Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Z Krysią spotykałam się na wątku "Kliknijcie raz dziennie". Zawsze starała się otwierać stronę. A teraz Jej już nie będzie i to będzie widoczna nieobecność. Jest mi smutno.

[Irenna]

Kaimko,nic już nie będzie tak samo,jak było...
wszystkim nam trudno się pogodzić z odejściem Krysi...

[ramzes101]

Dziwnie się czuję. Krysia była mój rocznik. Zawsze pisała, że nie chodzi po lekarzach. Ostatnio trochę narzekała, ale kto z nas nie narzeka na zdrowie. Ta śmierć to grom z jasnego nieba. Trudno mi się z tym pogodzić...

[szuanka]

Dzień dobry.
Przepraszam, ale jeszcze chwilę mnie nie będzie, mam młodych gości, muszę się nimi nacieszyć. Jutro pewnie pojadą.
Łączę się z wami w smutku. To zawsze jest takie trudne.

[enia60]

Kochani łączę się z wami w smutku.
Krysia po tym jak przestały istnieć 2 wątki prowadzone przez panie z Krakowa nie bardzo widziałem siebie w seniorku, ona to dostrzegła i zaprosiła mnie do gadułkowa.

I tak jestem w gadułkowie, dzięki Krysi

Krysiu zawsze będziesz z nami


kawa po turecku,Krysia tak bardzo lubiła różne fotorelacje z podróży

[mirellka]

Witajcie kochani w tym wyjątkowo dla wszystkich
trudnym czasie. To szok dla wszystkich.
Mnie też Krysia i Wiesia zaprosiły na wątek.
Musimy zrobić wszystko aby wątek trwał.
Krysia bardzo by tego chciała.
Ja jestem w podróży nad morze.
Jedziemy do Mechelinek.
Pozdrawiam wszystkich.6

[ditta hop]

Witajcie.
Krysia zawsze mobilizowała nas do wchodzenia na watek, mówiła "no to zamkniemy watek i już" a wtedy wszystkie nagle pojawiałysmy się i znów było gwarno.
Krysia ostatnio pisała że czuje sie słabo ale nic nie pisała c o jest przyczyną. Zawsze była troche skryta. Synowa Krysi tez nic na ten temat nie mówiła mimo kontaktu z nią.

Czy była u Was wczoraj w nocy burza?, ja takiej nie pamietam. Cały czas było jasno bo wyładowania były w odstepach sekundowych i oczywiscie grzmoty non stop jakby czołgi jechały. Za chwilke wyjdę do ogrodu zobaczyć co tam poniszczyło.
Słysze, że znów burze u nas na Ślasku. Miłego dnia

[milac]

Chcąc coś napisać ,myślę o Krysi.

Przygarnęła mnie tutaj wiele lat temu a teraz jej niema.

Dla niej ,dla jej wielkiej kultury,wielkiej tolerancji
i wielkiego serca ten wątek musimy utrzymać.

[Pamira]

Dzień dobry Kaimko, Eniu, Irenko,
Anko, Danusiu, Mirelko, Grażynko, Januszu.
Łączymy się w smutku, już trzecia koleżanka nas opuściła.
Najpierw Iwka, po dłuższym czasie Wiesia, a teraz Krysia.....
Ubywa nas Oj tak, tak ubywa ...

[Pamira]

[Irenna]

Krysia zawsze służyła pomocą w sprawach technicznych i internetowych ,
była specem w tych dziedzinach...wiele razy korzystałam z Jej porad....
jestem Jej wdzięczna za to...

Grażynko,burzy u mnie nie było,tylko okropna duchota,
stojące powietrze jak ciepła zupa...
Mirellko,fajnego,udanego pobytu w Mechelinkach!
Aniu,naciesz się gośćmi i wracaj do nas...
Mirka,niestety...

Internet mi coś dziś ucieka,może to wina pogody...
Czekam na córkę,ma wkrótce przyjechać...

[ditta hop]

Mirko
Witam ponownie jeszcze nie żyje Weronika Setunia.0dezwała sie Sandra więc spoko, martwi mnie,że nie odzywa sie Ewka, ostatnio na facebooku pisała bardzo niewyrażnie i wspominała cos o wzroku. W ogóle pisała bardzo nieskładnie i boje sie, że też coś może z nia sie stalo.0d kilku tygodni cisza. Inne dziewczyny, które odeszły z rozmówek pojawiaja sie sporadycznie na facebooku.
Mirelko, Eniu, mnie Krysia i Wiesia też pieknie przywitały i zaprosiły do pisania.

[maluna]

Cześć kochani!
Rano napisałam, co mi na sercu leży i poszło w kosmos,
to kara za to, że nie chciało mi się pisać w notatniku,
jak zazwyczaj.
U nas żadnej burzy nie było, nawet deszczu nie słyszałam
w nocy, a rano było mokro.
Cóż... taki nasz los, odchodzimy, jedna po drugiej, tylko
zawsze jest za wcześnie.
Krysia bała się samotnej starości, a tu śmierć ją zaskoczyła
i już jej nie ma z nami
Może spotka się z Wiesią, chociaż nie jestem za bardzo
wierząca.
Cieszę się, że wątek ożył, a Ewkę widziałam na fejsie,
bo chyba zmieniła profil i dostałam raz jeszcze zaproszenie
do znajomych, mam nadzieję, że to była ona.
Setunia, dużo wcześniej się na nas obraziła i przestała pisać.
Potem spotkała sie z naszą Anią, a potem to nie wiem, co się
z nią działo, wiem że nie żyje.
Mam pracowitą niedzielę, sprzątałam szafki
w dolnej kuchni i wyrzuciłam mnóstwo przydasi.
Teraz gotuje makaron na obiad, tak proza codziennego
życia.
Trzymajcie sie kochani!

