|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam wszystkich w niedzielę!
Dzień dobry!
Dziś chłodno wietrznie,ale dobrze,że nie pada,przynajmniej na razie. Moi goście już odjechali,mają kawałek drogi przed sobą...no i pusto się zrobiło... Alutka,za kawusię i ciacho dziękuję... Fifi to skacząca fryga,pełno jej było wszędzie,a Balu wyjątkowo niegościnny, warczał i syczał na małą,a nawet skarcił ją łapą,jak za bardzo się zbliżyła... Zdjęcia piękne,nachodziłam się wirtualnie razem z Tobą,podziwiałam widoki... Aniu,poczta kwiatowa dotarła,bardzo Ci dziękuję! Krysia ma rację,dobrze jest sobie zapewnić pomoc,może się przydać... pewnie kiedyś też skorzystam z tego... U nas wczoraj była próba ogrzewania i dzięki podpowiedzi Krysi ustawiłam pokrętła przy grzejnikach na ful...grzejniki szybko zrobiły się dobrze ciepłe, czyli nie są zapowietrzone.Całkiem zapomniałam,że tak trzeba zrobić,dzięki Krysiu! Miłej,spokojnej niedziel Wam życzę,serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia! Dzisiejszy,poranny widoczek jesiennego nieba... |
|
||||
Witamy wszystkich
Takie wyprawy jakie uskutecznia Ala to u nas tylko pobożne życzenie, za to wczoraj po zakupach poszliśmy do kawiarni W Centrum Handlowym ECHO, a kawiarnia nazywała się "Kawiarka" - zdjęcia poniżej. Pogoda byle jaka więc obiady jemy w domu. Enia jest prawdziwą mistrzynią patelni ale kalorii nie liczy... Oglądamy filmy, gadamy itp. Nie nudzimy się. Zawsze fajnie jest, jak się ma drugą połowę blisko. Nadrabiamy lata samotności Pozdrowienia J+E
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Pospałam dziś sobie. Chociaż to była raczej przerywana drzemka. |
|
||||
Witajcie .
Jeden post już poleciał w kosmos , ale się nie poddam bo przecież muszę Irence wysłać kwiatki i złożyć spóźnione , lecz tym bardziej serdeczne życzenia : Irenko , przede wszystkim dużo zdrówka , spełnienia wszystkich marzeń jakie sobie zaplanowałaś , no i wielu , wielu jeszcze dni w naszym towarzystwie na forum , oraz w towarzystwie Balu i życzliwych Tobie ludzi , których pewnie masz sporo . Chyba po pół godzinie udało mi się wstawić bukiet kwiatów polnych , ale chyba się Tobie spodobają . Mam ostatnio problem z wstawianiem obrazków . Irenko , nie stawiaj przekąsek , podkradłem z wczorajszego stołu . Czyli pecha ciąg dalszy . Wczoraj też miałem okropny dzień. Po wizycie w BIEDRONCE do południa , po powrocie przepaliła się żarówka w toalecie .Żona znalazła zapasową i chciałem ją wymienić . Wstawiłem taboret , ale nie miałem siły na niego wejść . Z łazienki przyniosłem mały i jakoś wszedłem na duży. Sprawdziłem , że zapasowa żarówka też jest przepalona . Chciałem ją odłożyć , wykonałem ruch w prawo i taboret się poślizgnął i ja całym ciężarem ciała spadłem na posadzkę . Okropnie bolała mnie lewa stopa , ręka no i "kuper" a tym samym kręgosłup lędźwiowy . Wczoraj nie nadawałem się do niczego , tylko leżałem , a tyle chciałem do Was napisać .Może kiedyś to nadrobię . Dzisiaj jakoś się pozbierałem , chociaż bardziej jak zwykle było przedtem - czuję ból kręgosłupa lędźwiowego i nóg . Ale pojechałem po żarówkę bo nie lubię siedzieć w kibelku po ciemku (zaraz przypomina mi się drewniana sławojka z dzieciństwa ). Dostałem w Inter - Marche i wymieniłem . Tym razem doświadczony wczorajszą przygodą wziąłem drabinę . Jednak stanie na niej oraz dłuższe stanie do kasy było torturą . Dlatego wybaczcie , że teraz idę się spoziomować . Ostatnio edytowane przez lebuj : 19-09-2021 o 18:30. |
|
||||
Jureczku, współczuję, to się porobiło
Dobrze, że niczego nie złamałeś. Teraz musisz trochę zwolnić i nie brać się za takie prace. W tej chwili, ja wymieniam żarówki, a drabinkę mam z szerokimi stopniami. Zjedliśmy kolację i zapowiada się nudny wieczór przez telewizorem. Brakuje mi babskich plotek, przez telefon to nie to samo Miłego wieczoru z drinkiem i w dobrym towarzystwie... |
|
||||
Oj bidulku, teraz już na taborety nie będziesz wchodził. Odkąd mama |
|
||||
Hejka moi kochani.
