"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[Janina1403]

Dzień dobry. Grażynka dzisiaj Pierwsza Ul otworzyła i czeka na nas by się z nią napić kawki, dosiadam się z kawka. Miło że nas odwiedził JarosławII dawno go nie było i czasami wspominaliśmy bo dobrze jak jesteśmy wszyscy. Nie zawsze jest czas, ale przez dzień jakiś się znajdzie. Wczoraj przyleciała do nas córka z Londynu i moje dzieci się zjechały i nie miałam czasu zapalić komputera bo były inne zajęcia, ale staram się tu zajrzeć chociaż na chwilę, a że raz dziennie to wynika z tematów, a tu nie prowadzimy tematycznych wątków, każdy pisze co mu na sercu leży jak to U Pszczółek i innych watkach jest podobnie. Przylecimy, odlecimy i Ty Jarosław przyleć choć na chwilę by nas odwiedzić bo to nas cieszy jak ktoś pamięta. Czas płynie i można odlecieć już na zawsze i nawet nikt o nas nie wspomni. Dopóki żyjemy to się odwiedzajmy. U mnie dzisiaj będą znowu dzieci i wolę jak oni przyjadą do nas niż nas ciągać podwozić, odwozić, więcej tej ceremonii, a tak my na miejscu, dzieci wszystko przygotowują na stół i ja mam ich wszystkich u siebie. Mam sąsiadkę, że stroni od swoich dzieci, a jak się spotyka z ludźmi to narzeka, że jej nie odwiedzają, ale żeby coś brać to trzeba z siebie też coś dać. Gieniu Ty już o niedzielnym obiedzie myślisz, masz wszystko zaplanowane. U mnie dzisiaj ładna pogoda się zapowiada i niech taka się utrzyma by ludzie posprzątali ze swoich ogrodów i teraz na Cmentarzu ogarnąć z liści. Była bym zapomniała, a z tą myślą wchodziłam na watek. Basiu piszesz o tym Krasnalu Szpitalniku masz dobry pomysł pozbierać te wszystkie zdjęcia w jego przebraniu i pokazać na wątku Krasnale. Przedszkolaki na pewno maja u siebie taka Kronikę z tych prac masz dobry pomysł. Kiedyś przeglądałam Twój prywatny archiwalny watek i tam masz dużo zdjęć. Pozdrawiam wszystkich, miłej soboty.

[kryba]

Witam,
przeszlo przez nasze mieszkanie ''tornado'' - remont, dla ktorego tu przyjechalam wygladal okropnie.
Moj maz powiedzial ''Sodoma i Gomora''.
Jestesmy tutaj 5 tygodni i doslownie codziennie robotnicy wynajeci przez Spoldz. Mieszkaniowa pracowali ciezkim sprzetem typu mloty pneumatyczne, wiertaki udarowe itp.
Przebijali sie przez wszystkie piony i wymieniali instalacje wodno-kanalizacyjne od piwnicy az po 8 me pietro.
Codziennie zamykano nam wode od 7-mej do 15-tej.
Musielismy otworzyc pol sciany w lazience, zdemontowac flizy.
Po wymianie rur zamkli sciane regipsem i okazuje sie, ze brakuje nam plytek... no pieknie !!
Paskudna pogoda sprawila, ze obydwoje z mezem jestesmy przeziebieni.. jakas masakra.
Ledwo zesmy posprzatali mieszkanie.
Dzisiaj umylismy okna i drzwi i powiesilismy wyprane firanki i zaslony. Opadlismy z sil.
Nawet w zamknietych szafkach, kredensach, lampach - wszedzie jest bialo od kurzu.
Na dodatek centralne ogrzewanie w mieszkaniu nie dziala.
To jest blok z lat 80-tych i wszystko nadaje sie do wymiany.
Postanowilismy, ze wracamy do Niemiec za tydzien i odkladamy wykonczenie lazienki na nastepny przyjazd.



