Różności!!!!!!

[gynek66]

IZABELLA, szczególnie ręczniki. Bo jak dasz normalnego płynu do płukania , to one są po wyschnięciu szorskie. A nowe jest miękkie i gładkie. Tak samo ubranie robocze i nie tylko. Ja wam zawsze coś ---nowego i sprawdzam u siebie i dopiero wam piszę.

Pozdrawiam ida n a mecz popatrzeć.

[Iza_bella]

Dzień dobry o poranku...
Wstaje ładny dzień i pewnie znowu dziś będzie upał. Będę działać w domu, tzn. kucharzyć...w planach mam robienie gołąbków.
Gienku...meczu nie oglądałam, ale czytałam już recenzje, że nasi przerżnęli. I to w paskudnym stylu....szkoda. Chyba nie wystąpią w Mistrzostwach.
Pozdrawiam...Dobrego dnia wszystkim życzę.

[gynek66]

Za to Szczęsny zadowolony był. Z chwytania piłek. Polaki bochaterzy byli początkowo, i w dostali za swoje wybryki..Pochmurno na deszcz se zbiera u nas

dobrego dnia.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Rano byłam w przychodni na badaniach laboratoryjnych...zapisali mnie do programu profilaktycznego 40+, więc trzeba było oddać krew. Zobaczymy co we mnie siedzi. Wprawdzie pół roku temu przy okazji pobytu w szpitalu miałam robione badania, ale warto się ponownie sprawdzić....badania są darmowe, a często robię je prywatnie i muszę wydać sporą kasę.
Za oknem pochmurno...pewnie, jak trawa obeschnie wezmę się za koszenie. Niby niedawno kosiłam, ale znów na trawniku sterczą chwasty. Nie ma lekko.
Pozdrawiam...Miłego dnia wszystkim....

[gynek66]

Nima.Lekko niema Iza. U nas hic dokładny + 30 w cieniu. zrobiłem zakupy truskawki , banan szynka boczek świeżutki , bo w sklepie zrobiłem zakupy.Boczek 50 zł/kg szynka to samo, jeszcze ciepły towar i świeży. W marketach nie warto o takiej porze kupować.
Kupiłem maślankę , kefir na jutro do obiadu.
Też muszę jechać do Gliwic tylko nie przy takiej pogodzie. Też mam troche do koszenia trawy z 30 m2 Miałem kartę zablokowaną płatniczą . Wczoraj bratanek mi ją odblokował .
Będę zmieniał dach na budynku gospodarczym , z azbest będzie wyrzucony , będzie blacha to 45m kwadratowych. Bez faktury .Tak po znajomości. Bratanek załatwił.Azbest zabierze tylko zapłacę za odbiór. dzisiaj kapusta na obiad jeszcze z kiełbasą podsmażoną.
Pozdrawiam

udanego załatwienia spaw IZA.

[Dancia54]

Dzień moi mili .
Izo , czytam , że wczoraj robiłaś gołąbki , ja też mam i dodatkowo za jednym zamachem bigosik zrobiony
W kuchni było jak w rozgrzanym piekarniku , część w lodówce a reszta zawekowana , przyda się w inne dni . Gienku , u mnie nawet 32 stopnie w cieniu było wczoraj i dziś to samo , nie do wytrzymania . Dobrze , że ciśnienie w miarę dobre . U Was nie padało ? Jakoś chaotycznie piszę ale wolniej myślę nawet . W bloku zimą jest dobrze ale latem przechlapane . U nas w regionie od dawna nie widać azbestu na dachach , ludzie pozbyli się bo trujący bo szkodliwy okropnie .
Miłego wieczoru Wam życzę i proszę nawadniać się , pozdrawiam .

[Dancia54]

Przepraszam , miało być - dzień dobry...
Ależ ze mnie gapa...

[Iza_bella]

Dobry wieczór... Danusiu...Gienku....
Zaplanowałam koszenie, sprężyłam się mimo upału i wykosiłam całą połać. Jest fajnie...można chodzić po trawniku. Jutro przyjdą wnuki i będą mogli pograć w piłkę.
Danusiu...robiłam gołąbki, ale nic nie mroziłam. Duże naczynie żaroodporne zabrała córka, mniejszym podzieliłam się z siostrzenicą i jej dziećmi - i dziś już po gołąbkach. Kapustę dobrą mam, więc za tydzień lub dwa będę mogła znowu zrobić...tym razem tylko dla siebie.
Fakt...w bloku upalnym latem jest trudno wytrzymać. U mnie, w murowanym domu jest względnie chłodno...jak narazie, bo mury jeszcze się nie nagrzały. W dodatku mam zaciemnione okna, więc upał się nie dostaje.
Gienku...ja na zakupy pójdę jutro. Zawsze przed weekendem robię zakupy w piątek. Też kupuję w sklepie osiedlowym, gdzie towar jest świeży i zawsze dostępny.
U nas - podobnie jak u Danusi nie widać już azbestowych dachów...no, może gdzieś tam w okolicznych wioskach się zdarzy. Wiem, że była akcja wymiany i gmina odbierała ściągnięty z dachów azbest. Fakt...jest bardzo szkodliwy.
Miłego wieczoru....

