Apel i Prośba

[Tesa]

Nie mogę pomóc, ale jestem z Tobą i Twoim Mężem.
Trzymam kciuki i życzę z całego serca aby
się wszystko powiodło!

Pozdrawiam serdecznie,
Tesa

[babciela]

Aldonko- mogę tylko napisac- szkoda- nie mogę oddać- mam najrzadsza grupę krwi- ale po operacji- guzik mogę....sciskam. Marion, jak dobrze, że sie pojawilas

[hania.m]

Ja też nie mogę pomóc ( z wiadomych przyczyn) ale jestem donko z Wami- sercem i modlitwą.

[donka]

Dziękuję Wszystkim za okazanie mi serca i słowa wsparcia. Może dzięki Wam uda się by mąż w porę otrzymał krew....liczy się czas - każdy dzień.... by jak najszybciej podreperować organizm i przeprowadzić zabieg, który może powstrzyma krwotoki i przedłuży mężowi życie .....choć tu nie chodzi o lata jak optymistycznie pisze Mimozka..

[BarbaraK]

Donko
przepraszam że ,trochę się pospieszylam,ale narazie jestem na antybiotykach,nie wiem czy to już koniec.Będę w poniedzialek u lekarza ,to będę miała informację co mogę.
Pozdrawiam Ciebie i męża ,trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu.

[aannaa235]

Donko
bede wspierać Cie ile mogę, rozpowszechniłam te informację
wśród swoich młodszych znajomych na Facebooku.
Trzymam kciuki za powodzenie akcji.

[donka]

Napisał BarbaraK

Donko
przepraszam że ,trochę się pospieszylam,ale narazie jestem na antybiotykach,nie wiem czy to już koniec.Będę w poniedzialek u lekarza ,to będę miała informację co mogę.
Pozdrawiam Ciebie i męża ,trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu.

Barbarko nie masz za co przepraszać.....oczywiście, skoro bierzesz antybiotyki to sama jesteś osłabiona i będziesz nadal przez jakiś czas po skończeniu kuracji. Oddanie krwi mogłoby Ci poważnie zaszkodzić....nie bierz więc tego wcale pod uwagę i nawet bez opinii lekarza nie myśl o tym. Niemniej bardzo doceniam Twoją chęć przyjścia z pomocą mojemu mężowi....bardzo Ci DZIĘKUJĘ.

[dziewiątka]

Aldonko,
mam BRh+....biorę leki na krążenie i astmę...
trzy dni temu robiłam morfologię...mam OB 26...( jakiś stan zapalny)
w środę będę u lekarza z wynikami; wszystkiego się dowiem...
na razie nie mogę oddać krwi....przykro mi ....
Będę pytać znajomych, kto mógł by oddać ;
jestem z Tobą...i wierzę, że stan męża się poprawi;
Trzymaj się ...

[Jolcik]

Donko,mój syn jest krwiodawcą ,ale ma grupę Rh+AB. W takich sytuacjach chyba ważny jest fakt oddania krwi bez względu na grupę,liczy się ilość a stacje udostępniają krew z grupą jaka jest potrzebna danemu pacjentowi.Dzisiaj spytam syna kiedy ostatnio oddawał krew.,tylko że on jutro rano wyjeżdża na dwa tygodnie. Jeśli sprawa będzie aktualna możesz liczyć na pomoc.
Marion w drugiej połowie lipca skontaktuję się z Tobą osobiście.

[donka]

Dziękuję Jolciku bardzo, krew jest potrzebna jak najszybciej, nie pytaj się więc syna, ale gdyby to było jeszcze potrzebne zwrócę się do Ciebie.

[babciela]

Aldonko, pisz jak mąż- trzymamy kciuki

[donka]

Napisał babciela

Aldonko, pisz jak mąż- trzymamy kciuki

Nie jest dobrze Babcielo.....nadal traci krew, wprawdzie są to małe ilości, ale..... Zmienił się fizycznie i psychicznie w porównaniu nawet tylko z dniem wczorajszym. Jutro będę wiedziała więcej, bo sobota i niedziela to dni martwe w szpitalu.
Wolę jego brak akceptacji, bunt i strach niż dzisiejszą dziwną obojętność.

[jakempa]

Donko, jestem z Tobą, musisz być dobrej myśli,,,, Twój mąż jest pod opieką,,,, musi być dobrze,..niech Bóg ma Was w swej opiece,..

[BarbaraK]

Donko dalej jestem na antybiotykach.
Życzę mężowi poprawy zdrowia. Ciebie pozdrawiam.

[babciela]

Aldonko- skrobnij pare slów jak mąz?-Mój Boże - tak Ci życzę , aby bylo dobrze- chociaz wiem.....

[sarunia]

Jakże ciężko czytać to wszystko.
Mam jednak nadzieję, że mąż Donki dostanie w porę pomoc.

[Jadzia_G]

Donko - Ty wiesz że całym sercem jesteśmy z Tobą i Twoim mężem, choć nie zawsze możemy (fizycznie) pomóć.
Bądź dobrej myśli -pozdrawiam serdecznie.

[Alunia]

Donko, czytam Twój apel od początku,
niestety nie mogę aktywnie pomóc.
Wspieram Was tak jak to możliwe - dobrą energią,
współczującym sercem i skupieniem przy Was myśli o 17-tej.

[Malwina]

Kochani, Zwarci I Zawsze Gotowi.....przychodzę Z Bolesna Sprawą Naszej Babcieli, Która Tak Dzielnie Sekundowała Kazdej , Każdemu Tu Potrzebujacemu....
Przed Chwilą Otrzymałąm Telefon Z Wstrząsającą Wiadomoscia O Dramatycznej Chorobie Jej Małej Wnusi.....

Proszę W Jej Imieniu,tej Malenkiej Istotki I Swoim O Codzienne Wsparcie W Modlitwie I Pozytywnej Energii łączac Się łańcuchem Siły Umysłu I Serca Codziennie O 17.00 Dołączając Do Poprzedniej Intencji W Sprawie Męża Aldonki I Tę Bieżącą....

Babcielu Jestem Pewna że Będziemy Tu Wszyscy Codziennie....

[babciaela]

Dołączę i ja bo wiem że trzeba...
Przyznam się że i ja błagam o wsparcie
-dotknął mnie rak-będziemy razem o 17tej.....