Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kobra5]

Dzień Mokry wszystkim ?..na podkarpaciu pewnie tak ..
A ja dziś z misją podarunkową się wybieram do starszych państwa..kuzyn znalazł przy porządkach kompletnie zapakowaną pierzynę (Ktoś jeszcze taką cuśkę pamięta???)..jeszcze z metką i chce byśmy toto zawieźli do tego starszego małżeństwa...zajmie to cholerstwo cały tył samochodu..ale im ciepło będzie .Chcemy zdążyć przed tą zapowiadaną bestią ze wschodu
A poza tym leje... ale nie wieje i to jest dobra wiadomość

[gratka]

Ciemno, mokro i zimno....brrrr. Podobnie do Izy nosa nie wychylę poza ganek.
W taką pogodę dobry film jest jeszcze bardziej dobry.
Pozostają jeszcze robótki ręczne i umysłowe jak grafika komputerowa, no i książki.
Kto nie widział, to informuję, że można sobie poszukać i obejrzeć za darmo
kilka odcinków serialu o Agnieszce Osieckiej.

Polecam też wywiady w mieszkanku Łukasza Jakóbiaka o powierzchni 20 metrow kwadratowych
oznaczane na youtube jako 20m2. Lubię tam posłuchać Miłosza Brzezińskiego,
który np. o związkach międzyludzkich, mówił dokładnie tak, jak ja odczuwam.
Miłosz poznaje się po tym, że zawsze ( chyba) występuje w białej koszuli i kamizelce.

Zaraz lecę po pieczywo, a później wiadomo...do wnusi.

Bogda, pewnie musisz się wysilać, żeby się Kaja nie nudziła.
Poradzisz sobie, tyle lat doświadczenia

Kobra Iza Bogda

[tar-ninka]

Dzień dobry
Pogoda u mnie za oknem jak wszędzie mokra

Widok z okna na" moim" łonie

.. .. . . . . .
Będzie pszenica rosła , będą miały sarenki i bażanty co podskubywać
A ja co podglądać gdy tam jadę

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Gratko, u mnie cały dzień padał deszcz, śnieg, albo oba razem....okropieństwo.
Poza wyjściem po pieczywo i do karmnika, też siedziałam w domu.

Bogda, pewnie musisz się wysilać, żeby się Kaja nie nudziła.
Poradzisz sobie, tyle lat doświadczenia

Gratko...no nie specjalnie muszę się wysilać.
Tablet, smartfon....pogaduszki z koleżankami, robienie slajmów, filmików....babcia tylko do karmienia i spacerów.
Czasem jakaś gra i pogaduchy.
Tarninko, dobrze żeś się odezwała, bo już miałam dzwonić i pytać, co się dzieje.

Widok z okna na" moim" łonie

Przy słonecznej pogodzie, to balsam na udręczoną duszę i ciało.

A ja dziś z misją podarunkową się wybieram do starszych państwa..kuzyn znalazł przy porządkach kompletnie zapakowaną pierzynę (Ktoś jeszcze taką cuśkę pamięta???)..jeszcze z metką i chce byśmy toto zawieźli do tego starszego małżeństwa...zajmie to cholerstwo cały tył samochodu..ale im ciepło będzie .Chcemy zdążyć przed tą zapowiadaną bestią ze wschodu

Kobro...i zaś masz dobry uczynek na koncie zapisany.
Pamiętam pierzyny...

Izo...

Miłego wieczoru.

[gratka]

Tarninko bardzo pozytywny krajobraz nam pokazałaś.
U mnie krety kopią jak najęte, co ma oznaczać niebawem mrozy.
Tak mnie sąsiad uświadomił, że pogłębiają korytarze, a nadmiar ziemi
wykopują na zewnątrz. Meteorolodzy też wspominają o nadchodzącym mroźnym
wyżu rosyjskim, czy szwedzkim. No, zima ma swoje prawa.

Jeju, jutro zaś święto, a ja już dziś tak się naświętowałam, jakby to była Wielka Niedziela.
Nic nie chciało mi się robić poza gotowaniem.

Śpijcie dobrze!

[Iza_bella]

I ja z życzeniami miłego wieczoru przyszłam.
Nic się u mnie nie zadziało o czym chciałabym Wam powiedzieć, więc...
Kobro...dobry uczynek zrobiłaś...pierzyny pamiętam z dzieciństwa u babci, ale nie lubiłam, bo wcale nie były takie dobre, pióra zbijały się w jeden koniec - w nogi, a pod nimi było zimno. Dopiero kołdry zapewniły większy komfort spania.
Gratko...w wolnym czasie poszukam tych wywiadów, które polecasz. Ciekawa jestem czy i mnie zainteresują???
Tarninko.....piękne łono....Jak miło, że wpadłaś.
Bogdo...

[bogda]

Jeju, jutro zaś święto, a ja już dziś tak się naświętowałam, jakby to była Wielka Niedziela.
Nic nie chciało mi się robić poza gotowaniem.

Gratko...gotowanie, to dopiero wyzwanie i robota jest.

