menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #51641  
Nieprzeczytane 24-02-2024, 16:33
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Izo i Gratko.
Izo, Ty to masz w domu jak w ulu.
Fajnie tak, lepsze to niż siedzenie w samotności i wgapianie się w ekran.
I spotkanie z długo nie widzianą koleżanką, tematów do rozmowy Wam nie zabraknie.
Ja w plener nie wyruszyłam, za to wyruszyłam w ogród i popracowałam dwie godziny usuwając jesienne liście i inne badyle.
Miałam jeszcze iść po obiedzie, ale odpuściłam, żeby później nie stękać.
Po niedzieli ma być cieplej, będzie zajęcie.
Gratko, ja do malin jeszcze nie dotarłam, zaczęłam porządki bliżej domu i od ulicy, chyba jednak w poniedziałek pójdę w maliny, a przydomowe tereny będę sprzątać w następnej kolejności.
Chociaż też trzeba się spieszyć, tulipany, irysy, hiacynty wychodzą, trzeba bardzo uważać, żeby ich nie uszkodzić.
Przy irysach liście wybierałam ręką, bo wcześniej dwa czubki grabiami złamałam.
Hortensje zostawiam na sam koniec, teraz jeszcze muszę uschnięte paprocie usunąć, roboty od groma, a sił jakby mniej.
Dziś miała córka ze mną popracować w ogrodzie, ale zięć wymyślił coś innego i pojechali do marketów oglądać płytki i coś tam jeszcze.
Mnie po południu kawa nie smakuje, a może by tak spróbować zamiast herbaty.
Miłego popołudnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51642  
Nieprzeczytane 24-02-2024, 18:33
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór...
Spacer i wizytę koleżanki zaliczona...nie była długo, bo była jeszcze gdzieś umówiona, ale kawę wypiła i chwilę pogadałyśmy. Jesteśmy umówione za dwa tygodnie.
Jak dotąd piję tylko jedną kawę dziennie...skoro - dla zdrowia - powinno się wypijać więcej, będę musiała zastosować się do tej rady. Gratko - dzięki.
Bogda...toś popracowała dziś niewąsko...kawał roboty odwaliłaś. U mnie też tulipany wychodzą z ziemi...śnieżyczki kwitną, a forsycja wypuszcza pąki, mimo, iż na jesieni bardzo ją przycięłam. Wiosna szybko przyjdzie.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy. Mam nadzieję, że księżyc mi nie zaszkodzi i da pospać.


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51643  
Nieprzeczytane 24-02-2024, 20:32
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Izo, może jutro też spróbuję wypić drugą kawę, zobaczę jaka będzie reakcja.
Skoro koleżanka Twoja jeszcze miała spotkanie, to długo nie mogła posiedzieć.
Najważniejsze, że kontakty zostały odnowione.
Izo, trochę popracowałam, nie szalałam, bo jakoś siły już nie te, a i tak cieszę się, że już coś popchnęłam do przodu.
Wiesz, ta pogoda nas zmyla, niby luty, powinna być zima, a tu jakby wiosna, no raczej wiosna.
Oby tylko sobie zima o nas nie przypomniała.
Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki, bez problemów z księżycem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51644  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 08:15
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dzień dobry niedzielnie...
Wylazłam z łóżka i zastanawiam się, co począć z tym rozpoczętym dniem. Planów nie mam - będzie dzień na żywioł. Wiadomo, jakiś obiad trzeba będzie sklecić, może spacer zaliczę no i luzy. Pogoda się dopiero klaruje - chwilami słońce wychodzi zza chmur, ale ogólnie jest pochmurno. Prognozują ponad 15 stopni ciepła, więc będzie ładny dzień.
Bogda...też od dziś będę piła dwie kawy, z tym, że ja piję bardzo słabą, z mlekiem i szczyptą cukru...nie wiem, czy taka też wyjdzie mi na zdrowie, ale spróbuję.
Nadchodzący tydzień będzie dla mnie czasem wizyt u medyków i w laboratorium...już mnie wstrząsa na samą myśl.
Pozdrawiam...Miłego świętowania życzę.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51645  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 08:29
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 638
Domyślnie

Skowronię od rana i planuję ..pewnie zrobimy wypad w górki po drodze do Zosi .Wyciągam gotową kapustę ,nastawiam wodę na łazanki i zabieram do Zosi. My pewnie wstąpimy na łemkowskie zlepieńce bo wczoraj też mieliśmy dzień lenia kuchennego i w przydrożnej karczmie zaliczyliśmy giganty na talerzu
Schabowy ślubnego ..trzeba przyznać że pyszny

A to mój filecik w panierce z sera żółtego..