Cytat:
dobrze widziałaś. Chyba mi wychodzi wczorajsza przeprowadzka bokiem, bo nie chce mi się klikać. Jureczku ło matulu, nie kombinuj. Alusiu dziękuję za fotorelację. Wszystkich pozdrawiam. |
|
||||
[quote=maluna]Jurek, nie bój się, początkowo traci się dużo wody i waga
szybciej spada, potem już nie jest tak różowo, bo tłuszcz trzeba jakoś spalić. Najpierw tracisz wodę i zawartość jelit, a potem resztę Małgosiu masz rację, z odchudzaniem nie jest tak ławo. Tak jak mówisz najpierw schodzi woda i zawartość jelit a potem tłuszcz i wtedy zaczyna być niebezpiecznie, bo w tkance tłuszczowej odkładają się toksyny i trucizny a w chwili kiedy spalamy tłuszcz to one dostają się do organizmu.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Kochani , jeżeli chodzi o moje odchudzanie , to chciałem Wam
podawać wyniki tygodniowe , ale skoro zaczęliście ten temat: po tygodniu - 3,0 kg . po 12 dniach -4,5 kg . Idzie trochę wolniej , ale ciałka coraz mniej . Cytat:
mnie te toksyny i trucizny nie dobiły . Słuchajcie , ja się tak bardzo nie katuję tym odchudzaniem. Na śniadanie i kolację wprowadziłem czarny , mały , kwadratowy chleb . Na śniadanie 2 kawałki (1- twarożek , 1-wędlina bądź ser smażony bądź ryba wędzona ).Do tego 2 ogórki małosolne lub pomidor . Na obiad normalnie , jak inni , sporadycznie ja częściej ryby . Zamiast ziemniaków kalafior , fasolka szparagowa , marchew. Kolacja 1 kawałek tego czarnego chlebka z rybą , twarogiem , wędliną lub na co mam akurat ochotę . Ostatnio królowały śledziki w occie . Prawie do każdego dania - kubek maślanki. Także nie katuje się jakąś ścisłą dietą , w samochodzie zawsze mam landrynki i gumę do żucia . Słabo śpię , ale kategorycznie przestałem zaglądać do lodówki, "czy się nie przepaliła żarówka"' , chociaż potrafię żonie ze skrytki podkradać te lepsze cukierki . Januszu , nad czym Ty tak myślisz chłopie ?. Przecież Ci podpowiadałem kiedyś , że na te sprawy wystarczy tylko 6 kawałków arbuza . A on jest taki tani ....... Oglądaliśmy walkę naszych o brązowy medal ,teraz jest finał , szkoda że bez naszych . Potem szybko buzi i lulu . Ostatnio edytowane przez lebuj : 19-09-2021 o 23:03. |
|
||||
witam o poranku.
We wrocławiu chłodno, ale nie pada. Zapowiadają lepszą pogodę, Jurek no Tobie to zawsze coś się wydarzy . Dobrze,ze tylko na potłuczeniach się skończyło. Też oglądam siatkarzy. Uważam że mecz finałowy był super szkoda ,że nie z naszymi. Jednak brąz jest brąz i trzeba się cieszyć a takiego horroru jak w meczu ze Słowenią to dawno nie widziałam Wiesiu są takie dni kiedy nie chce sie nawet odpalic kompa. Tez takie miewam.Ja najczęściej rano siadam do tego urządzenia bo potem ciągle mam cos do zrobienia albo mnie nie ma. Małgosiu to prawda ani komp ani telefon nie zastąpi spotkania na żywo człowiek tęskni za normalnym spotkaniem i rozmową .Ja odniosłam wrażenie że Ty masz duży ogród. Nasza para na medal..Dobrze się odnaleźli sami..a nie jak ten rolnik.. Aniu przecież pomoc w przyniesieniu ciężkich rzeczy jest wskazana. Ty i taj jesteś samodzielna..ale o zdrowie zwłaszcza kręgosłup trzeba dbać. Mireczko Dolny Śląsk to bardzo bogaty w miejsca turystyczne region. Jest wiele zamków i uzdrowisk. Są góry...jest gdzie pojechać..odpocząć... Grażynko fajnie,ze miałas udane spotkanie...a do fryzjera poszłaś? Krysiu jaka tam małolata. Wszystko zależy od zdjęcia, ujęcia, światła, zmęczenia... ale fajnie usłyszec miły komplement Gieniu czy kasę..trzeba miec chęci i pasję..a koszty - zawsze jakos sie da radę.. Ostatnio edytowane przez wietrzyk : 20-09-2021 o 07:27. |
|
||||
kolejna trasa to jedna z moich ulubionych.
