|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#421
|
||||
|
||||
przynoszę trochę wiosny...tym wierszem
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#422
|
||||
|
||||
Witajcie wierszoluby miłe
Juz o wiosnie nasi poeci szeptaja... a to dopiero przedwiosnie nadchodzi . . . . . . . . . . . . . . . Tak twierdzi kpwalski ..ja mu wierzę Milego dnia. |
#423
|
||||
|
||||
dobry wieczór wszystkim
momoza *** Honoratka
tak, tak... "Siedem fachów..." jednak... pracowicie suto sowicie, nie... luksusowo (takie życie) - chociaż... ósmy, jak wiecie - miał być przecież głód "Być albo nie być" spłycone nadużywaniem, na... egzystencjalnym poziomie dywagowanie, a... w... odniesieniu do... mnie - jak się ma to... pytanie Nie... odkryty potencjał pasje nie... realizowane, nie... pieszczone nie... szlifowane, na... poziomie nie...udacznej miernoty, w... proch goryczy obrócone zostają (styczeń 2010r.) |
#424
|
|||
|
|||
Luty
Topnieją już warstwy śniegu,
wiatr spycha zimę za morze, musi się cofnąć pod biegun choć straszy po nocach mrozem. W dzień jednak aura plusowa, gdy przyjdzie w słońca pozłocie rozmraża lody od nowa, roztapia śniegów połacie. Nadzieją serce się wzrusza że przyjdzie ciepło jak w lecie, wiatr może drogi osuszy, choć jest to luty, nie kwiecień. Spojrzałem dziś w nieba błękit czy już skowronek nie śpiewa, ale to tylko wróbelki ćwierkały w koronach drzewa. K. Dziękuję Ci Tar-ninko za udekorowany wiersz, zbieram Twoje obrazki na pamiątkę ponieważ tak ślicznie je ozdabiasz. |
#425
|
|||
|
|||
Mamy sobotę.
Miłego weekendu. MAŁŻEŃSTWO Że tak im było dane zestarzeć się jak świątkom przy drodze tak samo spróchniali tak samo poorani mrozem i zawieją Że tak im dozwolono iść serce w serce biodro w biodro zmarszczka w zmarszczkę Że tak im darowano istnieć w sobie podwójnie i milczeć wzajemnie Że tak im dopuszczono by nawet w sen wchodzili razem on ją obejmował na poduszce by o kamień snu nie zraniła stopy Że tak ich wysłuchano aby to on czerwone jabłko niósł jej do szpitala i ukląkł w jej ostatniej łzie Anna Kamieńska |
#426
|
||||
|
||||
Dzień dobry poetki, poeci i wszyscy lubiący wiersze
Od rana miałam ucztę, czytając Wasze wczorajsze wiersze.
Stalin i Kpwalski przyniesli strofy, każdy z innej bajki. Kasydo Twój pomysł na robienie zapasów szczęścia wart jest opatentowania. AniuHaniu, zapachniało konwaliami i wiosną w "Kąciku ..." Zochno ..., Tarninko , Sagelo - rozczulający wiersz o istocie małżeństwa. Piotr Werner * * * i tyle w twoich oczach miejsca do spełnienia że stają w nich półnagie wszystkie błędy życia I w ustach miękka czeluść Pędem skojarzenia wjechać by nią do piekieł na pełnych tętnicach Barwne kiełki paznokci w włosach rozplecione jak macki wyobraźni na pazernym wzroku I nie wiem czyś prawdziwa za ostatnim słowem I może lepiej odejdź zanim cię pokocham - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#427
|
||||
|
||||
Witam serdecznie wszystkich w mglistą, szarą sobotę, może taki głupi wierszyk sprawi, że ta sobota się do Was uśmiechnie.