U mnie krety kopią jak najęte, co ma oznaczać niebawem mrozy.
Tak mnie sąsiad uświadomił, że pogłębiają korytarze, a nadmiar ziemi
wykopują na zewnątrz.

Hmmm...może ma rację.
Ja słyszałam, że jak krety kopią, to długo zimy nie będzie...zobaczymy co się sprawdzi.

[kobra5]

A u mnie krety się wyniosły ... tak ryły trawnik na latyfundiach ,że kosiarką nie szło przejechać a poza tym ani drzwi do garażu otworzyć i jak paskudnie to wyglądało
Aż natknął się na paczkę petard takich hukowych wielkości pół cienkiego papierosa ..no i zrobił kretowi przedwczesnego Sylwestra..wrzucił do dziury przykrył butem i bummmm...No i krety pożegnały nas i trawnik i znikły

[Iza_bella]

Dzień dobry w Trzech Króli. I znowu mamy święto. I luz blues... Miłego świętowania wszystkim życzę i spokoju.
My dziś idziemy w gości...na tzw. babską kolędę. Będzie posiadówa za stołem i pogaduszki, bo dawno w tym gronie się nie widzieliśmy. Oby tylko jakiegoś zaraza nie przywlec, ale jak będziemy się dezynfekować to może nie.
U mnie też krety ryją jak najęte, ale ja słyszałam podobnie jak Bogda, że prędko zimy nie będzie - zobaczy się.
Kobra...toście urządzili kretom wielkie strzelanie. Dobrze, że się wyniosły.
P o z d r a w i a m....

[Lulka]

Dzień dobry świątecznie
Hej, Izo

Napisał kobra5

A u mnie krety się wyniosły ... tak ryły trawnik na latyfundiach ,że kosiarką nie szło przejechać a poza tym ani drzwi do garażu otworzyć i jak paskudnie to wyglądało
Aż natknął się na paczkę petard takich hukowych wielkości pół cienkiego papierosa ..no i zrobił kretowi przedwczesnego Sylwestra..wrzucił do dziury przykrył butem i bummmm...No i krety pożegnały nas i trawnik i znikły

Biedaczki
Mają bardzo wrażliwy słuch.
Mnie krety nie przeszkadzają, okresowo ryją - ich prawo.
Jak ryją, znaczy - jest życie w glebie.
Chodzę i pracowicie rozgrabuję kopce, zresztą ryją tylko na łonie.

Kolejny dzień świętowania, dzisiaj jakby pogoda lepsza, niebo przestało płakać.
Tęsknię już do wiosny...

Melduję, że jakby mnie długo nie było, to znaczy, że
postanowiłam dać sobie wolne od seniorka.

Pozdrawiam wszyściutkich, "trzymcie" się ciepło

[kobra5]

Lulka to i tak uratowałam je przed śmiercią z kocich łap...jednego małego kreta koty wydrapały i porzuciły martwego na ścieżce..Teraz mają się dobrze za ogrodzeniem gdzie ryją działkę wspólnie ze stadem dzików...przy dzikach krety to mały pikuś ..ale że tam nic nie sadzę ..to niech sobie ryją

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo, Lulka, Kobro.
Izo...ja też dziś luz blues.
Za oknem ponuro, ale nie pada, może być fajny dzień.

My dziś idziemy w gości...na tzw. babską kolędę. Będzie posiadówa za stołem i pogaduszki, bo dawno w tym gronie się nie widzieliśmy. Oby tylko jakiegoś zaraza nie przywlec, ale jak będziemy się dezynfekować to może nie.

Smacznej dezynfekcji Ci życzę i miłych pogaduszek.
Kobro, u mnie krety jakoś odpuściły trawnik przydomowy, za to z tyłu ryją, ale tam mi nie przeszkadzają.
Chyba dwa lata temu prowadziłam z nimi walkę, różne śmierdziuch wtykałam do dziur, a one chyba węchu nie mają, za to nornice się rozpanoszyły, pełno dziur, raz nawet widziałam jak taka jedna sobie spacerowała.
Takie króle jak na obrazku, niech nas często odwiedzają.

Melduję, że jakby mnie długo nie było, to znaczy, że
postanowiłam dać sobie wolne od seniorka.

Lulka, dzięki za meldunek
Nie będziemy się zamartwiać o Ciebie, ale to wolne, niech nie trwa zbyt długo.
Dziś sobie pospałam, ptaszki nakarmione, strasznie rozrabiały przy pustym karmniku.
A słoninkę zaś im coś porwało, musze zawiesić nową.
Udanego świętowania.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Lulko nie przyzwyczaj się do wolnego , odpoczywaj szybko i wracaj
Kobro niech ci królowie i u ciebie goszczą jak naj częściej
Izuniu baw się dobrze
Bogusiu do mnie wiosna z rana sie rozpędziła ale teraz coś zwolniła
Gratko wstań szkoda dnia

6 stycznia - Gdy Trzech Króli mrozek trzyma, będzie jeszcze długa zima.
6 stycznia - Na Trzech Króli słońce świeci, wiosna do nas pędem leci.
6 stycznia - Gdy Trzej Królowie ciepłem darzą, gospodarze o wiośnie gwarzą.
6 stycznia - Gdy Trzej Królowie szarugą częstują, w Zielone Świątki słotę przewidują.