Dla usprawiedliwienia dodam że 5 km przed domem wysiadłam i wróciłam na nogach
Iza tej wędrówki po przychodniach serdecznie współczuję..ale może wreszcie pomoże?
Pozdrawiam wszystkich.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51646  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 09:36
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo i Kobro.
Izo, u mnie słonko i lazury i +9 stopni, ale organoleptycznie jest chłodniej, wiatr ostry.
Też mam dzień bezplanowy, trzeba pomyśleć o spacerze.
Ja piję kawę rozpuszczkę z cukrem, ale bez mleka.
Współczuję Ci tych wędrówek po niezdrowej, mnie się w marcu zaczynają.
Kobro, przyjemności na wypadzie w górki.
Jak wędrujecie, to gotowanie odpada, fajnie, że w drodze możecie zjeść coś pysznego.
Zosia się pewnie ucieszy z Waszych odwiedzin.
Zaraz kawa i trzeba gdzieś wyjść.
Miłego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51647  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 12:12
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie Dzień dobry

Obiad mam u ludzi, więc zapowiada się lenistwo pełne czyli kręcenie się w kółko.
Że by nie było, że się obijam to zmieniłam pościel, wietrzę wszystkie zakamarki, komórki itp.
Cytat:
Skowronię od rana i planuję ..pewnie zrobimy wypad w górki po drodze do Zosi
KObro połączysz przyjemne z pożytecznym.
Też ruszę tyłek, wybiorę się na spacer - chociaż nielubiany, ale przejdę się dla ZDROWOTNOŚCI.
Lubię iść w jakimś celu, za czymś, do pustego spacerowania w samotności mam niechęć.

Mam ulgę rehabilitacyjną w PIToleniu, może mi przyjdzie chętka rozliczyć podatek?
1,5% też trzeba przekazać na schronisko, albo UTW.

Pozdrawiam niedzielnie.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51648  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 13:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Gratko.
To masz niedzielę na luzie.
Ale widzę, że i tak szukasz sobie zajęcia.
Ja już po spacerze, przeleciałam się też po ogrodzie, pogadałam z sąsiadką, zaraz obiad, a później...nie wiem co.
Też nie lubię spacerować w samotności, mogłabym z sąsiadką, ona chętna na spacery, ale bardzo męcząca, na wszystko narzeka, to już wolę posiedzieć w domu.
Miłego popołudnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51649  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 13:36
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 808
Domyślnie Witajcie

Już część postu mi poleciało w niebyt, zgasł mi komp.Stary jak ja.Do laptopa się nie przekonałam , manewrowanie polem zamiast myszki nie wychodzi mi.
Przez 2 dni bylam b. chora, myślałam , ze to mój ostatni pobyt wśród żywych.Nie wzywałam pogotowia , bo jakoś dziwnie obojetne stało mi się co będzie ze mną.
Ciśnienie zmieniało mi się co kilkanaście minut.Albo górny pułap , albo 85 na 45.Moje zachowanie polegało na zbijaniu i podnoszeniu wartości.W związku z tym , ze mieszałam różne leki wysiadło mi serce.Brak snu - zupełny i wstręt do jedzenia.Wzięłam więc na koniec tabletkę na sen i obudziłam się dziś w troszkę lepszej kondycji.Za chwilę zmierzę ciśnienie , czy stoi w miejscu, rano było 127 na 70.
W poniedziałek czyli jutro spróbuję dostać się do kardiologa prywatnie.Pewnie trzeba zmienić leki , może organizm tych samych od lat ma już przesyt i nie reaguje.W ślad za tym zawirowaniem pogorszyły się oczy.A już było tak dobrze.

