Pamiętajcie o ogrodach

[Lulka]

Ludwik Jerzy Kern na wesoło

"Rododendrony"

"Pewien ogrodnik,
który w niejednym rozrabiał ogrodzie,
uważa, że Rododendron
to jedno z najładniejszych nazwisk w przyrodzie.
I nie ma – mówi – piękniejszej kwiatowej symfonii
od orkiestry Rododendronów
kiedy się w pełni rozrododendroni.
Rododendronów jest ilość szalona,
tak że może się zdarzyć,
że jeden rododendron nie zna drugiego rododendrona.
Spotkają się przypadkowo, bywa,
na rabatach,
albo na klombach
i nagle towarzyska, ni z tego ni z owego,
wybucha bomba.
- Kim pan jest? – pyta jeden drugiego takim rododendronim tonem.
- Jak to, kim? Ja jestem Rododendron!
- Ciekawe, bo ja jestem również Rododendronem.
- Moją babką była babka równa.
- Moja zaś subtelna była niby pianka.
- Jak się nazywała pańska z domu?
- Rododendronówna.
- A pańska?
- Rododendrożanka.
Pogadają jeszcze trochę
i na pewno
/nie zdziwcie się, gdy znacie życie/
znajdą obaj jedną wspólną krewną.
Dosyć bliską ciotkę,
Azalię, mianowicie."

[bogda]

Lulka, świetny wiersz i fotka taka akuratna do treści.

[Lulka]

Napisał bogda

Lulka, świetny wiersz i fotka taka akuratna do treści.

Bogda, dziękuję też mi się podobał ten wiersz.

Zakwitły dzisiaj kolejne rodki, a jeszcze nie obudził się Wielki Brat

[Lulka]

"Ciotki" azalie zaczęły swój spektakl...

- to dwie młode azalie "Gibraltar"





Biała uratowana od wyrzucenia na śmietnik, bo marniała w cieniu







Żółta rośnie od wielu, wielu lat, praktycznie bezobsługowa.

[bogda]

Biała uratowana od wyrzucenia na śmietnik, bo marniała w cieniu

Azalie jednak lubią słońce.
Dobrze, że ją przesadziłaś, bo jest śliczna, taka delikatna.

Żółta rośnie od wielu, wielu lat, praktycznie bezobsługowa.

Właśnie taką żółtą mam, stareńka bardzo, ale pięknie kwitnie, a zapach niesamowity.
Mam fotki w telefonie, może jutro wgram, to pokażę.
A rodek jeszcze śpi...

[Lulka]

Napisał bogda

Właśnie taką żółtą mam, stareńka bardzo, ale pięknie kwitnie, a zapach niesamowity.
Mam fotki w telefonie, może jutro wgram, to pokażę.
A rodek jeszcze śpi...

Bogda, jak żółta i pachnąca, to pewnikiem azalia pontyjska,
ona tak mocno pachnie
Widziałam takie stare odmiany w parku w Mosznej i w Ogrodzie Botanicznym w Brynku w woj.opolskim.





Moja żółta nie pachnie, przypuszczalnie to odmiana "Golden Sunset" ale nie mam pewności.

Czekam na Twoją fotkę

[Lulka]

Elektryzujące odkrycie Polaków: rośliny komunikują się między sobą za pośrednictwem liści

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/...miedzy-soba-za

"Rośliny ostrzegają siebie nawzajem za pośrednictwem sygnałów elektrycznych, przesyłanych na powierzchni liści. Nowy mechanizm komunikacji roślin opisał i wyjaśnił zespół kierowany przez polskiego naukowca."

"Zespół naukowców kierowany przez prof. Stanisława Karpińskiego z SGGW w Warszawie we współpracy z naukowcami z University of Missouri (USA) po raz pierwszy opisał kwantowo-molekularne i fizjologiczne podstawy nieznanej wcześniej formy komunikacji między roślinami oraz uruchamiany w jej wyniku mechanizm, nazwany Sieciową Nabytą Aklimatyzacją (ang. Network Acquired Acclimation, NAA). Wyniki badań przedstawiono w The Plant Cell, najbardziej prestiżowym czasopiśmie publikującym artykuły z zakresu biologii komórki roślin."

"W jednym z eksperymentów zetknięto liście dwóch mniszków lekarskich. Jeden z nich połączono obwodem elektrycznym z liśćmi mimozy, która jest znana z gwałtownego opuszczania liści w reakcji na dotyk. W nagraniu wideo zarejestrowano, że gdy pierwszy z mniszków delikatnie dotykany jest drucikiem, po kilku sekundach… składają się liście mimozy. Sygnał elektryczny przekazany został z dotykanego liścia mniszka na drugi liść, który z kolei stykał się z liściem drugiego mniszka, a następnie - z drugiego mniszka - sygnał powędrował w obwodzie elektrycznym do mimozy."


zdjęcie własne

[bogda]

Czekam na Twoją fotkę

Powiem Ci Lulka, że fotka taka nijaka.
Na pierwszym planie rozkwitający rodek, a azalia w tyle, ale mało ją widać.
Myślałam, że wgrałam jej zbliżenie, ale nie mogę znaleźć.