🍁 Pięknej, jesiennej soboty życzę 🍁 Mały bukiet jesiennych liści,🍁 a wraz z nim pozdrowienia
niesione dziś przez wiatr dla Was wszystkich przesyłam.🍁

[gracja50]

Po południu witam wszystkich ponownie,weszłam jeszcze na Seniorki.Obejrzałam to co miałam do obejrzenia,na resztę czekam do listopada.
Janinka gości dzieci ale znalazła chwilę czasu na zaproszenie na kawę.Chętnie się przysiądę i wypiję.
Krysiu też mieszkam w wieżowcu z 79 roku.Też czeka nas wymiana rur w dwóch pionach.Najgorsze że trzy lata temu robiłam remont kuchni, wc i łazienki. Wszystko nowe.I wówczas nic nie było wiadomo o tych wymianach.Dopiero w wieżowcach obok w tym roku robili wymianę i dowiedzieliśmy się iż na nasz blok jeszcze będzie robiony przetarg na roboty i mają ruszyć w przyszłym roku.Jak przeczytałam to co piszesz to jestem przerażona. Teraz możesz się cieszyć iż masz już czysto i pachnąco ale co się urobiłaś to nie zazdroszczę.
Basiu super pomysł z krasnalami.Ciekawa jestem "przystrojenia" tych co widziałam podczas naszego pobytu, na żywo we Wrocławiu.
Gienek ugotował spaghetti i podsunął mi pomysł na obiad.Też zrobiłam z mięsem mielonym.Na jutro zaplanowałam polędwiczki wieprzowe z cebulką i surówką z kapusty kiszonej.
Pogoda bez zmian,pada i pada.Nawet nie ma jak wyjść na spacer a tak bym pochodziła po takim jesiennym parku.
Pozdrawiam wszystkich

[gynek66]

Na jutro mam mięso w kostkę pokrojone , dzisiaj zapeklowałem . Dałem pieprz , sól olej3 łyżki wodę 4 łyżki paprykę ostrą mieloną cebulka w pióra i czosnek 4 ząbki przykryte folią i w lodówce do jutra . Mięso karczek. Jutro na patelnie i zrobię z tego sos. Już tak robiłem.

[basia2002]

Witam Nasze miłe grono Grażynkę , która dzisiaj nasz Ul otworzyła i czeka na nas jak zwykle z cieplutka smaczną kawką. Pospiesznie dosiadam się do Was. Witam Grażynkę, Gienka, Zosię , Krysię , Bogusię , Jarka , Martynę i Janinę.
Jarek ♥, cieszę się , że znalazłeś chwilę czasu i nas odwiedziłeś. Każdy z nas zagląda tu w miarę swoich możliwości i wolnego czasu i każdy kto nas odwiedza jest zawsze mile widziany. Jarek czasami wspominamy o Tobie bo tak jak Janina wcześniej napisała , że jak kogoś dłużej wśród nas brakuje to się zaczynamy martwić. Cieszy nas jak się ktoś choć na chwilę pokaże to wtedy wiadomo , że o nas pamięta. Jeśli ktoś chce odejść od nas to nic na siłę , każdy ma prawo przebywać tam , gdzie najlepiej się czuje. Jarek mam nadzieję , że Ty od nas nie odejdziesz , dawno Cię nie było na wątku z wiadomych względów i do tego jestem przyzwyczajona , ale żeby Cię miało zabraknąć to już bym się czuła gorzej, przyzwyczajam się do ludzi , których mi potem bardzo brakuje i nie wiem czy Ci wiadomo , że zmarła nasza Moderatorka -" Krycha". -Krysia. Do dzisiaj nie mogę się z tym pogodzić. Obsługiwała nasz wątek - Pszczółki i do niedawna z nią jeszcze współpracowałam, a Ty chyba też pisałeś z nią na jej wątku Dla orientacji podam Ci link. http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...zy.-15102.html Zachorowała i za niedługo dowiedzieliśmy się o jej śmierci. Była wspaniałą Moderatorką. http://www.klub.senior.pl/milosc-prz...ge126-996.html Ciężko pogodzić się z tym jak ktoś odchodzi od nas nagle i niespodziewanie. Każdy z nas Seniorów troszczymy się o nieobecność drugiego w trosce o niego i jego zdrowie. Cieszy mnie , że dobrze się czujesz i masz się dobrze i nie zapominaj o nas. Skoro Cię wspominamy to znaczy, że o Tobie pamiętamy i tęsknimy. Odwiedzaj nas w miarę swoich możliwości. O dobrych ludziach się nie zapomina.
Grażynko ♥-, dziękuję za kawkę i ładny wierszyk ja też podobnie jak Ty czułam się wczoraj bardzo źle i ciężko mi się oddychało , a na dworze tlen stłamszony był mżawką i brakowało mi go w powietrzu. Grażynko ja też się cieszę , że jak wchodzę na wątek to Was wszystkich mam , a jak kogoś nie ma to już mi mina zrzednie .

