Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kobra5]

Nowy Rok uparł się jak to młokos-nieopierzony by skiepścić moje ciche postanowienia poświąteczne w kwestii ruszenia 4 liter z kanapy lub fotela..lało najpierw niemiłosiernie ,potem doszedł wiatr no i na końcu śnieg..oho pomyślałam sobie no to mój program kroko-wodny dziś poleci na łeb na szyję wodę co prawda wypić mogę ale kroki to tylko do kibelka i nazad zaliczę
Ale jednak NIE!!! Lać przestało po 17 i ruszyliśmy uzbrojeni w parasolki w tzw miasto .Miasto ..też coś!! jak oblecenie rynku i ulic wokół i powrót na nasze peryferia ledwo wystarcza na 6000 kroków
Uświadomiłam sobie w jakim grajdole żyję
No ale coby patriotyzmu lokalnego całkiem się nie pozbyć dam foty ustrojonego miasteczka.










Bogda jutro mam wielebnego po kolędzie to czatować muszę bo te Batmany nieprzewidywalne są i co roku inaczej latają ..ale pojutrze wypożyczę tę "komediową" książkę bo brak mi czegoś do śmiechu ..kabarety mnie nie bawią bo grają stare oklepane skecze ,te pojedyńcze zabawiacze zwane standapy czy cóś ..z powodu bluźnierstw ponad miarę też nie choć jak mawiała znana pani Beata T. .."prawdziwa dama pali ,pije i przeklina " ..ot co
Iza chyba jestem za nerwowa na koncerty typu wiedeńskie ..bo wolę zdecydowanie na tzw. żywo .Ale podziwiam tych co co roku zasiadają w Nowy rok przed tv i oglądają i słuchają w tym moja serdeczna koleżanka Barbara.
Lulka fajną szopkę pokazała .
Mam wrażenie że im bardziej w lokalnej tv ostrzegali by nie używać fajerwerków tym coraz większe i głośniejsze w niebo puszczali .Nawet moja odważna Piorunka miała dość i z godnościom osobistom wolnym kocim krokiem zeszła z wysokości i poszła się położyć na szafce w przedpokoju gdzie te hałasy tak nie docierały.

[bogda]

Hej Kobro.
Jesteś twardą zawodniczką, mnie w taką psią (bez obrazy psa)pogodę, jak nie mam musu, to nic nie wypędzi z domku.
Grajdołek nie grajdołek, ale ładnie udekorowany.
Też mam jutro kolędę, a już się odzwyczaiłam od tych odwiedzin, od czasu pandemii.
Co prawda po południu, ale też warować trzeba i pilnować.

Mam wrażenie że im bardziej w lokalnej tv ostrzegali by nie używać fajerwerków tym coraz większe i głośniejsze w niebo puszczali .

Też takie miałam wrażenie, za to dzisiaj już spokój.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
No..koniec świętowania, zaczyna się codzienność...jeszcze tylko Trzech Króli przeżyć i będzie dobrze.
Kobra...pięknie ustrojone Twoje miasto. Co opowiadasz...to wcale nie grajdołek...chyba 36 tys. mieszkańców. A co ja mam powiedzieć o swoim? Głęboka prowincja z której co mądrzejsi uciekają.
Podziwiam samozaparcie w wychodzeniu z domu...jestem chyba zbyt leniwa...a powinnam zacząć się ruszać.
Bogda...podaj tytuły tych komedii kryminalnych Marty Kisiel...po niedzieli wybiorę się do biblioteki, to sobie wypożyczę.
Miłego dnia wszystkim....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
Niestety, cały czas nie da się świętować.
I dobrze, bo by człowiek w jakieś nałogi wpadł.
Izo, już Ci podaję tytuły tych książek, są trzy części...
"Dywan z wkładką", "Efekt pandy" i "Zawsze coś".
Dwie pierwsze już przeczytałam.
Nigdy jakoś wcześniej nie trafiłam na jej książki.
Teraz córka też potwierdziła, że fajnie pisze.
Jeszcze Elik polecała jeden tytuł, teraz nie pamiętam.
Dziś jeszcze mam luzy, córka ma wolny dzień, chyba za sobotę, myślałam żeby się gdzieś wybrać, jednak posiedzę w domu i będę się rozkoszować wolnością.
Po południu tylko wizyta kolędowa, jakoś trzeba to przeżyć.
Miłego dnia Wam życzę.

