menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #241  
Nieprzeczytane 10-02-2011, 08:44
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Tadeusz Różewicz

Przepaść


http://www.youtube.com/watch?v=hbWZmPqGdgo

Babcia w czarnych sukniach
w drucianych okularach
z laseczką
stawia stopę
nad przepaścią krawężnika cofa
rozgląda się bojaźliwie
choć nie widać śladu samochodu
Podbiega do niej chłopczyk
bierze za rękę
i przeprowadza
przez otchłań ulicy
na drugi brzeg
Rozstępują się
straszliwe ciemności
nagromadzone nad światem
przez złych ludzi
kiedy w sercu
małego chłopca
świeci iskierka
miłości
Odpowiedź z Cytowaniem
  #242  
Nieprzeczytane 10-02-2011, 11:10
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Bardzo lubię ten wiersz Różewicza.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #243  
Nieprzeczytane 10-02-2011, 18:48
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Andrzej Waligórski

Bajarz-jajarz

Komu bozia poskąpiła
I rozumu dała pół,
Kogo niania upuściła
W niemowlęctwie główką w dół,
Kto się uczyć nie chciał w szkole
I pan mówił "ty matole",
Komu aż trzeszczała pupka,
Bo tak wszyscy lali głupka -
Niech się wstydem nie rumieni,
Łzami doli swej nie zrasza,
Do tłuczenia niech kamieni
Ochotniczo się nie zgłasza,
Może bowiem żyć jak książę
I kwitnąć jak kwiatek
Z układania durnych książek
Dla nieszczęsnych małych dziatek :
- o Muchomorku - bandziorku,
- o Karaluszku - świntuszku,
- o Kotce - kompletnej idiotce,
- o Krokodylku - imbecylku,
- o Bażancie - malwersancie,
- o Wilku - debilku,
- o Kosie co dłubał w nosie,
- o Mrówkojadzie co lubił w przysiadzie,
- o Szopie Praczu - rozpruwaczu,
- o Tasiemcu w jednym Niemcu,
- o Pasożycie w jednym Izraelicie,
- o Owsiku w jakimś Chińczyku,
- o Myszce w kiszce,
- o Gliździe,
- o Smierdzielu - gwałcicielu,
- o Lilijce - lesbijce,
- o Lisku - syfilisku,
- o Gorylu - pedrylu,
- o Niedźwiadku - pierdziadku,
- o Mewce - kurewce,
- o Matołku na wysokim stołku,
- o Krecie w komitecie,
- o Tajniaczku - bydlaczku,
- I o Mendzie w urzędzie!
A ja też zapalę fajkę
I gdzieś koło wtorku
Machnę lewą nogą bajkę
O autorku - upiorku!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #244  
Nieprzeczytane 10-02-2011, 19:01
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Iwan Turgieniew

Głupiec

http://www.youtube.com/watch?v=tXjBMRSLgoY



Żył sobie na świecie głupiec.
Żył długo, zadowolony i szczęśliwy; ale z wolna zaczęły go dochodzić słuchy,
że wszyscy uważają go za zwykłego głupca.
Zaniepokoił się głupiec i zaczął się zastanawiać, jak by położyć kres tym
niemiłym wieściom.
Nagła myśl olśniła wreszcie pustą głowę... i niewiele się zastanawiając,
myśl tę urzeczywistnił.
Na ulicy spotkał znajomego, który zaczął wychwalać wybitnego malarza...
- Na miłość boską! - wykrzyknął głupiec. - Tego malarza już dawno złożyli
do lamusa... Pan o tym nie wie? Nigdy bym się po panu tego nie spodziewał...
Pan jest zacofany.
Znajomy przestraszył się – i natychmiast zgodził się z głupcem.
Przeczytałem dzisiaj piękną książkę! - powiedział głupcowi inny znajomy
Na miłość boską! - wykrzyknął głupiec. Jak panu nie wstyd! Ta książka
jest nic niewarta, wszyscy dawno już machnęli na nią ręką. Pan o tym nie wie?
Pan jest zacofany.
I ten znajomy również sie przestraszył – i zgodził się z głupcem.
Mój przyjaciel N. N. To wspaniały człowiek! - powiedział głupcowi
trzeci znajomy. - To doprawdy szlachetna postać!
Na miłość boską! - wykrzyknął głupiec. N. N. To znany łajdak! Okradł
całą swoją rodzinę. Wszyscy o tym wiedzą. Pan jest zacofany.
Trzeci znajomy również się przestraszył, zgodził się z głupcem i wyrzekł się
przyjaciela.
I kogokolwiek, cokolwiek chwalono w obecności w obecności głupca – ów miał zawsze
jedną i tę samą odpowiedź.
Niekiedy tylko dodawał z wyrzutem:
A pan wciąż jeszcze wierzy w autorytety?
Złośnik! Wątrobiarz! - zaczęli mówić o głupcu jego znajomi. - Ale jaka
głowa!
I co za język! - dodawali inni. - O, to utalentowany człowiek!
Wreszcie wydawca pewnej gazety powierzył głupcowi redagowanie działu
krytyki.
I głupiec zaczął krytykować wszystko i wszystkich, nie zmieniając ani sposobu,
ani gniewnego tonu swoich wypowiedzi.
Teraz on, który niegdyś pomstował na autorytety, sam stał się autorytetem,
a młodzież boi się go i wielbi w pokorze.
Cóż wreszcie mają począć ci biedni młodzieńcy? Choć, prawd e mówiąc,
nikogo nie należy wielbić w pokorze... Ale w tym wypadku... no cóż, sprobuj
tylko nie wielbić, a okaże się, że jesteś zacofany!
Żyć, nie umierać, głupcom wśród tchórzów.