O 16 przyjeżdza syn.Będę zaopiekowana.

Miłej niedzieli moje Drogie.Pozdrawiam od
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51650  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 18:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór....
Leniwa niedziela wkrótce się skończy...nie zrobiłam nic pożytecznego - świętowałam jak na niedzielę przystało.
Kamo...przykro, że niedomagasz. Skaczące ciśnienie było niebezpieczne - mam nadzieję, że się unormowało. Oby udało Ci się tak z marszu udać do kardiologa. U nas, nawet na prywatną wizytę czeka się paręnaście dni. Niech syn się Tobą dobrze zaopiekuje.
Kama...do laptopa też można podłączyć myszkę - ja tak mam i wcale nie muszę manewrować palcami.
Gratko...toś trochę popracowała... Mam nadzieję, że spacer się udał.
Bogda...u mnie też był ostry wiatr...dość szybko wracałam do domu.
Kobra...dzięki za współczucie. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Miłego wieczoru....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51651  
Nieprzeczytane 25-02-2024, 19:05
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Hej Kamo i Izo.
Krokusy zza płota u sąsiadki
Moje jeszcze śpią, chociaż już łebki wystawiają.
Cytat:
Przez 2 dni bylam b. chora, myślałam , ze to mój ostatni pobyt wśród żywych.Nie wzywałam pogotowia , bo jakoś dziwnie obojetne stało mi się co będzie ze mną.
Ciśnienie zmieniało mi się co kilkanaście minut.Albo górny pułap , albo 85 na 45.Moje zachowanie polegało na zbijaniu i podnoszeniu wartości.W związku z tym , ze mieszałam różne leki wysiadło mi serce.
Kamo, takie zbijanie i podnoszenie ciśnienia nie jest dobre.
Może poczytaj co piszą w ulotce, wejdź też na stronkę o lekach i sprawdź, czy niektóre leki nie wchodzą w interakcję z innymi lekami, mogą niekorzystanie działać na inne leki.
Współczuję Ci bardzo tych "atrakcji"
Dobrze, że przyjeżdża syn, na pewno poczujesz się bezpieczniej.
Izo, też mam myszkę podłączoną do laptopa, manewrowanie palcami mi nie pasuje.
Niedzielę też spędziłam leniwie i na luzie.
Po obiedzie jeszcze połaziłam po ogrodzie, podziwiałam krokusy u sąsiadki, druga sąsiadka chciała mnie wyciągnąć jeszcze na spacer, ale już nie miałam ochoty, chociaż wiatr się już uspokoił.
Jutro koniecznie muszę wyciąć maliny, już puszczają listki.
Miłego wieczoru Wam życzę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51652  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 08:25
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dzień dobry na progu nowego tygodnia.
Jakaś niemrawa i podminowana wstałam...wszystko mnie boli i drażni. Niby noc nie była najgorsza, ale trudno wziąć się w garść. Może to pogoda sprawia, bo od nocy pada a ja muszę wyjść z domu. Liczę na rozpogodzenie.
Bogda...śliczne te sąsiadkowe krokusy....u mnie chyba wyginęły, bo się nie pokazują.
Przyjemności w malinach...nie przemęcz się za bardzo.
Miłego dnia...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51653  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 08:44
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo
Czasem człowiek wstaje zmęczony i jakiś niespokojny.
Niech Ci szybko to przejdzie.
U mnie rano trawa była siwa, teraz słonko i już +4.
Powoli się rozkręcam, jeszcze kawa i w maliny.
Będę pracować powoli, nie wiem, czy wszystkie dziś obetnę, w ogóle muszę połowę zlikwidować, nie ma kto przy nich robić, jeść też nie bardzo lubią, jeszcze nad tym pomyślę, albo machnę ręką i niech się dzieje co chce.
Sąsiadka ma chyba te botaniczne krokusy, rozrosły się pięknie, moje jeszcze nie kwitną, ale i tak mam ich mniej.
A ona kupiła cebulki już dawno temu w Biedrze.
Miłego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51654  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 09:43
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie Dzień dobry

