Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[tar-ninka]

O rajuu jakie zimno..
Miałam musik wyjść nie wiele załatwiłam i uciekłam
Wiatr niby nie bardzo silny ale taki zimny ostry i wścibski że ciężko wytrzymać .
Dmuchał mi w twarz i wcisnął się za kołnierz aż na plecy brr
Aż mnie głowa rozbolała z tego dmuchania
O 15-stej znowu mam musik ale może się uspokoi trochę
Kto nie musi niech nie wychyla nosa
Bogusia

[gynek66]

Minus dwa u nas, lekko pochmurno. Mróz trzyma dalej , śnieg tez sobie lezy spokojnie . Nie nowego nasypu puchem.
Pozdrawiam i dobrego dnia.

[kama5]

lekki mrozik, brak słońca wiaterek mizerny więc trzeba pokonać w sobie leniucha i wyjść łyknąć zdrowego powietrza, a tak mi się nie chceeee.Trzeba ćwiczyć charakter.

Trzymajcie się ciepło ....

[Jarosław II]

Napisał bogda

Tiaaa...a Twoja żona zaraz by mnie pogoniła, chociaż wydaje się chodzącą łagodnością i dobrocią.
Tak Ją zapamiętałam...przekaż pozdrowienia od mnie

Przekazane, też Cię lubi.

[gynek66]

Kto się czubi, ten się lubi..

[bogda]

Kto się czubi, ten się lubi..

Gienku...nie było okazji się poczubić.

Przekazane, też Cię lubi.

Dzięki Jarku.
Kamo, nie wiem jak u mnie, jeszcze nie byłam na spacerze, dopiero po wnusię się wybieram, ale autobusem, to długo nie pospaceruję.
U mnie chyba tak jak u Tarninki, niby -2, ale wiatr się wszędzie wciśnie.
Trzymajcie się w zdrowiu.

[gynek66]

Tylko nalewki rozgrzewają najlepiej o tej porze ,takie czterdziestoletnie.
Lub mały kieliszeczek orzechówki , też wspomaga na różne dolegliwości grypowe.
Pozdr.. na potem

[gratka]

Jakieś duchy się do Was dobijały po nocy, czy co? Jednej dzwoni, drugiej puka we drzwi...
Pewnie się duszki zakładały wcześniej o to czy drzwi zostaną otwarte, czy nie.
Byłam na zastrzyku ( jak co miesiąc) i powiem Wam, że odczuwalna temperatura to jakieś
minus osiem, a termometr pokazuje tylko -3. Bardzo nieprzyjemny dzień.

Dziś czeka mnie spotkanie rodzinne, ustaliliśmy że spotkamy się w pewnej knajpie,
żeby nikt nie musiał gotować, bo wszystkie kobiety pracujące są.

a ja czuję jakieś zniechęcenie, jak pomyślę ile roboty mnie czeka to wpadam w czarną rozpacz.

Izunia - no będzie trochę roboty, ale żeby od razu w czarną rozpacz?
Ile jadła zrobicie tyle będzie i wrzuć na luz! Na pewno nikt nie będzie głodny!
Nie przejmuj się proszę.Będą święta i potem będzie po świętach.


Miłego Wam popołudnia i wieczoru!

[Iza_bella]

Dobry wieczór.....
Sprawę załatwiłyśmy nawet szybko...umowa na imprezę urodzinową w lokalu spisana...teraz tylko czekać do przyszłego roku.
Gratko....masz rację...nie ma co się stresować, ale ja już mam taką naturę, że inaczej nie potrafię. Święta były, są i będą, czy będzie wysprzątane, ugotowane i spożyte.
Miłego wieczoru.....

[kobra5]

Kochani wrzuciłam wolny bieg i się turlam ..święta luzik tych parę pierogów ulepię ,barszczyk spoko grochówka także samo na wędzonych kościach karkowych..kutię mam obiecaną karpika smażę z koperkiem..Sprzątaniem się nie przejmam jak po insze lata bo jest na bieżąco ..zrobię tyle ile uważam bez napinki tylko dekoracje świąteczne przygotuję takie w ciepłym świetle świec..bo to dla nas
Gratka jak widzisz ..pesele dają znać dzwonieniem i pukaniem..alem sobie powiedziała NIC mnie z wyra nie ruszy bo obijanie się o sprzęty w sennem widzie niebezpieczne jezd dla siebie i otoczenia
Iza przejmować się musi ..no to proszę tylko pamiętaj że takie zdzieranie sobie cholesterolu z żył siłom..nic dobrego nie niesie a święta z pozycji horyzontalnej trochę gupie nie uważasz??
Wszyściutkich razem i osobno pozdrawiam Bogda Tarninka Kama Gieniu Jarek

[kobra5]

A gdzie to Lulkę wcięło ???..i z mojej ulubionej zamojszczyzny wieści dawno nie było???

[bogda]

Dobry wieczór.
Lulkę gdzieś wcięło, a nic nie meldowała.

.Sprzątaniem się nie przejmam jak po insze lata bo jest na bieżąco ..zrobię tyle ile uważam bez napinki tylko dekoracje świąteczne przygotuję takie w ciepłym świetle świec..bo to dla nas

Kobra, też tak w tym roku robię...dom nie muzeum...i tego się trzymam.
Menu też w tym roku ograniczam, nic nie będę zamrażać, ani jeść przez kilka dni...chociaż to jest wygoda.
Najbardziej lubię czas poświąteczny...posprzątane, zapas jedzonka jest, dobra książka, jakieś %% i jest fajnie.

