Przy kominku w lesniczówce

[Wodniczka]

Witajcie, trochę pogrzmiało,pobłyskało się,bez deszcz... a my dalej
zrobiliśmy trochę zapasów w ogórkach...koperu mamy sporu.

Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnego wieczoru, u mnie teraz świeci słoneczko,ale posiedzieć już na tarasie jest za chłodno.

[gynek66]

A, w niej Zosię. Miło Cię tutaj spotkać
Nie mam tak czasu ciągle robota na ogrodzie. Porzeczki czarnej urwałem 25 kg, jeszcze troche zostało . Ale jest zielona.
Dzisiaj zrobiłem sok z porzeczki Z 8 kg i kg wiśni dorzuciłem . Jest 7 litrów soku. Dziś urwałem 12 kg porzeczki już na jutro na sok. Urwałem 10 kg ogórków do kiszenia, ukopałem chrzanu, czosnku, i obrałem , reszta żona robiła. Zostały duże ogóry na jutro na mizerię do obiadu. już mi warga na nie wisi. Mały gąsiorek kamienny z ogórkami już ukisł i jemy je już, jakie dobre. Kopru za dużo nie ma u nas w tym roku, ale jest. Rośnie następny .
pozdrawiam z leśniczówki wszystkich.

[Wodniczka]

Witajcie wieczorem,dzisiaj było leniuchowanie, nie były robione zaprawy.
Posiedzieliśmyna tarasie po południu.
Jutro od 9-tej, nie będzie mnie w domu i przy komputerze,a popołudniu będą goście na kawie.
Zostawiam wszystkim pozdrowienia i życzę spokojnego wieczoru i nocy.
Oj zachmurzyło się aby tylko nie grzmiało i błyskało się

[gynek66]

Polało wieczorem u nas, dość dobrze z porwistym wiatrem. O 20,00 godz.. Grzmoty były i błyski. Może jeszcze w nocy poleje. Uwałem ogórków do jedzenia na mizerie i do kiszenia mniejsze 10 słoików zrobiliśmy, jeszcze sąsiadka dostała 6 sztuk do chleba chciała, troszkę większe. Urwałem wiśni 6 kg z 2 kg zrobiłem na likier , na spirytusie. Z 3 miesiące postoi w słoiku. Spirytus drogi 50 zł 0,5 litra kupiłem 1 litr, i 1 litr wódki do nalewek. W stokrotce , tak w sklepie kosztuje 62 zł/0,5 litra.
Pozdrawiam z Leśniczówki , bądźcie zdrowi. Do następnego pisania.

[Wodniczka]

Witam świątecznie naszą Leśniczówlę ,a w niej wszystkich bywalców.
Nareszcie dzisiaj mogę do was zawitać, mamy gości
z kieleckiego, i odwiedzaliśmy rodzinę, bywając na imieninach, dzisiaj znowu impreza u syna, ma urodziny,zaprosił nas na kawę i ciasto....tak upływają nam dni. Do południa wczoraj trochę popadało..dzisiaj lekki wiaterek jest,ale przed domem można było posiedzieć pijąc kawę.
To było wczoraj..

Do następnych moich odwiedzin.

[gynek66]

Bywaj zdrów Zosiu.
Tu leśniczówka.

[Wodniczka]

Witam wieczorem naszych bywalców w leśniczówce..
Już po urodzinach synach, jesteśmy w domu, jutro do pracy trzeba iść..więc dzisiaj już za długo się nie posiedziało.
Do następnego moich odwiedzin, spokojnej nocy życzę.

No i słucham piosenki Cyganeczka Zosia

[gynek66]

Ja pracował w leśniczówce , porzeczkę czarną zrywałem końcówkę 2,5 kg i wiśni tez urwałem 2,5 kg . Potem gałązki dawałem do worków, żeby utrzymać porządek trzeba pracować.
Pozdrawiam .

[gynek66]

LEŚNICZÓWKA POZDRAWIA STAŁYCH BYWALCÓW
Zosiu trzymaj se zdrowo.

[gynek66]

Dobry w leśniczówce jest dzień chyba.. Wszyscy po lesie się poniewierają. Nima komu pisać.

Pozdrawiam was miło.

[gynek66]

Leje w leśniczówce, tylko za firan kożdy zagląndo , czy przestało już padać. Jo tyż durch patrza ,ze padze, bo sucho w lesie.