Hej Izo i Bogda
Bogda, też się wybieram do ogrodu ale później, jeszcze za zimno.
I na luzie, bo kręgol jeszcze nie odpuścił, nie chcę go
zdenerwować

Cytat:
Napisał bogda
Sąsiadka ma chyba te botaniczne krokusy, rozrosły się pięknie, moje jeszcze nie kwitną, ale i tak mam ich mniej.
A ona kupiła cebulki już dawno temu w Biedrze.
Krokusy botaniczne potrzebują kilka lat, żeby się bujnie rozrosły, wysiewają się same z wiatrem.
To są moje, mają dopiero 2-3 lata



u sąsiadki rosną już od kilkudziesięciu lat i wysiewają się
po całym ogrodzie



a te upolowałam na wczorajszym spacerze za miastem,
znam takie miejsce na dzikich łąkach, ktoś
kiedyś musiał posadzić, lata temu i teraz tak wyglądają



Reszta fotek na "Ogrodach...", bo tu zdominowałyby wątek.

Dobrego dnia
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51655  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 15:48
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie

Cytat:
chyba jednak w poniedziałek pójdę w maliny, a przydomowe tereny będę sprzątać w następnej kolejności
.
Bogda pewnie zgodnie z zapowiedzią siedzi w malinach
a Lulka w ogrodach.
Byłam w ogrodach, podziwiałam krokusy. One idą w ilość.Kupą panowie; kupa jest imponująca.
U mnie jeszcze nie długo rosną, a i tak córka naliczyła około 70 kwiatków przed chatą.
Cytat:
Przez 2 dni bylam b. chora, myślałam , ze to mój ostatni pobyt wśród żywych.Nie wzywałam pogotowia , bo jakoś dziwnie obojetne stało mi się co będzie ze mną.
Witaj ponownie!
Kamuś dużo zdrowia życzę, szczególnie żeby Ci ani ciśnienie, ani oczy nie dokuczały.
Pisz do nas często, przecież jesteśmy Twoją seniorkową rodziną.