Sprawę załatwiłyśmy nawet szybko...umowa na imprezę urodzinową w lokalu spisana...teraz tylko czekać do przyszłego roku.

Izo...fajnie,że tak szybko się udało sprawę załatwić, teraz masz na co czekać.

Dziś czeka mnie spotkanie rodzinne, ustaliliśmy że spotkamy się w pewnej knajpie,
żeby nikt nie musiał gotować, bo wszystkie kobiety pracujące są.

I to mi się Gratko najbardziej podoba...można wybrać, co kto chce, bez roboty i bez zmywania.
U mnie też niby było 0 na termometrze, a tak jakoś dziwnie zimno.
Trudno się przyzwyczaić do niskich temperatur...a jeszcze tak niedawno do -10 latałam z gołą głową, że już nie wspomnę o młodości...
Miłego wieczoru dla Wszystkich.

[bogda]

Dzień dobry.
Dziś Izę wyprzedziłam.
U mnie zima na całego, popracowałam już z szuflą, najbardziej nie lubię odśnieżania chodnika na ulicy.
Ogólnie jest mi jakoś bleee...trzeba się jednak zmobilizować i za coś zabrać.
Dobrego dnia Wam życzę.

[Lulka]

Napisał bogda

Lulkę gdzieś wcięło, a nic nie meldowała.

Dzień dobry
Melduję, że u mnie wszystko dobrze, ale mam dużo różnych zajęć, wyjazdów i załatwiania spraw, real ciągle wyje i wymaga uwagi.
Bogda, uważaj na siebie

Pozdrowienia dla wszyściutkich zostawiam pod zasypanym świerkiem, zdrówka wszystkim życzę

Trzymcie się w zdrowiu i z bluesem

Joe Bonamassa - Drive

[Iza_bella]

Dzień dobry....

Napisał bogda

Dziś Izę wyprzedziłam.

Bo dziś Izę pochłonęły realne sprawy... zrobiłam zakupy a potem przez godzinę wisiałam na telefonie, bo bałagan w papierach sprzed 30 lat w Urzędzie się zrobił i musiałam (no, nie musiałam, ale chciałam pomóc) temu zaradzić. Musiałam wytężyć pamięć i przypomnieć sobie kto, kiedy i gdzie prowadził księgowość naszej jednostki budżetowej. Pomogłam i to mnie cieszy, że skleroza jeszcze nie do końca mną owładnęła.
Lulka się pokazała...to fajnie...i jeszcze bluesa przyniosła.
Za przykładem Kobry turlam się w kierunku świąt...od jutra (będę mieć jeszcze jeden dzień laby) zaczynam sprzątanie.
Pozdrawiam....Miłego dnia życzę....

[gratka]

Mówię Wam, że jak się człowiek zajmie obsługą innych ludziów to zapomina o tym
co mu dolega i co mu skrzypi. Przynajmniej ja tak mam.
Izunia - papiery trzydziestoletnie też musicie porządkować?
Komu to potrzebne?
Z drugiej strony podziwiam twoją pamięć.
Zdaje się, że na Śląsku i u Bogdy w nocy padało, będzie dziś biało, a u nas ma dosypać,
bo maleńko śniegu mamy.


Dziś mam ruch w interesie, zięć będzie miał operację zaćmy obu oczu, a córce wycinają jakąś cuśkę
co jej ostatnio wyrosła na skórze, na moje oko to kurzajka.


Miłego Wam!

[Iza_bella]

Hejka.... Gratko...powodzenia dla zięcia i dla córki....niech sprawie Im przebiegną zabiegi...i szybko wrócą do pełni sił.

Napisał gratka

Izunia - papiery trzydziestoletnie też musicie porządkować?
Komu to potrzebne?

Porządkować - nie, ale dokopać się do nich w archiwum. Dwie osoby przechodzą właśnie na emeryturę i trzeba wystawić im zaświadczenia o zarobkach. Byliśmy odrębną jednostką budżetową, ale księgowość i kadry należały do Urzędu Miasta i tam powinny być dokumenty. Znalazły się po wielkich trudach.
Idę pod kocyk....mam jeszcze labę.....

[gynek66]

Jak trzeba szukać, to trzeba. Śniegu dosypało u nas., teraz topnieje zaś. N a drodze pluta, jak popatrzyłem z okna.
Pozdrawiam. dobrego dnia , zaraz mamy obiad . Żurek z czosnkiem i boczkiem. Bardzo dobry na taką pogodę.



Trzeba tak kochać,
jak świeci słońce.

[kobra5]

Lulka się odnalazła i w taaakich ślicznych okolicznościach przyrody ...super
Iza od jutra zaczyna ..no ja na luziku od dziś i zamiast porządków -bałagan
Znaczy w dzięcioła się od rana zabawiam i pukam ..aleć z onego pukania pożytek będzie
.Nie chcecie wiedzieć jak wygląda kuchnia bo odpryski z tych dobrze wysuszonych pomimo ściereczki latają wszędzie..
Już nawet bosą stopą mężu wlazł bo plątał się tam gdzie go nie posiali i wlazł.. Trudno gdzie drwa rąbią tam wióry lecą

Z tego ma być do piernika i nadzienie do orzeszków..hmmm chyba muszę dopukać..do potem

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Z tego ma być do piernika i nadzienie do orzeszków..hmmm chyba muszę dopukać..do potem

Łupiny z orzechów zalej spirytusem potem przecedź i dolej miodu będziesz miała super orzechówkę, prawie jak dębówka.