[gratka]

Lać przestało po 17 i ruszyliśmy uzbrojeni w parasolki w tzw miasto .Miasto ..też coś!! jak oblecenie rynku i ulic wokół i powrót na nasze peryferia ledwo wystarcza na 6000 kroków
Uświadomiłam sobie w jakim grajdole żyję

Kobro sądząc po piękności świateł - żyjesz w metropolii, a gdybyś sadziła mniejsze
kroki niż wojsko na paradzie to na pewno krokomierz by ich więcej policzył.
Zacznij drobić jako i ja drobię.
Mam dziś interes w województwie, właśnie się zaczynam zbierać do wyjazdu.
Żałuję, że nie mogę tego załatwić nocą, też bym przywiozła fotki "świateł stolicy Podkarpacia".

Książki od Bogdy zanotowałam, poszukam przy okazji.

Trzymcie się zdrowo!

[bogda]

Hej Gratko.

Mam dziś interes w województwie, właśnie się zaczynam zbierać do wyjazdu.
Żałuję, że nie mogę tego załatwić nocą, też bym przywiozła fotki "świateł stolicy Podkarpacia".

Gratko, powodzenia w załatwieniu interesu.
Ja też w city jestem tylko za dnia, wtedy szłam na sabat, to już było ciemno i mogłam coś sfocić.

[hutkow]

Witam wszystkich w nowym roku i życzę by był
szczęśliwy zdrowy by przyniósł nam to co nam potrzeba.
By nigdy już nie pokazywano gestu,,h mi zrobicie,,
by wreszcie zaświeciło słoneczko bo ono wstydzi się za
co wyprawiają ci lepsi od nas by oj tam szkoda gadać.

[gratka]

Hej Hutkow!
miło Cię widzieć , dzięki za życzenia. Wzajemnie najlepszego w 2024:
Zdrowia, spokoju, pokoju i odrobinę szczęścia, żeby chciało Ci się żyć.
A gestami się nie przejmuj, spoko, też potrafiłbyś na pewno taki pokazać.
Ino wstyd, bo kultura narzuca nam swoje ograniczenia.

W Rzeszowie załatwiłam sprawę połowicznie. Dobre i to.


Do jutra się żegnam

[kama5]

Niech Nowy Rok przyniesie wiele zdrowia ( ile da radę udżwignąć ), spokoju, ( spokoju umysłu też ), harmonii w życiu osobistym .Życzę też abyście znalazły równowagę między pracą a wypoczynkiem ( bo czasem szalejecie z robotą ).Czerpcie radośc z każdego dnia , jak najczęściej pełnego słońca.

Obrazka nie wkleję , bo i komp szaleje , chyba wnet padnie.

Wybaczcie, ale coś porobiło mi się z oczami . żadne okulary nie pomagają , a wręcz przeszkadzają.Litery pokrzywione , linie falujące.Tak mam od wczoraj.

Pozdrawiam najserdeczniej.

Bedzie mnie mało tutaj.Ale jak zawsze,

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Kamo...Edwardzie...dziękujemy za życzenia...oby się spełniały. Ze swej strony ślemy podobne - zdrowia, pomyślności, serdeczności i aby ten rozpoczęty rok był dla wszystkich szczęśliwy.
Kama...przykro, że nie zamierzasz nas tak często odwiedzać, jak byśmy chcieli. Też Cię mamy w swoich sercach.
Gratko...czyli czeka Cię jeszcze jeden wyjazd do Rzeszowa. Nie lubię załatwiać spraw połowicznie.
Bogda...książki zarezerwowane a brakujące zamówione... odbiorę po niedzieli, bo do Biblioteki mam daleko, a to cała wyprawa.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy.

[bogda]

Dobry wieczór.
Hej Kamo, Izo, Edwardzie.
Kamo, Edwardzie...dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę Wam wszystkiego najlepszego na ten rok i na następne też.