Pisze Grażynka;-Na początku listopada zapisany jest na kolonoskopię ze znieczuleniem, pobiorą wycinki i wtedy okaże się co mu podają.Pożyjemy,zobaczymy.

Grażynko ♥- nie wiem co to jest to placebo , miejmy nadzieję , że wiedzą co robią, a po Kolonoskopii będzie większy obraz.

Pisze Janina ;-Basiu piszesz o tym Krasnalu Szpitalniku masz dobry pomysł żeby pozbierać te wszystkie zdjęcia w jego przebraniu i pokazać na wątku Krasnale. Przedszkolaki na pewno maja u siebie taka Kronikę z tych prac masz dobry pomysł. Kiedyś przeglądałam Twój prywatny archiwalny watek i tam masz dużo zdjęć.

Janina ♥-, dziękuję , że myślisz podobnie jak ja , a jeśli chodzi o Krasnala Szpitalnika. Już odszukałam partiami zdjęcia i jego przebrania przez Przedszkolaków w różnych sceneriach zależnych od pory roku czy innych obchodów. Zamierzam też wkleić na Facebook , ale jeszcze przemyślę to dopiero bym zrobiła im niespodziankę taką serią zdjęć. Nie wiem czy to dobry pomysł , ale na mój wątek Wrocławskich Krasnali na pewno wkleję. Czeka mnie dużo pracy, żeby odnaleźć wszystkie daty, a jeszcze wstawić zdjęcia przez Galerię Seniorka.
Gienek ♥-u mnie dzisiaj jest też słoneczna pogoda i od razu się lepiej poczułam w tej chwili jest +22°C. Siedzę przy komputerze i otworzyłam na rozszerz drzwi Balkonowe bo jest cieplutko na dworze. Zrobiłam sobie kawę po obiedzie , oglądam w TV."Górali " i do Was piszę , ale jestem bardzo słaba od wczoraj przez tą wczorajszą pogodę i przez te moje ostatnie wędrówki, organizm podpowiada czasami - STOP!!!. Trzeba przystopować by nie chorować.

Pisze Krysia;-Jestesmy tutaj 5 tygodni i doslownie codziennie robotnicy wynajeci przez Spoldz. Mieszkaniowa pracowali ciezkim sprzetem typu mloty pneumatyczne, wiertaki udarowe itp.
Przebijali sie przez wszystkie piony i wymieniali instalacje wodno-kanalizacyjne od piwnicy az po 8 me pietro.