Kwiecień 1878
Odpowiedź z Cytowaniem
  #245  
Nieprzeczytane 10-02-2011, 19:15
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Antoni Marianowicz

Polskie piekiełko


Mówili Na Nią Słońce
http://www.youtube.com/watch?v=mwzeESMsjrM



Imbecyl głupkowato
Idiocie raz powtórzył
Wyrazy, których matoł
O głąbie ględząc użył.

Półgłówek o tumanie
Andronów naplótł tyle,
Że przez to niesłychanie
Dotknięci są debile.

A tępak dyrdymały
Wbił osłom do łepetyn
Przez które żal niemały
Ma do bęcwała kretyn.

Kiep, bredząc o cymbale
Popełnił straszne faux-pas,
W zakutej budząc pale
Nienawiść do jełopa.

Na domiar złego dement
Gamonia zraził, który
Do sprawy wniósł element
Obłędnej awantury.

Wiec wszyscy gniewem płoną,
Kotłują się najbzdurniej,
I żadne mędrców grono
Już nie pogodzi durni.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #246  
Nieprzeczytane 11-02-2011, 11:54
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

NOSZĘ TWE SERCE Z SOBĄ...


http://www.youtube.com/watch?v=gXuM-yYMyeE


Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim
sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
ty idziesz ze mną; cokolwiek zrobię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)

i nie znam lęku

przed losem (ty jesteś losem moim) nie pragnę
piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
tobą jest to co słońce kiedykolwiek zaśpiewa

oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
(korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach

noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)

Edward Cummings
Odpowiedź z Cytowaniem
  #247  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 08:21
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Dawne, zabawne


http://www.youtube.com/watch?v=5GOWh2ca4lw


Wróciły dziś do mnie nad ranem,
jak z nieba,
zagubione jaskółki
na długą niepamięć skazane
nasze dawne
zabawne
pocałunki

Te znad rzeczki,
te z łąki,
te z lasu,
te pośpieszne, bo nie masz już czasu,
te gorące, zdyszane,
i te senne nad ranem,
te liryczne i śliczne,
i pornograficzne,
te kradzione od żony
i te kłamstwem słodzone,
tamte z klatki schodowej
i z windy,
te miętowe i te anyżkowe,
i te inne od innych,
a na końcu - te troszkę mokre od łez,
po których nie ma już śladu,
a przecież
jest

Agnieszka Osiecka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #248  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 14:45
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

"Ballada dla "Okruszka"



Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja
Królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który los rzucił nam.

Skarbie mój, ty śpij, ty śpij, a ja
Skarbie mój, do snu ci będę grał.
Kiedyś tam będziesz spodnie miał na szelkach,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak muszelka,
Którą Los rzucił nam.

Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja
Królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który los rzucił nam.


Agnieszka Osiecka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #249  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 15:08
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

" Jak ślepe krety "

Dopóki jeszcze się tli
iskierka ciepła w oczach twych,
to jeszcze jest coś,
to jeszcze warto żyć.
Dopóki jeszcze się gra
w pokera, w oczko, w byle co,
to owszem, owszem, tralala,
to jeszcze nie jest dno.