[Wodniczka]

Witajcie .
Jestem już po pikniku,zorganizowanym dla 16 naszych klubów seniora, było nas 183 osoby na boisku sportowym z jedną konkurencją spotrową, rzut lotkami do tarczy, Klub medyk zdobył I miejsce, II, policja ,III klub za mostkiem.
...pod zadaszeniem, było słonecznie.
Przygrywali nam nasi znajomi, ludzie jednak potrzebowali odskoczni od codziennego życia.
Bawiliśmy się od 16.oo-do 23.oo, potem przyjechał wynajęty autokar po ludzi.
Ja byłam autem z koleżanką,i dotarłam do domu23,30.
Składaliśmy się na jedzenie po 20 zł od osoby.. kawa, herbata, ciasto, wszelkie sałatki,surówki, ryby po grecku,chleb ze smalcem, kiełbasa na gorąco, ogórki małosolne,
Można zorganizować się i też świetnie się bawić.
siedzieliśmy pod zadaszeniem, w tle ta

[Wodniczka]

Zabawa trwa !!!
roztańczeni zawodnicy
liczenie pkt w rzucie lotką do darta.
przygrywająca do tańca, pan się ulotnił !
potańczyli sobie
siedzimy pod zadaszeniem, a w tle parkiet do tańca.
Organizatorami pikniku na terenie w Ględowa)był Klub Transportowiec i ZNP.

[gynek66]

TYLKO SIĘ CIESZYĆ Z TAKIEGO ŻYCIA.
--------------------------------------------
Co ci zostało na Twoje lata tylko korzystać ile się ma siły. Ja też korzystam z życia , ale na swojej działce. Ja mam dość już takiego życia jak ty Wole siedziec w domu na ogrodzie . Żodyn mi nie buczy za uszami , bo nie lubię hałasu ani szumów .Prowadzę spokojny tryb życia. Za młodu się wyszumiałem , oraz początkowo z żoną też jeździliśmy na różne wycieczki i zagraniczne też. Ostatnio piąty rok siedzimy w domu . Moja żona jest po udarze , więc nie ma co ryzykować.
Tu jest najlepsza spokojna natura w zieleni i śpiewaniu ptaszków . My tylko słuchamy , a nie gdakania i hałasu mamy dość.
Udanego dnia w leśniczówce.

[Wodniczka]

Witajcie w Leśniczówce
Genku choroba nie wybiera, ja też jestem po udarze i operacji serca,ale dopóki zdrowie pozwala korzystam z imprez organizowane przez Kluby Seniora i zawsze jest wesoło, potańczymy sobie,spotkamy się z przyjaciółmi,chociaż co niektórych osób nie poznawałam(przytyli, zmienili fryzurę, miejsce zamieszkania,do bloku czy się wybudowali.)
Najważniejsze by wyjść do ludzi,a nie siedzieć w domu w kapciach przy telewizorze.
Każdy z nas wybiera sobie to co lubi.
Idę do ogrodu zerwać czarnej porzeczki,bo obrodziła nam, zerwana, przebrana i została umyta...

Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę

[gynek66]

Ja wcale na telewizor nie patrze , tylko żona . Mnie on nie interesuje absolutnie. W internet coś tam zajrzę . Reszta to natura. Ja czarnej porzeczki urwałem 28 kg, a wiśni 23 kg . Teraz maliny się zaczynają pomału.Brzoskwiń to tyle urwiemy co się zje na jesieni wytnę 4 sztuki brzoskwiń., zostawię tylko 1 drzewko. Nikt nie chce ich jeść. Tylko potem leży jak gnoju wszędzie. jabłoń też wytnę 1 szt. Bo taki kwasior jest , a miała być soczysta czerwona zimowa.
Gruszkę też kupiłem u ogrodnika miała być klapsa, jak zaczęła rodzić .To takie gruszki smak miały jak by z wierzby były. Wyciąłem ją Mam tylko Konferencję gruszkę . Owoce wielkości do 20 deka i bardzo dobre są . Raczej jesienne są.
Pozdrawiam z Leśnczówki Trzymaj się Zosiu pobocza chodnika..

[mirellka]

Zosiu super wyglądacie i tylko pozazdrościć takiej energii i chęci do zabawy.
Dobrze,że tworzycie takie zgrane towarzystwo.
Chwilo trwaj !! i niech ci zdrowie służy.
Gieniu myślę,że jak byś miał doborowe towarzystwo to też byś zaszalał.
Radość ci daje uprawa z ogrodu.I niech tak będzie.
Ja z mężem też się w życiu wybawiłam i pozwiedzałam,teraz raczej spokojny tryb życia prowadzimy.
Ponadto nie mamy już swojego starego towarzystwa.
Niektórzy wcześniej odeszli, a innym już zdrowie szwankuje.
Pozdrawiam was i dobrej nocy zyczę.

[gynek66]

Mirelko, moje koledzy już poumierali, nawet i młodsi. Nie mówiąc o starszych kolegach.Jak szaleli w młodości , utopili rozum . To są na wiecznej szychcie.
Tak to w życiu jest. Zosia mieszkała na blokach , więc szukała zajęcia ,i teraz to musi pielęgnować dalej . Co jej w życiu zostało. Przynajmniej daje relacje ,fotki opisy i tak dalej . Ważne że ma zajęcie, niech pielęgnuje dalej.

[gynek66]

Pozdrowienia przesyłam z leśniczówki.
Dobrej soboty, i mało roboty..

[gynek66]

leśniczówka Wita I Pozdrawia Przybyszów.