Krysiu ♥- współczuję Ci tego remontu i wymiany rur. Ja też mieszkam w Bloku z lat 80-tych budowany już nową technologią nie jest z płyt tylko szalunki metalowe i lany . We Wrocławiu są tylko wybudowane takim sposobem 3 - Bloki . Ściany są bardzo twarde. Kilka lat temu też nam wymieniali rury tak samo jak u Ciebie . Rury metalowe wymieniali na nowocześniejsze - plastikowe , które mają gwarancję na 50 lat. Jak czytałam co piszesz to miałam tą wymianę u siebie przed oczami . Ściany w łazience i w kuchni kuli automatami , wiertarkami , wymieniali rury w całym pionie i zakładali od razu nowe liczniki wodne, a na wykutą ścianę zakładali płytę gipsową na którą można było przyklejać na nowo kafelki. Niektórzy ludzie byli po remoncie mieszkań nowe kafelki nie patrzyli na nic pruli wszystko po kolei i nie zwrócił nikt pieniędzy za poniesione szkody.
Doskonale Cię rozumie i Ci współczuję bo to tak samo przeżyłam. Bajzel w całym domu . Ja mam dwa piony w łazience oddzielny i w kuchni oddzielny. Krysiu ♥-współczuję remontu bo masz dużo pracy. Jesteś mocno zapracowana i w dodatku jeszcze się rozchorowaliście , ale już jakby na dobrej drodze bo dużo pracy wykonaliście. Solidne - "Tornado" , ale mieszkanie po remoncie jak nowe. Kaloryfery nie grzeją bo może wodę spuścili z kaloryferów i dlatego nie grzeją , a może ktoś wymienia grzejniki . Zgłoś tą awarię do Spółdzielni niech przyjdą zobaczą , a może są zapowietrzone jak puszczali wodę do pionów. Krysiu kurujcie się z mężem , szybkiego powrotu do lepszego zdrowia. Dobrego wypoczynku - przytulam. Pozdrawiam Was serdecznie.
Jak wróciliśmy w czwartek ze Szpitala to zastaliśmy pracowników na korytarzu z wiertarami jak ryli i wiercili ściany , pyłu co nie miara na całym pietrze na korytarzu ledwie co , żeśmy przeszli w tym kurzu bo zakładają u nas czujniki dymu. Nie dawno zakładali czujniki światła ale po tym przynajmniej ja nie sprzątam tylko nasza Dozorczyni sprząta na klatkach. Od tego wiercenia , aż w mózgu strzyka cały piątek nie dość , że się źle czułam to jeszcze ten głos wiertarek w całym Bloku to potworny huk. Na razie ściany zryte korytarze przetarte z grubsza i w poniedziałek znowu na nowo będą robić i dalej zakładać te czujniki na wszystkich pietrach to tez mamy zafundowane odgłosy wiertarek. Wiadomo. Takie prace są niestety nie uniknione. Żeby nie słyszeć hałasu wiertarek a huk odgłosów jest potworny można wyjść i pochodzić sobie po sklepach, ale oni pracują dość długo w czwartek przyjechaliśmy przed 17-tą to jeszcze byli. Zobaczymy jak będzie w poniedziałek. Tak czy siak to bardzo dobra rzecz i dla naszego bezpieczeństwa .
Miłego popołudnia Wam życzę z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich.

[basia2002]

Dobrze przespanej nocy, miłych snów . Dobranoc.

[basia2002]

Życzenia dla wszystkich Seniorów składaliśmy już z Grażynką , która o tym
pisała, przypomniała mi i składała nam życzenia, ale jeszcze skopiowałam
małą wzmiankę z Internetu dla wiadomości wszystkich .
Kochani Seniorzy weekend mamy świąteczny, miłego spędzenia czasu
i radosnego świętowania.

Wiadomość z Internetu;- Kiedy jest Dzień Seniora 2023?.
Międzynarodowy Dzień Osób Starszych w Polsce jest obchodzony co roku
1 października. Warto jednak pamiętać, że rozróżniamy jeszcze dwa
inne dni seniora. Jest to Europejski Dzień Seniora, który jest obchodzony
20 października oraz Światowy Dzień Seniora, który wypada 14 listopada.
W listopadzie będziemy ponownie świętowali. Miłej Niedzieli dla wszystkich.

[gracja50]

Witam z rana w niedzielę.
Basia Ul zakluczyła, dobrych snów życzyła i już raniutko przyfrunęła i nam wszystkim Ul otworzyła.Dzień dobry.
Kawę właśnie piję a torcik zostawię na deser.