Rano pojechałam na malunki. Trudno tam teraz dojechać, bo trzeba przejechać przez obszar
robót drogowych. W końcu powstanie tunel pod torami kolejowymi i kolej nie będzie
miasta dzielić na dwie części.
Jest spory ruch w kierunku Ukrainy, szlaban często spuszczony, w auta stoją w kilometrowych
kolejkach i warczą. Tak musiałam dziś spalać paliwo na stojąco.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51656  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 17:56
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Hej Lulka i Gratko.
Cytat:
a te upolowałam na wczorajszym spacerze za miastem,
znam takie miejsce na dzikich łąkach, ktoś
kiedyś musiał posadzić, lata temu i teraz tak wyglądają
Jak pięknie, dzięki Lulka.
U mnie podobnie jest w parku, olbrzymia przestrzeń z krokusami, ale jak jechałam kilka dni temu koło parku, to jeszcze ich nie widziałam, a jak będę tam następnym razem, to pewnie już przekwitną.
Moje lata dzień zakwitną, już ich sporo widać, ale ja mam malutko.
Cytat:
Bogda pewnie zgodnie z zapowiedzią siedzi w malinach
Zgadłaś Gratko.
Do południa wycięłam wszystkie maliny, sprzątnęłam, a po obiedzie znowu wylazłam w ogród i koło domu wygrabiłam 2 wielkie wory suchych liści, uschniętych paproci i innych chabezi.
I odkryłam dwa kopce z orzechami, albo to zapasy wiewiórki, o których zapomniała, albo jakiegoś innego zwierzaka.
Cytat:
U mnie jeszcze nie długo rosną, a i tak córka naliczyła około 70 kwiatków przed chatą.
Gratko, to duża ilość, ja sadziłam kilka lat temu, na dodatek same fioletowe, a w zeszłym roku jesienią jeszcze dosadziłam, ale jak dojdzie do 20 to i tak się ucieszę.
Cytat:
Jest spory ruch w kierunku Ukrainy, szlaban często spuszczony, w auta stoją w kilometrowych
kolejkach i warczą. Tak musiałam dziś spalać paliwo na stojąco.
A nie da się zgasić silnika, musi być cały czas na chodzie?
Miłego wieczoru Wam życzę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51657  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 18:45
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór....
Jakoś doszłam do jako takiej formy i jedną wizytę z niezdrową załatwiłam...jutro rano mam mammografię, więc będę dopiero koło południa.
Dzień był dość ładny i zaliczyłam spacer...nic, poza obiadem nie zrobiłam. Po południu wpadła córka z młodszym wnukiem na kawę i pogaduszki...umówiłam się z nią na sobotni wyjazd i na niedzielny obiad
Bogda napracowała się w ogródku...ta, to się nie oszczędza.
Lulka...wcale nie zdominowałaś wątku fotkami krokusów...z przyjemnością patrzy się na te fioletowe łany. Cuda.
Gratko...jak już wybudują tunel pod torami kolejowymi, to będzie wielka wygoda. Nie raz stałam tam w korku, a teraz, jak trwają prace drogowe to zapewne jest tam niezły horror.
Miłego wieczoru. Dobranoc.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51658  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 19:09
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Izo.
Cytat:
Jakoś doszłam do jako takiej formy i jedną wizytę z niezdrową załatwiłam...jutro rano mam mammografię, więc będę dopiero koło południa.
Izo, dobrze, że już jedna wizyta z głowy.
Jutro kciuki trzymamy
Cytat:
Bogda napracowała się w ogródku...ta, to się nie oszczędza.
Izo, ja to pracuje zrywami, albo nie robię nic, albo robię do upadłego.
Jakoś dzisiaj nawet sprawnie mi poszło, obiad był z wczoraj, to tylko odgrzać, ryż ugotowałam, poszło szybko.
Korki na drodze, to zakała dla kierowców, ale jak coś remontują, albo budują, to nie ma przeproś.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51659  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 19:40
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Do południa wycięłam wszystkie maliny, sprzątnęłam, a po obiedzie znowu wylazłam w ogród i koło domu wygrabiłam 2 wielkie wory suchych liści, uschniętych paproci i innych chabezi.
I odkryłam dwa kopce z orzechami, albo to zapasy wiewiórki, o których zapomniała, albo jakiegoś innego zwierzaka.
Nie doszłam do malin, ale wygrabiłam trzy duże wory liści
z okolic warzywnika i miałam dość
Końca nie ma z tym grabieniem...
Te kopce z orzechami ciekawe, czyżby wiewiórka zapomniała?
Przy okazji, Bogda, przypomniałaś mi, że mam wysypać wiewiórkom trochę orzechów włoskich pod drzewami
Izo też mi przypomniałaś o mammografii, ale ciągle odkładam i odkładam.
Kciuki trzymam

Zapomniałam napisać, że trzymam też kciuki za Kamę, żeby szybko wróciła do zdrowia

Wnuczka mi poleciła fajne książki, kryminały ale dobrze się
czyta, autorka Mary Higgins Clark, przytachałam
z biblioteki 5 szt. a od córy dostałam thriller
psychologiczny Catherine Ryan Howard "Dziewczyna kłamcy" (nie było nic w bibliotece).
Wnuczka czyta je w oryginale (angielski) ale sporo jest przetłumaczonych na jęz. polski.
Z tych pięciu już dwie "połknęłam", dobrze napisane, bo szybko się czyta
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51660  
Nieprzeczytane 26-02-2024, 22:01
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Lulka.
Cytat:
Nie doszłam do malin, ale wygrabiłam trzy duże wory liści
z okolic warzywnika i miałam dość
Końca nie ma z tym grabieniem...
Lulka, ro i tak byłaś lepsza od mnie.
I dzięki za polecenie książek.
Te co ostatnio wypożyczyłam, jakoś nie bardzo mi spasowały.
Dobrej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:52.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.