[ditta hop]

Małgosiu ja też mam pracowita niedzielę, przygotowuję 3 pomieszczenia do wymiany okien w tym jedno do kucia aby zrobić podwojne drzwi balkonowe, a w kuchni zmniejszam okno aby architektonicznie pasowało do pietra bo w tym miejscu Magda ma łazienkę i beda przeróbki no i w sypialni bedzie wymiana.. Jezu ile tych przydasków, chyba będę musiała trochę to przeczepać. Może wyjade na 1 dzień i Magda mi zrobi porządki hihihihi. 0na nie ma sentymentów., mnie wszystkiego szkoda wyrzucić.

[milac]

Dobry wieczór,niedzielę miałam ciężką.

Serce mi się tłucze,ciśnienie mam niskie 90/70
i niczym nie mogę go podnieść.
Wizytę u kardiologa mam w środę ,
muszę czekać i zobaczę co mi powie.

Życzę spokojnej nocy

[maluna]

Danusiu, mój sąsiad też miał takie niskie ciśnienie, okazało
się, że to wina zastawki i ma wymienioną.
Teraz czuje się dobrze, dużo się rusza i wykonuje nawet ciężkie prace.
Mąż miał zabieg ablacji i w trakcie doznał udaru i wyszedł
niepełnosprawny
Tak, czasem niesprawiedliwie ,potoczą się losy człowieka.
Teraz ja dostaję w tyłek, ale już się z tym pogodziłam,
bo nie mam wyjścia.
Grażynko, będzie trochę bałaganu, ale pomyśl, jak
potem będziesz miała ładnie.
W moim domu, też początkowo były ciągle remonty,
wymiana okien, podłogi, założenie ogrzewania gazowego,
ocieplenie domu i dachu, tynki, ale już minęło dużo lat
i znów trzeba remontować.
Dobrze, że mąż zdążył wybudować wiatę na samochód
i zorganizował wycięcie ogromnych świerków przed domem.
Teraz czeka mnie remont wnętrza, ale
trudno mi się zabrać.
Mirellko, wypoczywaj i ciesz się morskimi widokami,
oby była ładna pogoda.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy, dobranoc!

[Irenna]

Dzień dobry w poniedziałek!
Dziś u mnie przewalanka pogodowa,na zmianę słońce i deszcz,
ciężkie chmury ganiają po niebie,bardzo wietrznie,czego nie znoszę.
Ale jest ciepło,ma być 23 st.
Dziś pogrzeb Krysi...

Małgosiu,remonty to trudne sprawy,nie ma się chęci zabierać za to.
U mnie uzbierało się trochę napraw,sama tego nie zrobię,jestem
umówiona na dziś ze znajomym budowlańcem,zobaczymy,co
z tego wyjdzie.
Danusiu, ja tak miewam w upały,jestem niskociśnieniowcem i jak
spada ciśnienie atmosferyczne,to ja mam problemy ze swoim...
a serce mam w porządku.
Grażynko,z przydasiami od czasu do czasu robię porządek i też
się zastanawiam nad niektórymi ...moja córka nie ma litości ,
tak jak Twoja i wyrzuca...

Pozdrowienia zostawiam,dobrego dnia życzę!

[milac]

Witam kochani,noc miałam ciężką ale jakoś minęła.
Zacznę od przydasiów - nie posiadam.
Raz na pół roku wywalam na bieżąco i nie ma zmiłuj.
W piwnicy i suszarni robię raz do roku.

Remont zaczęłam robić dwa lata temu,skończyłam w listopadzie - wymieniłam wszystko.
Przed remontem pozbyłam się przydasiów .

I najtrudniejszy temat serce ,mam dużą niewydolność,miałam 14 razy robioną kardiowersję ,
od roku mam wszczepiony rozrusznik serca.
Był wszczepiany na cito.
I właśnie w środę będę miała wizytę kontrolną.

To tak odgórnie naświetliłam a oddolnie jak mnie najdzie,następnym razem.

Miłego dnia, buziaki

[szuanka]

Dzień dobry.
Pojechali moi młodzi goście, zobaczymy się w listopadzie. Posprzątali więc nie mam co robić. Czym zapełnić resztę dnia?
Smutno, a życie toczy się dalej...
U mnie słonecznie ale chłodno.
Jutro będę dzwonić do mojej przychodni bo leki się kończą no i będę miała wyjście do miasta a może i spotkanie z koleżanką?
Muszę też być w moim banku, chcą aktualizacji danych osobowych a tymczasem częściowo zablokowali mi konto internetowe, nie mogę wejść na listę odbiorców i historię transakcji. Wrrrr.
Pozdrawiam wszystkich a Irence buziaczki zostawiam za kawę i rogalika.

[ditta hop]

Witajcie.
Brygada uwija sie u mnie w pokojach, kuchnie zostawili sobie na jutro.
nie chcieli rozbabrać aż tyle bo pogoda taka niejasna, bali sie, że bedzie padać.
Za 40 minut pożegnanie Krysi na cmentarzu. Wieczny odpoczynek racz jej dać panie...


.