Tylko nie pytaj za dużo
i nie wchodź w to,
dlaczego, po co, kto.
Jak ślepe krety
pod ziemią żyjemy,
jeden kret, drugi kret.
Ślepo idziemy, ślepo wstajemy,
to tylko wiemy,
nim niet, nim niet.

Dopóki jeszcze się ma
w kieszeniach pustych grosze trzy,
to jeszcze wzywa brata brat
i z panią wódką z losu drwi.
Dopóki jeszcze tak
pod lewym żebrem trzepie coś,
to jeszcze toczy się wrak
Panu Bogu na złość.

Tylko nie pytaj za dużo
i nie wchodź w to,
dlaczego, po co, kto.
Jak ślepe krety
pod ziemią żyjemy,
jeden kret, drugi kret.
Ślepo idziemy, ślepo wstajemy,
to tylko wiemy,
nim niet, nim niet.


Agnieszka Osiecka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #250  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 17:08
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

- Dalia zimą....

Dalia,choć przykro rzec -
podobna jest do cebuli.
Nie huśta jej nawet dziecko,
ni pies jej nie utuli.

Dalia w piwnicy mieszka
i marzy... o Bóg wie czym:
o wiatru figlach i grzeszkach,
o deszczu... o kocie pstrym...
(o kocie, co się ogrodem wałęsa,
i parę długich rzęs ma,
i nosem kwiaty trąca,
i podśpiewuje - z gorąca).

Dziś jestem jak dalii cebula:
Na wiosnę czekam w piwnicy.
Czy ja się jeszcze rozhulam?
Czy przyjdą kolędnicy?

Gdzieś tam,
na przykład w Australii
człowiek by kwitł i kwitł,
a tu - takiej wielkiej dalii -
świat cały nagle zbrzydł.

Ach przytul mnie,
przytul Mieciu, ach, tak mi dziś cebulkowo...
Pomyślę o tobie w lecie,
gdy dalią będę pąsową.

Agnieszka Osiecka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #251  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 17:24
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie "O przyjażni"

Przyjaźń jest wierzbą płaczącą,
Miłość jest kwiatem róży.
Kwiat róży wichry roztrącą,
A wierzba oprze się burzy.

Przyjażń i miłość
to dwie siostry bliźniacze.
Jeśli miłość Cię zaboli,
to przyjaźń z pewnością
z Tobą nad tym zapłacze...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #252  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 17:40
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Izraelitcy doktorkowie,
Widnia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę !
Którzy chlipiecie z “Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Werzcie mi, jedna będzie jucha),
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ów belfer szkoły żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Cy… wileński
(Pan wie już za co, profesorze !)

I ty za młodu nie dorżnięta
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item Syjontki palestyńskie,
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że “szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę !…

Julian Tuwim
Odpowiedź z Cytowaniem
  #253  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 17:44
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Julian Tuwim

Karta z dziejów ludzkości

Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.

Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?

Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.

Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.

Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.

Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.

Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.

Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.

W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.

By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #254  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 18:02
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Zdarzyło mi się to pierwszy raz

Zdarzyło mi się to pierwszy raz
Na palcach chodzić po ogrodzie.
Z tętniącym sercem, z latarka z gwiazd,
Skradałem się jak złodziej.

Godzinę dobrą, a może i dwie,
Siedziałem przedtem zdumiony,
Że taki w nim upór! I kogo on zwie?
I czemu tak kwili? I kto on, i gdzie,
Ten głupi ptak uprzykrzony?

Godzinę, półtorej, zanudzał na śmierć
Upartym, króciutkim wyćwierkiem,
Bez przerwy, co chwila, co pół i co ćwierć.
. -Julian Tuwim-. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #255  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 18:12
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Są ze sobą:
z miłości
z nienawiści
dlatego że są niepewni
dlatego że są zbyt pewni
przez grzeczność
przez dziesięć lat

przez trzy tygodnie
ze strachu
z wygody
z poczucia obowiązku
z braku poczucia obowiązku

Zapominają tylko o sobie
bez przyczyny


Elżbieta Zechenter - Spławińska
Odpowiedź z Cytowaniem
  #256  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 18:48
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Biblia cygańska

Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetlila łuna świetojańska.