Dziękuję za życzenia dla Seniorów.
Wszyscy jesteśmy jeszcze młodzi więc dzień 1 października uleciał jak ta mgła za oknem ale dobrze że pamiętamy o innych datach.
Czekam na śniadanie,które jak co niedzielę przygotowuje mi mąż.Tradycyjnie jajka. Jajecznica, na twardo lub miękko zależy jak mu się uda.Lubię gotowane takie nie za wolne. Żółtko płynne a białko dobrze ugotowane a mąż to takie płynne bardziej z glutami.Ale też często zdarza się mu ugotować takie jak mówi " do lasu " czyli prawie na twardo bo kiedyś,dawno temu jak jeździliśmy na grzyby ( 100 km) to prowiant zawsze braliśmy ze sobą.A jajko to obowiązkowo.A przypomniało mi się jak w tym roku byliśmy w Zakopanem to przy schronisku siadło małżeństwo, takie starsze Państwo, i wyciągnęło z plecaka kanapki i jajka na twardo.Naprawdę. A młodzi chłopcy,chyba dla hecy, jak by to powiedzieli ,dla jaj, ukradkiem telefonem cykali zdjęcia.No cóż, nie każdego stać na posiłek ze schroniska. My też zawsze mamy swoje kanapki,ale jajek nie zabieramy ze sobą, co najwyżej zamawiamy ( jak byliśmy z wnukami dla nich frytki) dla siebie kawę czy herbatę.
O już prawie śniadanie gotowe,to śmigam do kuchni.
Kto, co wybiera i co lubi ?.

Spokojnej i miłej niedzieli. Niech odpoczynek i relaks stanie się motywem przewodnim dzisiejszego dnia. Nie myślmy o obowiązkach. Za oknem leje.

[gynek66]

Chyba w całej Polsce leje.u mnie też z przerwami.
Ważne ze wstałem zdrowy wypoczęty po tygodniowym spacerku po ogrodzie i działce, , jeszcze po kapaniu . To spało mi się super. Wyspany wstałem . Rano śniadanie , serek chleb , herbata. ogórek i pomidor ze słoiczka . Oczywiście moje które latem robiłem.. Super śniadanko , potem kawa rozpuszczalna .

Ugotowany gulasz mam sos zrobiłem , na mięsie karczek. Fajny zapach mięsa po upieczeniu. Kapusta na jutro się gotuje.

A dzisiaj do obiadu będzie kalafior , tylko podpiec i ziemniaki na cebulce zielonej.. Ce buchy

Warga wisi na fajny obiad. Zapach po kuchni fajnie się unosi.
Jak brat był umie w zeszłym tygodniu, to na dole w korytarzu czuł zapachy ,i mówi co robiłeś z goździkami. Ja mu mówię nie goździki , tylko cebulkę smażyłem na oleju do pierogów . Takie fajne zapachy na korytarzu były na dole. Potem warga wisi na takie cuda.

Ale pada u nas z przerwami , ciepło
jest +15
Smacznego obiadu pszczółki kochane. Dobrego odpoczynku.

[kryba]

Witam wszystkich Seniorów w tym szczególnym dniu.

Jest niedziela weekendowa, a pogoda jest barowa,
deszcz rzęsisty z nieba pada, taki klimat, trudna rada.
Co tu robić w taką chlapę, gdy za oknem z nieba kapie,
gdy chłód ciało wskroś przenika, to na spacer chętka znika.
Można przyjmować gości z przyjacielem się spotkać,
dobrą kawkę mu podać.
Możemy odpoczywać i beztrosko się wylegiwać.
Wtedy właśnie coś się dzieje, a my znajdujemy ukojenie.
Jesteśmy dla siebie życzliwi i z tego powodu szczęśliwi..