[gratka]

U mnie słoneczko świeci, trzeba mi będzie wychynąć z gawry

Nie mam planów na dziś poza tym, że po obiedzie przyjdą siostrzeńcy na kawę,
może jaką przekąskę przygotuję. Synek siostrzenicy za miesiąc kończy trzy lata.
Uwielbia skakać po moim małżeńskim tapczanie.

Jest on już drugim, a właściwie trzecim pokoleniem dzieci, które znęcają się nad tym łożem.
Moje wnuki nurkowały w pierzynie rozłożonej specjalnie na tym tapczanie.
Pierzynę wykończyły, tapczan pozostał. Zmieniłam tylko materac.

Lulka odpoczywaj intensywnie

[gynek66]

Witam was. Genał..
w Trzech Króli, aby wam się życie wiodło dobrze, i wirusy poszły w sina dal. 7
Pochmurno szklanka na drodze i nie tylko tam.. Temp.. zerowa.
Zaczął śnieg padać u nas, robi się prawdziwa zima . A do tego będą silniejsze mrozy. Więcej się spali na ogrzewanie mieszkania.
Ale przynajmniej te robale trochę wymarzną.
Pozdrawiam Was dobrego dnia.

[bogda]

Hej Tarninko i Gratko.

Bogusiu do mnie wiosna z rana sie rozpędziła ale teraz coś zwolniła

Ale intencje miała dobre.
Teraz te przepowiednie to się prawie wcale nie sprawdzają.
Wszystko powariowało, nawet klimat...ale lubię je czytać i sprawdzać, czy to działa.

Synek siostrzenicy za miesiąc kończy trzy lata.
Uwielbia skakać po moim małżeńskim tapczanie.

Gratko, wszystkie maluchy to uwielbiają.
Zabawa prawie jak na trampolinie.
Ale że sprężyny wytrzymały w tapczanie...dawne sprzęty starczały na wiele lat, to nie to co teraz produkują.

Cześć Gienku.
Przy takich mrozach to robale nie wymarzną, już się uodporniły.

[gratka]

W łańcuckim parku działa drużyna dzielnych krecików.
Setki kretowisk w różnych częściach parku.Obiektyw chwyta je tylko w części.

Miłego świętowania.

[Iza_bella]

Witam tych, co byli...a było Was sporo...
Lulko...Kobro...Bogdo...Tarninko...Gratko...Gienku ...
U mnie też rankiem słoneczko się pokazało, ale szybko skryło się za chmury...zrobiło się ponuro.
Jestem już po obiedzie...musiałam zrobić podkład pod alkohol, bo zamierzam dziś zaszaleć...oby tylko to nie odbiło mi się czkawką. Gratka też zamierza świętować z młodymi. Bruno to już spory brzdąc...nie dziwię się, że będzie skakać po wersalce....maluchy to lubią. Moi też jak przychodzili, to lubili szaleć na łóżku...zawsze miałam zbebeszoną pościel i trzeszczące łóżko.
Lulka...nie zostawiaj nas na długo..będzie tu brakować Ciebie.
Kobro...za życzenia dziękuję...mogliby mnie odwiedzać codzień tacy królowie.
Bogdo..odpoczywaj dzisiaj i nabieraj sił do dalszej opieki nad Kają. Za życzenia dziękuję....
Tarninko...dzięki za przysłowia...być może się sprawdzą....
Gienku...Tobie też dobrego dnia....
Do miłego....

Ps. Gdybym już dzisiaj nie zajrzała to melduję, że jutro oddaję laptopa do renowacji. Część ma wyczyścić zięć...część mają zrobić w serwisie. Pewnie im zejdzie 2 - 3 dni. Czy uda mi się wpaść i podpisać listę obecności ze smartfona - nie wiem...zobaczy się.

[Lulka]

Napisał gratka

W łańcuckim parku działa drużyna dzielnych krecików.

Pozdrowienia dla dzielnych łańcuckich krecików od (też dzielnych) śląskich jeżyków



Miłego świętowania
Do kiedyś tam! Izo, baw się dobrze

[bogda]

W łańcuckim parku działa drużyna dzielnych krecików.
Setki kretowisk w różnych częściach parku.Obiektyw chwyta je tylko w części.

Gratko, u sąsiadów taki sam widok, a w parku dawno nie byłam.

Jestem już po obiedzie...musiałam zrobić podkład pod alkohol, bo zamierzam dziś zaszaleć...oby tylko to nie odbiło mi się czkawką.

A dlaczego...jak alkohole dobre, to na pewno nie zaszkodzą, a może i uodpornią.
Baw się Izo dobrze.
Laptopa niech szybko usprawniają.
Też nie lubię pisać na smartfonie, to takie dziubdzianie, klawiatura maleńka, trza jednym paluszkiem stukać.
Smacznego obiadu....ja się dopiero przymierzam.

Lulka, ale udało Ci się upolować jeża.
I nie znikaj na długo, smutno będzie bez Ciebie....