Wybaczcie, ale coś porobiło mi się z oczami . żadne okulary nie pomagają , a wręcz przeszkadzają.Litery pokrzywione , linie falujące.Tak mam od wczoraj.

Kamo , to niedobrze, może coś z ciśnieniem się zadziało.
Szkoda, że będzie Ciebie mniej, chociaż nigdy nie było za dużo.
Izo, ciekawe czy te książki Ci się spodobają, dla mnie na odstresowanie były idealne.
Dziś zaczęłam czytać ostatnią część.
Ksiądz szybko wpadł, długo nie siedział, chwilę pogadaliśmy, herbaty ani kawy nie chciał, a padało cały czas i pewnie spieszył się na plebanię.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[kobra5]

Bogda u mnie też ..wleciał posiedział i wyleciał ..zgodnie z nazwiskiem Mucha obrazek dostaliśmy ,stówki się pozbyliśmy ,ministrantów napoiliśmy (taki mały szkrabek zapytał czy mógłby się napić i mąż z nim poszedł do kuchni i zaproponował sok lub mineralną.)
Ale z powodu ,że mój rodzony syn oświadczył że u nich kościoła nie ma to i kolędy nie będzie to w oczekiwaniu na swojego Batmana znalazłam mu parafię do której przynależy ..A co ??!!! myśli że jak wieś podmiejska to wielebny się o owieczki nie upomni?..przesłałam mu kalendarium kolędy i tam czarno na białym napisane co pod koniec stycznia mają kolędę i mało tego..oczekuje się że rodzina zgromadzi się przy stole nakrytym białym obrusem a na stole krzyż i pismo św... W odpowiedzi napisał że ani obrusu ani pisma nie posiadają ..no tak jak sobie wspomnę siadaliśmy do gołego stołu z takimi makatkami pod talerze Nic to ..opisałam że mają czas zaopatrzeć się w akcesoria i nie robić w nowym miejscu za jakowyś antychrystów
Niech się młode sprężają a co im ma być lepiej jak nam??
Gratko to drobienie mi się spodobało ale głupio w realizacji ulicznej wygląda
Kama specjalnie dla Ciebie możemy powiększyć czcionkę a na razie oszczędzaj wzrok ,może te kłopoty to przejściowe? oby tak było. Pozdrawiam wszystkich

[bogda]

W Rzeszowie załatwiłam sprawę połowicznie. Dobre i to.

Szkoda Gratko, że nie udało się załatwić wszystkiego.
Czeka Cię jeszcze jedna wyprawa do Rzeszowa.
Kobro, moi ministranci tylko odśpiewali kolędę, zmówili modlitwę i od razu pognali do sąsiadów.
Pytałam ich, czy nie chcą się napić, albo coś słodkiego...podziękowali, no to dostali swoją "kolędę" i polecieli dalej.
Toś syna pięknie załatwiła
Ale skoro jest tam nowy, to nie uchodzi się wyłamywać ze środowiska.
No właśnie, skoro Kama ma problem ze wzrokiem, to może faktycznie trzeba powiększyć czcionki, zaraz spróbuję.
Dobrej nocki Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Ciemno i ponuro za oknem...no i pada...chyba będzie brzydki dzień. Za chwilę idę na spotkanie ze służbą zdrowia...
Bogda...nie mam problemów z książkami - jak na odstresowanie, to chętnie przeczytam...
Kobra...toś urządziła syna..nie ma co. Teraz młodzi niezbyt chętni kościołowi, moi też się czasem buntują.
U nas w parafii ojcowie Bernardyni od kilkunastu już lat nie zbierają kopert podczas kolędy. Można potem dać na tacę, ale nie wszyscy się do tego stosują.
Miłego dnia....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
To pogodowo mamy tak samo, u mnie też pada i ponuro.
A chciałam iść do sklepu, może trochę przestanie, to wyskoczę.
U mnie też od paru lat nie zbierali kopert podczas kolędy, wszystko chyba zależy od proboszcza.

Za chwilę idę na spotkanie ze służbą zdrowia...