[gynek66]

Prawie do popołudnia siedziałem w cieniu. po obiedzie do szkoły zajechała straż pożarna i policja . Bo to na koniec roku . Dzieci ustroiły fajnie wstążkami płot, były też słodycze dla dzieci bo stoiska były. A dzieci mieli uciecha , bo straż polewała ich wodą , taką mgłą . Ja siedziałem pod balkonem i wszystko widziałem a, dokładnie to przez rolnetkę , nawet sąsiadka przybiegła do mnie popatrzeć. Jakieś. gitarzyści grali. Dzieci było masa w tym upale. Straż ich chłodziła . Oj ze 4 godziny to trwało chyba. Z okna bardzo dobrze widziałem , bo patrzyłem z góry na dół.
Wieczorem podlewałem kwiaty i ogród.

Pozdrawiam miło was.

[Iza_bella]

Dzień dobry na progu weekendu... Hej Gienku.
To miałeś fajny dzień...miałeś atrakcje związane z zabawą dzieciaków na zakończenie roku szkolnego...pewnie to był piknik. U nas zakończenie roku szkolnego z rozdaniem świadectw jest dzisiaj...spodziewam się wnuków.
Znowu zapowiada się upalny dzień. Za chwilę wyruszam do sklepu...trzeba będzie zrobić zakupy na weekend.
Miłego dnia wszystkim....

[gynek66]

Dzisiaj widziałem świadectwa chyba dostawali dzieci. Ale kwiatów mało dzieci przynosili. Lało w nocy u nas dobrze , teraz pogoda jest . Wybieram se do Gliwic , sprawę załatwić w południe . Nie wiem kiedy wrócę.
Dobrego dnia.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Dziś był dzień burzowy i deszczowy...wprawdzie przedpołudnie było słoneczne i upalne, ale potem rozszalała się pogoda. Spadło sporo wody, a wyładowania były bardzo groźne i powaliły wiele drzew.
Gienku...jak wyjazd do Gliwic...załatwiłeś wszystko pomyślnie. Nie złapał Cię deszcz.
Tak...masz rację...dziś były rozdawane świadectwa. Moi chłopcy byli pochwalić się wynikami w nauce...byłam szczęśliwa, widząc efekty.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy....

[Dancia54]

Dobry wieczór Izo i Gienku . U mnie dziś też nagła zmiana pogody , w dzień aż 32 stopnie w cieniu a już tylko 20 stopni , wieje i chmury krążą . Izo , najgorsze są gradobicia , podtopienia i trąby powietrzne a tych ostatnimi laty jest więcej .
Gienku , a jak u Ciebie ? Nie zalało chociaż ?
Dziś wyszłam jednak z domu do sklepu , przy okazji kupiłam nową torebkę , będzie na wyjazd bo pakowna a takiej potrzebuję . Ale kończę bo koleżanka dobija się (telefon). Pozdrawiam Was i spokojnej nocki życzę

[gynek66]

Po nocnych opadach było parno , jak cholera. Tyle co przyjechałem z Gliwic i wstawiłem ziemniaki na piec, patrze przez okno , leje ja cholera deszcz . parasol miałem ze sobą. Późno obiad miałem , ale dobry bo maślanka z kefirem i jajko sadzone, i cebulka zielona omasta.Dancia , lało w nocy poprzewracało wszystko dynie , nać z ziemniaków . Jak po wojnie wyglądało z rana. Ponoć i grzmiało sąsiadka mi mówiła. Spanie miałem dobre. Wstałem wyspany zdrowy. Apetit do jedzenia mam, tylko mało jem , bo mało pracuję. Podwieczorek to kefir z truskawkami i miód oraz banan dałem , koktaj dobry jest. Maszyna to zrobiła.
Jutro na obiad tak myślę , ale zrobię sobie serek z makaronem świderki i miód. Mam jeszcze ryby mrożone łosoś makrela po 30 deka. Mam też mielone z indyka i wieprzowe. Na pieczeń też mam. Jutro tyko ziemniaki kupię piwo, mleko . Bo co drugi dzień dobrze jest wypić , bo na nerki jest zdrowe. Lekarz mi powiedział.
Pozdrawiam was wieczorowo.Może coś w markecie kupię jeszcze. Wszystko zależy od pogody .

Dobrego spania, wypoczynku.

