aby zmieścić się w kategorii państw małych, a zbyt słaba, aby dołączyć do wielkich".
I z tą świadomością trzeba umiejętnie lawirować między tymi, którzy są silniejsi od nas.
Bez kompleksów.

Ja lubię sobie często powtarzać inną ''mądrość'' tego typu :
''Często bywa tak ,że to nie ludzie są mali ,tylko problemy zbyt wielkie.''
Nie zakładajmy ciągle złej woli rządzących,kto wie ile byśmy zdołali zdziałać będąc na ich miejscu.

[POLA]

czy niekoniecznie?

Napisał Wprost

Opozycja przygotowuje wniosek o dymisję premiera Donalda Tuska - na stanowisku szefa rządu miałby go zastąpić prof. Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk.

Zaproponował kandydaturę filozof i podobno RP, PiS i SP jak nigdy dotąd po kątach spiskują.
Aż mi się wierzyć nie chce w to porozumienie, ale kto wie, skoro Kleiber był min. nauki w rządzie Millera, potem Belki, a także społecznym doradcą Lecha Kaczyńskiego?

[Hypatia]

Napisał POLA

czy niekoniecznie?

Zaproponował kandydaturę filozof i podobno RP, PiS i SP jak nigdy dotąd po kątach spiskują.
Aż mi się wierzyć nie chce w to porozumienie, ale kto wie, skoro Kleiber był min. nauki w rządzie Millera, potem Belki, a także społecznym doradcą Lecha Kaczyńskiego?

Hmmm,wystarczy 46 posłów ,aby wywołać tą ''awanturkę'',a obrona może być trudna. Któryś z posłów koalicji dostanie.....rozstroju żołądka i gotowe. No ,ale tym razem koalicjant stanie murem za premierem,bo to ich być ,albo nie być.

Jeśli to prawda,to przyznasz Polu ,że Palikot ma lekką schizę,wszak kilka dni temu, proponował swoje wsparcie Tuskowi pod trzema warunkami, bez bezpośredniego udziału we ''wadzy'',a teraz taka wolta? U nas wszystko możliwe,szczególnie robienie z gęby cholewę !

Co do kandydatury ,to ja osobiście nie przepadam za tzw. rządami fachowców. Póki co, jeszcze ludzkość nie wymyśliła niczego lepszego od skupiania się środowisk społecznych, wokół pewnych wartości i idei pod ogólną nazwą ''partii''. Jesteśmy uczuleni ,a nawet przeczuleni na punkcie tej nazwy ,a to przecież nie o nazwę chodzi, lecz o rozwiązanie systemowe, przedstawiania oferty politycznej przez grupę ludzi, ogółowi społeczeństwa.
Zawsze jeszcze pozostaje nam,o czym już nieraz pisałam, możliwość powoływania na urzędy w drodze losowania.