Izo, nie zazdroszczę, ale kciuki trzymam.
Dobrego dnia dla Was.

[Lulka]

Pogoda nieciekawa, ale w przyszłym tygodniu czekają nas
mrozy do -16 st. to nie wiem co gorsze.
Bogda, dzięki za polecenie książek Marty Kisiel, zapisałam,
na razie "połykam" kolejne kryminały Wojciecha Chmielarza, dobrze pisze.
Mieczysław Gorzka też pisze dobre sensacyjne i kryminalne, słuchałam audiobooków.
Przeczytałam też ostatnią książkę Camilli Läckberg od córki,
"Kukułcze jajo", ciekawa i krwawa...
Nic się ciekawego nie dzieje, oprócz chorób w rodzinie, to nie mam za bardzo o czym pisać.

Dobrego Wam dnia

[bogda]

Hej Lulka.
To ja już wolę chyba ten deszcz, niż takie mrozy.
Chmielarza też czytam, ale z przerwami, bo tam humoru raczej mało, albo wcale.
Mieczysława Gorzka nic nie czytałam, muszę coś wypożyczyć.
Lulka, taka nieciekawa pogoda, to i choroby nas się czepiają, taka pora.
Zdrowia życzę Twoim chorującym i wszystkim, którym zdrowia brakuje.
Jednak idę do sklepu...
Trzymajcie się w zdrowiu.

[Lulka]

Hej, Bodga

Napisał bogda

Zdrowia życzę Twoim chorującym i wszystkim, którym zdrowia brakuje.

Dziękuję bardzo

Chmielarza też czytam, ale z przerwami, bo tam humoru raczej mało, albo wcale.

Nie, tam humoru raczej nie znajdziesz, jedynie sporadycznie.

[gratka]

Ale skoro jest tam nowy, to nie uchodzi się wyłamywać ze środowiska.

Nowi nie czują presji środowiska, bo jeszcze do niego nie należą, więc mają szansę,
aby pozostać sobą. Jest tylko małe ale..ale muszą wiedzieć kim są i czego chcą.

Kolędy nie uważam za coś ważnego, tylko za odfajkowanie obyczaju.
Przez 6-8 minut pobytu ksiądz nie jest w stanie pomóc nikomu w wątpliwościach wiary,
ani zainteresować się głębiej problemami rodziny. Rozumiem jak zbiera forsę,
ale jak nie zbiera - to kolęda oprócz wrażeń i obrazka nie pozostawia po sobie nic.

Czytam równolegle kilka książek. Wypożyczyłam kilka z biblioteki na zasadzie jak leci.
Skończyłam S. Młynarczyka "Berber" chyba nie polecam,
oraz Jacqueline Susann -"Dolina lalek", którą polecam gorąco.
Teraz czytam, jestem dokładnie w połowie książki Anne Tyler "Lekcje oddychania"
- bardzo psychologizującą, dosyć nielotną, nawet nudną.

Pod choinkę dostałam grubaśne dzieło "Nowa Teoria czasu" autorstwa Juliana Barbour.
Próbuję, bo ciekawa jestem tej nowej teorii, lecz odrzuca mnie objętość
(około 500 stron) i rozwlekłość narracji. Takiej dosłownie ciężkiej książki nie utrzymam
w ręku, muszę siedzieć przy stole, a jeżeli nie siedzę "na baczność" to kręgol
mi doskwiera, bo on nie jest zainteresowany żadnymi teoriami.

Kamę przytulam noworocznie, Kamuś może to minie co Cię dręczy.

Dobrego dnia!

[Lulka]

Kamuś, przepraszam, że Cię pominęłam, bo miałam napisać i ktoś mi przeszkodził.
Trzymam kciuki, żeby Ci się poprawiło z oczami
Dziękuję za życzenia Tobie i Edwardowi, też Was serdecznie pozdrawiam i odwzajemniam.

Gratko, ja dostałam na urodziny Normana Davisa "Mała Europa", o historii Polski widzianej oczami
historyka z Oksfordu, Grenoble, Perugii, Sussex, doktora Uniwersytetu Jagiellońskiego,
ciekawa ale przebijam się powoli