Gdy nie masz szczęścia w miłości I bardzo ci to doskwiera, Nie pokazuj nikomu swej złości, Graj w oczko, albo w pokera. Będziesz musiał się skupić, Na fulu, karecie, czy asie, I zamiast z żalu szlochać, Niechybnie będziesz przy kasie. Mijać będą ci dni i całe noce do rana, By partnerów swoich obłupić, Bo gdy miłość się uprze i nie chce przyjść sama, Musisz sobie po prostu ją kupić. Dziś dla ciebie czasy są dobre, Bo nawet, gdy urodą nie grzeszysz Kiedy masz wypchany portfel, Sympatią u pań się cieszysz. Pieniądze szczęścia nie dają, Tak kiedyś powiedział ktoś głupi, Ale za dużą, dużą kasę, Zwyczajnie możesz je kupić. Więc nie martw się, nie szlochaj, Lecz szukaj gorszych od siebie graczy, A jak już będziesz przy forsie, Sam zobaczysz, jak wiele znaczy. Kasyda |
#428
|
||||
|
||||
dobry wieczór
mimoza
KŁOPOT z GŁOWY Deszcz przed... wiośnia deszcz topi śnieg raz dwa, a... nad jego dziełem stoi biała dama mgła Już nie... martwię się, co... zrobić z... tym śniegiem, bo... Natura sama po... trafi dbać o... siebie Deszcz przed... wiośnia deszcz pierzchnął mrozu ziąb, i... niebawem też... zima zniknie stąd (luty 2010r.) |
#429
|
||||
|
||||
Zochna...
To prawda, że natura najlepiej dba o siebie i sama po sobie sprząta. U mnie też śnieg znika w niezłym tempie i robi się coraz ładniej. Świeci słońce, dzień coraz dłuższy tylko jakoś w głowie pustki...
|
#430
|
|||
|
|||
Zochno, maluno, mimozo, Honorko,wolterko i inni goście w kąciku - witajcie.
Gimnastyka poranna Szykujemy ekspandery, wdech i wydech, trzy i cztery, Dziarskość ciała, gracja, gestów plastyka Pompująca krew do żył, dodająca rankiem sił jeśli w ogóle je masz Gimnastyka! Czyś niemowlę, czyś emeryt po sto pompek, trzy i cztery, My pompkami pokonamy słabość ciał! Na knowania wrogich kół, odpowiemy zwisem w dół, Choćby nawet pot się z czół strumieniami lał! Krąży gorszy od cholery wirus grypy, trzy i cztery, Krzywa zachorowań w górę wciąż się pnie, Tylko silny szanse ma, poświęcajcie więc co dnia Chociaż parę chwil na na cieranie się! Jeszcze kilka ćwiczeń jogi podnosimy obie nogi, Niech każdemu gimnastyka wejdzie w krew, Dzisiaj nikt już nie zaprzeczy, że od wódki i tych rzeczy Znacznie zdrowszy oraz lepszy jest WF! Nie rozpraszać się, nie gadać, skupić siły na przysiadach, Rześki uśmiech niech rozjaśni każdą twarz, Gdy ubogi z ciebie człowiek, to nacieraj się czymkolwiek, Ale dbać o swoje zdrowie stale masz! Wszelki opór nie ma sensu, zaczynamy biegać w miejscu. Taki bieg pomoże zwalczyć spleen i stress, Nie ma tu wygrywających, nie ma tu przegrywających, Wszystkich uszczęśliwiający sport to jest! Władimir Wysocki |
#431
|
||||
|
||||
Witam w niedzielny poranek pełen słonecznych promieni
Sagelo
Bohdan Urbankowski * * * Nie budź się — jeszcze nie napisałem ci świata okno jeszcze nic przezroczyste ptaki na niebie nie żywe z ich gardeł piach sypie się zamiast śpiewu Nie budź się jeszcze leżymy obok siebie jak martwe rzeczy puste muszle wyrzucone na brzeg czarnego morza Nie budź się piszę ścieżkę na brzegu w stronę świtu - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#432
|
||||
|
||||
Sonecik nie da się ukryć - cokolwiek monopolowy
Witaj gorzałko, ty słodko – zimna,
Pocieszycielko bytów nieszczęśliwych, Gdzieś w zamrażarce tyś uczynna, Strapionym - nieba na chwilę uchylić. Twój smak w pamięci zatrzeć zdoła, Wspomnienie ust – tych niepocałowanych, Przeszłość przez chwilę ciszej woła, Stłumiona zawartością szklanek. Och, mgiełko słodka, co odpychasz, Gdzieś poza świadomości krawędź, Ból, co jest czasem nie do przeżycia I tłumisz głośny duszy lament. Czas na zaśnięcie wpełza skrycie, Jutro – jak zwykle – witaj, życie.