I aromat w niej, jak mirt rozdarty,
Leśny szum i gwiazdarska kabała,
Cień mogilny, pięćdziesiąt dwie karty,
Podkościelny dziad i mara biała.

Kto tę księgę odkrył? My uczeni,
Szperający w starzyźnie pamięci,
Węchem gnani i przeczuciem tknięci,
Pod spód zmysłów i myśli wpatrzeni.

Dolinami zapadłej wiedzy
Klechda kręta nurtuje jak rzeka:
I nie w życiu i nie śmierci, lecz między,
A na śmierć i na życie urzeka.

Na tę księgę woskowymi łzami
Kapią nocą żałobne gromnice,
W tej to księdze ułudnymi domysłami
Przewracają się sny jak stronice.

Migające wibrują wersety,
Nie uchwycisz, co się w nich ukrywa...
Coś jak gdyby: męczeństwo poety...
...że coś zbawić ma...


I księga się rozpływa.


- Julian Tuwim-
Odpowiedź z Cytowaniem
  #257  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 19:11
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Konstanty Ildefons Gałczyński

... i księżyc, mój ubogi kuzyn,
co na telegraficznych drutach
nocą nabija sobie guzy.
But zgubił. Choć jest cały światłem,
we łbie rozumu ani szczypty.

I nieskończonym sznurowadłem
wplątał się w moje manuskrypty.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #258  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 19:20
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

BOŻE MÓJ...

Boże mój zmiłuj się nade mną
czemu stworzyłeś mnie
na niepodobieństwo
twardych kamieni
Pełna jestem twoich tajemnic
wodę zamieniam w wino pragnienia
wino - zamieniam w płomień krwi.
Boże mojego bólu
atłasowym oddechem wymość
puste gniazdo mojego serca
Lekko - zeby nie pognieść skrzydeł
tchnij we mnie ptaka
o głosie srebnym z tkliwości


Halina Poświatowska
Odpowiedź z Cytowaniem
  #259  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 19:35
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

WIECZOREM

A wieczorem, gdy ludzie wracają
Do swych domów, a wychodzą koty,
Wtedy dobrze jest jak ludzie mają
Do zrobienia jakieś roboty,
Różne sprawy ważne i mniej ważne.
O, na przykład żona ma jakieś pranie
Albo ma coś - powiedzmy - usmażyć,
A znów synek ma odrobić zadanie.
Wtedy lampy zapalają się w mieszkaniach
I nadchodzi czas rodziny i kawy,
Bardzo ważne, żeby były zadania,
Bardzo ważne, żeby były różne sprawy!
Bardzo ważne, jeśli żona poprosi
O naprawę lampy lub żelazka.
Bardzo ważne, jeśli synek przynosi
Przyrodniczy zeszyt i się synka głaska
I się mówi: - Popraw to, mój drogi,
Skąd u ciebie pies ma tylko trzy nogi?
Bardzo ważne są wieczorne gadania,
Bardzo ważne są wieczorne zabawy,
Bardzo ważne, żeby były zadania,
Bardzo ważne, żeby były różne sprawy.
Bardzo ważne, żeby być przy sobie blisko,
Żeby się gadało, pracowało i śmiało,
Bo to jest - prawdę mówiąc - prawie wszystko.
A poza tym jest niezwykle mało.
Andrzej Waligórski
Odpowiedź z Cytowaniem
  #260  
Nieprzeczytane 12-02-2011, 21:43
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Oda do rozpaczy

Biedna rozpaczy
uczciwy potworze
strasznie ci tu dokuczają
moraliści podstawiają nogę
asceci kopią
święci uciekają jak od jasnej cholery
lekarze przepisują proszki żebyś sobie poszła
nazywają cię grzechem
a przecież bez ciebie
byłbym stale uśmiechnięty jak prosię w deszcz
wpadałbym w cielęcy zachwyt
nieludzki
okropny jak sztuka bez człowieka
niedorosły przed śmiercią
sam obok siebie

-Jan Twardowski-
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Klimaty liryczne - moje poezjowanie Nuria Książka, literatura, poezja 455 27-06-2018 20:39
Listopadowe spotkania dla Seniorów matyi Warszawa 0 12-11-2009 13:06
Powstanie Listopadowe – 178 rocznica straconej szansy … z centrum Nauka, problemy i pomysły edukacyjne 20 21-01-2009 20:00

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:49.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.