[Lulka]

Napisał bogda

Powiem Ci Lulka, że fotka taka nijaka.
Na pierwszym planie rozkwitający rodek, a azalia w tyle, ale mało ją widać.
Myślałam, że wgrałam jej zbliżenie, ale nie mogę znaleźć.

Bogda, dzięki za fotki
Nic nie szkodzi, że azalia w tyle, trochę ją widać, to bardzo piękny okaz
Widać, że rośnie już wiele lat w Twoim ogrodzie.
Rodek też okazały i wspaniale rozkwita, okres kwitnienia ma
zbliżony do mojego Wielkiego Brata
Śliczny kolor

[Lulka]

Rozkwitają irysy, dosyć szybko to następuje, codziennie
pojawiają się nowe

[bogda]

Śliczne masz kolory irysów.
Moje wyginęły, a niektóre nie maja pączków, musze je chyba przesadzić.

A to ta azalia w całości...już przekwita.



i kawałek z kwiatkami

[Lulka]

Napisał bogda

Śliczne masz kolory irysów.
Moje wyginęły, a niektóre nie maja pączków, musze je chyba przesadzić.

A to ta azalia w całości...już przekwita.

Bardzo ładny krzew azalii To azalia pontyjska.

Bogda, miałam podobnie, gdy irysy przestają kwitnąć, mogą być "zagłodzone", też tak miałam.
Wystarczy podsypać je trochę świeżą ziemią i trochę nawieźć,
na przykład podsypać lekko azofoską lub podlać gnojówką z pokrzyw.
Na pewno się odwdzięczą

[Lulka]

Rok temu, 3 czerwca 2021 zmarł nasz wątkowy przyjaciel Jan z Bydgoszczy - Doc.

Kilka lat wcześniej często gościł na tym wątku i pomagał
go prowadzić, angażując się i zamieszczając
piękne zdjęcia ze swoich spacerów po "botaniku",
jak sam mówił, często z dużą dozą humoru.
Szkoda, że większość zdjęć zniknęła z hostingu.

Doc, gdziekolwiek jesteś, jedna z pierwszych róż w moim ogrodzie - dla Ciebie

[Lulka]

Czerwiec to czas róż, ale jeszcze kwitną ostatnie późne rododendrony, w tym roku bardzo obficie
Przyjazna temperatura i częste opady na pewno się do tego przyczyniły.

To mój około 20-letni Wielki Brat
Widać, że kwitnie ostatni.

[Lulka]

Czerwiec to obok maja, mój ulubiony miesiąc, bo swój
nieziemski spektakl zaczynają róże

Pierwsza zaczęła bardzo pachnąca burbońska róża historyczna Louise Odier.
Jej płatki można ucierać, podobnie jak róże cukrowe lub
zbierać i robić z nich pachnące saszetki do bieliźniarki.

[Lulka]

Równocześnie pokazała swoje piękno, kwitnąca obok,
pnąca róża Bajazzo, po włosku Pagliacci, czyli Klaun.

Posadzona w 2017 r., kwitnie co roku, dosyć obficie.
Ma kwiaty niepełne, ale rzadkiej urody, z żółtym środkiem, przebarwiają się w miarę rozwoju







tutaj obie, pnąca Bajazzo rozpięta na kratce i pachnąca Louise Odier, dosyć wysoka, bez żadnych podpór

[tar-ninka]

Lulko piękny ten twój różany raj

[Lulka]

Napisał tar-ninka

Lulko piękny ten twój różany raj

Dziękuję Tarninko

Dla Ciebie...to poliant, róża niska rabatowa, ale kwiaty mają
ładny kształt



Pozdrawiam

[Lulka]

Kwitną kolejne piękności...

bardzo udana róża nostalgiczna, kompaktowa, bezproblemowa, zdrowa róża
Chippendale (Tantau Roses),
szóstego roku od posadzenia tworzy nadal zgrabny krzak,
na początku niska, dorasta w tej chwili do około metra
lub nieco powyżej, kwitnie obficie, jedna z pierwszych w ogrodzie,
nigdy nie chorowała, nie łapie czarnej plamistości

[Lulka]

Kolejne różane piękności zatrzymane w kadrze, tzw. "angielki" czyli wyhodowane przez angielskich hodowców,
te z grupy Davida Austina;

angielka Heritage - David Austin 1984 r., o cudownym, niepowtarzalnym zapachu cytrusów z dodatkiem mirry i miodu



kolejna "austinka" Summer Song - David Austin 2005, prawdziwa "Letnia piosenka" w ognisto pomarańczowym kolorze




następna angielka Graham Thomas -David Austin 1983 r., jedna z pierwszych róż tego hodowcy



jeszcze jedna z tej grupy, moja ulubiona, eteryczna i piękna
Crocus Rose, David Austin 2000 r.





i cudowna cytrynowa róża, pachnąca The Pilgrim - David Austin 1991 r.