|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cześć miłe dziewczyny i Edziu...
Kawusiu, dobrze że wróciłaś, chyba tęskniłaś za nami Hela, moja opaska jest robiona na szydełku, bez warkocza. Jak ją wreszcie odbiorę, to mogę pokazać Poprzednia wyszła za duża i koleżanka robi jeszcze raz. Kaimko, przeważnie na UTW, raz w tygodniu jest wykład, poza tym masz różne zajęcia do wyboru, wybierasz co chcesz . Możesz chodzić tylko na jedne, np informatykę i wtedy masz raz w tygodniu. Na wykłady chodziłam tylko na początku, potem stwierdziłam, że szkoda czasu. Są też języki, chodziłam dwa semestry na angielski i byłam bardzo zadowolona, bo to i przy komputerze przydatny język. Potem pani wyjechała, na stałe do Francji i się skończyło, bo jej następczyni była słaba. Oczywiście, jak Mirka, można chodzić na zajęcia sportowe. Było też gotowanie Do tego, przeważnie są wycieczki, ale to już zależy od zaangażowania organizatorów. Ja chodziłam całe 5 lat i dostałam dyplom na zakończenie. U nas ładny ranek, więc pojechałam na zakupy, teraz zaczyna się chmurzyć, a jutro ma być załamanie pogody, zobaczymy czy to prawda? Niezależnie od pogody, pięknego dnia Wam życzę! |
|
||||
Kawusiu, naprawdę ładnie śpiewacie, rozpoznałam Cię Ach, te białe żurawie... https://youtu.be/82z-KPIsWjY |
|
||||
Hejka dziewczyny i Edziu :)
Kawusiu
pięknie śpiewacie. Też rozpoznałam. Małgosiu fajnie wyglądasz. Helenko mam trzy czapki o różnych kolorach. Mąż jak jest przymrozek to wyjeżdża na swojej maszynie? Od rana szafę sprzątałam wrrrrrrr, jeszcze zostały papiery. Piszę już na nowej klawiaturze, pikny sam zamontował. Miłego dnia. Ostatnio edytowane przez wiesia. : 08-11-2016 o 12:31. |
|
||||
Małgosiu. są różne uniwersytety, nawet te 3. wieku - nie wiem, skąd się wziął "trzeci wiek" i wcale nie podoba mi się to określenie, chociaż... dobrze, że nie ostatni. Ja u siebie nie miałam w czym wybierać, a zapisałam się tylko ze względu na komputer. Ale cóż, przyszedł nieogolony młodzieniec, stażysta z PUP i zaproponował wystukanie na klawiaturze kawałka artykułu ze starej gazety. Gdy zaoponowałam i zgłosiłam swoje problemy i propozycje, to gość wykręcił się sianem. Więcej nie poszłam. W ogóle spotkania odbywały się raz w tygodniu, 2 - 3 godz. W programie były spotkania z ciekawymi ludźmi - pisarką, lekarzem, dziennikarzem i in. Ale gdy nadchodził termin spotkania, to okazywało się, że gość nie przyjedzie i któraś z koleżanek pisała coś w rodzaju referatu i odczytywała go. Podejrzewam, że w ogóle nikogo nie zapraszano ze względu na oszczędności.Wykłady prowadziła dyrektorka domu kultury i szefowa UTW w jednym - dawna uczennica, która cudem jakimś zdała maturę. A dosyć, nie ma przymusu uczestnictwa, więc spuszczam zasłonę milczenia.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry!
Witam wszystkich pięknie i miłego popołudnia życzę!
Helenko,przy okazji załatwiania czegoś robię zdjęcia,jak coś mi wpadnie w oko,aparat mam zawsze w torebce... Wiesiu,papiery gorsze niż cokolwiek innego...jak czytam o Twoich porządkach,to mnie chorerka bierze na moje lenistwo... Małgosiu,fajne zdjęcie,dziewczyny z uśmiechem...super! Dziś pogoda była bardzo ładna,choć powietrze ostre,ale było słońce przez cały dzień...wydaje mi się,że będzie mrozik w nocy...a może to i dobrze... Kawka dobrze nam zrobi ,a Wiesi herbatka... |
|
||||
Dzień był piękny, słoneczny, bezchmurny... A mrozik rzeczywiście był. Pojechałam na działkę i popracowałam uczciwie, chociaż krótko. Piwonie zaopatrzyłam na zimę, może się odwdzięczą kwitnieniem, bo w tym roku żadna nie zakwitła. Zebrałam część suchych badylków i tak w ogóle, pańskim okiem ogarnęłam wszystko. I zdaje mi się, że wypatrzyłam sypialnię jeża. Nie sprawdzałam, ale taki dziwny kopczyk urósł w krzaku wierzby sachalińskiej. Zawsze było tam dużo liści, bo i malinówka dosypywała swoje. Jak będę grabić liście to jeszcze dosypię, żeby nie było zimno niebożątkom.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Irenko
nie przejmuj się, bo też mi idzie, jak po grudach. Papierów nie ruszyłam. Dziękuję Tobie i Aniu za napitek. Kaimo może masz piwonie za głęboko posadzone, wtedy nie kwitną. Lubią mieć korzenie prawie na wierzchu. U nas też mroźnawo, buuuuuu, jak ja nie cierpię zimy. |
|
||||
Cytat:
Moje posadzone są dość głęboko, kwitną co roku pięknie, nawet ten najmniejszy, najwcześniejszy krzaczek. Popytaj jeszcze wujcia google kiedy i czym nawozić.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna Ostatnio edytowane przez szuanka : 08-11-2016 o 18:29. |
|
||||
Witam jeszcze raz miłe gadułkowo jak mawia Anka. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|