__________________
|
#433
|
|||
|
|||
Jutro jak zwykle
z kacem gigantem witaj życie. |
#434
|
||||
|
||||
Tamzarazzkacem...
Nie daj szans kacowi - pozostań pijany...
__________________
|
#435
|
||||
|
||||
Witajcie
Zochna-tak ładnie wypraszasz zimę
a Stalin wprowadza wesoły nastrój swoim sonecikiem znaczy-budzi się życie Wiosna......ach to ty? Raz pewien poeta,bardzo roztargniony wybrał się na spacer,aby szukać wiosnę, przemierzał ulice,parkowe aleje chwytał promyk słonka,co igrał radośnie. Nad brzegiem ruczaju,trochę się rozmarzył kiedy ujrzał bazie ,najpiękniejsze w świecie, lecz prędko posmutniał,powędrował dalej nie bazi on szukał,ale wiosny przecież. Przemierzył wdłuż łąkę i polanę w gaju, oczy wzniósł do góry,na obłok błękitny, pełnymi płucami wdychał jej zapachy, lecz młodziutkiej panny,nie zobaczył nigdzie. Po takiej wędrówce,wielce utrudzony, wrócił w swoje progi,sen go wkrótce zmorzył. A przepiekna pani,kroczy coraz śmielej budzi rwące rzeki,barwy życia ściele, Maluje zielenią,promyczkiem osładza i złociste pyłki na krzaczkach osadza. Rankiem się schowała w młodziutkiej leszczynie, zawróciła w głowie,biednemu chłopczynie. 21.02.10 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#436
|
||||
|
||||
w dobry ten wieczór
witam wszystkich miło
maluna21 *** Honoratka sagela się W/y/NIOSĘ Nie... mam na... dzisiaj wiersza, i... co... się takiego stało czy... spałam dzisiaj za... krotko czy... pióro się zbuntowało? Nie... mam na... dzisiaj wiersza, chociaż... tyle się przecież działo może Pegaz o... kulał albo... się /s/tworzyć nie... chciało/!?/ Nie... mam na... dzisiaj tematu ale... mam za... to... czkawkę, jeżeli przy... nudzam bez... sensu, przepraszam - wniosę poprawkę (luty 2010r.) |
#437
|
||||
|
||||
Zochna, Honoratko..sagela
Zochna! Jak widać czkawka też daje niezłe rezultaty Ja nawet czkawki nie mam...
Honoratko, jak będziesz tak nastawać, to zima ucieknie gdzie pieprz rośnie |
#438
|
|||
|
|||
Wstałam wcześnie i Was witam miło.
CHCIAŁEŚ Chciałeś zabrać mnie nad morze, a zgubiłam się na lata, teraz muszę, mój ty Boże, wracać dookoła świata. Dookoła świata płynę, co za koszt i jaki kłopot, zamiast wtedy kupić bilet, prostą drogą pruć do Sopot... Cierniem jesteś w mej koronie, w mym uśmiechu - smugą smutku, czy ja kiedy cię dogonię, chociaż idziesz pomalutku? Agnieszka Osiecka |
#439
|
||||
|
||||
Sagelo, Mimozo, Zochno, Honoratko
Witam Was wszystkich ciepło...
Słonko Słońce zagląda w okno Miłe nieśmiałe promienie Ogrzewa płatki storczyków, Pąki w kwiaty przemieni Paproć poczuła ciepło Wyciąga kosmate ramiona Wysuwa zaspane liście Z dnia na dzień bardziej zielona I nam potrzeba słońca Dziś świeci znów jakby śmielej W swojej wędrówce bez końca Ciągle przywraca nadzieję... maluna21......luty2010r. Ostatnio edytowane przez maluna : 22-02-2010 o 17:09. |
#440
|
||||
|
||||
Witam wszystkich wierszolubów-
Nadzieja
''Przyszła do mnie dzisiaj w nocy Swą opieką mnie otoczyć. Przytuliła mnie do siebie I zajrzała prosto w oczy Zapytała o marzenia, których nie mam Poprosiła o iskierkę mojej wiary Zostawiła radość a smutek zabrała Swój uśmiech na szczęście mi dała I te najpiękniejsze marzenia.. To była -Nadzieja''-
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część IX | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 21-11-2009 09:04 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|