Szrenica- Śnieżne Kotły- Jagniątków Wyruszyłam ze Szklarskiej Poręby..od Wodospadu Kamieńczyk potem w gorę do Hali Szrenickiej. Zrobiło się ciepło musiałam sie przebrać. Po około 1,5 godzinie minełam Schroniski Na Hali Szrenickiej...Tam tez odpoczęłam i zjadłam śniadanko i dalej w drogę Na Szrenicę.. Około 30 minut i doszłam do Schroniska tam zabawiłam ponad pół godziny bo to piekne miejsce no i ruszyłam na Śnieżne Kotły...czas przejścia ok 2 godziny.. piękny szlak .Po Drodze charakterystyczne skalki Trzy Świnki Śnieżne Kotły to dla mnie obok Samotni najpiękniejsze miejsce w Karkonoszach tam nie ma schroniska tylko można posiedzieć na kamiennych ławach... też zamarudziłam z pół godziny..widoki niesamowite i zeszłam do Jagniątkowa szłam sama podad 2,5 godziny... To dość wysiłkowa trasa..ale dałam radę.. |
|
||||
Dzień dobry, Alu.
Ja też wolę ranki do klikania, wieczorem trochę TV i koniec dnia. Kontynuuję wirtualną wędrówkę po górach! Co ja się nachodzę , o rany!! Myślę , że wszyscy cieszą się z Twoich zdjęć, Alu! Teraz już tylko tak zwiedzamy świat. Dziękuję i pozdrawiam!
__________________
|
|
||||
A ja mogę odwiedzić szlaki którymi kiedyś wędrowałam. Kiedyś.....
Dzień dobry Alu, dzień dobry Krysiu. Jaśniej dziś u mnie i jakoś lżej choć w mieszkaniu czuje się chłód. Pozamykałam okna i pewnie zaraz zrobi mi się duszno. Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Cześć dziewczyny a przede wszystkim Wietrzyku - Wędrowniku.
Ty chyba byłaś już wszędzie , a jak nadchodzisz to szlaki się wydłużają , a góry swoje stoki podwyższają . No i te cudne fotorelacje , można wędrować i cieszyć się z Tobą. Ja na zabiegach poprosiłem o zmianę prądów TENSa z szyjnego na lędźwiowy , bo po tym upadku dokucza mi bardziej . Jeszcze tylko jutro i koniec z zabiegami . Dzisiaj po zabiegach odwiedziliśmy tylko kropiastą , ja nie wychodziłem z samochodu . Teraz chwila dla laptopa , a potem poziomowanie ciała .Pa. Ostatnio edytowane przez lebuj : 20-09-2021 o 12:36. |
|
||||
Cześć kochani, witam wszystkich!
Od rana krążyliśmy po mieście, najpierw do Lidla,
a potem odebrałam przesyłkę z bonprixa. Trochę się obawiałam, bo ostatnio kilka rzeczy odsyłałam, ale tym razem wszystko pasuje i jestem zadowolona. Kupiłam przejściową kurteczkę, może trochę płaszczyk, bluzkę z długim rękawem i bawełniany sweter, dość gruby, ale dobry, bo kierując się opiniami wzięłam dwa rozmiary mniejszy. Było 20% zniżki na wszystko i chyba to mnie zachęciło. Jak ktoś jest ciekawy to mogę pokazać co kupiłam. Teraz gotuję fasolkę na obiad, a mąż będzie jadł flaki. Jurek, mam nadzieję, że Ci tens pomoże, bo dla mnie to jeden ze skuteczniejszych zabiegów, szkoda że to już ostatnie zabiegi Zamówiłam receptę u rodzinnego i czekam, zobaczymy jak długo? Miłego popołudnia! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|