W ciepłych słowach Cię pozdrowię, prześlę słonka cień, żeby Ci nie było smutno w ten deszczowy dzień..
Posyłam Ci coś na osłodę.. Miłej niedzieli..buziaki

[kobra5]

Witajcie pszczółki ..wpadam przy deszczowej ciepłej niedzieli przywitać się z Wami bo tak jak u Martynki czas to u mnie ostatnio stan niedościgły...zapycha jak Zatopek ,do przodu gna .Jarek na FB siedzi ja tylko przeglądam wieczorem jak mam czas.U mnie tyle się dzieje że brakłoby pszczółkowej bramki żeby opisać.Tak w skrócie ..horror w pobliskiej wsi 20 latek zabił matkę zadając ok kilkudziesięciu uderzeń nożem ,czekał na ojca i też Go ranił..szukali Go całą noc ,byliśmy pozamykani w domach bo policja jeździła i ostrzegała.Potem doniesienia tv o zabiciu dzieci ..zaczynam się zastanawiać czy aby nie potrzebujemy narodowego leczenia psychiatrycznego!!! Co się dzieje z ludźmi? agresja wokół ,brak poszanowania drugiego człowieka zawiść posunięta do granic absurdu.
Moim lekarstwem na spokój duszy jest las..i Wam niosę kawałeczek
We wrzosach..ukryte

A ten pod kołderką z mchu

Kołderka odsłonięta


A tak się prezentuje w całej okazałości


Teraz zapraszam na podziwianie tych niejadalnych i jadalnych piękności leśnych






Kochani staram się zbierać grzyby bez tzw "lokatorów" bo po prostu się brzydzę .Obieram w lesie a potem jeszcze w domu.Mąż się śmieje że odrzucam wzbogacone "białkiem"
Janinko grzyby zbieram w Beskidzie Niskim bo tam w pobliżu mieszkam.Najdalej wyruszam tak do 20 km bo lasy mam wokół. Najczęściej bywam w lasach oddalonych o 7-12 km to parę min jazdy autem.
Pozdrawiam wszystkich dziękuję za ciekawe wpisy a szczególnie za informacje dotyczące " zalewajki". Pamiętam jak wyraziłam w sanatorium zdumienie ..co to zalewajka to usłyszałam od jednego pana zamojszczaka śpiewną gwarą "..zalewajki nie jadła??..a to z bogatyj rodziny pochodzi !!.."

[gynek66]

No właśnie dobrze Bogusia opisała tego wariata.
Taki młody i przyjdzie mu siedzieć aż świtnie chyba. Oni mają porąbane w tych głowach czy co innego . Te szare komórki nie spełniają czegoś.

Może te prochy działają na nich.
Pogoda barowa dziś.

obiad zjedzony czekam na kawę jak Gienek sobie zrobi o 17,00 godz. Taka pora najlepsza.

Pozdrawiam Bogusię szczególnie .