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Hej Danciu i Gienku....
Wczoraj - jak nigdy poszłam wcześnie spać - o 20-tej byłam już w łóżku...jeszcze jasno było. Pewnie ta pogoda (najpierw upał, a potem burze i deszcz) tak na mnie podziałały. Mimo to spałam dobrze i wyspałam się. Zbudził mnie rzęsisty deszcz tłukący po dachu i po szybach.
Za trochę trzeba będzie zabrać się za porządki, jak na sobotę przystało. No a potem będę miała chłopaków na obiedzie.
Danusiu...fajnie, że kupiłaś sobie nową torebkę...czasem lubimy sprawić sobie przyjemność zakupem. A jak się przyda na wyjazd, to podwójna korzyść. Gratuluję.
Gienku...też miałam wczoraj ziemniaczki, jajko sadzone i maślankę...dodatkowo kalafior. Pyszne było...lepsze niż mięso. Ale już jutro będzie drób.
Przykro, że deszcz zrobił takie szkody w uprawach....u mnie też niewesoło...
Pozdrawiam wszystkich... Dobrego dnia....

[gynek66]

Dzisiaj ser z makaronem świderki. Jutro kalafior do ryby łososia mam
Duszno jest dzisiaj. Zakupy lekkie zrobiłem na jutro kalafior z rybą łosoś
Pozdrawiam was.

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Dzień minął nie wiadomo kiedy...był raczej domowy, bo cały czas mżyło...raz słabiej, raz mocniej, ale cały dzień był deszczowy.
Zrobiłam chłopcom placki ziemniaczane - byli zachwyceni, bo mama rzadko im robi...po powrocie z pracy stara się zrobić coś szybko, aby obiad nie był na kolację.
Gienku... też mam jeszcze pół kalafiora - będzie na jutro, albo na poniedziałek.
Miłego dnia i spokojnej nocy.

[Dancia54]

Dobry wieczór . Wiem , wiem , późno przychodzę ale lepiej później niż wcale .Izuniu , torbę musiałam kupić nową i większą bo jak robiłam porządki w szafach to sporo wywaliłam a resztę dałam z ciuchami do kontenerów PCK . Zawsze komuś przydadzą się . Co zniszczone to wyrzucam a co dobre - oddaję . Miałaś chłopaków na obiedzie i super , sama też lubię placki ziemniaczane albo babkę .
Gienku a ja dziś miałam na obiad wątróbkę drobiową z ziemniakami i sałatę z ogórkiem i pomidorem . Z ryb ostatnio jadłam suma , staram się jeść rybę choć raz w tygodniu . Odnośnie piwa to i mój lekarz kazał mi od czasu do czasu pić jak miałam problem z nerkami i kamienie
. Ale staram się kupować lżejsze - Heineken , Calsberg albo Okocim , ewentualnie Warkę .
Fakt , nie ma kamieni .
No to u Was popadało a u Gienka nawet porządnie , u nas wcześniej był deszcz , trawa kępkami zaczęła odrastać i znów wyschnie jak nie będzie deszczu .
Jutro niedziela handlowa więc może wybiorę się do galerii , muszę kupić skórzane sandałki , jakieś klapki , w tych sztucznych nie dam rady chodzić . Ale kończę bo będę pisać do północy , spokojnej nocki .
P.s. i znów gdzieś Zosia przepadła , którą również pozdrawiam .

[gynek66]

Nie,przepadła Zosia , już posty wpisała przy kominku i na pszczółkach. Ryby chyba z dwa tygodnie nie jadłem , a makaronu z serem chyba z miesiąc temu. Jedzenie trza zmieniać. Jutro rosół gotuję ze starek kury, do makaronu. I kalafior , chyba go nie zjem bo duży jest, będzie na poniedziałek jeszcze.

Iza smaku narobiłaś mi na placki . Chyba po niedzieli tez zrobię jakiegoś placka ziemniaczanego. Z nowych ziemniaków jeszcze nie jadłem placka.
Latem wątróbki raczej nie jadam . Wolę zimą jeść, tak samo krupnioków nie kupuję latem. Nawet mięsa , mało kupuję w tej chwili, zwłaszcza z kurczaków. Bo w nich dużo chemii jest. Latem więcej nabiału , sałaty, budynie , makaron , ryż, kasze .Tylko szynkę to tak , kupiłem dzisiaj 20 deka i 3 kiełbaski śląskie. Jedną pies dostał , a dwie będą do mnie.
Dobrej nocy.

[Iza_bella]

Dzień dobry niedzielnie.... Danusiu...Gienku...
Danusiu...też oddaję nie chodzone ciuchy do kontenera PCK...zapewne innym mogą jeszcze służyć - raczej nie niszczę ubrań - co najwyżej "wyrastam"... Torebka nowa też by mi się przydała, ale jakoś nie natrafiłam na swój typ. Zresztą sama nie wiem co by to miało być - czy mała listonoszka na ramię, czy taka większa, do ręki...nie potrafię się zdecydować.
Też lubię placki ziemniaczane, ale wczoraj odchorowałam - niby zjadłam tylko 3, ale wątroba i żółć dały o sobie znać bólem. Dziś dietka.
Gienku...placki robiłam z młodych ziemniaków...masa była trochę wodnista, ale odlewałam nadmiar wody i dobrze się smażyły. I zamiast mąki dodaję bułkę tartą...wtedy woda wsiąka w bułkę.
Pozdrawiam....Miłego świętowania wszystkim.