Ona mało ostatnio bywa tutaj , chyba orze w polu pługiem na zimę . Jedno czy dwu skibowym pługiem.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Grażynkę, Basię, Krysię , Gienka, Bogusię, Jarosława, Martynkę i Zosię.
Grażynce dziękuję za Pyszne jajeczne i zdrowe śniadanie i niedzielną kawkę. Basi i Krysi za kawkę i słodkie pyszności z okazji naszego świątecznego weekendu. Bogusiu dziękuję za zdjęcia z lasu co za widoki i okazy grzybów, a co dopiero ich smak. Krysiu miałaś pracowity pobyt w Polsce, ale jak już pokonałaś tyle remontu i ciężkiej pracy masz posprzątane to odpoczywaj i zbieraj siły by wrócić do siebie zdrowa. Po takim remoncie mieszkanko nabrało wyrazu i przyjemnie będzie Ci tu przyjechać została jeszcze kosmetyka to sobie zrobisz jak przyjedziesz następnym razem. Napracowałaś się przy takiej wymianie, a jak jeszcze dwa piony wymieniali tak jak u Basi to współczuję tego bałaganu bo u mnie jest jeden pion, łączy kuchnię z łazienką. Otworzyli tylko jeden bok ściany od strony łazienki w kuchni nie miałam bałaganu i dość szybko to zrobili. Kafelki mi też skuli, ale dobraliśmy podobne do reszty. Krysiu teraz odpoczywaj i się wylecz. Jarosław nas odwiedził co cieszy. Ja jestem też na Facebooku, ale tam mało zaglądam, więcej mam przesyłek od dzieci na Messengera podobnie jak Basia. Czasem zajrzę, wolę na Seniorku się spotykać. Martynka się zapisała do działalności Senioralnej. Jak byłam młodszym Seniorem tez należałam we Wrocławiu do Klubu Seniorów i brałam czynny udział, mam kila pamiątek z tamtego okresu, wyjeżdżaliśmy na wycieczki, urządzaliśmy wieczorki taneczne, miłe to były spotkania, ale w moim przypadku do pewnego czasu bo zaczęłam chorować i od tej pory osiadłam już w domu. Była to dobra odskocznia i wspaniale spędzaliśmy czas na różnych zajęciach.
Gieniu piszesz o zapachach cebulki, a ja lubię do pierogów cebulkę podrumienić i na końcu podlać ją magi, przykryć pokrywką i zdjąć już z płomienia to dopiero się sklaruje z magi, a jaki smak i zapach, a pierogi jak wyjmowałeś z garnka? . Masz taką łyżkę cedzakową?. Cieszę się, że dobrze się ugotowały. Zosi dawno nie było. Będę kończyć, miłej niedzieli. Pozdrawiam.

[gynek66]

Janino mam łyżkę cedzakową , jeszcze za komuny kupiona . To nierdzewna jest.. Wszystkie przybory mam w kuchni. Nawet z początku się zastanawiałem do czego to może służyć. Jak nowoczesne garnki to i przyrządy też muszą być nowe. Kupiłem trzy nowe patelnie , jedna z przykrywką druga bez , ale porcelanowe. Super się piecze na nich. Za trzecią dałem 400 zł. też z przykrywką szklana jest. Za żelazko dałem 390 zł, stare ,słabo grzało.
Piec mam elektryczny z płytą ceramiczną , duży piec. W,piekarniku fajnie się piecze i szybko. Mam pojemnik szklany kryty. Jak do rękawa włożę mięso , to pojemnik prawie czysty jest.
Janino prawie opanowałem roboty w kuchni . Dzisiaj piękny gulasz zrobiłem sobie, na mięsie karczek. Bardzo smaczny był , jeszcze na jutro go mam. b. dobry.. śmietaną podbiłem.

Dobrze jest jak mięso posolisz pieprz, dodasz zioła czosnek itd i do lodówki na noc . Wiesz jakie fajne zapachy są jak się piecze. Pierogi były cudowne, zrobiłem tak jak mówiłaś. Jeszcze nigdy całych kiedyś nie było. Cebulkę smażyć , nawet jak jajecznice robię. podsmażam do placków do kotletów ( karninadli) czyli mielonych.
Przestało padać u nas.
Pozdrawiam miło was.

[Wodniczka]

witam popołudniową porą nasze Pszczółki i Guciów.
W zachmurzony dzień, deszcz wisi w powietrzu, od czasu do czasu poświęci.
Bogusiu dobrze opisałaś , bo co do głowy uderza naszej młodzieży, z dużo mają czasu ? czy narkotyki nimi rządza?, strach wyjść z domu bo nie wiemy co czeka nas za zakrętem. Do południa oglądałam Mistrzostwa Polski w Szczyrku. Muszę jednak napisać, że bardziej odpowiadają mi te
Przepraszam nie wys zawody w zimie jak są rozgrywane. lałam posta co teraz czynię.

[gynek66]

Kurcze pogoda się robi , a wy jeszcze śpicie o tej porze. Ja juz po dworze pochodził. Kawę wypiłem. Słoneczko przygrzewa pomału.

Dobrego dnia.

[Jarosław II]

Napisał Janina1403

Miło że nas odwiedził JarosławII dawno go nie było i czasami wspominaliśmy bo dobrze jak jesteśmy wszyscy. Nie zawsze jest czas, ale przez dzień jakiś się znajdzie. Przylecimy, odlecimy i Ty Jarosław przyleć choć na chwilę by nas odwiedzić bo to nas cieszy jak ktoś pamięta. Czas płynie i można odlecieć już na zawsze i nawet nikt o nas nie wspomni. Dopóki żyjemy to się odwiedzajmy.

Wezmę sobie to do serca.Nie pisałem ale często odwiedzałem i widziałem ze towarzystwo w całości i dobrze się ma.

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Jarek ♥, cieszę się , że znalazłeś chwilę czasu i nas odwiedziłeś. Każdy z nas zagląda tu w miarę swoich możliwości i wolnego czasu i każdy kto nas odwiedza jest zawsze mile widziany. Jarek czasami wspominamy o Tobie bo tak jak Janina wcześniej napisała , że jak kogoś dłużej wśród nas brakuje to się zaczynamy martwić. Cieszy nas jak się ktoś choć na chwilę pokaże to wtedy wiadomo , że o nas pamięta. Jeśli ktoś chce odejść od nas to nic na siłę , każdy ma prawo przebywać tam , gdzie najlepiej się czuje. Jarek mam nadzieję , że Ty od nas nie odejdziesz , dawno Cię nie było na wątku z wiadomych względów i do tego jestem przyzwyczajona , ale żeby Cię miało zabraknąć to już bym się czuła gorzej, przyzwyczajam się do ludzi , których mi potem bardzo brakuje i nie wiem czy Ci wiadomo , że zmarła nasza Moderatorka -" Krycha". -Krysia. Do dzisiaj nie mogę się z tym pogodzić. Obsługiwała nasz wątek - Pszczółki i do niedawna z nią jeszcze współpracowałam, a Ty chyba też pisałeś z nią na jej wątku

Ciesze się Basiu, że mnie tak miło wspominasz. Obiecuje częściej się pokazywać, Trochę roboty mam bo i dom i domek nad wodą. W jednym się męczę a w drugim wypoczywam. W sobotę złowiłem dwa sandacze 65 i 72 cm. to będzie wyżerka, bo to najsmaczniejsze królewskie ryby po sumie i miętusie. O Krysi słyszałem , wiele razy z nią się spotykałem.Bardzo fajna kobieta, Żal i szkoda. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia.

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Wezmę sobie to do serca.Nie pisałem ale często odwiedzałem i widziałem ze towarzystwo w całości i dobrze się ma.

Cześć Ci!
Towarzystwo towarzystwem, ale już miałem pytać po ludziach czy Cię kto widział, albo słyszał.

Dobrze żeś dał głos i .....jesteś..
Sie miej!

[gracja50]

Dzień dobry.Witam po południu wszystkich.
Pogoda jak na tę porę roku cudowna.Ciepło.Byłam rano na cmentarzu, pomyłam pomnik Babci i Rodziców. Babcia zmarła 38 lat temu.Nagrobek stary z lastriko.Urobiłam się nieziemsko,gdyż umyć te zielone naloty to niestety nie lada sztuka.Dwa worki liści zgrabiłam,gdyz Babcia leży pod bukami. Muszę porozmawiać z siostrami,gdyż w przyszłym roku trzeba by przedłużyć miejsce na cmentarzu ( 600 zł) a może korzystniej byłoby skremować prochy i urnę wstawić do rodziców,którzy mają nowy nagrobek.Ludzi na cmentarzu dużo.Pogoda sprzyja porządkom i biedronkom których pełno na oknach.Jak tylko otworzę okno to pchają się do mieszkania.
Mąż gotuje gulaszową.Wyszedł cały gar.Zjemy na obiad a resztę przeleję w słoiki.Będzie na zaś.
Pozdrawiam serdecznie.Spokojnego dnia.